http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... iecka.html

Powołując sie przy tym na swój katolicyzm. Czy ktoś wie ( bo z artykułu to nie wynika) na co w Biblii mogli się powoływać? Jakieś cytaty? Żeby to Św. jehowy to bym sie nie dziwił ... ale katolicy?

Nie czytaj GW a nie będziesz miał takich dylematów.

Jacku - no i masz remedium na wszelkie problemy
A poważnie - jeśli ze względów religijnych, to tylko dyktowanych przez przynależność do jakiejś sekty.
Sekty tworzą masę skomplikowanych praw, zasad - niezrozumiałych, nie umocowanych w Biblii, Koranie czy księgach innych religii.

Moher- metalikowany? Ciekawe połączenie
Cos mi się obiło o uszy o porodzie "lotusowym" . google podaje jakies newage'owe durnoty. Może to to było

Jacku, masz typowe objawy co Palikot - schizofrenia paranoidalna na tle PiS-u oraz dodatkowo moherofobia.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Dobre. A czy ja cos o PIS pisałem? A moherofobię owszem , mam . I nawet ja pielęgnuję ! . lepiej dla moherków by na mnie nie trafiali - ja im nigdy nie ustępuję, a ze porywczy ze mnie człowiek ...

Faktycznie ciekawe.

To się da zauważyć.
Od człowieka, który działa pod wpływem afektu trudno spodziewać się obiektywizmu w wypowiedziach tak w tym temacie jak i innych.

Ja wiem ? To było w temacie wiarygodności jedynie słusznej gazety. Ale "Na władzę nie poradzę" jak mawiali w filmie "Vabank" Może i dobrze się stało.

a wracajac do temetu skoro offtop z glowy?

MHO to dorabiane ideologii. Coś tam było a dziennikarz dopisał resztę żeby mu pasowało do z góry ułożonego scenariusza "obnażania prawdy" o Kościele. Chcecie wiedzieć jak wygląda dziennikarstwo ? Dawno temu w mojej robocie pokazała się pani która równo na wszystkich rzucała obelgami i wyzwiskami że nic nie robią że partacze że dupy wołowe (sorka ale tak było). Wyzwiskami sypała jak z rękawa nawet nie zwracając uwagi na to że jest zupełnie gdzie indziej niż tam gdzie powinna załatwiać swoja sprawę. Jeden z pracowników zwrócił jej w dość ostrych ostrych słowach uwagę że obraża jego i koleżanki w pokoju na co otrzymał odpowiedz że ona ma siostrę dziennikarkę i jeszcze ją popamiętamy. No i parę dni później był artykuł jak to zagubiona i bogu ducha winna klientka została obrażona przez pracownika. Dlatego takie gazetowa "rewelacje" traktuję z przymrużeniem oka.

Takie wpisy to typowy offtop.
Jak nie masz nic do powiedzenia to nie pisz, tylko czekaj na nowe wypowiedzi innych.