Zefciu - a czy ja mówię, że podział na lemingów i genpatów jest ściśle zerojedynkowy? Oczywiście, że występuje rozmycie poglądów i postaw, pełne spektrum, jak to się mówi w inteligencji. I dlatego chcę kontestować system, bo on jest nakręcony na likwidowanie tego spektrum na rzecz ścisłego podziału Polaków na dwa obce sobie plemiona. Obce - bo nie komunikujące tych samych treści, nawet, jeśli składnię języka mają taką samą.


PRL to tez była Polska. Wypieranie tego doprowadzi Polaków najdalej na kozetkę; cholera wie, kim będzie terapeuta i ile sobie policzy.

Z zaborami masz rację. Ale mindsetu chłopskiej krzywdy po prostu nie rozumiesz, bo nie masz punktów odniesienia w kulturze; ewentualnie możesz poszukać u młodopolskich chłopomanów. Chyba, ześ sam z chłopów i znasz sprawę z domu, a tylko się nie obnosisz, bo - bo nie wiem co. Obciach może?

ProxyOne, a więc chłop rodzony, mówi, ze kompleks szlacheckiej pogardy jest ciągle żywy i że chłop o tym dobrze wie i to jedno rozumie, że wegetuje na społecznym dole. Dlatego chce się wybić i zostawić sprawę za sobą. I dlatego, jak już się wybije, to jest w pogardzie dla tych na dole bardziej szlachecki od szlachciury.

A, no i jeszcze to:


Trudnych słów używasz, których prosty człowiek nie zrozumie, a więc i genpata będzie udawał, że nie rozumie. A wiesz, że tak właśnie, językowo, buduje się międzyludzkie bariery i skopuje ludzi na społeczne niziny, dając do zrozumienia że są, za przeproszeniem, debilami, co nie umią w polszczyznę? Na tym także polega "chłopska krzywda" AD 2018.

Co to znaczy wartosci liberalne i normokratyczne ?
Ciekawa dyskusja sie z tego tematu rozwinela.
Moze ktos chcialby wymienic w co wierzy genpat a w co leming ?:).

Leming wierzy w mądrości, a genpata wierzy w głupoty. Jeśli jednak przypadkiem genpata wierzy w coś mądrego, to leming i tak ustawi się w kontrze, i poda wszystkim do wierzenia, ze pewne głupoty są mąąądre, nooo. Niektóre egzemplarze, mniej zaczadzone wojenką, wyrażą wtedy swój kompletny brak zrozumienia sytuacji (ciekawe i symptomatyczne, że nie zdziwienie filozoficzne, które mogłoby ich dokądś doprowadzić).

Wartości są klasy L+N, jeśli nadają się do kontestowania PiSu, a nadają się, ponieważ są dobre i postępowe; a są dobre i postępowe, ponieważ nadają się do kontestowania PiSu. Dlaczego tak? Ponieważ PiS jest zły i wstecznicki, a to dlatego, że da się go kontestować wartościami klasy L+N, które sa dobre i postępowe. Hermeneutyka, panie.

A tak poważnie, to ja sam nie wiem. Wiem jednak dwie rzeczy: że to lemingi pierwsi wzięli genpatów, wówczas zwanych ciemnogrodem, pod fleki, i że wzorcowy leming ma w pogardzie polską specyfikę lokalną. Dlatego łyknie z Zachodu wszystko jak leci, mądrość i bzdurę zajedno, a potem będzie jojczył nad oporem materii przy wdrażaniu nieswoich recept, dostosowanych do obcej specyfiki. Ale nad specyfiką polską i tak się nie pochyli - albo zrobi to źle, bo jest już uprzedzony. A będzie tez bardzo zaskoczony, jak mu z Zachodu w końcu powiedzą, że przecież to on zna swój kraj najlepiej, więc to on powinien wiedzieć, jak te recepty zachodnie twórczo dostosować, zeby wdrożenie skuteczne było.

OK, pozniej odpisze bo znalazlem taki cytacik o likwidacji EU :

Prof. Marek Belka, były premier i szef NBP, który kilka lat przepracował w unijnej instytucji w Londynie, tak widzi porzucenie Unii przez Polskę w towarzystwie innych nacji, które wybrzydzają na Unię (w wywiadzie dla Magazynu Świątecznego GW z 4-5 sierpnia b.r.): „Pierwsze co przychodzi do głowy, to chaos i panika. Zawieszamy Schengen i wprowadzamy wizy. Europa się natychmiast zatyka. Ludzie stają w kolejkach na granicach i pod ambasadami po wizy. W Warszawie kilometrowe kolejki pod ambasadą Niemiec. Zamiera handel i wspólny rynek, bo urywa się łańcuch dostaw kooperantów. Nie ma produktów całkiem wytworzonych w jednym kraju, więc staje produkcja wszędzie. Granice korkują sznury tirów. Psuje się mięso i wędliny. … Firmy padają, bo nie ma przepływu kapitałów i kredytu, nie można eksportować. Masowe zwolnienia z pracy. Europejski Bank Centralny zostaje zamknięty. Koniec z rozliczeniami w euro. Każdy może dowolnie drukować walutę narodową i deprecjonować w stosunku do innych walut. Chłopi nie dostają dopłat do rolnictwa. Ceny żywności od razu spadają… trzy miliony Polaków z zagranicy nie wie: wracać czy zostać?”.

Ciekawy scenariusz, prawda ?

Ceny żywności spadają? Kiedy zostaje tylko żywność wyprodukowana w kraju? Śmiem wątpić. Na pewno sklepy pustoszeją i rosną ceny tego, co będzie spoza Polski.

Może to trochę dramatyczne (wczesne lata dziewięćdziesiąte były poza Unią) i wizy też nie są niezbędne (w końcu do Wlk. Brytanii i dziś ich nie trzeba, choć nie jest w Schengen) ale na pewno polska wieś przeżyłaby szok finansowy no i sprawy by się skomplikowały. Np. premier Morawiecki nie mógłby budować mostów i doprowadzać do nich później rzeki....

Nie tylko wieś przeżyłaby szok - ok 70% naszej produkcji eksportowane jest do krajów Europy zach. Wystarczy, że eksport spadnie o połowę i już w Polsce bezrobocie leci dramatycznie w górę, a wraz z bezrobociem spada konsumpcja, czyli dalsza dewastacja produkcji, tak rolnej, jak i przemysłowej.
Brexit w fazie wstępnej już angolom daje nieźle popalić, dlatego coraz częściej podnoszą się głosy o potrzebie zorganizowania kolejnego referendum.

Lemingi przy całej ich krytyce, nie wyizolowali politycznie tak Polski przez 8 lat, jak sprawili gepaci w ciągu 1-2 lat.....27:1 lub 100:6 mówi samo za siebie...w obu głosowaniach najwięksi sprzymierzeńcy, Węgry, głosowali przeciw Polsce.

No dobrze, ale z wizji Belki wynika, że Polska sobie bez Unii nie poradzi, czyli że już jest przez Unię zniewolona, a skoro jest zniewolona, to jest też upokorzona, a skoro jest upokorzona, to trzeba iść na wojnę.

Belka ma niewątpliwie racje, tylko że mówiąc w taki sposób, jeszcze korzystając z medium pt. Gazeta Wyborcza, nie trafi do ludzi żyjących wizją Wielkiej Polski Niepodległej. Nikogo nie przekona oprócz już przekonanych i na tym własnie polega problem.

Czemu tu jest spacja? To nie jest pytanie retoryczne. Autentycznie chcę wiedzieć, co Tobą kierowało, kiedy wstawiłeś tutaj spację.
Nie „normo”, tylko „nomo”. Od greckiego „νόμος” – prawo. Są to wartości płynące z uznawania wolności człowieka za wartość nadrzędną oraz poglądu, że prawo powinno być nadrzędne w stosunku do władzy.

Chochoł panie. PiS jest krytykowany za sprawy bardzo konkretne. Np. za demontaż sądownictwa i podporządkowanie go Partii. Ale po co dyskutować o konkretach, jak można zarzucić przeciwnikowi myślenie okrężne.

Nie widziałam aby ktokolwiek z UE tak upokorzył Polskę jak Trump
https://wiadomosci.wp.pl/idealna-wizyta ... 021720705a
przykro patrzeć gdy prezydent 38 milionowego kraju potraktowany zostaje jako petent u urzędnika w gminie......

Krótko mówiąc:
Polska sobie bez Unii nie poradzi, więc (coś tam, coś tam) Polska powinna iść na wojnę z Unią.
Brzmi logicznie. Walczmy ze strukturą, bez której sobie nie poradzimy, podetnijmy tę gałąź. Wielkaaa Polskaaa Niepodległaa!

Ja to wiem - ale tego nie wiem i o to się pytam, jak przekonać kogoś, komu pojęcie Wielkiej Polski Niepodległej tak zwyczajnie i po ludzku serce rozgrzewa, bo jest dla niego cenne. Owszem - to jest emocja bezrozumna, którą rozbudzało się w ludziach od czasów Napoleona, żeby Napoleon miał pod dostatkiem mięsa armatniego. Ale rzecz w tym, że nadal się ją rozbudza, bo programy szkolne są, jakie są. Leming wysyła więc genpacie sprzeczne sygnały, a potem się dziwi, że obrywa od genpaty latającym fakiem. A jak ma nie oberwać?

W ogóle, mamy chyba konsensus w nauce, że emocje są pierwotne w stosunku do logiki?

Tak się patrzę na to zdjęcie z Białego Domu i patrzę - i się zastanawiam, czy ktoś mógłby poinformować Adriana, że Amerykanie cenią ludzi, którzy umieją się postawić i nadrobić brak atutów sprytem wrodzonym. Bo jak ktoś się przed Amerykaninem płaszczy, to Amerykanin się z takiego człowieka śmieje, że jak rozdawali rozum, to ktoś chyba zaspał.

Pomijam już, ze pojęcie obciachu jest najwyraźniej Adrianowi obce. Żeśmy się, cholera, doczekali...

Ja bym powiedział, że coraz rzadziej podnoszą się głosy o potrzebie zorganizowania kolejnego referendum. Na razie Angole dają radę, ale dopiero po kilku zobaczymy, jakie będą skutki Brexitu. Przy czym pozycja Wielkiej Brytanii i Polski w UE jest zasadniczo inna, bo Wielka Brytania była/ jest płatnikiem netto, więc dla nas bardziej miarodajny byłby jakiś Hun(gary)exit.

A konflikt na naszym podwórku widziałbym jako starcie liberalizmu z totalitaryzmem, starcie, które nie jest niczym niezwykłym w historii, co więcej, totalitarne formy rządów okazywały się często skuteczniejsze w pewnym okresie i państwa totalitarne pokonywały państwa liberalne. Chociażby rozbiór Rzeczpospolitej jest tego przykładem.
Zresztą, szukając jakiś historycznych uwarunkowań obecnego podziału widziałbym je właśnie w czasach zaborów, bo granica dominacji PO/PiS przebiega mniej więcej zgodnie z granicami zaborów. Natomiast dla podziału na linii szlachta-chamy nie znajduję potwierdzenia w obserwacjach najbliższego otoczenia


Wstał z kolan, ale jeszcze nie zdążył usiąść