Wydaje mi się, że jedynym rozwiązaniem tego problemu jest skarga u biskupa, bo przypuszczam, że upominanie proboszcza nic tutaj nie da. Zakochanie w pieniądzach i wygodach jest jak narkotyk i na prawdę trudno się uwolnić niektórym ludziom od obsesji pieniędzy. Najgorsze jest to, że jest to atak szatana i jego kumpli na księdza, a celem jest zniszczenie księdza i zgorszenie wiernych.

Mam nadzieje, że jacyś księża czytają ten wątek i moją wypowiedź. Do nich chciałbym powiedzieć, że życie to czas i jeśli z tego czasu nie zrobią użytku to zginą na wieki. Nie ważne co posiadasz tu na ziemi, bo i tak tego nie zabierzesz ze sobą>

Ciekawa refleksja na temat życia ludzkiego i czasu:

http://www.pierwszyportal.pl/teksty,religia_rozwazania,12,1,staraj_sie_dobrze_wykorzystac_czas_na_ziemi,8858.html

W takim przypadki należy mu powiedzieć, że może nieco przesadza, ale na pewno nie można z góry zakładać, że robi to za parafialne pieniądze.

Czuję pewien niesmak gdy na kazaniu ksiądz, który jeździ bogatą furą namawia innych aby żyli w ubóstwie, że dobra doczesne nie są nic warte etc. Czy waszym zdaniem nie jest to przejaw hipokryzji?

Nie trzeba prowadzić życia pełnego wyrzeczeń aby mówić o miłości do bliźniego i wskazywać na straszną sytuację najbiedniejszych. No bo przecież panuje wolność słowa ...


Wyobraź sobie aktora, wychodzi na scenę odgrywa swoją rolę i wraca do życia. Takiej osoby chyba hipokrytą nie nazwiesz?

Ale takiego księdza, o którym piszę - TAK.

Czyli rozpocząłeś temat po to, żeby uzyskać potwierdzenie swoich przekonań?
No więc, tak, jest spora szansa, że ten ksiądz jest hipokrytą, choć tak naprawdę niewiele na ten temat można powiedzieć znając sprawę jedynie z Twojej relacji. Co dalej?

Aby zapytać was o zdanie na ten temat. Ciekawi mnie czy też mieliście styczność z takimi księżami.

A to jakoś ma wpływ na Twoje poglądy? I w ogóle jest istotne dla Twojej wiary, czy przynależności do Twojej grupy wyznaniowej?

Stwierdziłem, że skoro to forum dyskusyjne to podyskutujemy na ten temat. Zauważam jedynie atak personalny.

Takie tematy istnieją już na tym forum.
Na przykład tutaj
Uzyj funkcji "szukaj" przed założeniem zbędnego tematu.

Nie wiem, bo jeszcze nigdy nie słyszałem takiego kazania.

Są co najmniej 2 możliwości
- nie chodzisz do kościoła na msze św ?
- masz problem ze słuchem ?

Jest jeszcze mozliwosc, ze twoj proboszcz ma takie problemy.

Trzecia możliwość, która miała miejsce:
Książa, których kazań słuchałem, niczego takiego nie nauczali.

Takie trudne do przyjęcia?

Że też polscy kinderantyklerykałowie mają tak mało fantazji. Zawsze te wątki mają ten sam temat. "Czemu księża namawiają do ubóstwa, a wożą się drogimi furami". Żaden nie jest nawet na tyle twórczy, żeby zmienić te "limuzyny" na np. "drogie zegarki", albo "markowe buty". Albo żeby napisać "Czemu księża namawiają do postów, w jedzą kawior?".

Ale k... nie! Ciągle tylko ta sama mentalna kopiujwklejka z ubóstwem i samochodami.