http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 01616.html

Zapraszam do przeanalizowania artykułu. Dla mnie dowodzi on "pędu do władzy" oraz permamentnego partyjniactwa i chęci obsaddzenia wszystkich możliwych stanowisk "naszymi". Jednocześnie Giertych bezczelnie daje wszystkim do zrozumienia, że ON i TYLKO ON może rządzić oświatą. Wybaczcie, ale takie zachowanie w demokratycznym kraju powinno być niedopuszczalne.


Crosis

Fuj. Znowu polityka...
A myślałem, że będzie można podyskutować sobie o podejściu co poniektórych katolików (również z tego forum) do demokracji: "w Polsce jest 95% katolików, więc powprowadzamy sobie dowolne prawa, jakie tylko chcemy. Poganie, ateiści, heretycy, schizmatycy i w ogóle cała ta czerwona hołota nie ma prawa mieć żadnych 'ale', bo my mamy rację i jest nas więcej!"...
José Ortega y Gasset płacze w zaświatach ...

Crosis: To nic nowego. U nas od dawna panują takie zwyczaje. Po prostu upartyjnianie państwa traktowane jest jako droga do skutecznego rządzenia dla dobra ludu. I niewiele można z tym zrobić, bo mentalności ludzkiej nie zmienisz prawem.

Przez kogo jest tak traktowane? Przez lud czy przez władzę?

Mi się wydaje, że lud ma naiwną nadzieję, że tym razem (czyli po każdych kolejnych wyborach) stanowiska państwowe będą obsadzane według klucza fachowości. Czyli że nastąpi dobrowolne odpartyjnienie państwa przez same partie. Lud uważa, że takie rozwiązanie to droga do skutecznego rządzenia dla jego dobra.

Wątpię też, aby władza traktowała upartyjnianie państwa jako drogę do skutecznego rządzenia dla dobra ludu. Chyba, że przyjmiemy dogmat "dobro partii dobrem narodu"

Ok odniosę się do tej du...kracji ale w nawiazaniu do postu kolegi SweetChild'a
To sie kłuci z samą ideą demokracji czyli "rzadow hien nad oslami". Klucz fachowości to w dyktaturze (Pinochet po 1973 zawołał do pomocy Miltona Friedmana i jego uczniów.)
Podobno demokracja prowadzi do dyktatury wiec jestesmy na dobrej drodze.

Mnie w tej sprawie najbardziej nie podoba się brak określenia swojego stanowiska PRZED konkursem, na etapie akceptacji kandydatów - ustalania warunków, jakie muszą spełniać. Za niepoważny uważam brak zgody na pełnienie stanowiska przez osobę, która dwukrotnie konkurs wygrała.
Mogę zrozumieć - chociaż nie pochwalam- chęć obsadzenia stanowisk ludźmi podzielającymi poglądy polityczne ministra, natomiast nie rozumiem sprzeciwu PO sprawie

Chyba za koniem
Bo z niej taka zakonnica jak ze mnie chinski cysorz



Co może powiedzieć Orzechowski? Chyba tylko to, że Florek pochodzi od małpy (w czerwonym), a on chce kuratora pochodzacego bezpośrednio od Boga. Tak jak od Niego pochodza ministrowie MEN i cały LPR

Dyletancki ten MEN i strasznie upartyjniony, ale czego tutaj chcieć?
Giertych swoje kadry opiera o MW (Orzechowski to taka troche podstarzała młodzież, ale mentalnośc podobna), a tam same "boskie" stworzenia

Oddanie MEN LPR-owi to jedna z wielu licznych klęsk partii Kaczorów.

Ale cóż...jaki Gospodarz, taki inwentarz

PTR Nie ma takiego zakonu jak SWD Sa ksieza werbisci (SVD). Ja znam rozwiniecie skrotu SWD jako Samozariadnaja Wintowka Diegtariewa (Samopowtarzalny karabin diegtariewa) Choc faktycznie - z poczatku myslalem, ze Dominika jest zakonnica. To tak k'Woli uscislenia

Dla ścisłości SWD to Karabin Snajperski Dragunowa (Снайперская Винтовка Драгунова).
Wasilij Diegtiariew był konstruktorem ręcznego karabinu maszynowego DP i jego modyfikacji DPM (taki z talerzowym magazynkiem).

Nie wiem, czy nie powinien mieć tu zastosowania Punkt 7 § II Regulaminu:


W przypadku loginu "SWD Dominika", do tego połączonego z awatarkiem, wielu użytkowników może mieć wrażenie, że jest to osoba duchowna.

Wyjasnienie
Ta informacja została potwierdzona.
Login nie zawiera informacji o statusie osoby duchownej tylko trzy literki, a w kwestii awatarków - elka nie jest muzułmanką, ja nie jestem kotem, a Asienkka z całą pewnością nie ma różowych włosów. Nie czuję się zobligowana do reagowania na błędne skojarzenia...

Jeśli te skojarzenia sa dość powszechne, a głoszone poglądy mocno kontrowersyjne, to mogą powstać szkody dla wizerunku osób duchownych.

W żadnym wypadku nie miałem jednak zamiaru obligować Ciebie ani pozstałych modów do czegokolwiek, to było tylko moje spostrzeżenie na marginesie dyskusji, która od początku mocno odbiegła od tematu wątku. Na pewno nie odejdę z Forum, jeśli to moje spostrzeżenie zostanie zignorowane