Owce, przynajmniej te na forum, nie wyglądają na specjalnie zbulwersowane
( na razie nie wiadomo czym się bulwersować ) no chyba, że mówisz o sobie

No ja wiem, że Was pranie brudnych pieniędzy w państwie kościelnym specjalnie nie bulwersuje...zastanawiające....

Sugerujesz, że z premedytacją przymykam oczy na jakieś
malwersacje?

To juz nikogo nie bulwersuje, bo w kosciele tego typu rzeczy, skandale i afery sa na porzadku dziennym. Ludzie juz się przyzwyczaili.

Reakcją jest machnięcie ręką: etam znowu ten kościół

Nie wiem, Mariel, nie wiem, ale skoro Cię to nie bulwersuje....

No więc właśnie. Twoje posty w większości zasadzają się
na wyciąganiu pochopnych wniosków, sugerowaniu związanym
w jakiś sposób z Kościołem nieuczciwych intencji, czy wogóle nieuczciwości.
Nie przepuścisz żadnej okazji aby rzucić cień na Kościół, katolików.
Nawet w powyższych postach sięgnąłeś po emocjonalny szantaż,
w gruncie rzeczy bardzo prosty: "jeśli nie widzisz nic złego w tej aferze
to znaczy, że coś z Tobą jest nie tak, więc jak?"

Bardzo prosta manipulacja, która zmusza do zajęcia konkretnego stanowiska,
choć obiektywnie jest na to za wcześnie, ale spróbuj go nie zająć,
to już każdy będzie wiedział, co myśleć o Tobie.

A wystarczy powiedzieć, że jeśli rzeczywiści jest tak i tak, to wówczas to i to. I jesteś czysta.

Jestem 'czysta' bez wygłaszania formułek przez Ciebie ułożonych.
Nie muszę niczego nikomu udowadniać.

Oczywiście, że nic nie musisz. Ja tylko piszę jak to wygląda. Jak tylko jest coś przeciw Kościołowi, to wierzący nabierają wody w usta. A głowa w piach. Nie wszyscy, rzecz jasna, ale sporo.

Jak już będzie cokolwiek konkretnego wiadomo w tej sprawie, to może się ktoś zbulwersuje.

Ja nigdy nie byłam przeciw Kościołowi i znam jeszcze bardzo wiele takich osób.

No właśnie. A jak na razie konkretów brak.

A więc czekamy. Ja zapodaję takie wątki, żeby każdy mógł wiedzieć, że coś takiego się dzieje i oświecić nasz wszystkich szczegółemi potwierdzającymi albo zaprzeczającymi tym doniesieniom. Niech Prawda nas wyzwoli.