Dziś wieczorem zmarł prymas Polski J. Glemp.....Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie

odchodzą wielcy ludzie....żyjący w przełomowych czasach

Nieciekawa refleksja z pogrzebu wielkiego człowieka.
Czyżby niektórzy nasi kapłani zapomnieli już jak sie żegna takie osoby?

http://wojciechlemanski.natemat.pl/4888 ... m=facebook

Ciekawa i w 100% prawdziwa.
Żenada - hierarcha nie tylko, że nie potrafi powiedzieć coś od siebie, to jeszcze myli strony napisanej mu homilii.

Juz pal licho tych naszych hierarchów (częściowo nieodpowiedzialnych).
Mnie poraziły dwa fragmenty:

"Pamiatkowe zdjęcia" z pogrzebu Prymasa......ci ludzie powinni sie leczyć! A odpowiedzialni za porządek powinni dostać ciężka pokute!!



Batem ich należało potraktować po tych "świętobliwych" d....ch. To są księża? Snieg z deszczem im szkodzi? HAŃBA!
Prymasie Józefie Kardynale Glempie....wybacz im bo nie wiedzą co czynią

Wielcy odchodzą....miernoty pozostają.

Parasoli nie mieli....

...a i rozumu od jakiegos czasu też już nie mają

Widze Humalog, ze robisz tu na forum za Jana Chrzciela lub ktoregos z prorokow.
Tylko kiepsko Ci to idzie.

W tym uniesieniu prorockim i swietym gniewie nie wpadles na to, ze snieg z deszczem moglby zamoczyc Sanctissimum i narazic na profanacje?

A wiec nie chodzilo zapewne o tylki przewielebnych tylko o Komunie sw.

Taki jestes natchniony i uduchowiony (nie mowie juz tu o Twojej wrodzonej inteligencji) a na to nie wpadles?

Pleciesz braminie, niestety pleciesz i to niemożebnie.

Byłem już na wielu Mszach celebrowanych na zewnatrz. Najczęściej w Piekarach Sląskich. Czasem padały ulewne deszcze i jakos nigdy nikt Komunii św nie odwołał. W 1983 na Muchowcu też lało jak z cebra....i co?

Tak wiec nie wciskaj mi tutaj kitu.

Szacowne "wyswiecone" mogły sie przygotować na takie warunki. Chyba widziały jaka jest pogoda. Najwyraźniej im sie nie chciało.
To nie troska o Sanctissimus...tylko totalna degrengolada i zupełna bezmyslność

Tak wiec Twoja próba obrony jest strasznie naciagana i najzwyczajniej pleciesz....No i nie pogrążaj bardziej "kumpli po fachu"

No znowu na jaw wychodzi Twoja kultura
Juz sie do tego przyzwyczailem.

Sanctissimum, Humalog, Sanctissimum . To jest rodzaj nijaki

Oooooo to chyba jakas "nieziemska" kultura.

Nie słyszałem jeszcze by powiedzenie komus "pleciesz" było oznaka braku kultury. Tymbardziej gdy jest to prawdą...No cóz człowiek zawsze się czegoś uczy, no i ja tez jestem przyzwyczajony do "zawodowej solidarności" w wykonaniu księży

Rozumiem jednak, ze nie masz żadnego kontrargumentu dla mojej wczesniejszej wypowiedzi, dlatego wolisz sie skupiac na wątkach pobocznych i rozbierać mój post na czynniki pierwsze

To też zwyczajowe zachowanie

@Humalog
Nie odpowiada mi Twoj jezyk. Twoj sposob wyrazania sie i formy, ktorych nie uzywa sie podczas dyskusji.
Nie bylem na tym pogrzebie i Ty tez nie byles. Pytales organizatorow, ceremoniarza lub proboszcza katedry dlaczego nie byla udzielana Komunia sw. na zewnatrz?
Nie pytales ale wiesz lepiej i wiesz od razu o co chodzilo. Bo sie klechom nie chcialo wyjsc na zewnatrz?

Jesli pada deszcz ze sniegiem a organizatorzy (co zle o nich swiadczy) nie przewidzieli tego to rozsadnym wyjsciem bylo nieudzielenie Komunii w takich warunkach ze wzgledu na szacunek dla Eucharystii.
I w tym kontekscie mowienie o jakiejs zawodowej solidarnosci, degrengoladzie i bezmyslnosci swiadczy bardzo zle o Tobie jako czlowieku i chrzescijaninie.

Nie mam zamiaru wiecej z Toba rozmawiac na tym forum.

Nie trzeba pytać, nie trzeba byc....wystarczyło obejrzec relacje w TV.

Sam fakt nieprzygotowania swiadczy o kompletnej bezmyslności i degrengoladzie (staczaniu się, gdybyś nie wiedział co to znaczy), tym bardziej ze pogoda nie była żadnym zaskoczeniem.
Co zauważył nawet Twój kolega po fachu! A czego pewnie w swoim zadufaniu nie zdołałes doczytać.

Zaskoczeniem może byc nagła ulewa w majowy piekny dzień, ale nie śnieg w styczniu.



Celne strzały zawsze bolą...

A gdy brak merytorycznych kontrargumentów wtedy sie pisze.....



No....to bardzo wspaniale swiadczy o Tobie jako o człowieku, chrześcijaninie i przede wszystkim kapłanie
Idź więc z Bogiem. Żegnam bez wiekszego żalu

Niestety źle wygląda nie udzielenie Komunii wiernym.
Tym bardziej, że nie potrzeba było przewidywać, bo taka pogoda była od rana.
Zdarzało mi się uczestniczyć w Eucharystii podczas padającego deszczu i zawsze kapłani udzielali Komunii św.

A może jest jakiś zapisik dotyczący udzielania Komunii św. w trudnych warunkach atmosferycznych? Zaoszczędziłoby to kłótni i wyjaśniłoby sprawe.