"....i nie wódź nas na pokuszenie..."
"....i próżny dla nas Twej Męki trud."
"....padnij na kolana ludu czcią przejęty...."
Oto nonsensy,które trudno zrozumieć.
W modlitwie Pańskiej "...i nie wódź nas na pokuszenie..", Bóg nie kusi złem! A być powinno:"...i nie pozwól abyśmy ulegli pokusie..." logiczne? Wyobraźmy sobie dziadki gdy w pewnym czasie odkrywają niedorzeczność słowa wykutego na pamięć i co wtedy? Dorosły będzie tłumaczył dziecku,że to tak się mówi a myśli się inaczej rozwijając kłamstwo?
Ileż to razy słyszę tylko pierwszą zwrotkę pięknej pieśni: "Serce Jezusa miłością goreje, Serce Jezusa w miłości topnieje. A nasze serca zimne jak lód i próżny dla nich Twej Męki trud." I na tym koniec! Bo czasu nie ma? A przecież druga zwrotka wyjaśnia treść pierwszej i tęsknotę wierzącego: Kiedyż o kiedyż słodki mój Panie poznamy serca Twego kochanie? Kiedyż Twa Miłość ogarnie nas? O dobry Jezu czas to już czas. Dla przyspieszenia Mszy św.drugą zwrotkę najczęściej się pomija a przecież Bóg Stworzyciel stworzył człeka na swój obraz i podobieństwo wraz z intelektem to dlaczego niby to tego intelektu nie ma wierny używać? Przecież całe stworzenie ma wielbić Boga!
No i ostatnia sprawa to aby za słowem szedł czyn. Aby człek wierzący gdy mówi,śpiewa o pozycji na kolanach to czynił:[color=#FF4080] "...padnij na kolana ludu czcią przejęty, uwielbiaj swego Pana święty,święty,święty."[/color]