Biskup kielecki Kazimierz Ryczan - Lexus RX 450h (najdroższy 300tys.)


http://moto.wp.pl/gid,14346958,img,1434 ... &_ticrsn=3

Czy kupił za pieniądze katolików ?
Tak błądnie myślą moi bracia i siostry katolicy.
A on jest najlepszy z najlepszych i mu sie to należy.

no nie wiem, na zdjęciu w tym linku jest Hyundai, o wiele tańszy.

Temat był: viewtopic.php?f=36&t=30899 - Czym jeździ Twój biskup?

Volvo XC60 na alegro stoi od 50 tys do 200 tys

przecież nikt nie kupuje najdroższe samochody

Otóz to.
1.) Temat był i odgrzewamy starego kotleta. Poza tym to jest sianie defetyzmu, bo pytam czym hierarchowie mają jeździć? Osiołkiem? Greenpeace i zieloni od razu by się czepiali. Po stolicy wierzchem jeździć nie można, a i zaparkować dziadkowozem typu tico lub matiz pod siedzibą KC KEP to obciach jak choinka.

2.) Przemiła @mkb. Znów przychodzi mi Ci pomóc, ale ja tam ochotny jestem.
Na zalinkowanej przez @Iroona stronie jest 8 fotografii. Na każdej z nich po prawej stronie jest ikonka ">" . Wystarczy kliknąć lewym klawiszem myszki i... już następne autko i opis.
Gdyby było to kłopotliwe linkuje stronkę nie wymagającą tych absorbujących czynności.
http://www.wielun.pun.pl/viewtopic.php?pid=1171

Jestem rad, że byłem znów przydatny. W razie kolejnych problemów gwałć mnie bez zahamowań .
A to poszukiwany przez Ciebie "osiołek";

Ja tylko dodam (nie bronię ani nie atakuję biskupów) że osiołek nie był znakiem ubóstwa i skromności tylko pokojowych zamiarów.

Ależ włóczykij, ci biskupi też zapewne mają pokojowe zamiary

A w Kielcach jest tajemnicą poliszynela skąd były pieniądze na samochód biskupa. A baby mówią też, że sam papież ich ostrzegał, że żyją w zbytnim luksusie.

Jak już mówiłem - nie bronię biskupów tylko chciałem sprostować błędną ale często powtarzaną interpretację samego osiołka Dajcie zwierzakowi spokój.

" zaparkować dziadkowozem [...]to obciach jak choinka"
Chyba się wszyscy zgodzimy, że obciach to jeździć Lexusem, jak za ogrodzeniem
plebanii jakieś dziecko zagryza chleb z samym masłem,
albo łyka ślinę, bo mama nie miała dziś na chleb.
Niemoralne jest bogactwo, gdy wokól...itd.

Nie wiem czy ostrzegał, ale napewno - co nie jest już plotką - ostentacyjnie podczas pielgrzymki w 1991r nie wziął udziału w uroczystej uczcie kolacji, jaką wydał wtedy ordynariusz bp Szymecki.
Gdy biskup i wybrani przez niego duchowni i przedstawiciele lokalnej władzy zebrali się w nowo wybudownym pałacu biskupim, papież pomaszerował na kolację do położonego obok seminarium.
Zjadł kolację z seminarzystami, przebywał z nimi dłuższy czas, a do pałacu poszedł tylko na nocleg.
Widział dokładnie na co poszły pieniadze zebrane we wszystkich parafiach diecezji, gdy podczas okrutnej burzy i ulewy z braku zadaszenia ołtarza woda lała mu sie za kołnierz.
Gest papieża nie nauczył niczego następcę bp Szymeckiego, który maniery ma jak udzielny książę i stale jest prześladowany przez wrogów Kosćioła.
Za to wikariuszy mamy wspaniałych

teraz widze zdjecie...
eee tam. ten model lexusa jest bardzo skromny. cienizna.
wcale się nie wysilili.

On się w ogóle nie wysilał. Jego owieczki to zrobiły.

no czymś musi jeździć.
a jaki samochód ksiądz - powinien mieć?
czy w/g niektórych może mieć co najwyżej rower..?

Sprawny i bezpieczny.

Czy ceny takich pojazdów zaczynają się od stu tysięcy?