Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 10:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 samobójstwa wśród księży :( 
Autor Wiadomość
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
Kiepsko obserwujesz - znam żonatych mężczyzn których dopadła depresja.


Cz maja 03, 2012 17:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
Z zainteresowaniem przeczytałem ten wątek i oczywiście jak to zwykle ze mną bywa mam swoje 3 grosze do dodania...
Poszperałem w necie jak to jest z mnichami buddysjkimi czy też zdarzają się przypadki depresji wiodące do samobójstw.
Okazało się, że owszem samobójstwa się zdarzały lecz z zupełnie innego powodu - niektóre osoby o zaburzeniach obsesyjnych popełniali samobójstwo aby jak najszybciej osiągnąć nibbanę.
Natomiast przypadki depresji prawie wogóle się nie zdarzały. Czym zatem tłumaczyć ten wynik w kontekście danych tu przytoczonych, że niemal połowa księży może cierpieć na depresję?
Oczywiście wytłumaczenie jest proste - leczniczy wpływ praktyk medytacyjno-jogicznych, powoduje że na ogół mnisi buddyjscy cieszą się długim życiem i zdrowiem psychiczno-fizycznym, choć choroby zwłaszcza te fizyczne wśród mnichów też się zdarzają.

Tak więc z jednej strony zadawałonby to kłam twierdzeniem, jakoby medytacja czy joga miały jakiś demoniczny i zgdubny wpływ na człowieka, z drugiej strony jest to też wskazówka dla księży katolickich, że faktycznie powinni bardzo dbać (być może nawet w pierwszej kolejności) o własną praktykę duchową.

Nie mam żadnych danych ale ciekawem jestem czy wśród katolickich zakonników, zwłaszcza tych kontemplacyjnych też istnieje równie wysoki odestek depresji-samobójstw. Wydaje mi się ze nie, co również potwierdzałoby teorię, że modlitwa cz medytacja działa antydepresyjnie.
Znam to trochę z autopsji.


Pt maja 04, 2012 12:46
Zobacz profil
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
Sądzę, że to porównanie nie jest takie proste. Nie możemy porównywać mnichów buddyjskich z księżmi zachodu. To nieporozumienie.
Mnisi buddyjscy uważają, że człowiek zachodu nie jest w stanie osiągnąć stanu oświecenia. Człowiek wschodu jest roztopiony w społeczności i łatwo mu o pozbycie się swego ego. Czytałam, że uczy się młodych mnichów tego od młodych lat tępiąc wszelkie przejawy indywiduwalności nawet stosując przemoc fizyczną ( za Badenim). Człowiek zachodu może bawić się jedynie we wschodnie medytacje. Podobnie jest z ludźmi żyjącymi w społecznościach a nie samodzielnie (plemiona afrykańskie).
Pozbycie człowieka zachodu własnego ego skutkuje psychiatrykiem. I tu mamy odpowiedź. Człowiek realizujący z zapałem swoje powołanie, nawet jeśli ma predyspozycje do depresji (wskazano geny) to nie zachoruje.
Wykazano w badaniach, że osoby u których lewy płat czołowy wykazuje większą aktywność niż prawy mają pogodne usposobienie, szybko wracają po porażkach i niepowodzeniach do siebie, cieszą ich kontakty z innymi ludźmi. Nie zagraża im depresja ani inne zaburzenia emocjonalne. To część loterii genetycznej, że trafił się nam typ śmiały o tak ukierunkowanych procesach neurochemicznych (min poziom norepinefryny lub innego wydzielanego przez mózg i aktywizującego ciało migdałowate związku chemicznego) od chwili urodzenia, że mamy wyższy próg pobudzenia ciała migdałowatego. To spokojne i pogodne maluchy a jako osoby dorosłe są otwarte i towarzyskie....bez maski (żeby nie było, że znam...ale).
Wystarczy przyjrzeć się mistykom. Oni świadomie rezygnowali ze swej woli i w to puste miejsce wchodził Bóg. Oddanie swej woli Bogu było całkowicie dobrowolne i nie wiązało się z żadnymi akcjami protestacyjnymi ze strony psychiki. Doznania mistyczne utwierdzały ich w prawdzie i proces postępował aż do całkowitego oddania się Bogu.


Pt maja 04, 2012 13:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
Liza napisał(a):
Sądzę, że to porównanie nie jest takie proste. Nie możemy porównywać mnichów buddyjskich z księżmi zachodu. To nieporozumienie.
Mnisi buddyjscy uważają, że człowiek zachodu nie jest w stanie osiągnąć stanu oświecenia. Człowiek wschodu jest roztopiony w społeczności i łatwo mu o pozbycie się swego ego. Czytałam, że uczy się młodych mnichów tego od młodych lat tępiąc wszelkie przejawy indywiduwalności nawet stosując przemoc fizyczną ( za Badenim). Człowiek zachodu może bawić się jedynie we wschodnie medytacje. Podobnie jest z ludźmi żyjącymi w społecznościach a nie samodzielnie (plemiona afrykańskie).
Pozbycie człowieka zachodu własnego ego skutkuje psychiatrykiem. I tu mamy odpowiedź. Człowiek realizujący z zapałem swoje powołanie, nawet jeśli ma predyspozycje do depresji (wskazano geny) to nie zachoruje.
Wykazano w badaniach, że osoby u których lewy płat czołowy wykazuje większą aktywność niż prawy mają pogodne usposobienie, szybko wracają po porażkach i niepowodzeniach do siebie, cieszą ich kontakty z innymi ludźmi. Nie zagraża im depresja ani inne zaburzenia emocjonalne. To część loterii genetycznej, że trafił się nam typ śmiały o tak ukierunkowanych procesach neurochemicznych (min poziom norepinefryny lub innego wydzielanego przez mózg i aktywizującego ciało migdałowate związku chemicznego) od chwili urodzenia, że mamy wyższy próg pobudzenia ciała migdałowatego. To spokojne i pogodne maluchy a jako osoby dorosłe są otwarte i towarzyskie....bez maski (żeby nie było, że znam...ale).
Wystarczy przyjrzeć się mistykom. Oni świadomie rezygnowali ze swej woli i w to puste miejsce wchodził Bóg. Oddanie swej woli Bogu było całkowicie dobrowolne i nie wiązało się z żadnymi akcjami protestacyjnymi ze strony psychiki. Doznania mistyczne utwierdzały ich w prawdzie i proces postępował aż do całkowitego oddania się Bogu.


Ok, wskazałem jedynie na pewne fakty. Jeśli to nie wystarczy no to trudno, nie mój problem.
Dodam jedynie, że na zachodzie też już istnieją buddyjskie asramy, w których mieszkają mnisi wychowani w kulturze zachodniej, przywiązanej do ego itd.
Żeby nie być gołosłownym:
http://www.cittaviveka.org/index.php/photo-video/videos
Oni bynajmniej nie bawią się w medytację, choć nawet jeśli to nie ma w tym nic złego. Zabawa w medytacje i tak może przynieść poytywne skutki, chyba mawet większe niż gdyby traktowac to strasznie poważnie...
Ale to już inna kwestia.


Pt maja 04, 2012 14:29
Zobacz profil
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
Szyszkowniku: ja naprawdę nie interesuję się buddyzmem i niewiele o nim wiem. Wydaje mi się jednak, że takie klasztory nie wybierają osoby przypadkowe. One chcą mieszkać we wspólnocie, daje im to poczucie bezpieczeństwa, czasem to ucieczka przed agresywnym i wymagającym walki światem.
Nie generalizuję. Życie w świecie jest jednak inne niż w klasztorze. Życie mnicha kluzurowego jest inne niż księdza diecezjalnego. Poza tym do ślubów wieczystych jest wystarczająco dużo czasu, by zrezygnować jak komuś nie odpowiada taki tryb życia, głównie posłuszeństwo. Trudno nawet porównywać klaryski żyjące poza światem z elżbietankami wychodzącymi codziennie do szkoły jako katechetki. Wybór klasztoru jest uzależniony od typu osobowości a księża reprezentuję przegląd społeczeństwa. Pochodzą też z różnych środowisk i różne motywy kierowały nimi jak wstępowali do seminarium.
O zabawie w medytację wypowiadał się oświecony mnich buddyjski do o. J. Badeniego. Nie miało to jednak charakteru pejoratywnego. Jesteśmy inni, nie gorsi czy lepsi.


Pt maja 04, 2012 18:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
Może wyjaśnię to prościej:

Chodzi o to, że księża diecezjalni mogą być narażeni na utratę tego co jest najważniejsze, czyli jakby powiedział katolik - osobistej więzi z Bogiem. Dzieje się tak, pownieważ z jednej strony żyją blisko spraw przyziemnych, z drugiej strony choćby celibat wymaga intensywnej praktyki.
Napewno mnisi mają pod tym względem lepiej, bo środowisko ich życia przesycone jest duchowością.
Tak czy inaczej, ktoś kto decyduje się na prowadzenie życia duchownego, powinien wiedzieć, że bez intensywnej, osobistej praktyki modlitewno-medytacyjnej niewiele wskóra.
Jest to jak mi się zdaje, oczywista oczywistość.


Pt maja 04, 2012 21:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
Na medycynie jest sporo zagadnień związanych z psychiatrią, psychiatria jest obowiązkowym przedmiotem kończącym się egzaminem podobnie jak interna, chirurgia czy inne dziedziny. My mieliśmy też wyjazdowe zajęcia w szpitalu psychiatrycznym. Wiemy że rózne zespoły depresyjne (bo depresja ma różne oblicza) to najczęstsza choroba psychiczna. Na depresję częściej chorują kobiety i nie podam wam statystyk bo nie pamietam, mogę sie mylić, ale jeden przynajmniej epizod depresyjny ma w życiu ma duża ilość kobiet, rzędu 30% populacji. Potrzeba nam zrozumienia że depresja to choroba, że można ją leczyć - z tym że z moich obserwacji wynika że w większości przypadków leki tylko wspomagają, a siłę do walki człowiek musi znaleźć w sobie sam- że mozna sobie pomóc, że pójście do psychiatry trzeba traktować na równi z pójściem do internisty czy ginekologa, że nie oznacza to "jestem wariatem"- a ludzie tak rozumują niestety jeszcze ciągle i często bronią się przed wizytą u psychiatry. Ja bardzo często spotykam w przychodni osoby z zaburzeniami depresyjnymi czy lękowymi, często młode, faktycznie chyba częściej kobiety, ale męzczyźni też. Kobietom chyba łatwiej się przyznać że nie mogą spać, boją się wyjść z domu, że nic ich nie cieszy i traca motywację do życia. Bo taki są zwykle objawy depresji. I główną przyczyną zgonów chorych z depresją są właśnie samobójstwa. Bardzo tragiczne samobójstwa, często młodych i fizycznie zdrowych ludzi....... słyszałam parę lat temu o tym jak powiesiła się matka czwórki małych dzieci (nie miała żadnych dramatów w domu, miała spokojnego, dobrego męza....), powiesił się nastoletni syn moich znajomych :( Trzeba o tym mówić, zachęcać ludzi żeby szukali pomocy psychiatry, psychoterapeuty, póki nie jest na to za późno!

_________________
Ania


Wt maja 08, 2012 15:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
Na co się skarżą księża i dlaczego niektórzy z nich popełniają samobójstwa?


http://www.rp.pl/artykul/20,876018-Seri ... siezy.html


Śr maja 16, 2012 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29
Posty: 1541
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
rzucę tylko hasło :
spotkanie/konfrontacja ze "ścianą SB"

_________________
Króluj nam Chryste !
http://www.duchprawdy.com
http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com


Cz maja 17, 2012 9:49
Zobacz profil
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
Wczoraj onet opublikował ciekawy głos w dyskusji "Dlaczego księża popełniają samobójstwa?" O. Józef Augustyn SJ


Cz maja 17, 2012 10:32

Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29
Posty: 1541
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
czemu osoba naiwnie wierzy, że dowie się czegoś co prowadzi do prawdy z agenturalnych mediów ?

nadrzędnym celem tego szatańskiego koncernu (i jemu podobnych) nie jest informowanie "barana", tylko dezinformowanie "barana",
czy jeszcze osoba nie zdała sobie z tego sprawy ?

_________________
Króluj nam Chryste !
http://www.duchprawdy.com
http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com


Cz maja 17, 2012 10:44
Zobacz profil
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
Źródło EKAI, a autor jezuita Józef Augustyn. Agentura pełna gębą :rotfl2:


Cz maja 17, 2012 10:48

Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29
Posty: 1541
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
chopie.. ekai, jezuici..
książkę można by napisać na ten temat..

_________________
Króluj nam Chryste !
http://www.duchprawdy.com
http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com


Cz maja 17, 2012 10:57
Zobacz profil
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
noOne napisał(a):
chopie.. ekai, jezuici..
książkę można by napisać na ten temat..
Jak i o całym KK. Napisano nawet dość wiele, ale to nie ten temat.


Cz maja 17, 2012 11:09

Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29
Posty: 1541
Post Re: samobójstwa wśród księży :(
dlatego nie spodziewałbym się z mainstreamu dowiedzieć się choć ksztyny prawdy na temat tych samobójstw

_________________
Króluj nam Chryste !
http://www.duchprawdy.com
http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com


Cz maja 17, 2012 11:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL