Kochany i drogi Kamyku. Przecież dałem temat do dyskusji. Co ma cały tekst homilii przepisać?

Podałeś linka do tekstu homilii. Nie podałeś tematu dyskusji. Nadaj temu tematowi kierunek, nawet jeśli to ma być tak ogólne jak "co sądzicie o tej homilii?"

"Wielki znak ukazał się na niebie" - czy mówiąc te słowa arcybiskup miał na myśli Krzyż, który ukazał się na niebie zaraz po katastrofie samolotu Prezydenckiego?

Hmm o żadnym krzyżu, który ukazał się na niebie po katastrofie, nie słyszałem ani nie czytałem... Mógłbyś rozwinąć lub podać linka do tej informacji?
Natomiast co do samego zwrotu "wielki znak ukazał się na niebie" to nie wiem, czy jest sens doszukiwać się takich dosłownych odniesień - są to po prostu słowa z czytania ze Święta Matki Bożej Królowej Polski, z Apokalipsy św. Jana, odnoszące się do Kościoła i/lub Maryi

co prawda jestem tu raczej nowy, ale jestem w szoku, że moderator forum WIARA nie wie nic "o żadnym krzyżu, który ukazał się na niebie po katastrofie, nie słyszałem ani nie czytałem...". Każdy wierzący Polak mówi o tym cudownym i proroczym znaku: To niezwykle symboliczne zdjęcia wykonał jeden z operatorów rosyjskiej telewizji NTV. Tuż po katastrofie na niebie nad lotniskiem w Smoleńsku biały ślad prezydenckiego samolotu Tu-154 przeciął się z obłokiem, tworząc krzyż. Wszystko podświetlone przez słońce. "Wielki znak ukazał się na niebie" z homilii może się odnosić do tego cudownego znaku Opatrzności.

Równie dobrze może to być zupełnie nic, ot zwykłe przecięcie się śladu i chmury. Mi to krzyża akurat nie przypomina. Podchodzę do tego sceptycznie, bo tak naprawdę to zwykłe przypadkowe kształty można sobie po swojemu wyinterpretować

BógiOjczyzna! Dziękuję Ci za podanie linku do homilii bp Gołębiowskiego.
Piękna homilia, oby nasz kraj miał więcej takich biskupów.

Hmmm, deklaracja polityczna czy co?
A do do znaków na niebie, to takowych jeszcze nie było, ale może......... .
Na ziemi znak nam dano, na ziemi pod Smoleńskiem.
To jest (mam nadzieję) początek końca.