Odchodzi z Kościoła ks. Misiak, nietuzinkowy ksiądz, charyzmatyczny duchowny i niespokojny duch.
Szkoda, ze po tylu poszukiwaniach nie znalazł swojego miejsca w Kościele.

https://chnnews.pl/polska/item/4567-ksi ... zenia.html

Szkoda - bo to był nietuzinkowy kapłan, wychodzący do ludzi poza mury kościołów. Nie mieścił się czasem w schemacie struktur Kościoła, ale skoro mieszczą sie w nim duchowni łamiący Ewangelię, to zbytni radykalizm w stosunku do ks Misiaka dziwi.
Może będzie ewangelicznym pastorem przyciągającym ludzi do Boga.

Mnie to nie dziwi że tak się dzieje.
Na pocieszenie, chyba ważniejsze jest miejsce przy Bogu, którego przecież nie opuszcza. Cóż, droga podobnie jaką wybrał Dariusz Suszek. Pozostaje życzyć wszystkiego najlepszego w wypełnianiu woli Bożej.

Hmm, co to jest ta wola Boża? Czy powołanie jest wolą Bożą, czy pewnego rodzaju dogmatem stworzonym przez ludzi? Czy rezygnacja z pełnienia posługi w jednym kościele na rzecz innego, to wypełnianie woli Bożej, czy własnej? Piszesz, że Boga nie opuszcza, to takie Twoje widzimisię, czy może masz jakiś dogmat w zanadrzu?

No właśnie, co to jest wola Boża? Byłeś kiedyś w swoim życiu w takim miejscu, w którym prosiłeś Boga o wypełnienie Jego woli w Twoim życiu? Pokaż w którym miejscu opuścił Boga? Zmienia tylko wyznanie, nawet nie religię.

@nolda - nie można mieć dogmatu "w zanadrzu", bo dogmaty nie są niczyją własnością.

Rzeczywistość nie jest czarno-biała. Ksiądz Misiak być może popełnił błąd i być może wypełnia własną wolę, a nie wolę Boga, ale... jakie mamy podstawy, żeby móc to oceniać? Wierzymy w jeden, powszechny i apostolski Kościół, trwamy w jedności Kościoła katolickiego. Nie możemy jednak stwierdzić, że Bóg nie działa poza Kościołem. Być może Bóg zadziała przez księdza Misiaka tam, gdzie on się teraz znajduje.

Polecam refleksję nad Modlitwą Powszechną Liturgii Wielkiego Piątku. Treść dostępna jest tutaj:
https://liturgia.wiara.pl/doc/418543.Wi ... Panskiej/3

W tej modlitwie wezwania nie są ustalone w przypadkowy sposób. Modlimy się za Kościół, Papieża, wszystkie stany Kościoła, katechumenów (tych, którzy jeszcze nie są w Kościele, ale niedługo przyjmą Chrzest), za wszystkich chrześcijan (za wszystkich wierzących w Chrystusa), za Żydów, za wierzących w Boga, ale niewierzących w Jezusa, za niewierzących w Boga, za rządzących i za będących w potrzebach. Ta modlitwa doskonale obrazuje to, że ludzie nie dzielą się za wierzących i wszystkich innych ludzi (pogan, heretyków, schizmatyków, ateistów, walczących z religią), ale że wszystko jest nieco bardziej skomplikowane.

@Believing - To niezbyt ładnie odpowiadać pytaniem na pytanie, dla tego proszę ponownie o odpowiedzi.
Co to znaczy zmienić wyznanie, jak to rozumiesz i jak powiążesz z opoką Piotrową?

Ja wiem, co to znaczy prosić Boga o wypełnienie Jego woli w moim życiu. Więc rozumiem decyzje dla innych niezrozumiałe.
Google się kłania:

Ostatnio porzucił także KK starszy ksiądz, znany z szerzenia kultu o Chabela, Jarosław Cielecki. Pozostawił mnóstwo wspólnot oddających cześć pustelnikowi
Przeszedł do polskiego KK nie związanego z papieżem.

Ludzie nie mają wolnej woli? Bóg wybiera kto ma zostać księdzem?

O księdzu Misiaku dowiedziałam się przy okazji zainteresowania tematem posługi charyzmatycznej w kościele. Aktywnie się udzielał, a także -jak twierdzi- doświadczył uzdrowienia i sam był świadkiem uzdrowień mocą Jezusa. Temat uzdrowień, jak i żywej, wręcz namacalnej obecności Jezusa, bardzo go interesował i pochłonął tak bardzo, że wpadł w objęcia wspólnoty zielonoświątkowej. Potem było z górki, chrzest w Jordanie u protestantów i coraz odważniejsze negowanie zasad religii, którą wyznaje. To wszystko z przekonaniem, że za tym stoi Bóg i on go do tego przynagla. Wielka szkoda, że się człowiek w życiu pogubił, wiele jego inicjatyw i energia jaką wkładał w ewangelizację to coś, co się ceni.


Owszem, są w kościele wilki w owczej skórze, którzy zdradzają Kościół, tak jak to uczynił Judasz, ale przecież nie skreślamy Jezusa za to, że w jego zespole byli ludzie, którzy próbowali zniszczyć Jego dzieło.
O jakim radykalizmie względem ks.Misiaka mowa? On dostawał wiele szans, przenoszono go do innych parafii, bp. Ryś powiedział mu wprost, że jeżeli chce zostać w Kościele, nie może głosić sprzecznych poglądów, że musi zaprzestać ich głoszenia, proponował mu objęcie innej parafii i ks. Misiak podjął decyzję, że jednak zostaje w Kościele. Bp. Ryś owszem nałożył na niego ekskomunikę po akcji w Jordanie, ale później ją zdjął. Było wiele rozmów z nim, ale bezowocnych, w końcu sam ks. Misiak podjął decyzję, że jednak odchodzi. Nikt go z kościoła nie wyrzucił, on sam odszedł.

Domniemywam że nie zrozumiałeś mego pytania, odpowiadając:
Być może jest niezbyt jasno, czytelnie sformułowane. Postaram się bardziej klarownie je zadać.
Piszesz, że „zmienia tylko wyznanie”, co to znaczy tylko zmienić wyznanie. Jezus powiedział do Piotra:
„Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.”
Zastanawiam się czy to tylko:
Zmieniając wyznanie, te słowa nadal są aktualne wobec niego, nadal jest członkiem kościoła zbudowanego na tej Skale? Jako przyszły pastor nadal będzie w posiadaniu tych kluczy?

Jako przyszly pastor bedzie duszpasterzem, ale nie bedzie sobie przypisywal posiadania owiec.
Nie sadze, zeby pastorzy uwazali siebie za posiadaczy jakichkolwiek kluczy., raczej za towarzyszacych innym w ich drodze do Boga. Ale moge sie mylic.

A ks Misiak uwierzyl swojemu wlasnemu poznaniu, a nie radom z zewnatrz.
Kosciol katolicki podkresla batdzo mocno role kierownictea duchowego (gdzie dzis mozna nawet dla zainteresowanej garstki wiernych dobrych kierownikow duchowych znalezc, ktorzy przeciez na koncu dami musza rozeznac, czy penitent idzie dobra czy zla droga?). Ks Misiak uznal, ze jego rozpoznanie jest sluszne i podjal wladna decyzje.

Mozna mu tylko zyczyc, zeby nie zgubil drogi do Boga.
Ale tego damego mozemy zyczyc kazdemu. Sobie tez.
Jesli szukamy Prawdy, to Ona nas znajdzie na kazdych drogach czy bezdrozach.

@Mrs_Hadley - tylko tak naprostuję, że to nie biskup Ryś nałożył na księdza Misiaka ekskomunikę po akcji z Jordanem. Ta ekskomunika sama się nałożyła (kolokwialnie mówiąc) - była to excommunicatio latae sententiae, czyli ekskomunika, którą zaciąga się samemu na siebie (z mocy prawa) zaraz po dokonaniu czynu.

Myślę, że Twoje domniemywanie w kwestii mojego rozumienia jest wynikiem braku odpowiedzi jakiej oczekujesz. Porzuć swoje domniemywanie, na rzecz słuchania tego co ktoś mówi, a posiądziesz wiedzę.



Zastanów się proszę, jak wiele chrześcijańskich wyznań posługuje się tymi słowami. Jak wiele jest interpretacji tych słów. I spróbuj wejść w tę scenę biblijną sam, i posłuchać w ciszy co też dobry Bóg zechce Ci powiedzieć.

*sam, czyli bez teologicznych obciążeń.