^^^
Dla mnie tacy ludzie jak abp Gądecki po prostu nie wierzą w Boga - pomimo, iż "mają wiedzę na temat nauczania KK". Bo każdy człowiek, który wierzy w Boga - boi się Go. Tymczasem opisywane zachowanie abpa Gądeckiego wskazuje na jego brak bojaźni przede wszystkim wobec Boga.
Film KLER jasno pokazał, że rolą biskupów jest troska o "dobro Kościoła", jego "autorytet", nawet kosztem pokrzywdzonych osób. Do tego nie trzeba ludzi naprawdę wierzących w Boga, bo człowiek wierzący stawiałby na pierwszym miejscu dobro pokrzywdzonych ludzi. Natomiast dobro instytucji ponad dobro ofiar stawiają tylko bezduszni cynicy.

A może dowiemy się czegoś o molestowaniu dzieci przez pastorów w USA? Gdzie liczba pastorów pedofilów bije na głowę liczbę księży Kościoła Chrystusa, którzy dopuścili się tego grzechu. Zresztą, nie zdziwiłbym się jakby jakaś denominacja uznała że pedofilia nie jest grzechem

Już abp Michalik twierdził, że

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju ... 61169.html
A zatem szanowany katolicki arcybiskup twierdzi, że grzech popełnia dziecko-ofiara, które "wciąga" biednego księdza...

Gdyby to był cytat z wypowiedzi Michalika, to byłbym zdruzgotany. Natomiast rzekoma wypowiedź, nie jest wypowiedzią Michalika, tylko autora tekstu, który mógł wymyślić, nie zrozumieć, świadomie wypaczyć. W końcu materiał pochodzi z TVN. Musi być zgodny z linią.
Jeśli znajdziesz autentyczną wypowiedź, to mnie przekonasz. A jeśli opierasz się na komentarzach do komentarzy ...

Prawdę mówiąc przekonywanie betonowych fanatyków jest bezsensowne. Ale w drodze wyjątku:
https://www.youtube.com/watch?v=7iuU-elWpw4

Jak andej otworzy link i wysłucha całej wypowiedzi bpa Michalika, to usłyszy na własne uszy.

Wytłumaczono abp co walnął, to i później przeprosił, ale słowa pozostały
https://www.pch24.pl/abp-michalik--prze ... 279,i.html

Wierzę, ze musimy prowadzić edukację seksualną w szkołach. Seks jest darem Boga.To nie potwór, to dar od Boga, by kochać, papież Franciszek....a polscy duchowni stop seksualizacji dzieci".

W Licheniu "zniknął" zasłonięty pomnik Makulskiego i JP2. Powróci po usunięciu z pomnika postaci Makulskiego. są tez usuwane z Lichenia wszystkie jego podobizny. "Nowy" pomnik będzie po prostu pomnikiem Jana Pawła II.
źródło

Cóż. Tak to jest jak stawia się pomniki żywym.

Ksiądz podobno molestował ministranta.



Proszę zwrócić uwagę - do prokuratora się nie zgłosiła. Klasyka



Czyli postępuje zgodnie z prawem.



Czyli jednak abp miał rację powołując się na tajemnicę zawodową.



Jakiego gwałciciela? Była mowa o molestowaniu, nie o gwałcie.

Zresztą niechby nawet. To jak kryje? Dał mu fałszywe alibi? Wyrobił nową tożsamość? Ukrywał w kurii przed policją?

Nie zgłosił do prokuratora? To skąd sąd cywilny coś w tej sprawie robi?
No a kiedyś zgłaszano takie sprawy przełożonym sprawców w naiwnej wierze, że są w Kościele jeszcze porządni i uczciwi księża.
Dziś zgłasza się od razu odpowiednim organom ścigania. Biskup może dowiedzieć się o sprawie z mediów.

Zaprzeczanie prawdzie jej nie zmieni. Molestował. Sąd biskupi wykluczył go z duchowieństwa.

Znowu zaprzeczasz prawdzie. Zgłosił prokuraturze, stąd śledztwo.
Nieprawda. Prokurator zdjał z niego tajemnice zawodową
Wręcz przeciwnie. Gądecki zaskarżył decyzję prokuratora, a sad przyznał racje prokuratorowi.
Ukrywając znane mu fakty, okoliczności, zeznania chroni gwałciciela.
Tak, gwałciciela. Nie uważasz zastraszenie i przymuszenie do seksu za gwałt? Masz takie klapki na oczach, że w ten sposób chcesz bronic gwałciciela, bo był w sutannie?

I słusznie! Biskupi totalnie zawiedli.

Tako objawia Kozioł w nieomylności swojej zatem to prawda.

Kiedy zapadnie prawomocny wyrok skazujący, wówczas będzie można powiedzieć, że molestował. Wcześniej jest z definicji niewinny.



Kozioł plącze się w zeznaniach. Najpierw napisał, że zgłosił biskupowi.

Można jeszcze powiedzieć, że zgłosił i tu i tu. Ale wtedy by to znaczyło, że procedura kościelna jest błyskawiczna w porównaniu ze świecką - wyrok już zapadł, zanim prokuratura w ogóle wszczęła śledztwo.

Zmyśla Kozioł i tyle. W dodatku zmyśla nieudolnie.



Doprawdy?



Najpierw napisał Kozioł że sąd, teraz, że prokurator (nb prokurator nie ma takiej władzy)

Zmyśla Kozioł i tyle. W dodatku zmyśla nieudolnie.

W dodatku Abp Gądecki jest w prawie. Dopóki sąd go z tajemnicy nie zwolni, nie może jej złamać - właśnie wtedy popełniłby przestępstwo.




Podobnie jak adwokat, który gwałciciela broni przed sądem - tez go "chroni" bo nie ujawnia wszystkiego co wie.




Nie. Zgwałcenie i molestowanie to dwa zupełnie inne przestępstwa opisywane przez różne paragrafy KK.

Aby doszło do zgwałcenia musi wystąpić przemoc, podstęp, lub groźba bezprawna.



Osoby pomówionej o gwałt.

@pilaster
Logika ciebie zawodzi albo klapki na oczach świat przysłaniają. Oba postępowania sadowe są niezależne. Fakt, że zgłosił biskupowi nie wyklucza zgłoszenia prokuratorze, i na odwrót.

Sugerujesz, ze chłopak mu sam do łózka wskoczył, ze to te "zgenderyzowane" dzieci tych biednych księży tak prowokują?
Mi wyrok sądu biskupiego starczy: pedofil, gwałciciel.

pilaster cokolwiek o tej sprawie sam czytal? Czy tylko z lenistwa krytykuje krotkie, z koniecznosci, wpisy na forum, bo tak!
Jak biskupa zawiadomic, to zle! Jak do prokuratury, to tez zle, bo ona wredna bedzie biskupa zmuszac do udzielenia informacji i wydania dokumentow, a ten juz przeca "posprzatal" i co mu biednemu takimi bzdetami glowe zawracac! On ma przeciez cala diecezje na glowie i gdzieby tam sie czas dla byle molestowanego mial, ktory jeszcze po sadach swieckich biskupa (!) chce moze ciagac!


https://info.wiara.pl/doc/5644807.Abp-S ... zloszczeni