Czy to tylko zmyłka dla naiwnych ?
http://www.google.pl/#sclient=psy-ab&hl ... 29&bih=479

Jeśli znajduje się jakaś energia w piramidach, to nie ma ona źródła w Bogu.
Podobnie jak radiestezja, bioenergoterapia, wszelkie elementy ezoteryki i okultystyki.

Skoro Alus tak pisze, znaczy to musi byc prawda.
Bóg juz nie ma tu nic do gadania.

Bóg już dawno wskazał, że wszelkie formy okultyzmu, ezoteryki, pochodzą od wroga Boga i człowieka.

Wszędzie ta energia, z piramid, rąk, przedmiotów. A co to jest ta energia? To trochę taki technobełkot z sf. Ładnie brzmi, ale nie wiadomo o co chodzi. Czy tam jest jakaś energia to ja nie wiem, ale i dla racjonalisty i dla wierzącego to powinno być podejrzane.

U nas na parafii ksiądz leczy energią niewiadomego pochodzenia chorych ludzi.

Jeśli "leczy" podczas seansów bioenergoterapeutrycznych to łamie instrukcje watykańską z 1942r.
A jeśli przewodniczy modlitwom w trakcie Mszy o uzdrowienie, to nie leczy, jedynie wraz z wiernymi prosi Boga o łaskę uzdrowienia, nie wskazując konkretnych przypadków.

Nie, nie on leczy energią, miesza do tego jeszcze Boga.

To ma znaczyć, że przed 1942 rokiem mógł stosować seanse bioenergoterapeutryczne bo nie było instrukcji watykańskiej ?

Wtedy to nie nazywano "uczenie" bioenergoterapia....nosiły przynależną nazwę: gusła okultystyczne.

Jasne, że jest, pochodząca od boga Ra i bogini Izydy

Pewnie się biedakowi religie pomyliły....a Boga zamienił na Wielkiego Mzimu, a ten ma więcej energii niż Redbull.

Bóg wskazał?
Cos się Tobie pomyliło - Bóg nigdy tego nie zrobił. To tylko ludzie włozyli mu pewne słowa w usta, jakie własnie im odpowiadały.

Może byś tak udowodnił swoją tezę? No chyba, ze ci to powiedział Wielki Mzimu, a ten to wiadomo.....

Nie, nie...to był Jezus