Cytuj:
Zacznijmy od tego, że nie uważam by jakiś system etyczny funkcjonował trwale.
Różne systemy religijne w przeszłości rzeczywiście rodziły sie i upadały - sądzę jednak, ze należałoby się przyjrzeć wyjątkom od tej reguły.
Wypadałoby się zatem przyjrzeć rożnego rodzaju wierzeniom na których jest oparta i wypływa etyka.
Ten system etyczny i moralny na którym się my opieramy (wg. różnych źródeł) oceniany na czas ok. ~ 4000 - 6000 lat [wyjście Izraelitów z Egiptu, Dekalog] nie tylko jest trwały ale również i wciąż się rozwija (działalność , męka i Zmartwychwstanie Chrystusa, orędzie Bożego Miłosierdzia). wciąż na tych samych podstawach i przy całej masie sił które (na rożne sposoby) Bożemu nakazowi się sprzeciwiają, i probują "zniszczyć" religię. [polecam
niezafałszowaną historię Chrześcijaństwa].
Podobnie system oparty na wierze w Proroka (Islam nota bene również oparty na Biblii) oraz system wierzeń wywodzący się z kręgu filozofii chińskiej i indyjskiej.
Wszędzie tam 'ateizm" zebrał swoje paskudne żniwo niszcząc podstawy życia - nie mniej wszędzie kultury jednoczone i oparte na religii przetrwały dając podstawy do zgodnego współżycia społeczeństwa.
Sam ateizm jest jedynie czynnikiem ROZKŁADU moralności społeczeństw a nie jakąkolwiek siła "twórczą".
Wracając jednak do sedna sprawy:
Pisałeś -
Cytuj:
Klasycznie. Nie podałeś rzeczywistego argumentu, ubzdurałeś sobie, że system etyczny nie może funkcjonować bez wiary i zdziwiłeś się, że nie potraktowałem tego poważnie.
Tyle twoje słowo.
A tymczasem dla przykładu
Cytuj:
"Nie będziesz brał kobiety razem z jej siostrą, aby odsłonić jej nogość za życia tamtej, byłoby to sposobnością do niezgody." Kpł 18:18 BT
"Nie będziesz brał od niego odsetek ani lichwy. Będziesz się bał Boga swego i pozwolisz żyć bratu z sobą."
Kpł 25:36 BT
Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie. Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. (Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył. Bo Ja jestem Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny, karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu - tych, którzy Mnie nienawidzą, a który okazuje łaskę w tysiącznym pokoleniu tym, którzy Mnie miłują i strzegą moich przykazań.
"Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, bo nie dozwoli Pan, by pozostał bezkarny ten, kto bierze Jego imię do czczych rzeczy."
Będziesz zważał na szabat, aby go święcić, jak ci nakazał Pan, Bóg twój. ( Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką twą pracę, lecz w siódmym dniu jest szabat Pana, Boga twego. Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służąca, ani twój wół, ani twój osioł, ani żadne twoje zwierzę, ani obcy, który przebywa w twoich bramach; aby wypoczął twój niewolnik i twoja niewolnica, jak i ty. Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i wyprowadził cię stamtąd Pan, Bóg twój, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem: przeto ci nakazał Pan, Bóg twój, strzec dnia szabatu. Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan, Bóg twój, abyś długo żył i aby ci się dobrze powodziło na ziemi, którą ci daje Pan, Bóg twój. Nie będziesz zabijał.
Tylko od krwi będziesz się wstrzymywał, wylejesz ją jak wodę na ziemię. Nie będziesz spożywał w obrębie swych murów dziesięcin ze zboża twego, z moszczu, oliwy, pierworodnych z bydła i trzody ani wszystkiego, coś ślubował Panu, Bogu swemu, ani ofiar dobrowolnych, ani darów z twej ręki, gdyż wobec Pana, Boga swego, na miejscu, które sobie obierze Pan, Bóg twój - spożyjesz je ty, syn twój i córka, twój sługa, twoja niewolnica, a także lewita, który jest w obrębie twych murów. Tam będziesz się cieszył wobec Pana, Boga swego, ze wszystkiego, co ręka twoja przyniesie. Strzeż się, byś po wszystkie twoje dni na twojej ziemi nie pomijał lewity. Gdy Pan, Bóg twój, rozszerzy twe granice , jak ci przyrzekł, a ty powiesz sobie: Chcę jeść mięso, gdy dusza twoja zapragnie jeść mięso, możesz jeść mięso do woli.
Pwt 5:6 - 20 BT
"Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?"
On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.
Mt 22:36 -40 BT
To przecież nic innego jak tylko
część nakazów moralnych wypływających z religii oraz:
Cytuj:
Grzechy wołające o pomstę do nieba
1. Rozmyślne zabójstwo.
2. Grzech sodomski.
3. Uciskanie ubogich, wdów i sierot.
4. Zatrzymanie zapłaty sługom i najemnikom.
Siedem grzechów głównych
1. Pycha.
2. Chciwość.
3. Nieczystość.
4. Zazdrość.
5. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu.
6. Gniew.
7. Lenistwo.
To nakazy bezpośrednio z nauczania i przekazu Bożego wypływające.
Kompletną nieprawdą jest to co piszesz (A co wcześniej zacytowałem) - rama religia jest BEZPOŚREDNIM nośnikiem moralności.
Inną sprawą jest przestrzeganie moralności - tu obecnie (szczególnie zaś w dzisiejszych czasach) widać bardzo wyraźnie szczególne działanie 'ateizmu" przedstawiającego wizję "łatwego życia" bez Boga, próbującego rozłożyć i w realny sposób rozkładające podstawy na których oparta jest nasza cywilizacja.
Dalszym "etapem" działalności są rożnego rodzaju obce kulty podsuwające rożnego rodzaju formy 'wiary zastępczej" ( by odrzucić Boga) - np. pewne odmiany satanizmu "naukowego" czy też wschodnich filozofii i wierzeń.
I tu znów czynnikiem rozkładającym te kultury może być (bądź jest ) "ateizm"
