Niedzielne Fakty w TVN24 -otwarcie na poziomie tygodnika nie
Autor |
Wiadomość |
Andrzej Jaroslawski
Dołączył(a): Pn kwi 24, 2006 18:42 Posty: 6
|
 Niedzielne Fakty w TVN24 -otwarcie na poziomie tygodnika nie
Wyslalem do biura kontaktu z widzami w TVN protest emajlowy przeciwko tematowi, jego prezentacji w wieczornym wydaniu Faktow w dniu 23 kwietnia. Od kuzynki pracujacej w TVN wiem, ze biuro kontaktu z widzami zaprzecza otrzymaniu jakimkolwiek protestom.
Czy ktos z Panstwa widzial wiecznie mlody temat pt.prezerwatywy a Kosciol, w ktorym wypowidzi hierarchow przeplatano materialem instruktazowym, jak nalezy "zazywac".Ogladalem wiadomosci, tzn Fakty z nastoletnimi chlopakami i zlosc mnie ogarnia na takie manewry na poziomie ex-rzecznika prl-owskiego rzadu.
Andrzej Jaroslawski
PS.uczmy sie od starszych braci i straszne zakochanych inaczej i piszmy,
moze uslysza..zignorowac mozna kilkadziesiat emajli, ale nie kilka tysiecy...
Wierze w sensowny protest, przydaloby sie cos a'la American Family Association.Co kilka dni otrzymuje od nich informacje i biore udzial, i pisze, poki co pisac wolno i trzeba, by dac wyraz...
Andrzej Jaroslawski
|
Pn kwi 24, 2006 20:55 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
 Re: Niedzielne Fakty w TVN24 -otwarcie na poziomie tygodnika
Nie ma co się obruszać. Też to oglądałem. W TVN to NORMALKA. Czyli zwykły styl prezentowania informacji. Od lat.
Powinniśmy być znieczuleni.
A protesty ? Szkoda energii. Będą potraktowane jak SPAM.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn kwi 24, 2006 20:59 |
|
 |
kefas_piotr
Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45 Posty: 1883
|
Pomijając teksty, które czasami są po to nadawane żeby wzbudzić dyskusję, lub są podawane za innymi mediami, stąd się biorą "sensacje" serdecznie już teraz współczuję Twojej kuzynce:( biedaczka powiedziała Ci coś w dobrej wierze, i teraz może mieć problem:(
Andrzeju tak się nie robi nie podaje się źródła jeśli niechcesz mu zaszkodzić
_________________
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II
|
Pn kwi 24, 2006 21:08 |
|
|
|
 |
Andrzej Jaroslawski
Dołączył(a): Pn kwi 24, 2006 18:42 Posty: 6
|
 Szkoda czasu na protesty?
Bodajze w okresie oktawy Wielkiej Nocy sa czytane slowa - przestroga, co Sprawiedliwy Bog uczyni z obojetnymi, tymi, co to lubia jezdzic na jalowym, czy neutralnym biegu. Obojetnosc na zlo to pierwszy stopien nie tylko do piekla, ale i do stetryczalej starosci.
A kuzynka problemow miec nie bedzie, bo tam tylko sprzata i drzwi zamyka, czyli jest woznym.
Andrzej
|
Pn kwi 24, 2006 22:53 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Co nie zmienia faktu, że jak ktoś skojarzy Was jakoś - to może wylecieć z pracy.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt kwi 25, 2006 9:55 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ToMu napisał(a): Co nie zmienia faktu, że jak ktoś skojarzy Was jakoś - to może wylecieć z pracy. za szpiegostwo przemysłowe ... Andrzej Jaroslawski napisał(a): Wierze w sensowny protest, przydaloby sie cos a'la American Family Association.Co kilka dni otrzymuje od nich informacje i biore udzial, i pisze, poki co pisac wolno i trzeba, by dac wyraz...
Protest kierowany do TVN sensowny z założenia być nie może. Oleją to. Jak inne dotychczasowe protesty.
"American Family Association" - OK. Ale czy rzeczywiście konieczne jest powoływanie nowego ciała. Czy żadna z już istniejących instytucji nie powinna zareagować. Byli 'nastoletni' ? A może 'małoletni'. Więc na co czeka Rzecznik Praw Dziecka ?
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt kwi 25, 2006 12:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
łomatko......
|
Wt kwi 25, 2006 18:55 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Uzup. do poprz. postu.
Zapomniałem o naważniejszym gremium: Radzie Etyki Mediów.
Niech się Rada wypowie czy etyczne jest mieszanie instruktażu użycia kondoma z plotką (przepraszam - informacją od wysokiego urzędnika Watykanu) ?
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt kwi 25, 2006 19:11 |
|
 |
Oozie
Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49 Posty: 674
|
 Re: Szkoda czasu na protesty?
Andrzej Jaroslawski napisał(a): A kuzynka problemow miec nie bedzie, bo tam tylko sprzata i drzwi zamyka, czyli jest woznym.
Tia - sprzątaczka wie co robi dział kontaktów z widzami.
Jasne - szczególnie, że TVN ma clean desk policy...
_________________ We scare, because we care
|
Śr kwi 26, 2006 9:33 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Stanisław Adam napisał(a): ToMu napisał(a): Co nie zmienia faktu, że jak ktoś skojarzy Was jakoś - to może wylecieć z pracy. za szpiegostwo przemysłowe ... Niekoniecznie. Za sam fakt, że Twoja kuzynka podaje informacje dotyczące firmy osobie, która firmie będzie robiła "pod górę" protestami. Stanisław Adam napisał(a): Protest kierowany do TVN sensowny z założenia być nie może. Oleją to. Jak inne dotychczasowe protesty.
A to mi jakoś nie pasuje, wiesz
Bo z tego, co pamiętam, Stanisławie, pisałeś w tematach, gdzie były organizowane jakieś protesty - np. przeciwko Machinie.
Z kolei z tego, co tutaj piszesz wynika, jakobyś nie wierzył w celowość protestów.
A więc 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr kwi 26, 2006 10:58 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ToMu napisał(a): Stanisław Adam napisał(a): Protest kierowany do TVN sensowny z założenia być nie może. Oleją to. Jak inne dotychczasowe protesty. A to mi jakoś nie pasuje, wiesz Bo z tego, co pamiętam, Stanisławie, pisałeś w tematach, gdzie były organizowane jakieś protesty - np. przeciwko Machinie. Z kolei z tego, co tutaj piszesz wynika, jakobyś nie wierzył w celowość protestów. A więc  Pamiętasz dobrze, pisałem. Ale, odpowiednio do przypadku, różnie. W przypadku Machiny, za w perspektywie skuteczniejsze uważałem, doniesienia do prokuratury i parlamentu (ścigać i poprawić prawo), niż protesty do firm reklamujących się w tym piśmie. W przypadku Szczuki-Buczek, namawiałem pomysłodawców do stopniowania protestu jak również do nieosądzania Szczuki za całokształt (jak również do odrobiny obiektywizmu przeciwników oR, RM, RRM). W obu przypadkach, jak i w omawianym, uważałem za niewarte wysiłku kierowanie protestów do sprawców - wydawcy Machiny, Szczuki, Wojewódzkiego, Polsatu. Ale są nowe fakty: Cytuj: 2006-04-25 19:06:44 To będzie dokument o chorych, a nie o prezerwatywachPAP/a.Przewodniczący Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia kardynał Javier Lozano Barragan powiedział, że w tym roku zostanie przygotowany dokument na temat duszpasterstwa osób chorych na AIDS, który następnie zostanie przekazany do akceptacji Benedyktowi XVI. Więcej: http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1145984852
Jak widać, cała sprawa jest wielkim nadużyciem.
Oczywiście TVN będzie objaśniał, że tylko cytował źródła zagraniczne (typu La Repubblica). Ale cały montaż 'wizualny' to już jego dzieło. Czas nadanie spreparowanego 'njusa' - to jego wybór.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr kwi 26, 2006 12:05 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Stanisław - a po informacjach prasowych oczekiwałeś zmian? Bo do mnie dotarło stwierdzenie o żonie, AIDS, prezerwatywie i mniejszym złu - które nie wymaga zmiany katolickiej etyki seksualnej, tylko interpretacji pewnej bardzo konkretnej sytuacji - zresztą, w moim odczuciu interpretacji bardzo trudnej.
To, że na forum widuję stwierdzenia "Watykan zmienia zdanie w sprawie antykoncepcji" to jedno - ale czy coś takiego zostało powiedziane przez wymienione tu media? [tego nie wiem - nie widziałam programu TVN]. Bo jeśli powiedzieli np "Watykan zmienia zdanie w sprawie stosowania prezerwatyw przez chorych na AIDS" i powiedzieli, że orzeczenie jest dopiero oczekiwane, to trudno to nazwać kłamstwem, prawda?
Zwłaszcza, że zacytowane przez Ciebie artykuły takiej opcji ani nie potwierdzają, ani nie wykluczają...
Cytuj: Przedstawiciel Rady podkreślił, że od ponad roku pracownicy kilku watykańskich dykasterii pracują nad studium i ekspertyzą na temat, czy osoby chore na AIDS w celu uchronienia współmałżonka od zarażenia tą chorobą mogą jako "mniejsze zło" używać prezerwatyw.
Ks. Guerrero zastrzegł, że kwestią całkowicie otwartą jest to, czy na podstawie tych badań w najbliższych miesiącach, czy nawet latach, Watykan wyda specjalny dokument, i jakie stanowisko zajmie, na ten temat. - O szybkim jego opublikowaniu nie może być mowy - podkreślił ks. Guerrero.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr kwi 26, 2006 12:33 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
I żeby było jasne
1. Nie wiem, jaka decyzja w tej sprawie będzie najlepsza - zostawiam tę interpretację Kościołowi. Twierdzę tylko, że jakakolwiek by to nie była decyzja, nie będzie to zmiana w katolickiej etyce. I tak samo dywaguje ten, kto pisze, że papież podpisze dokument, jak i ten kto twierdzi że watykaniści są zdania, że go nie podpisze...
2. Instruktaż przy takim materiale ma zapewne sprawiać konkretne wrażenie na odbiorcach - ale też go za kłamstwo uznac się nie da...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr kwi 26, 2006 13:54 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
jo_tka napisał(a): Stanisław - a po informacjach prasowych oczekiwałeś zmian? W tym co słyszałem na pewno padło zdanie, którego z pamięci dosłownie nie przytoczę, ale którego sens był następujący. - Wreszcie przełom w stanowisku Kościoła. - To ustępstwo w sprawie chorych, umożliwi z czasem pełne 'zalegalizowanie' tego środka profilaktycznego. Myślę, że te doniesienia, choć nie ozdobione instruktażem jak w TV, sporo wyjaśnią: WP.PLCytuj: Watykan zgodzi się na użycie prezerwatyw przez chorych2006-04-23 (12:05) (PAP) Watykan wkrótce wyda dokument zezwalający na użycie prezerwatyw przez osoby chore na ciężkie choroby zakaźne, między innymi AIDS - zapowiedział przewodniczący Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia kardynał Javier Lozano Barragan w wywiadzie dla dziennika "La Repubblica". Gazeta podkreśliła, że ujawnienie tej, utrzymywanej w ścisłej tajemnicy, inicjatywy jest rezultatem niedawnej wypowiedzi kardynała Carlo Marii Martiniego, który uznał, że w przypadku AIDS użycie prezerwatyw jest mniejszym złem. Kardynał Barragan ujawnił, że Benedykt XVI poprosił o przestudiowanie sprawy użycia prezerwatyw przez osoby chore na choroby zakaźne, w tym AIDS. Jednocześnie watykański minister zdrowia nie poinformował, co dokładnie zawierać będzie dokument, przygotowywany przez naukowców i teologów. Podkreślił jedynie, że będzie niedługo wydany. Ogłoszenie dokumentu dopuszczającego użycie prezerwatyw przez zakaźnie chorych będzie potwierdzeniem wyraźnego otwarcia Kościoła, które wcześniej sygnalizowali już jego hierarchowie. W wypowiedzi, opublikowanej 21 kwietnia na łamach włoskiego tygodnika "L'Espresso", kardynał Carlo Maria Martini, emerytowany arcybiskup Mediolanu powiedział, że w związku z plagą AIDS prezerwatywa jest niczym innym niż "mniejszym złem". Małżonek dotknięty AIDS jest zobowiązany chronić swego partnera, a partner ten też musi się chronić - uważa purpurat, słynący z otwartości i postępowych poglądów. Kwestia wszelako polega na tym, czy to władze kościelne powinny propagować ten środek obrony, bo gdyby to uczyniły, na dalszy plan zepchnęłyby inne metody moralnie dopuszczalne, jak na przykład wstrzemięźliwość - dodał. Pierwszy zaś podobne poglądy w tej kwestii wyraził sam kardynał Javier Lozano Barragan. W wywiadzie prasowym przed ponad rokiem zapytany o to, czy żona człowieka chorego na AIDS ma prawo domagać się, żeby nałożył kondom, odparł: Uważam, że ma do tego prawo. Tak, prawem żony jest domagać się, aby małżonek używał prezerwatywy. Sylwia Wysocka http://wiadomosci.wp.pl/kat,1371,wid,8283191,wiadomosc.html?ticaid=117f6# jw. ONET.PLCytuj: PAP, MZ /23.04.2006 12:40 Watykan: Przełomowa decyzja ws. prezerwatywWatykan wkrótce wyda dokument zezwalający na użycie prezerwatyw przez osoby chore na ciężkie choroby zakaźne, między innymi AIDS - zapowiedział kardynał Javier Lozano Barragan w wywiadzie dla dziennika "La Repubblica".http://wiadomosci.onet.pl/1310595,12,item.html INTERIA.PLCytuj: Watykan łagodzi obyczaje24.04.2006 08:59 Papież zaczyna drugi rok pontyfikatu od zaskoczenia / AFP Zwany do niedawna ze względu na swoje konserwatywne poglądy "pancernym kardynałem" Benedykt XVI drugi rok swojego pontyfikatu zaczyna od zaskakującej decyzji o dopuszczeniu używania prezerwatyw przez ludzi chorych. To jeszcze nie rewolucja, która zresztą nie jest w Kościele ani potrzebna, ani pożądana. Być może jest to jednak początek ewolucji watykańskiej nauki w sprawach szeroko rozumianej obyczajowości. A na tę czeka wielu wiernych, których zniechęciła wizja surowego i rygorystycznego Kościoła Jana Pawła II. "Mniejsze zło"- Benedykt XVI jest z całą pewnością konserwatystą, ale z pewnym otwarciem. Nie jest rygorystyczny. Bardziej jest duszpasterzem niż spokojnym i refleksyjnym uczonym i dlatego może sprawić światu niespodziankę. Tego, że nas zaskoczy, jestem pewien - mówił słynny dysydencki teolog Hans Kueng w rozmowie z włoską agencją prasową na dwa dni przed pierwszą rocznicą wyboru Benedykta XVI. I rzeczywiście - Kueng się nie pomylił. W wywiadzie dla niedzielnego dziennika "La Repubblica" przewodniczący Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia kardynał Javier Lozano Barragan zapowiedział wydanie przez Watykan decyzji o dopuszczeniu używania prezerwatyw przez ludzi chorych na choroby zakaźne, m. in. AIDS. Przypomnijmy, że to sam kardynał Barragan wywołał temat rok temu, kiedy w jednym z wywiadów zapytany o to, czy żona człowieka chorego na AIDS ma prawo domagać się, żeby nałożył kondom, odparł: - Uważam, że ma do tego prawo. Tak, prawem żony jest domagać się, aby małżonek używał prezerwatywy. O tym, że w Kościele toczy się dyskusja na ten temat świadczą też ostatnie wypowiedzi hierarchów. W wywiadzie opublikowanym 21 kwietnia na łamach włoskiego tygodnika "L'Espresso" kardynał Carlo Maria Martini, emerytowany arcybiskup Mediolanu i główny rywal Josepha Ratzingera na ostatnim konklawe, powiedział, że w związku z plagą AIDS prezerwatywa jest niczym innym jak "mniejszym złem". - Małżonek dotknięty AIDS jest zobowiązany chronić swego partnera, a partner ten też musi się chronić - powiedział Martini. - Kwestia wszelako polega na tym, czy to władze kościelne powinny propagować ten środek obrony, bo gdyby to uczyniły, na dalszy plan zepchnęłyby inne metody moralnie dopuszczalne, jak na przykład wstrzemięźliwość - przekonywał. Oczywiście dopuszczenie używania prezerwatyw jako "mniejszego zła" w wyjątkowych wypadkach nie jest żadną rewolucją w Kościele. Dotyczy ona tylko prezerwatywy jako środka profilaktycznego chroniącego przed chorobą, nie zaś jako metody antykoncepcyjnej. Decyzja ta jest jednak ważnym sygnałem, że Kościół wreszcie odważył się podjąć szczególnie kontrowersyjną problematykę z pogranicza religii i współczesnej obyczajowości. I papież musi zdawać sobie sprawę z tego, że jego decyzja otwiera dyskusję o stosunku Kościoła do środków antykoncepcyjnych, a w dalszej perspektywie zapewne także innych spraw dotyczących szeroko pojętej obyczajowości, takich jak celibat księży czy nawet kapłaństwo kobiet. Dwie twarze Kościoła- Byłbym zadowolony, gdyby papież podjął zdecydowane kroki, by pomóc Kościołowi. Mam nadzieję, że zwoła sobór ekumeniczny, by omówić niektóre problemy, takie jak celibat kapłanów - mówił w cytowanym już wywiadzie dysydencki teolog Hans Kueng, znany ze swojego krytycznego stosunku wobec Watykanu. Uważa on jednak, że nie będzie to łatwe ze względu na dziedzictwo pozostawione przez Jana Pawła II, którego surowe decyzje w kwestiach moralności seksualnej - zdaniem teologa - zniechęciły wielu wiernych. - Wizja Kościoła surowego i rygorystycznego w sprawach seksualnego morale jest odrzucana przez olbrzymią większość katolików - ocenia Kueng. Zmiany nie leżą w naturze Kościoła, który ma być ostoją wartości w świecie relatywizmu moralnego. I na czele takiego surowego Kościoła stał Jan Paweł II. Ale decyzja o warunkowym dopuszczeniu prezerwatyw otwiera na nowo dyskusję starą jak sama historia Kościoła: na ile może on zmienić swoją naukę, by nadążać za duchem swoich czasów, ale jednocześnie nie sprzeniewierzyć się własnemu posłannictwu. I coraz więcej wskazuje na to, że na czele takiego otwartego Kościoła chce stanąć Benedykt XVI. Paweł Jurek INTERIA.PL http://fakty.interia.pl/news?inf=741444
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr kwi 26, 2006 14:01 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Stanisław - i dla mnie te teksty świadczą o:
1. Nieznajomości nauczania Kościoła w kwestiach etycznych.
2. Szukaniu sensacji tam gdzie jej nie ma.
Ponadto można powiedzieć, że:
1. Wprowadzają zamieszanie i poczucie niejasności sytuacji,
2. Dla niezorientowanych:
- sprowadzają nauczanie Kościoła do nakazów i zakazów, które wynikają z jego fanaberii (skoro można je zmienić), a zatem są niewiarygodne i można je zignorować,
- każą stawiać pytania, takie jak widziałam: "dlaczego dopiero teraz", "dlaczego tylko chorzy na AIDS - co to, inni gorsi?", albo "jak można dopuszczać zło?"
Zgadzam się - to wszystko jest złe, czy raczej - może do zła prowadzić. Pytanie, co w tej sytuacji powinny zrobić media katolickie...?
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr kwi 26, 2006 14:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|