o. Pacyfik OFM napisał(a):
Jakie przeslanie do Was dotarlo? Piszcie...
Ojcze Pacyfiku do mnie nic z tego przesłania nie dotarło, bo ni grzyba nic nie słyszałam. Tylko widziałam jakiegoś biskupa na telebimie i podobno coś mówił, ale o czym on do mnie rozmawiał to juz sobie poczytam chyba w internecie. Dodam, że nie stałam gdzieś na tyłach tylko w sektorze D, czyli tak po środku.
O przesłaniu Lednickim, które do mnie dotarło to tylko to jedynie - jak ważna jest jedność

Podczas gdy niekórzy z mojej grupy przemokli do suchej nitki, bo nie wzięli nic na deszcz, inni nie byli aż tak strasznie mokrzy. Dlatego jedni chcieli wracać a inni nie i powstał spór. Ogólnie wszystko się pomieszało i się w końcu pogubiliśmy, bo jedni gdzieś poszli podczas gdy inni już zdążali do autokaru. Na szczęście jest coś takiego jak telefon komórkowy (chociaż o zasięg tam trudno było

), więc się poodnajdywaliśmy. Gdy wracaliśmy już do domu autokarem zrozumieliśmy, że nie jesteśmy doskonali.
Nie byłam na Mszy, nie przeszłam przez rybę, nic nie słyszałam, zmokłam, zimno mi było..............ale nie żałuję, że pojechałam. Nie żałuję, bo Bóg zawsze ma jakiś swój ukryty plan. Zawsze ma jakieś przesłanie dla nas. W przyszłym roku też będzie Lednica, też będzie Msza i przejście przez rybę i wtedy mi się uda
Cieszę się bardzo, że pojechałam, bo każda forma modlitwy jest dobra, nawet taka w deszczu gdy się stoi z grupą w płaszczach pod parasolami lub bez płaszczy i parasoli
Tak więc ojcze takie właśnie przesłanie do mnie dotarło
PS. Niech się wypowiedzą inni uczestnicy Lednicy, ci którzy słyszeli co bisku mówił, ci kórzy zostali do końca, ci kórzy nie słyszeli i nie zostali do końca, ci którzy przemokli i ci kórzy nie przemokli tak bardzo, a także ci którzy dośwadczyli kąpieli błotnej podczas gdy niefortunnie się poślizgnęli na błocie
Aha jeszcze jedno. Chciałam sprostować to iż powiedziałam, że nic kompletnie nie słyszałam. Otóż usłyszałam coś

Jak (chyba ks.Góra) powiedział coś w tym stylu:" O patrzcie przestało padać!!!" i w tym momencie tak lunęło z nieba deszczem, że mieliśmy ogólnie niezły ubaw

Taka radość też jest potrzebna
