|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 5 ] |
|
ksiądz i jego chęć do zamordowania dziecka, jego dziecka
Autor |
Wiadomość |
elmarego
Dołączył(a): Pt paź 27, 2006 12:29 Posty: 3
|
 ksiądz i jego chęć do zamordowania dziecka, jego dziecka
tiny.pl/2w72
Proboszcz z Janików na Śląsku, prosił lekarzy o uśmiercenie swojej nowo narodzonej córki. Ci zawiadomili prokuraturę. Księdzu Wieńczysławowi Ł. (45 lat) grozi wykluczenie z grona duchownych oraz dożywocie.
(...)
Zabieg się udał. Dziecko urodziło się zdrowe. Mężczyzna towarzyszący kobiecie nie krył złości. W końcu poszedł do zajmującej się noworodkami doktor Ewy Jaśkiewicz. - Mogłaby pani coś zrobić, żeby to dziecko nie żyło? - zapytał.
**********************************
czy jest już temat o tym ? cała sytuacja zdarzyła się blisko mojego miejsca zamieszkania i stąd chęć wypowiedzenia się na ten temat
A więc, dzięki takim ludziom trace wiare w kościół i mam nadzieje że ten człowiek dostanie maksymalny wyrok przewidziany w prawie Oby ziemia mu lekką nie była
dziękuje za uwage i pozdrawiam
|
Wt lip 22, 2008 18:26 |
|
|
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Zaraz się odezwie grono obrońców księży, i powie, żę nic się nie stało. a stało się. Kościół - niby taki anty aborcji, a tu jej się dokonuje. Nie wspomnę o celibacie, który ten ksiądz złamał...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Wt lip 22, 2008 18:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jeśli to prawda to stało się i to dużo złego (zakładając że to oczywiście prawda). Natomiast utożsamianie zachowania jakiegoś księdza z całym Kościołem (w tym np. ze mną) jest po prostu śmieszne.
|
Wt lip 22, 2008 18:51 |
|
|
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Ale ksiądz jakby nie patrzeć jest wyżej w hierarchi niż zwykły wierzący.Powinno się brać z niego przykład (moim zdaniem).
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Wt lip 22, 2008 18:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zauważyłam, że podobny temat już istnieje (zresztą Sareneth usiłuje dyskutować w obu równocześnie), dlatego ten zamykam: viewtopic.php?p=362089&highlight=#362089
|
Wt lip 22, 2008 19:09 |
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 5 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|