Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Świat zwariował, czy ja?
Cytuj: Amerykańska firma Thomas Nelson wypuściła na rynek "BibleZine", czyli "Nowy Testament" przypominający kolorowe magazyny dla nastolatków w rodzaju "CosmoGirl". Obok biblijnych wersetów młody czytelnik może tam znaleźć quizy typu "Czy umawiasz się z pobożnym facetem?". "BibleZine" rozeszła się już w USA w 300 tys. egzemplarzy. Jak podaje "The Wall Street Journal", podobnym hitem są koszulki z napisem "Jesus loves me". Za 24 dolary można kupić perukę, brodę oraz wąsy i upodobnić się do Jezusa. W sprzedaży pojawił się także płyn do zmywania grzechów - preparat przygotowany m.in. z kadzidła i mirry, mający pomagać oczyścić sumienie oszustom.
Mój komentarz jak w tytule...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt sty 11, 2005 18:31 |
|
|
|
 |
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
jotko, spokojnie... mnie tez sie wydaje ze to to juz jest przegiecie... nie uwazam zeby to bylo dobre, a wrecz przeciwnie... uwazam ze niszczy sumienia mlodych amerykanow 
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Wt sty 11, 2005 19:41 |
|
 |
Bartekk
Dołączył(a): Cz gru 23, 2004 17:56 Posty: 98
|
Cóż,,takie rzeczy to mogą tylko w ameryce wymyślić!!! Niestety!!
Smutne!!Ale niestety prawdziwe!! Czy tego chcemy czy nie!!:(
_________________ Wróciłem
|
Wt sty 11, 2005 20:29 |
|
|
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Przypuszczam, że owa firma miała mimo wszystko dobre intencje... To taka moja cicha nadzieja...
Może chciała przybliżyć młodym ludziom Jezusa, przyczynić się do tego, by stał się On im bardziej osiągalny jako człowiek. Niestety takich rzeczy nie osiąga się za wszelką cenę. W tym przypadku wpadli w ogromną skrajność - Jezus jako kumpel, bez jakiegokolwiek pierwiastka boskości. A to jest przecież kłamstwem.
Nie wspomnę o strasznej komercji...
Mimo wszystko jednak tak sobie myślę... Świat się zmienia, rozwija, a sposoby ewangelizowania i docierania do człowieka wraz z nim. Może takie sposoby czekają nas w przyszłości?... Może trzeba dawać człowiekowi (zwłaszcza młodemu) takiego rodzaju "pokarm duchowy"? Może inaczej już się nie da?...
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Wt sty 11, 2005 21:39 |
|
 |
Zoe
Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35 Posty: 1082
|
rozalka napisał(a): Mimo wszystko jednak tak sobie myślę... Świat się zmienia, rozwija, a sposoby ewangelizowania i docierania do człowieka wraz z nim.
ok swiat sie rozwija to akrat niezaprzeczalne no ale chyba sa jednak jakies granice, prawda?
dla mnie ten tekst ktory przytoczylas jotko to sa jakies czyste kpiny :/
strawie koszulki z napisem "Jesus loves me" ... (na rekolekcjach spotyka sie ludzi z religijnymi koszulkami i to jakos mnie nie razi) ... to znaczy wg taka koszulka wlasnie na rekolekcje sie nadaje ... nie wydaje mi sie np odpowiednie ubranie takiej koszulki na wielkie zakupy w centrum handlowym ... manifrest wiary manifestem ... ale zachowaniem a nie ubiorem :/
ale plyn do zmywania grzechow to chyba jakas paranoja :/ to znaczy co ... polanie sie takim cudownym plynem odpuszcza nam grzechy? cos ala "chrzest" na kazdym kroku? tragedia
mam nadzieje ze do Polski to nie dojdzie
_________________ Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.
|
Cz sty 13, 2005 13:17 |
|
|
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Panie i Panowie historia kołem sie toczy.
Kiedyś kupczono odpustami..  No że technika inna to i kupczenie inne
Pozdro.. 
|
Cz sty 13, 2005 13:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jest coś takiego jak 'powołaniówki'.
Klerycy seminarów jadą do kościoła i tam mówią o Bogu przez muzykę i taniec. Wiem że wielu ludzi (starszego pokolenia) jest oburzona taką formą ewangelizacji (w kościele). Natomiast młodzież (ta młodsza  jest zachwycona. Podchodzą do kleryków z kartkami po autografy  Jednych to przeraża innych zachwyca.
Moim zdaniem jest to przykład tej nowej ewangelizacji do której namawia nas Ojciec Święty.
Wiadomo że treść cytatu z postu jo_tki to coś niezbyt normalnego ale chyba nie powinniśmy czuć zgorszenia widząc np. na meczu siatkówki kogoś w koszulce Lednicy 2000.
Taka jest moja opinia.
Pozdrawiam
Arek
|
Cz sty 13, 2005 13:58 |
|
 |
gosc12
Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22 Posty: 423
|
 Swiat zwariowal,czy ja?
Tak sobie mysle,ze to jednak swiat staje na glowie.Ludzie z tak zwanego biznesu,ciagle kombinuja czym jeszcze zaskoczyc czlowieka,zaszokowac,wrecz omamic.Przeciez ciagle chodzi o to,jak wmowic czlowiekowi,ze to dla jego dobra jest wszystko czynione.Wiec dla tej racji wprowadza sie zakrojona na szeroka skale metody antykoncepcji w krajach tzw.treciego swiata,dla dobra czlowieka wprowadza sie eutanazje najpierw osob starszych nieuleczalnie chorych(chociaz ostatnio nawet Holandia chce usmiercac i dzieci),moze pozniej przyjdzie kolej na innych,wreszcie dla dobra czlowieka trzeba pozbyc sie Boga-bo po co czlowiekowi Bog,tylko same klopoty.I czlowiek powoli zachowuje sie jak po praniu mozgu i zaczyna postepowac zle przeciw sobie i blizniemu-przestaje odrozniac dobro od zla i przyjmuje odwrotne wartosci.To bardzo cieszy takich np.producentow cudownego plynu antygrzesznego i sprowadza Stworce Wszechswiata do roli krasnala czy jakies wrozki,czy nawet kogos zbednego.Mysle,ze jest to powolne zabijanie sumien i jesli nie dokona sie przemiana ludzkich serc,to swiat zatraci w sobie Bozego Ducha i ludzie skoncza jako marionetki w rekach tych,ktorzy sami nimi beda a jeszcze beda chciec utrzymac nad nimi wladze.Moze jest to bardzo pesymistyczny poglad,ale ktoz to wie co bedzie dalej.Mam nadzieje,ze znajda sie nowi misjonarze,ktorzy beda ewangelizowac nas katolikow 21 wieku.
_________________ "Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."
|
Pt sty 14, 2005 23:17 |
|
 |
Zygmunt Stary
Dołączył(a): So sty 08, 2005 2:20 Posty: 16
|
Cytuj: Amerykańska firma [...] wypuściła na rynek Jeżeli nie dokona się refleksji nad konsumpcjonizmem, jako takim, to daremne żale, próżny trud... Będziemy zastanawiać się, czy: "firma miała mimo wszystko dobre intencje... " , że "Świat się zmienia, rozwija...", "Może inaczej już się nie da?..." itp. Będziemy mieć naiwną "...nadzieje ze do Polski to nie dojdzie..." Przeciwnicy będą wyśmiewać nas "...technika inna to i kupczenie inne ..." A Arek będzie się zastanawiał czy normalność jest normalnością "...Mysle,ze jest to powolne zabijanie sumien..." uważa gość12. Ja natomiast uważam, że dokonuje się systematycznego i zaplanowanego miażdżenia mózgów. Czym bowiem jest konsumpcjonizm ? To świadomy akt doprowadzający do pożądania przez człowieka dobra, bez którego mógłby się swobodnie obyć. Przestaje się liczyć być. Liczy się tylko mieć. Przypomnijmy Matkę Teresę, która wyrzuciła z pomieszczeń, które jej podarowano wszystkie meble i dywany zastępując je prostymi sprzętami. Niektórzy, szczególnie ludzie młodzi stawiają tezę, że świat się rozwija i dlatego trzeba dostosowywać się do świata. Dla mnie rozwój tej cywilizacji mamy już za sobą. Cywilizacje,rozwijają się, osiągają pewne apogeum i umierają tak jak ludzie. Spożywamy w cywilizacji zachodniej więcej niż potrzebujemy, podczas gdy inni głodują. Mało tego. Obowiązująca filozofia sprowadza się do tezy: W tym ogólnym bałaganie niechaj dla nas coś zostanieRównie popularną staje się teza: Tam gdzie kasa, tam ojcyzna nasaJeżeli dobrze przyjrzeć się faktycznym celom USA i Unii Europejskiej, a nie głoszonym hasłom to dostrzeżemy faktyczny jej cel: Biznes, biznes über ales!"...z takim podejsciem to ty byś z gołą d... w grocie siedział..." formułuje się zarzut przeciw tezom, które przedstawiłem. Moja odpowiedź na dziś i na zawsze brzmi: "Czyńcie sobie Ziemię poddaną...", ale także "Bądź wola Twoja..." Wolę Boga można poznać tylko w pokornej modlitwie. Najbardziej pokorną modlitwą jest różaniec, a to krytyka różańca z tego samego źródła: "RYDZYK SAM SIĘ PONIŻA KLEPIĄC ZDROWAŚKI ALBO KONTROWERSYJNIE BOJKOTUJĄĆ WOSP człowieku tak go odbierają ludzie i niech biliard zdrowasiek klepie z samym papieżem będzie świnią dla młodzieży..." Temat WOŚP jest zupełnie gdzie indziej. Przepraszam jotka, ale chciałem w tym cytacie uchwycić kontekst. Proszę by nikt z forum nie odnosił się tu do WOŚP, ani ojca Rydzyka. Zacytowałem tylko ze względu na stosunek rozmówcy do modlitwy różańcowej.Sądzę, że nie unikniemy, a raczej nie unikniecie młodzi ludzie rozpadu konsumpcyjnej cywilizacji zachodniej. Taka jest historia zbawienia. Przyjdą jeszcze inne rzeczy na świat. Cytuj: 2 Tes 2 -11 Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, 12 aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość
_________________ Nigdy nie dość ortodoksji
|
Wt sty 25, 2005 23:13 |
|
 |
monisia_gd
Dołączył(a): N paź 03, 2004 8:17 Posty: 407
|
Amerykanie.... Cóż...
Pozdrawiam
_________________ Choć tak wiele nas różni jesteśmy do siebie bardzo podobni. Odpowiedzialni i samotni.
|
Pt sty 28, 2005 21:38 |
|
 |
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Ale właściwie to co złego jest w tym, że taka Biblia jest kolorowa i wygląda jak normalne pismo dla młodzieży ?
Co złego jest w nadruku na koszulce (przecież piękny i wzniosły ) albo w wesołym śpiewaniu o Bogu ?
Czy smętne zawodzenie w polskich kościołach to lepszej jakości modlitwy do jakiegoś prawdziwszego , poważnego , polskiego Boga ?
W ogóle czy Bóg to ktoś nudny, zmurszały , smutny i zawsze cierpiący czy co ?
Jeżeli przebierance maja komuś pomóc znaleźć Boga to co w tym gorszącego? Dlatego, że w Ameryce to na pewno złe i grzeszne ?
Zupełnie nie rozumiem czym tak bardzo się przerażacie.
|
Pt sty 28, 2005 22:09 |
|
 |
Zygmunt Stary
Dołączył(a): So sty 08, 2005 2:20 Posty: 16
|
puella:
Płycizna, rozumiesz płycizna. Pan Bóg jest głębią, i wypłynięcia na głębię oczekuje od człowieka, by człowiek w ten sposób stawał się człowiekiem, by jak mówią filozofowie swoją potencjalność aktualizował, a nie redukował się do zwierzęcia, czy maszyny kupująco-spozywająco-wydalającej.
Czego chcesz w życiu, po co żyjesz, czy Twoje życie ma sens, a jeżeli tak, to dlaczego?
Nie uzyskasz odpowiedzi na te pytania, bawiąc się "w Jezusa".
Pamiętaj, że umrzesz dziś,jutro, pojutrze...
Pamiętaj że będziesz żyć wiecznie. Ale to od ciebie zależy jak.
_________________ Nigdy nie dość ortodoksji
|
So sty 29, 2005 1:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tego typu działania tylko wypaczają treść i sens wiary.
Jak dla mnie - to sprzedawanie "plynu przeciwko grzechom" to wręcz próba ośmieszania wartości chrzescijańskich ...
Nie sądzę, by coś takiego robił ktoś w dobrych da Chrześcijan intencjach ...
Raczej - jest to spłycanie Wiary i zaproponowana próba myślenia w stylu "new age" (mówiąc w skrócie filozofia - ta opiera się raczej na myśleniu na sposób "mozna robić wszystko - Bóg jest wszędzie, Kościół jest nikomu niepotrzebny"  )
|
So sty 29, 2005 10:10 |
|
 |
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Zygmunt Stary napisał(a): Pamiętaj, że umrzesz dziś,jutro, pojutrze...
Pamiętam, bardzo dobrze pamiętam.......................
Tylko dlaczego mam pamiętać zawsze na smutno, na śmiertelnie poważnie i w ogóle na baczność ?
Wydawało mi się, że Bóg chyba radosnym Bogiem jest bo nawet stworzył uśmiech, wino i śmieszne zwierzaki i ma poczucie humoru - ktoś kiedyś nawet to udowadniał...
Pamiętam, że umrę ....... ale ja jestem z natury radosna i bardziej kocham się cieszyć niż smucić.
No ale popatrz "Zygmuncie Stary" - przecież nawet papież kocha żarty - byłeś kiedyś pod oknem na ul. Franciszkańskiej w Krakowie ?
A Ty też chyba żartujesz sobie przybierając nicka "Zygmunt Stary" - to może też nie wypada albo coś ?
Więc może jednak można być "głebokim" żartując ? 
|
So sty 29, 2005 13:13 |
|
 |
Zoe
Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35 Posty: 1082
|
puella napisał(a): Tylko dlaczego mam pamiętać zawsze na smutno, na śmiertelnie poważnie i w ogóle na baczność ? Wydawało mi się, że Bóg chyba radosnym Bogiem jest
ale jest moim zdaniem pewna subtelna roznica. Nikt nie kazde ponuro odmawiac modliw ... przeciez mozna spiewac ! Mozna nosic koszulki z nadrukiem ale qrcze wydaje mi sie ze sa jakies granice. Ostatnio takie obnoszenie sie z symbolami religijnymi staje sie modne ... tylko trzeba uwazac zeby to nie chodzilo tylko o to ze "nosze bo modne". To trzeba najpierw czuc w sobie a pozniej pokazac swiatu.
aha jeszcze dowd (zeby nie zostac posadzonym) ... szlag mnie trafia kiedy widze te do polowy rozebrane dziewczyny, z dekoltem do kolan i wiszacym miedzy wypchanym biustem krzyzem. Szacunek na pierwszym miejcu 
_________________ Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.
|
So sty 29, 2005 13:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|