Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 23:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 zagłada Ameryki 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
A. ja sie kierowałem tutaj juz zastosowaniami które w świecie przynosza zyski i to miliardowe

poza tym budowa smietnika "pryzmy" nie musi być związana z zamieszkiwaniem wprost nad nim !!!!!!!!!!!!!!!!!


ludzie przed huraganami kiedys chowali sie w jaskiniach nie widzę tutaj nic smiesznego
niektórzy opowiadaja jak przeżyli trąbę powietrzną pod mostem
jak to słychać było łoskot przejeżdzającego jakby pociągu....
nic nie stoi na przeszkodzie by dobrze rozplanować budowe wielkich betonowych rynien sciekowych pod miastem
robiono to ale na małą skalę kiedys
technika idzie do przodu
co nie było dla Rzymian dostepne było dla Amerykanów
a dzis może kto wie dla Polaków?????? :lol:

tsunami mozna ominać po prostu budową wałów wyższych niz sa
nic wiecej
ale takich krain nie stać na to by nazwozic sobie ziemi i betonu czy tam gruzu

dlatego twierdze ze przed Polska czeka wielkie zadanie
pomocy takim ludom
ale najpierw musimy sami dzis o siebie zadbać
bo nas wykańczaja ludkowie różni zewnętrznie i wewnętrznie


trzeba uporac sie z takimi odbiegajacymi moralnie delikwentami poprzez prawo
prawo ma byc etyczne
bez tego ciagle nam ktos będzie mieszał i nie pozwoli na taka konieczną pomoc
a taka pomoc byłaby dla nas kolejna chwałą
historia pokazałaby po raz kolejny ze nasze myslenie jest prawidłowe i daje wszystkim mozliwość rozwoju
ile ludzi by pociagnęło dzięki temu ku nauce i naszej etyce...
to tak jak z Ameryką oni sie nie musza mimo kataklizmów ciągłych spadajacych na nich przejmowac się aż tak bardzo o walke o byt
bo prowadza ja zwyciesko

a my?
nawet wału przeciwpowodziowegoniemozna zbudować bo albo ktoś zaprotestuje albo pieniędzy nie ma albowalka o stołki
jak tak dalej pójdzie to czy spadnie desz czy przyswieci słońce
będzie kataklizm
i to z błachego powodu smiechu wartego

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N paź 09, 2005 17:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 28, 2004 21:55
Posty: 89
Post 
Ogólnie rzecz biorąc, temat troche bez sensu, ale ze swojej strony powiem tyle.
Nic nie trwa wiecznie, każde mocarstwo kiedyś musi upaść i tak się stanie prędzej czy później. Za decydujące o pomyślności gospodarczej czy politycznej kraju uważam ludzi, którzy mają wpływ na podejmowane decyzje. Takie rzeczy jak huragany czy powodzie to mogą mieć decydujący wpływ, ale w średniowieczu, a nie w XXI wieku.


So paź 22, 2005 22:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
wręcz przeciwnie Marks
mogą kolosy upadać z byle powodów

moze je przetrącic klęska zywiołowa
a moze powalić złe prawo i zbiurokratyzowanie
moze powalić wojna

a moze powalić je tylko ich własna chęć po prostu zmienienia tego czy owego w etyce

różnie to bywa
a historia nas o tym poucza

Rzym upadł choc był "cywilizowany"
i to bardziej niż na owe czasy plemionka w Afryce
plemionka przetrwały a po cywilizacji rzymskiej nie ma śladu

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


So paź 22, 2005 23:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 28, 2004 21:55
Posty: 89
Post 
Mieszek napisał(a):
wręcz przeciwnie Marks
mogą kolosy upadać z byle powodów

moze je przetrącic klęska zywiołowa
a moze powalić złe prawo i zbiurokratyzowanie
moze powalić wojna

a moze powalić je tylko ich własna chęć po prostu zmienienia tego czy owego w etyce

różnie to bywa
a historia nas o tym poucza

Rzym upadł choc był "cywilizowany"
i to bardziej niż na owe czasy plemionka w Afryce
plemionka przetrwały a po cywilizacji rzymskiej nie ma śladu


Nie napisałem że nie mogą z byle powodu upadać kolosy. Pisałem jedynie o ich rozwoju! Nie mówię również że nie mogą upaść z powodu złego prawa, czy ludzkiej głupoty, co uważam nawet za bardzo prawdopodobny powód ewentualnego upadku.
Co do upadania to napisałem, że nic nie trwa wiecznie, z czym chyba musisz się zgodzić.


N paź 23, 2005 0:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
nie musze se zgodzic i powiem to tak:

mozliwe jest trwanie w nieskończoność tego co jest dobre wcale los" lub cokolwiek nie musi wskazywać na to ze coś upada i powstaje i ma byc taki tego cykl
cykle w przyrodzie sa... li tylko po to wymyslono tą forme okreslenia na zjawiska przyrody by sobie lepiej z przyroda poradzić
od zjawisk nastepuja odchyły lecz nie musza
moze być trąba powietrzna z jedną "trabką" ale to nie znaczy że poczwórna traba powietrzna nie istnieje
moze przyjść przypływ ale wcale nie musi bo go coś zakłóci
oporni stwierdzą ze inny większy cykl" na to wpłynął
heh wszystko do matematyki niektórzy wkombinuja ale tu nic sie z tym nie zrobi
to kwestia wbicia do głowy pewnych spraw jakiemus delikwentowi


Bóg dla mnie trwa wiecznie - sprawy ducha
tylko nie pisz że to nie do tematu...
jestesmy na stronach wiary
i wszystko a wszystko powinnobyc tu rozstrząsane z punktu widzenia KK etyki


zjawiska przyrody mozna opanować i to od wieków robimy
kiedys podążano za stadem bo nikt nie umiał udomowić zwierzaka
i za krwia i mlekiem podążano razem ze stadem
gdy poznano zwierzęta blizej umiano je utrzymać sobie gdzies na dogonym dla siebie miejscu w dogodnych warunkach nad rzeką np

dzis skoro potrafi sie wodę pompować rurami i sprowdzać gaz wytwarzać energie elektryczną mozliwe było powstanie miast takich jak ...Las Vegas na pustyni
lub w innych miejscach niedostepnych normalnie dla ludzi na oceanach np platform wiertniczych
kto nie umie opanować przyrody dziś nie bedzie potrafił podbijać np kosmosu
więc przyszła kryska dla Amerykanów
jak chca zakładacbazy na Marsie gdy nie potrafia walczyć z huraganami np?

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N paź 23, 2005 15:39
Zobacz profil
Post 
Mieszku, to jest inaczej: oni na huragany nic nie poradza. I tutaj akurat wspolczuje, nie Ameryce ale ludziom. My mamy szczescie, klimat umiarkowany, jedyne kleski to moga byc susze albo gradobicia niszczace plony. A Ty swoim postem pokazujesz cos, co ma akurat z etyka krk tyle wspolnego, co piernik z wiatrakiem. Jak huragany sa w Tajlandii albo tsunami w japonni to wspolczujesz, a jak w stanach to piszesz cos takiego:

więc przyszła kryska dla Amerykanów
jak chca zakładacbazy na Marsie gdy nie potrafia walczyć z huraganami np?


Czlowieku, tam gina ludzie, gina jak w kazdym innym panstwie w czasie kleski zywiolowej. Tam trzeba wspolczuc tym, co stracili dach nad glowa, a nie wuypowiadac takie frazesy siedzac w europie, na dodatek w miejscu, ktorego takie kleski nie maja szansy dosiegnac. Taka masz etyke kk? Postapiles zgodnie z nia? Jesli tak, to ciesze sie ze z KK nie mam nic wspolnego.

Crosis


N paź 23, 2005 16:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Crosisie w miastach na wschodzie nie potrafia radzic sobie z takimi rzeczami bo sa biedni
a w Ameryce sa bogaci i nie chcą chcieć

tego wymaga etyka KK od nas by czuć się współodpowiedzialnym za losy ludzi i zeby pomagać
oni po prostu chca terroryzować ludzi i nimi rzadzić
podczas całych zarzutów(chocby i słusznych) wobec osób powiązanych z ben Ladenem
sami robią to samo
to nie jest dobre (i pochodzi z bizantyńskiej cywilizacji)

polecam ci pomyśleć o tej przypowieści o "uchu igielnym i wielbłądzie"
bo od bogatych wiecej jest wymagane niż od biednych
by czynili - bo mogą
Ameryka upada moralnie
moralny upadek spowoduje upadek materialny
bo nie będzie kultury czynu
nie będzie prób ujarzmiania przyrody w etyczny sposób (np genetyka) przez co to sie wszystko odwinie przeciwko nim samym

zreszta już odwija w Europie...
(wiru Hiv,BSE,pryszczyca,wąglik,ptasia grypa - to wszystko wynik braku tych chęci walki o zycie ludzkie i godność człowieka)
kto ma się zająć walką z przyrodą o jej ujarzmienie jak nie bogaci ??
przeciez biedni potrzebują jałmużny i nie sa w stanie nawet zakupić głupiej strzykawki a co dopiero leku

czemu mnie osadzasz jako złego katolika z którym nie chcesz mieć nic wspólnego jak i z całym KK
tylko dlatego ze różnimy sie w poglądach?
mało doprawdy ci potrzeba by się z kims poróżnić



nie mają szansy nas niektóre klęski ponoć dosięgnąć piszesz Crosis
hmmm może i nie mają ale nie zawsze tak jest bowiem ktoś moze skutecznie zatruć nasze środowisko spuszczajac bombę biologiczną


to że klęski nas nie mogą dosięgnąć (domyślnie) to nie znaczy wcale ze mamy z założonymi rękami siedzieć
etyka katolicka wymaga od nas własnie pomocy takim ludziom Crosisie i starać sie walczyc o byt tamtych ludzi biedniejszych

w KK zawsze na kapitule było zarezerwowane stannowisko dla ks który był się zajmował medycyna
nie mów więc Crosis ze my katolicy nie dbamy i nie współczujemy ludziom

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N paź 23, 2005 16:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 28, 2004 21:55
Posty: 89
Post 
MIESZKU
[/b]

Wydaje mi się, że niezbyt uważnie czytasz moje posty, i koleją rzeczy niezbyt sensownie mi na nie odpowiadasz.
Temat jest o zagładzie Ameryki. Ja pozwoliłem sobie na wywód o jej upadku prędzej czy później jako potęgi, bo nic nie trwa wiecznie- podkreślam. Mowa oczywiście nie o Bogu :nonono: ale o rzeczach bardziej przyziemnych.
Tak jak ziemia miała swój początek ileś tam miliardów lat temu kiedyś bedzie miała swój koniec.
Tak jak słońce kiedyś powstało, tak kiedyś przestanie świecić(dokładnie za jakieś 5 milionów lat) i pochłonie nasz układ słoneczny.
Tak jak Rzym kiedyś powstał z jednego miasta, tak i upadł, chociaż wydawałoby się to niemożliwe...
...Tak i Ameryka kiedyś upadnie, nie bedzie już potęgą- a z jakiej przyczyny? zas pokaże...


N paź 23, 2005 16:59
Zobacz profil
Post 
MIeszku, nie zrozumiales mnie, nie podobalo mi sie tylko Twoje stwierdzenie:

Mieszek napisał(a):
więc przyszła kryska dla Amerykanów
jak chca zakładacbazy na Marsie gdy nie potrafia walczyć z huraganami np?


Wiesz co ja w tym widze? Stwierdzenie: dobrze im tak. Narobili bigosu, zadzierali nosa i dobrze im tak.

Ja tez nie lubie stanow jako panstwa. Nie lubie ich polityki, nie lubie ich pazernosci. Ale to nie zmienia faktu, ze na huragany nic poradzic nie moga, bo i jak? I tutaj nie obchodzi mnie to czy Ameryka upada moralnie, czy nie. Mi chodzi o to, ze gina tam ludzie, gina dzieci, kobiety, starcy. Ludzie traca dorobek calego zycia, traca dach nad glowa. A Ty o takiej tragedii jestes w stanie powiedziec:
Cytuj:
jak chca zakładacbazy na Marsie gdy nie potrafia walczyć z huraganami np?


To co tu jest z katolickiej etyki?


Crosis


N paź 23, 2005 17:17
Post 
I nie schodz w odpowiedzi dla mnie na tematy kultury czy upadku moralnego, bo to zupelnie co innego niz huragany. Ja mowielem o Twoim konkretnym stwierdzeniu, dotyczacym klesk nawiedzajacych stany. Wymagania od bogatych czy biednych nie maja tu zadnego znaczenia. Liczy sie kleska, tragedia ludzi i to jak sie do neij odniosles.


Crosis


N paź 23, 2005 17:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
klęska ma swoje przyczyny
ja mówie o przyczynach - upadku moralnym
chyba zgodzisz sie ze mna w tym że jak ktos jedzie samochodem bez zapietych pasów to wyląduje w razie czego na przedniej szybie w samochodzie

jesli nie zapnie pasów swemu dziecku...


ja nie mówie tak jak mi zarzucasz że "dobrze im tak"
myślę, że im z tym źle
mam nadzieję ze zrozumia przyczyny tego
i zrobią to co powinno sie zrobić w takiej sytuacji-wszystko co jest etycznie możliwe(zgodnie z etyką KK)

niech nie mówią o nich "mądry Amerykanin po szkodzie"
jak kiedys o Polakach
ale jeszcze przed szkoda niech będą mądrzy
Ameryka jest młoda i nie ma doswiadczeń historycznych takich jak my
ale ich chyzość cywilizacyjna przerosła nas o wiele wiele czynów rozumnych
jedno pokolenie leniuchów moze to stracic wszystko...

tragedia i ból po stracie kogos bliskiego nie moze przycmic zdrowego myslenia i zadbania o zyjących jeszcze by ich ratować
tacy ludzie sa nam potrzebni Crosisie
czy to nazywasz u mnie wrogoscią do ludzi??
czy ja nie chę ich dobra? w ten sposób?

nie kazde ganienie jest złe
i nie każda pochwała jest dobra
Crosisie

tak to nieszczęście co ich spotkało i im współczuję






pozdro

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N paź 23, 2005 17:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL