Dalej rżną obaj głupa.
Na dodatek prezydent skłamał, bo obiecał, ze żaden czynny agent nie będzie ujawniony. Nawet gdyby był z okresu Gomułki.
Kolejne kłamstwo braci K.

Do tego dochodzą odwołania ambasadorów. Takiego debilizmu nie notowano nigdy w historii. Normalny kraj najpierw odwołuje, a dopiero potem ewentualnie może ujawnić przyczynę (czego zazwyczaj nie robi). W durnej i mitycznej IV RP robi się odwrotnie.

Wałęsa ma rację (...) Kaczyńscy to destruktorzy

Najpierw trzeba przeczytać tych ponad 370 stron, dokładnie zapoznać się z faktami, a następnie przestać rżnąć głupa w ślad za mediami powiązanymi z WSI, lewicą i PO.

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3924024.html

Popieram mojego poprzednika. Najpierw dobrze jest przeczytać, a potem dopiero komentować. Nie należy bezgranicznie ufać temu, co mówi TVN. Zwłaszcza, że ITI samo miało nieciekawe związki ze wzmiankowanymi służbami, a więc de facto TVN jest osobiście zainteresowany tym, aby ten raport został umoczony.

Prezydent kłamie - i to nie jest pomówienie, tylko stwierdzenie stanu faktycznego. Wystarczy zestawić sobie jego własne wypowiedzi - najpierw twierdził że z raportu nic nie usunięto, potem (wczoraj, albo dzisiaj) na konferencji prasowej zaczął mówić o tym, kogo i dlaczego usunięto.

Co ciekawe - wprost o tym, że z raportu coś usunięto, mówił Giertych jr. który czytał obie wersje.

Do raportu mogli załączyć jeszcze obecne adresy tych, którzy są tam wymienieni, żeby ułatwić sprawę służbom np. Rosji...

Tak się złożyło, że czytałem. Mam ściągnięte na kompie.
A ty czym się pochwalisz? Rydzykowym bekiem?

...i żałuję, że traciłem czas na coś co jak się teraz okazuje zostało zmanipulowane i dokonano oszustwa. Wszystko w imię PiS-owskiej moralności braci K.

Wybacz, ale nie rozumiem, o co Ci chodzi?
Nie słucham Radia Maryja, jakby co.

Ciekawe kiedy ujawni się zbrodnie wywiadu zarówno politycznego, zbrodnicze pozyskiwanie zagranicznej agentury poprzez stosowanie nacisku zwanego w żargonie ,,ciężkim wywiadem", zbrodniczych eksperymentów medycznych polegających na śrubowaniu parametrów mózgu celem dokonywania odkryć naukowych lub konstruowaniu nowych wynalazków, osobiście znam parę takich przypadków, np. sztucznie doprowadza się człowieka do rozpadu osobowiści bo wtedy mózg jest bardzo aktywny celem odbudowy stanu osoby, np. pracownice wywiadu opuszczają swoje dzieci w dzieciństwie a następnie konstruują sytuacje psychologiczne odwołujące się do straty wczesnodziecinnej, problem tzw. podwójnych rodzin, np. blokuje się rozwój osobowy małego dziecka, aby zbudować dojrzałą osobę w stanie głębokiej hipnozy i wykorzystywać ją do celów zarobkowych dla wysokich funkcjonariuszy wywiadu, pozyskuje się darmowow motywy werbunkowe poprzez hipnotyczną kradzież intelektualną bez wiedzy danej osoby, stosuje się tortury psychiczne poprzez organizowanie sytuacji stresogennych na terenie Polski, po to aby znaleźć sposoby radzenia sobie w takiej sytuacji i wykorzystać je do prowadznie agentury zagranicznej, gdzie one na prawdę występują, a co z mordami rytualnymi polegającymi na paleniu własnych dzieci żywcem przez pracownice wywiadu (kto normalny w to uwierzy, jak napomknąłem o tym pracownikowi ABW to był przerażony tą wiedzą). I mało tego nie mówi się, że WSI to ekspozytura GRU w Polsce. W zasadzie wszyscy jej funkcjonariusze nadają się do likwidacji. Dlatego postulat dawny z Katowic o opcji zerowej wziąłbym bardzo na serio. To samo zresztą jest z Policją. Gdy byłem w Katowicach na uroczystościach mordu katyńskiego to w czasie wręczania wieńców były żarty i dowcipy zamiast skupienia, i zamyślenia stosownego do chwili. Ciekawe, że żadne policjant nie umiał zaśpiewać Boże coś Polskę, ani poprawnie uczestniczyć we Mszy Świętej, a wszyscy to albo byli z Komendy Głownej Policji albo Komend Wojewódzkich, zazwyczaj komendanci lub ich zastępcy. W tym paru inspektorów policji. Bali się za Belki śpiewać patriotyczne pieśni, czy raczej dali upust swoim sympatiom? A co z kompetencjami pracowników wywiadu, którzy nakłaniają sędziów i prokuratorów do tuszowania ich zbrodni wobec ludzi, których wykorzystali? Jakoś cudowni Bracia ze wspaniałym Antonim tego problemu nie zauważyli? W prl-u i rp wywiad zabił około 100 tys. całkowicie niewinnych ludzi realizując powyższe cele tymi metodami. Dlatego Polskę, również i obecną, można uznać za państwo komunistyczno-hitlerowskie, za państwo niewolnicze, które dobrze wygląda wyłącznie w raportach Amnesty International.

Skąd masz tę informację? Na czym miałaby polegać jej wiarygodność?

Moim zdaniem przesadzasz. Obecne służby są w pewnym stopniu budowane na starych, i myślę, że tak musi być - nie można zaczynać zupełnie od zera, bo to oznaczałoby utracenie doświadczonych ludzi, rozpoczęcie od zupełnego braku doświadczonych, i - co jest nawet gorsze - utracenie zagranicznych współpracowników i agentury. Taka służba, tworzona od zera, musiałaby dużo przejść, aby móc w pełni skutecznie chronić Polski, a niestety w obecnym niebezpiecznym świecie skuteczna służba specjalna to podstawa, i to podstawa od zaraz.
Dlatego tak ważna była likwidacja WSI (bo ona nie była skuteczna), i szybkie stworzenie na ich podwalinach lepszych służb (co - wbrew szumowi medialnemu - dokonało się). Nie można było jednak tego zrobić przyjmująć opcję całkowitego zera.

Dlatego mi się podoba to, co zrobił Macierewicz.

Zgadza się musiałaby dużo przejść. Tyle tylko, że nieszczlena służba to żadna służba. Zatem lepiej mieć szczelną i mało doświadczoną niż żadną. A doświadczenie przyjdzie z czasem i to niedługim. Gdyby wziąść kadry z policji, co się często robi, to możnaby wyszkolić w policji lub ,,na boku" nowe wojskowe służby. Czas ten zmarnowano, mowa o ostatnich 15-stu latach. Dlatego budowa w oparciu o stare wsi to budowa na dziurawej beczce. Jak kadry są w pełni znane, a tak jest, gdyż jest tam wyłącznie rosyjska agentura, zastraszana groźbą ataku jądrowego ze strony Rosji, zresztą dość prawdopodobnego, to nie mamy o czym mówić. To co należy zrobić to budować własne służby od zera oraz uderzeniowy arsenał jądrowy. Około 500-1000 głowic jądrowych przenoszonych przez rakiety międzykontynentalne powinno Rosję zachęcić do bardziej pokojowych kroków i łagodniejszej polityki wobec Polski, skoro strachem nic nie zdziałają. Podobnie powinni zrobić Czesi, Słowacy, Węgrzy, Rumuni, Bułgarzy. Rakiety międzykontynentalne potrzebne są do tego, aby usa też myślało, że nie będzie łatwo jak kiedyś staliby się naszymi wrogami. Historia lubi się powtarzać i nie wiadomo czy kiedyś nas nie zdradzą, tak jak wcześniej Francuzi i Brytyjczycy. Zatem póki co jest dobrze w zakresie sojuszu. Zatem nie jest przesadą to co napisałem. Jeśli nikt nie był twardy w byłej wsi wobec Rosji, ludzie bali się prowadzić sprawy przeciw jej agenturze, to nie mamy o czym mówić. Można powiedzieć: żołnierzom z LWP dziękujemy. Mogą służyć co najwyżej swoją wiedzą w ograniczonym zakresie. A tak bardziej praktycznie: próby z bronią rakietową robiłbym na Oceanie Spokojnym, gdzie wykupiłbym parę niezamieszkałych wysp i tamteż robiłbym próby z bronią jądrową. Ewentualnie wygospodarowałbym środki na przemieszczenie ludności jeśli nie podlega ona żadnemu państwu. W przeciwnym razie pozostaje próba na międzynarodowych wodach terytorialnych za uprzednim powiadomieniem państw.

Korekta:... nieszczelna...

Widzisz, zawsze zachodzi prawdopodobieństwo tego, że służba będzie w jakimś stopniu nieszczelna. W końcu tworzą ją tylko ludzie... Ważne jest to, aby były w niej mechanizmy przeciwdziałające nieszczelności, czego kompletnie nie było w WSI (co notabene wskazuje na skalę patologii).

Poza tym, chyba trochę bagatelizujesz znaczenie doświadczenia. No i, co ważne, gdybyś skasował całą służbę to automatycznie utracisz dużą część zagranicznej agentury, której odzyskiwanie zajęłoby wiele lat. I choćby z tego powodu należało koniecznie zrobić tak, jak zrobił Macierewicz, który nie przyjął opcji zerowej. To sprawia, że wbrew szumowi medialnemu nic nie wskazuje na to, aby polski wywiad i kontrwywiad miał być obecnie w złej kondycji, wprost przeciwnie - jest lepiej, niż było.



Całkowicie się zgadzam. Pamiętaj jednocześnie jednak, że "marnowanie" tego czasu było celowe.



Masz rację w tym sensie, że Polska musi wzmacniać swoje siły zbrojne. Oczywiście idzie jeszcze o to, jak je wzmacniać. Myślę, że to powinno stać się tematem poważnej debaty publicznej.
Na pewno trzeba zadbać o tarczę antyrakietową.