No tak, to jest typowe u Kaczyńskich że zabijają samym wzrokiem i obrażają - też samym - milczeniem.

No i widzisz. Dochodzimey do tych samych wnioskow. Mimo wszystko.

Zgodzę się, że te dociekania są głupie. Tylko po co je w takim razie umieszczać na naszym szacownym forum? Tą samą logiką kierował się jeden z czołowych polityków PO, który zastanawiając się dlaczego Jarosław Kaczyński zgłosił dopiero 2 tygodnie po katastrofie swoją kandyturę na prezydenta znalazł rozwiązanie: "Milczał, więc kłamał"

I to jest całe sedno nagonki na ŚP prezydenta: gdyby coś powiedział byłby winny, ponieważ nic nie powiedział tym bardziej jest winny.

Jest to zasada że co by się nie zdarzyło nasze musi być na wierzchu.
Rzutować to będzie też na śledztwo gdzie trzeba wykazać że co by nie odkryto wszystko musi świadczyć przeciwko LK.

10 kwietnia rocznica tragedii narodowej. Na uroczystość ma zamiar przyjechać pierwsza dama Gruzji. Jarosław Kaczyński potwierdził swój udział w uroczystości w W-wie.
Polacy uczczą pamięc ofiar katastrofy smoleńskiej w różnych miejscach, ale myślę, że najwięcej osób będzie w W-wie.
http://www.tvn24.pl/12690,1691026,0,1,p ... omosc.html

Akurat w wypadku tej rocznicy nalezy dodac - kolejna. Mimo niezgodnosci z nazewnictwem, jest ona obchodzona co miesiac.

Ho, ho, ho! Miejmy nadzieje, ze ktorys z isladzkich wulkanow nie wybuchnie.

No tak. 10 października byłem na koncercie w toruńskim Dworze Artusa. Koncert był raczej kameralny, trio smyczkowe gra sobie spokojnie wariacje goldbergowskie Bacha aż tu nagle... BACH, armia bębnów. Publika się trochę z tego podśmiewa, muzycy za bardzo nie wiedzą co robić, bo po prostu z zewnątrz dochodził jakiś łomot.

Co się stało? Ano pod oknami sali koncertowej, na starówce, ma miejsce parada z okazji pół-rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Wielka egzaltacja narodowej żałoby, obchodzenie rocznicy co miesiąc, jakby pochówku na Wawelu było mało, obrona krzyża i tak dalej. I tak oto pamięć o katastrofie w której zginął prezydent RP zostaje sprowadzona do śmieszności, właśnie przez największych tego prezydenta zwolenników.

Właściwie to czemu nie posunąć się dalej. Codziennie o 8:41 włączajmy syreny, by jeszcze lepiej uczcić pamięć o katastrofie... a kto się sprzeciwi, ten antypolak i zdrajca

Widzę że sami lubicie się nakręcać.
To jest jak masturbacja umysłowa.
A wracając do meritum, refleksja jest taka że niektórym ludziom z powodu tej katastrofy na mózg padło.

Krzyża "broniono" tylko pod pałacem prezydenckim, aktualnie w kaplicy katyńskiej wisi samotnie - nie interesuje już "obrońców".

No a czego oni mają bronić w kaplicy i przed kim?
Może powiesz że już nie interesują ich symbole religijne bo nie bronią krzyżów w kościołach czy jak?
Zastanów się zanim zaczniesz pisać oczywiste niedorzeczności aby tylko dokopać.

A przed kim bronili przed pałecem prezydenckim?.........
"Czego bronili"? - substytutu pomnika.
Krzyż jako symbol religijny, znak męki Pana, w całej tej zadymie miał najmniejsze znaczenie.

Dwóch rzeczy bronili.
Symbolu religijnego i substytutu pomnika. (czy może raczej gwaranta owego pomnika)
Obecnie nie ma czego bronić bo ów krzyż jest tylko i wyłącznie symbolem religijnym.
Po przeniesieniu go jego rola substytutu się zakończyła.

Trafnie to ująłeś.....rola substytutu.......
Napewno żaden islamista nie sprowadziłby Koranu do roli substytutu......

No fakt. W kaplicy już nie mogą go bronić przed przeniesieniem go do kapicy, tak jak robili to pod pałacem. Niewątpliwie stracili cel w życiu

Postawienie krzyża miało spełnić swoje zadanie ale go nie spełniło po przez działania PO która go wręcz - z udziałem przyjaznych mediów - sprowadziła do roli symbolu VooDoo lub satanistycznego a obrońców do roli sekciarzy.
Chciałem tylko przypomnieć że wątek ten poświęcony jest katastrofie lotniczej a nie walki o krzyż.