Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 17:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Co to jest "łaska Buddy"? 
Autor Wiadomość
Post Co to jest "łaska Buddy"?
Korea Płd.: arcybiskup Seulu pozdrawia buddystów z okazji ich święta

Z okazji święta urodzin Buddy, przypadającego 15 maja, katolicki arcybiskup Seulu - Nicholas Cheong Jin-suk przesłał pozdrowienia 13 milionom wyznawców jego nauk w Korei Południowej. "Urodziny Buddy są świętem nie tylko dla sióstr i braci buddystów, ale także dla wszystkich Koreańczyków" - napisał hierarcha.

Zwrócił uwagę, że "przemoc, która dominuje, nienawiść, niesprawiedliwość i wszelkie formy dyskryminacji są sprzeczne z tradycyjnym nauczaniem obu naszych religii". Hierarcha wyraża przekonanie, że "katolicy i buddyści będą mogli w trwały sposób pracować razem dla rozwiązania tych problemów".

Arcybiskup podziękował "wszystkim przywódcom i wiernym buddyjskim" za modlitwy i kondolencje, otrzymane od nich po śmierci Jana Pawła II. Życzył też "łaski Buddy" dla wszystkich jego wyznawców na całym świecie.

W Korei Południowej stosunki ekumeniczne i międzyreligijne układają się bardzo dobrze, o czym świadczy m.in. zainteresowanie zarówno środków przekazu, jak i przywódców różnych religii najnowszymi wydarzeniami z życia Kościoła katolickiego.

O wyborze nowego Papieża 19 kwietnia telewizja krajowa poinformowała bezpośrednio po samym wydarzeniu ok. godz. 1 w nocy (czasu miejscowego), zaraz też poprosiła abp Cheong Jin-suka o skomentowanie go. Z gratulacjami dla katolików i Benedykta XVI pospieszyli zarówno zwierzchnicy innych Kościołów, jak i wysocy przedstawiciele buddyzmu.

źródło: KAI


Pt maja 06, 2005 22:33
Post 
..i co?


Pt maja 06, 2005 23:20
Post 
Belizariusz napisał(a):
..i co?


Zadałem pytanie i chciałbym znać odpowiedź.

Państwo są takie mądre, to pewnie odpowiedzą :)


So maja 07, 2005 8:06
Post 
O to musisz zapytac arcybiskupa Seulu Nicholasa (Cing Ciunk Ciank, czy jakos tak :) )....ja go nie znam i nigdym na oczy nie widział.

Ja sie grzecznie zapytowywuje o co Tobie chodzi, bo chyba nie posadzasz nas o dar czytania w czyichs myslach....tymbardziej Koreanskich


So maja 07, 2005 8:24
Post 
Belizariusz napisał(a):
O to musisz zapytac arcybiskupa Seulu Nicholasa (Cing Ciunk Ciank, czy jakos tak :) )....ja go nie znam i nigdym na oczy nie widział.


Dlaczego, jak wrzucam tutaj jakiś "niewygodny" tekst (zmuszający do zastanowienia się nad kondycją teologiczną dzisiejszego duchowieństwa) , to nikt się go nie chce merytorycznie tknąć?


So maja 07, 2005 8:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
arcybiskup Seulu Nicholas Cheong Jin-Suk

http://www.oecumene.radiovaticana.org/p ... p?id=34616

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


So maja 07, 2005 8:50
Zobacz profil
Post 
Belizariusz napisał(a):
Ja sie grzecznie zapytowywuje o co Tobie chodzi


ksiądz arcybiskup powiedział też:

Cytuj:
Urodziny Buddy są świętem nie tylko dla sióstr i braci buddystów, ale także dla wszystkich Koreańczyków


Na miejscu koreańskich katolików uznałbym te słowa za obraźliwe. Co mnie obchodzi rocznica urodzin jakiegoś grubasa, który wymyślił jakieś gusła, którymi ogłupia do dzisiaj miliony ludzi na całym świecie?

Tylko Tyś jest Święty!
Tylko Tyś jest Panem!
Tylko Tyś Najwyższy!
Jezu Chryste
Z Duchem Świętym,
W chwale Boga Ojca
Amen


So maja 07, 2005 9:02
Post 
Cytuj:
Na miejscu koreańskich katolików uznałbym te słowa za obraźliwe. Co mnie obchodzi rocznica urodzin jakiegoś grubasa, który wymyślił jakieś gusła, którymi ogłupia do dzisiaj miliony ludzi na całym świecie?

A co ma podejście przez Ciebie zaprezentowane cokolwiek wspólnego z katolickim stosunkiem do innych religii?
Ty chcesz nam coś imputować może? :-D


So maja 07, 2005 14:56
Post 
Problem w tym, ze dla buddystów to nie są gusła....oni zostali w taki sposób wychowani od dziecinstwa i tak samo mogliby powiedziec o chrzescijanstwie.
"Co nas moga obchodzic jakieś gusła wymyslone przez jakiegos Żyda i jego 12 pomocników? "

To co jest oczywiste dla nas, dla niech oczywistą rzeczanie jest

Jeżeli w taki sposób chcesz kogokolwiek nawracać........to szanse na jakikolwiek sukces sa równe ZERU.


So maja 07, 2005 15:08
Post 
PTRqwerty napisał(a):
[color=indigo]A co ma podejście przez Ciebie zaprezentowane cokolwiek wspólnego z katolickim stosunkiem do innych religii?


Katolicki stosunek do innych wierzeń ("religii") wystarczająco czytelnie wyraża Pierwsze Przykazanie Boże:
NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ

Wstyd, że muszę Panu takie podstawy przypominać.

Jak to dobrze, że Izraelici od "złotego cielca" nie czytali Nostra Aetate, bo by jeszcze zlinczowali Mojżesza (że o Panu Bogu nie wspomnę) za "naruszanie ich prawa do wolności religijnej"...


So maja 07, 2005 18:04
Post 
Belizariusz napisał(a):
Problem w tym, ze dla buddystów to nie są gusła....oni zostali w taki sposób wychowani od dziecinstwa


Fakt. Buddyści mają PROBLEM. Szczególnie ci, którzy w ciągu swojego życia spotkali Łaskę Bożą w postaci chcącego ich nawrócić katolika, a mimo to woleli pozostać przy swoich gusłach.

Poza tem - jak naucza Pismo święte - (Ps 95, 5), "wszystkie bożki pogańskie to diabły" (omnes dii gentium daemonia). Żeby było śmieszniej - Biblia Tysiąclecia tłumaczy "daemonia" jako "ułudę". No jasne. Po co straszyć czytelnika pisząc prawdę?

Belizariusz napisał(a):
To co jest oczywiste dla nas, dla niech oczywistą rzeczanie jest


Właśnie po to również Pan jest POSŁANY, aby IŚĆ i NAWRACAĆ, a nie głaskać po główce mówiąc: "Dobry buddysta. Dzisiaj Twoje święto. Pomódlmy się wspólnie o pokój, każdy po swojemu, albo chodźmy z tej okazji na piwo. Bezalkoholowe"

Belizariusz napisał(a):
Jeżeli w taki sposób chcesz kogokolwiek nawracać........to szanse na jakikolwiek sukces sa równe ZERU.


Szkoda, że O. Maksymilian Kolbe nie przeczytał Pana wypocin, tylko pojechał do Japonii, założył klasztor, wydawał katolicką prasę, w której POTĘPIAŁ pogańskie obyczaje, "wiarę" w Buddę, czy inne gusła, formował setki księży, chrzcił, spowiadał, nawracał... Jak to Szaleniec Niepokalanej.

"Carissimi mihi, fugite ab idolorum cultura" (1 Kor 10, 14)


So maja 07, 2005 18:15
Post 
Boże Przedwieczny, Stwórco wszechrzeczy, pomnij, że dusze niewiernych są dziełem rąk Twoich, uczynione na obraz i podobieństwo Twoje. Oto, Panie! ku zelżywości Twojej piekło się tymi duszami napełnia. Pomnij, że Syn Twój Jezus Chrystus dla ich zbawienia poniósł najokrutniejszą śmierć. Nie dopuszczaj, błagam Cię, aby Syn Twój u tych niewiernych miał być dłużej przedmiotem wzgardy. Daj się ubłagać modlitwami dusz świętych i wołaniem Kościoła, najświętszej Oblubienicy najświętszego Syna Twego, pomnij na miłosierdzie Twoje, a zapomniawszy na ich bałwochwalstwo i niewierność spraw, by i oni przyszli do uznania Tego, którego posłałeś, Pana Jezusa Chrystusa, który jest Zbawicielem, Życiem i Zmartwychwstaniem naszym, przez któregośmy wybawieni i uwolnieni zostali, któremu niechaj będzie chwała na wieki wieków. Amen.

(Modlitwa św. Franciszka Xawerego o nawrócenie pogan)


So maja 07, 2005 18:21
Post 
pjo napisał(a):
Katolicki stosunek do innych wierzeń ("religii") wystarczająco czytelnie wyraża Pierwsze Przykazanie Boże:
NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ

Wstyd, że muszę Panu takie podstawy przypominać.

fragmenty Konstytucji dogmatycznej o Kosciele z Soboru Watykanskiego II:
Cytuj:
Do tej zatem katolickiej jedności Ludu Bożego, która jest znakiem przyszłego pokoju powszechnego i do niego się przyczynia, powołani są wszyscy ludzie i w różny sposób do niej należą lub są jej przyporządkowani zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia. (pkt 13)

oraz
Cytuj:
Ci wreszcie, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego. Przede wszystkim więc naród, który pierwszy otrzymał przymierze i obietnice i z którego narodził się Chrystus wedle ciała (por. Rz 9,4-5), lud dzięki wybraniu szczególnie umiłowany ze względu na przodków, albowiem Bóg nie żałuje darów i wezwania (por. Rz 11,28-29). Ale plan zbawienia obejmuje także i tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów, oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny. Także od innych, którzy szukają nieznanego Boga po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń, Bóg sam również nie jest daleko, skoro wszystkim daje życie, tchnienie i wszystko (por. Dz 17,25- 28 ), a Zbawiciel chciał, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (por. 1 Tm 2,4). Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie. Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie.(pkt 16)


So maja 07, 2005 18:25
Post 
PTRqwerty napisał(a):
fragmenty Konstytucji dogmatycznej o Kosciele z Soboru Watykanskiego II:


Zanim odpowiem spytam: Czy Pan uznaje WAŻNOŚĆ jakichkolwiek dokumentów Kościoła, które powstały przed Drugim Soborem Watykańskim i CIĄGŁOŚĆ nauczania Magisterium Kościoła katolickiego? Bo jeśli nie, to znaczy że nie jest Pan katolikiem i dalsza dyskucja jest bezcelowa.


So maja 07, 2005 18:29
Post 
Dyskusja jest bezcelowa, ale z innego powodu.
1. Najpierw unałeś, że katolicy w oparciu o katolicyzm właśnie powinni w ogóle nie szanować wyobrażeń buddystów.
2. Następnie na moje pytanie o to, co ma wspólnego zaprezentowane przez Ciebie podejście z katolickim stosunkiem do innych religii odpowiedziałeś w oparciu o pierwsze przykazanie Dekalogu, ale w duchu może jakiegoś krzyżowca. Odpisując nie omieszkałeś dodać, że wstyd, że musisz mi tłumaczyć takie podstawy, co jest wyjątkowo butne.
3. Następnie zacytowałem konstytucję dogmatyczną z której wynika, że jednak katolicy w oparciu o katolicyzm nie powinni traktować wyobrażeń buddystów tak jak zaproponowałeś.

Otóż ja nie mam ochoty wysłuchiwać dalszych butnych wypowiedzi i to od kogoś kto od początku swojej obecności na forum stosuje właśnie taki ton.
Mój udział w tym wątku uważam za zakończony.

Nie wyobrażam sobie, aby jacyś katolicy mieli w oparciu o katolicyzm pojmować świat następująco:

pjo napisał(a):
Co mnie obchodzi rocznica urodzin jakiegoś grubasa, który wymyślił jakieś gusła, którymi ogłupia do dzisiaj miliony ludzi na całym świecie?

Oczywiście ja rozumiem Twój tok myślenia pjo. Stosujesz formę dyskusji: "Ja Ci powiem w co Ty wierzysz, a Ty się broń dlaczego wierzysz w to, co Ci powiedziałem, że wierzysz".
Chciałbyś widzieć w katolikach osoby, które współistniejąc z buddystami gardzą Buddą, uważają go za "jakiegoś grubasa", a buddyzm za "jakieś gusła", które "ogłupiają".

I Ty chcesz dalej kontynuować ze mną rozmowę?


So maja 07, 2005 19:07
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL