Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 14:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 193 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13
 Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
ashkel86 napisał(a):
Tego typu uwarunkowania jakie przedstawiłaś są zgubne dla moralność. Jeżeli bowiem ktoś umarł za moje grzechy ,a ja w każdej chwili mogę uzyskać przebaczenie dla jakiejkolwiek zbrodni - nie istnieje wtedy ŻADEN hamulec moralny. Bez względu na to co zrobię mogę dokonać wyzerowania licznika grzechów przy minimalnym wysiłku ze swojej strony.


A co z moralnością wtedy, kiedy się w ogóle nie wierzy w istnienie "grzechu", a co dopiero jego "liczników"?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 10, 2012 8:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
ashkel86 napisał(a):
Przykro to powiedzieć ,ale Katarzyna żadnych z tych rzeczy jakie wymieniłaś nie zrealizowała. Dlatego nie zasługuje na czyjekolwiek przebaczenie.

Osądzasz, przekreślając drugiego człowieka. Nie wiadomo co kryje się w sercu i sumieniu drugiego człowieka. Pozory mylą.

Cytuj:
Tak zaprzeczam ,bo ta cała tajemnica odkupienia przez śmierć na krzyżu jest pozbawiona sensu.

To nie mamy o czym gadać skoro odrzucasz zbawienie przyniesione przez Jezusa. Po co w takim razie były swieta? skoro odrzucić tajemnicę odkupienia święta wielkanocne pozbawione są sensu.


Śr kwi 11, 2012 8:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
akacja napisał(a):
Osądzasz, przekreślając drugiego człowieka. Nie wiadomo co kryje się w sercu i sumieniu drugiego człowieka. Pozory mylą.


Właśnie ja jako człowiek nie umiem czytać w myślach. I muszę oceniać Katarzynę po jej czynach. Po nich mogę śmiało powiedzieć ,że Katarzyna nie zasłużyła na żadne wybaczenie z mojej strony oraz społeczeństwa.

Niezmiernie ciekawi mnie jednak twoje stwierdzenie. Wiesz KRK określa niektórych ludzi świętymi na podstawie ludzkiego śledztwa ,które również nie widzi tego co kryje się w sercu. I jakoś nie przeszkadza to wydawać nieomylnych (dosłownie tak nauka KRK to nazywa) decyzji kto jest świętym ,a kto nie.

akacja napisał(a):
To nie mamy o czym gadać skoro odrzucasz zbawienie przyniesione przez Jezusa. Po co w takim razie były swieta? skoro odrzucić tajemnicę odkupienia święta wielkanocne pozbawione są sensu.


Podsumujmy pewne fakty. Jezus umiał chodzić po wodzie, leczyć chorych, rozmnażać jedzenie, wskrzeszać zmarłych. Pytanie jaką wartość ma ofiara kogoś kto posiada boskie moce i nawet zabicie go nie zrobi na nim żadnego wrażenia ,bo zmartwychwstanie ? Dla mnie prawdziwa ofiara polega na poświęceniu czegoś wartościowego i/lub czegoś co wymaga trudu w zdobyciu.
Ofiara Jezusa to nic innego jak show ,bo w gruncie rzeczy nic nie stracił.

Innymi słowy chcesz mi powiedzieć ,że czyjaś w rzeczywistości pozorna śmierć ( Jezus nie mógł umrzeć ,bo w końcu był Bogiem) ma zapewniać komukolwiek odkupienie ?

mauger napisał(a):
A moim zdaniem to właśnie jaśniejsza strona chrześcijaństwa. Nie ważne jak nisko upadniesz zawsze jest dla ciebie nadzieja. Trzeba pamiętać, że przebaczenie nie jest bezwarunkowe i nie otrzymuje się go minimalnym kosztem. Dlatego chrześciajństwo wytworzyło tyle różnorodnych form pokuty. Pierwszym jednak warunkiem odpuszczenia win jest prawdziwa skrucha.

Jeśli nie masz żadnych szans na odpuszczenie win to co cię może zmotywować do poprawy? Co będzie wtedy hamulcem moralnym?


Tak tylko ktoś może z premedytacją zostawić sobie tą szczerą skruchę na później. Zgubne założenie ,ale sporo osób je stosuje. Dla Jezusa syn marnotrawny był tym lepszym synem ,chociaż on nie wrócił do ojca ,bo zrozumiał co zrobił ,lecz zmusił go do tego głód.
Mało tego Jezus gani pobożnych izraelitów za to ,że ci próbują żyć wg. prawa Mojżeszowego.
Natomiast grzeszników za wątpliwej jakości wyznania skruchy, całkowicie usprawiedliwia.

Powiedzmy ,że są zbrodnie ,których popełnienie odbiera szansę wybaczenia. Dlatego już sam strach nieuniknioną karą powinien powstrzymywać przed ich popełnianiem. KRK przecież głosi naukę o piekle. A to nic innego tylko wskazanie ,iż jest granica wybaczenia.
Jak sobie wyobrażasz Hitlera, Stalina albo Kim Dzong Ila uzyskujących odpuszczenie win za ich wszystkie zbrodnie ,nawet przy szczerze skusze.

Natomiast hamulcem moralnym mogłoby być niedodawanie sobie surowszej kary od obecnie grożącej.

Val napisał(a):
Czyli nie dopuszczasz możliwości nagłej i niespodziewanej śmierci? Oraz tego, że Bóg jest wszechwiedzący i wie jakimi intencjami się kierujesz? Dla Boga najważniejsze są czyny- nie słowa.
Co z tego, że tuż przed śmiercią będziesz chciał poprawy, skoro Bóg jako byt wszechwiedzący, będzie znał intencje? Naiwne rozumowanie


Jeżeli masz ludzi ,którzy jedzą innych, przekłuwają swoje ciała niezliczona ilością żelastwa albo strzelają do siebie ,bo każe im to księga napisana wiekami temu. Nie powinno cię dziwić ,iż takie szalone pomysły pojawiają się ludziom w głowach.

Johnny99 napisał(a):
A co z moralnością wtedy, kiedy się w ogóle nie wierzy w istnienie "grzechu", a co dopiero jego "liczników"?


Moralność wykształca się sama , przybiera natomiast różne formy w zależności od uwarunkowań danego regionu, kultury, religii ,społeczeństwa itd.


So kwi 14, 2012 19:57
Zobacz profil
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
Cytuj:
Moralnośc wykształca sie sama

Zwłaszcza odrzucająca Boga - komunistyczna Rosja, Korea Płn, Kambodża - dobitnie wskazują w którym kierunku prowadzi ta samodzielność.


N kwi 15, 2012 7:50

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
ashkel86 napisał(a):
Właśnie ja jako człowiek nie umiem czytać w myślach. I muszę oceniać Katarzynę po jej czynach. Po nich mogę śmiało powiedzieć ,że Katarzyna nie zasłużyła na żadne wybaczenie z mojej strony oraz społeczeństwa..

Pozory mylą. Dlaczego rzucać kamieniami? Tylko dlatego że niedojrzala emocjonalnie dziewczyna oszukała cały kraj wymyślając w swej bujnej wyobraźni porwanie? Jeśli śmierc dziecka wynikla z jej niedojrzałości emocjonalnej dlaczego rzucać kamieniami?


ashkel86 napisał(a):
Podsumujmy pewne fakty. Jezus umiał chodzić po wodzie, leczyć chorych, rozmnażać jedzenie, wskrzeszać zmarłych. Pytanie jaką wartość ma ofiara kogoś kto posiada boskie moce i nawet zabicie go nie zrobi na nim żadnego wrażenia ,bo zmartwychwstanie ? Dla mnie prawdziwa ofiara polega na poświęceniu czegoś wartościowego i/lub czegoś co wymaga trudu w zdobyciu.
Ofiara Jezusa to nic innego jak show ,bo w gruncie rzeczy nic nie stracił.

Innymi słowy chcesz mi powiedzieć ,że czyjaś w rzeczywistości pozorna śmierć ( Jezus nie mógł umrzeć ,bo w końcu był Bogiem) ma zapewniać komukolwiek odkupienie ?

Dziś Niedziela Miłosierdzia Bożego. S.FAustyna i Jan Paweł II głosili światu orędzie Bożego Miłosierdzia. Swiat, jak i każdy z nas potrzebują tej miłosci miłosiernej Boga. Zachęcam Cię do poznawania Boga w tajemnicy miłosierdzia.
http://www.milosierdzieboze.pl/


N kwi 15, 2012 11:34
Zobacz profil
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
ashkel86 napisał(a):
Powiedzmy ,że są zbrodnie ,których popełnienie odbiera szansę wybaczenia. Dlatego już sam strach nieuniknioną karą powinien powstrzymywać przed ich popełnianiem.

Chrześcijaństwo obiecuje, że osoby popełniające grzech śmiertelny czeka kara wiecznych mąk w piekle. Jak religia może jeszcze bardziej odstraszać od popełniania zła? Czy to źle, że przy okazji zostawia też furtkę do poprawy dla grzeszników, dając nadzieję na odpuszczenie win? Czy według ciebie świat byłby lepszy gdyby ludziom, którzy dopuścili się straszliwego czynu, ale jednocześnie zrozumieli swój błąd, odebrać wszelką nadzieję na przebaczenie? Czy sam strach może być jedynem i skutecznym bodźcem motywującym człowieka do moralnego zachowania?
Cytuj:
KRK przecież głosi naukę o piekle. A to nic innego tylko wskazanie ,iż jest granica wybaczenia.

Dlatego uważam chrześciajńską eschtologię za okrutną i prymitywną.
Chrześcijanie, a w szczególności katolicy nie są konsekwentni w swojej nauce o miłosierdziu i przebaczeniu. Ich Bóg wybacza tylko do pewnego momentu, później jego cierpliwość się kończy. Choć nigdy nie zrozumiem dlaczego nie może dawać ludziom szans przez całą wieczność, przecież ponoć ich kocha. Widocznie i ta miłość ma swoje granice, a bez wyjących w piekle potępieńców, chrześciajństwo nie byłoby tak atrakcyjne dla ludu i jego poczucia sprawiedliwości.
Cytuj:
Jak sobie wyobrażasz Hitlera, Stalina albo Kim Dzong Ila uzyskujących odpuszczenie win za ich wszystkie zbrodnie ,nawet przy szczerze skusze.

Wyobrażam sobie, choć pewnie życia by im nie starczyło na zadośćuczynienie.


N kwi 15, 2012 15:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
Katarzyna W. usłyszała zarzut zabójstwa swojej córki. Wczoraj w nocy katowicki sąd zadecydował o aresztowaniu jej na trzy miesiące, w związku z obawą matactwa. Prokuratura nie podaje szczegółów, poza takim, że z opinii biegłych wynika, iż śmierć dziecka miała charakter "nagły i gwałtowny". Można jedynie przypuszczać, iż (o czym mówiło się od dłuższego czasu) ostatecznie uznano za mało prawdopodobne, by dziecko mogło zginąć od razu i "gwałtownie" w wyniku wysunięcia się z kocyka. Wg niektórych źródeł w trakcie przesłuchania po przedstawieniu zarzutu Katarzyna W. nie przyznała się do winy.

http://wiadomosci.onet.pl/sprawa-madzi, ... temat.html
http://wiadomosci.onet.pl/sprawa-madzi, ... temat.html

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lip 13, 2012 8:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
Ciekawi mnie, czy ten przypadek to też zabójstwo z premedytacją czy nieszczęśliwy wypadek (nie wezwanie pogotowia do porodu dziecka wikarego na plebanii).

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... edzie.html


Wt lip 17, 2012 20:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
Nic tak nie podważa, nie ośmiesza religii jak niektórzy jej kapłani.

_________________
pajacyk.pl


Wt lip 17, 2012 23:25
Zobacz profil
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
tanie_wino napisał(a):
Nic tak nie podważa, nie ośmiesza religii jak niektórzy jej kapłani.

Nie podważa religii, ani jej nie ośmiesza, stawia pod znakiem zapytania poczucie odpowiedzialności, wiary przełożonych owego księdza.


Śr lip 18, 2012 7:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
tanie_wino napisał(a):
Nic tak nie podważa, nie ośmiesza religii jak niektórzy jej kapłani.


Nic tak nie podważa, nie ośmiesza ateizmu jak niektórzy ateiści.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lip 19, 2012 9:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
Johnny99 napisał(a):
Nic tak nie podważa, nie ośmiesza ateizmu jak niektórzy ateiści.


Zdanie prawdziwe w stosunku do praktycznie każdej grupy ludzi.


Cz lip 19, 2012 13:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post Re: Nieszczęśliwy wypadek czy zabojstwo z premedytacją?
Już gotowy jest akt oskarżenia, że ta zbrodnia była planowana jednak ja nie wierzę by matka mogła zabić swoje dziecko z premedytacją co najwyżej to tragedii moglo dośc na skutek emocji wywołanych trudnymi wydarzeniami życiowymi. Wczytałam sie w tabloidy i wyłonił się mi portret psychologiczny ofiary jaką jest Katarzyna W, jest ona osobą nieodpowiedzialną i niedojrzałą emocjonalnie, na skutek wejscia w niedojrzaly związek z mężczyzną zaszła w ciążę, dziecka nie chciała, i nie była gotowa na macierzyństwo, przez teściów była zastraszana i wywierana była presja że ma być doskonałą matką, do tego doszla depresja poporodowa ktora pare miesiecy po porodzie moze sie ujawnić, to wszystko spowodowało narost emocji zakończonych tragedią. Ja rozumiem te przesłanki które doprowadziły do tragedii, dlatego żal mi tej dziewczyny ze zniszczyla sobie życie.


Pt sty 04, 2013 3:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 193 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL