Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 05, 2025 23:39



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1995 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72 ... 133  Następna strona
 Wszystko o rządzących i opozycji w Polsce 
Autor Wiadomość
Post 
Pisjanizacja - Ubekizacja

http://www.gazetawyborcza.pl/1,76498,4490533.html

...i kilka fragmentów.

Cytuj:
Mam taką bardzo gorzką refleksję, że to my, których oskarża się o sprzyjanie komunistom, byliśmy prawdziwymi antykomunistami, podczas gdy dziś mamy do czynienia z powrotem do tych działań, które wtedy zwalczaliśmy, a które odziedziczyliśmy po PRL-u. Jeśli minister spraw wewnętrznych jest podsłuchiwany - i to nie jakiś opozycyjny, wrogi, ale swój - jeśli podsłuchiwany jest komendant policji i szef CBŚ, ludzie mianowani przez ten rząd, jeśli słyszę, że poprzedni szef rządu, premier, któremu wszystkie te służby pośrednio czy bezpośrednio podlegały, nie wyklucza i raczej sądzi, że był podsłuchiwany przez własne służby...

...jeśli chodzi o podsłuchiwanie premiera Kazimierza Marcinkiewicza, było w tej sprawie bardzo stanowcze dementi...

- Ale już sam fakt, że były premier rządu dopuszcza taką myśl, świadczy o patologii. To znaczy, że wracamy do czasów, kiedy władza chciała wszystko i wszystkich kontrolować, również "swoich", zdawałoby się zaufanych. A to znaczy, że w polskim życiu społecznym i politycznym żadne zaufanie nie funkcjonuje, że zapanowała powszechna podejrzliwość.

/.../

Uważa Pan, że w żadnych okolicznościach nie należy podsłuchiwać członków własnego rządu?

- Nie potrafię sobie nawet wyobrazić takich okoliczności. Jeśliby taka okoliczność zaszła, to znaczy, że jako premier popełniłem kardynalny błąd i albo sobie strzelam w łeb, albo podaję się do dymisji. Usprawiedliwieniem dla tego typu operacji mogłoby być tylko zagrożenie bezpieczeństwa państwa, i to tak poważne, że - powtórzę - premier, który do tego dopuścił, powinien następnego dnia zniknąć z areny politycznej.

Tylko że ja w to zagrożenie nie wierzę. Bo dalej nie wiem, jakie to groźne przestępstwo (poza tym, że kłamie jak inni) popełnił Kaczmarek, wciąż nie pojmuję, co naprawdę się wydarzyło. Wiem tylko, że CBA weszło w sposób wątpliwy prawnie, na wątpliwych podstawach do Ministerstwa Rolnictwa i że tam miało jakoby dojść do aktu korupcji. Inne zbrodnie jakoś na razie nie zostały ujawnione.

/.../

Weźmy choćby k arierę pojęcia tajnego współpracownika, który rzekomo ma być tym najgorszym, co było w PRL. Skoro był tajny, to musiał być groźniejszy niż członek Biura Politycznego czy KC. No więc ścigamy tajnych współpracowników, prawdziwych, domniemanych, przypuszczalnych, a jednocześnie ministrem skarbu w obecnym rządzie jest były kierownik wydziału spraw wewnętrznych urzędu miejskiego w Płocku, były członek PZPR Wojciech Jasiński. No dobrze, jest ulubieńcem braci Kaczyńskich, bracia Kaczyńscy powiedzieli kiedyś, że mu wybaczyli i on już odpokutował. Tylko że oni jednym wybaczają, innym nie, wedle własnych kryteriów i potrzeb, a nieszczęsny Kowalski, którego słusznie czy niesłusznie zarejestrowano jako tajnego współpracownika, budzi szalone emocje i jest obiektem nagonki.


Rzeczywiście wybitne osiągnięcia posiada nasz Umiłowany Rząd.
Do tych "wybitnych" osiągnięć należy jeszcze - budowa dworca we Włoszczowej i nowe uzdrowisko "Edgar-Zdrój" w Dąbkach :D

Tragifarsa - to jest to co nam serwują Bracia Mniejsi i ich gwardia żołdaków


So wrz 15, 2007 19:03
Post 
O tej tragifarsie mówi poseł Antoni Mężydło - miłośnikom PiS ku rozwadze :D
http://pomorska.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /FRONTPAGE


So wrz 15, 2007 21:22
Post 
Alus napisał(a):
O tej tragifarsie mówi poseł Antoni Mężydło - miłośnikom PiS ku rozwadze :D
http://pomorska.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /FRONTPAGE


Alus, sprzedałem to na forum Go Polonia



i okazało sie ze maja tam super automatycznego cenzora :razz:
Zreszta zobaczcie sami jak wyglądaję jego interwencje

*******************

Pożegnanie sapera
Sensacyjna rozmowa z byłym posłem
Prawa i Sprawiedliwości ANTONIM MĘŻYDŁO.

Tylko u nas!


http://pomorska.pl/apps/pbcsi.dll/bi...rder=0&title=1
Z korupcją rzeczywiście trzeba było walczyć, dziwi mnie tylko dlaczego ta walka ogranicza się do prowokacji. Premier potrafi łączyć dwa style - jedną ręką wyma****e mieczem prawdy, a w drugiej ma kłamstwa (fot. autor)

Całość VIDE:
http://pomorska.pl/apps/pbcs.dll/art...33/0/FRONTPAGE

http://forum.www.kielce.pl/viewtopic...=4830&start=15

http://zbyszek.myfreeforum.org/_quot...bout267.htm l


Ps.
O kaczka!
Ale ten automatyczny cenzor przyncypialny i gupi zarazem

"wyma****e mieczem"

miałem to zmienic na "wywija" cycuś


N wrz 16, 2007 8:05
Post 
Awers kwitów na prezydenta Kwaśniewskiego i jego rodzinę :evil:

O sprawie łgarstw o ojcu prezydenta Kwaśniewskiego mozna przeczytać tu:
viewtopic.php?t=13192
Wprawdzie jest to temat zamkniety, ale jeszcze jest :lol:

A zanim wrzucę coś o sprawach bieżących jeszce jeden kawałek historyczny, wyjaśniajacy w czym od kilkunastu lat grzebia się neobolszewiccy czekiści - obecnie z z Pierwszym Ziobrem Małostkowych Braci na czele :razz:

Gruby napisał(a):
W 2000 r. "Gazeta Polska" chwaliła się, że "zdobyła" kwity na prezydenta i omawiała je przez wiele tygodni na swoich łamach.
Publikacje rozpętały burzę rownież w Sejmie

Dzisiaj ja się pochwalę.

Ja też zdobyłem dokument związany z tymi kwitami :wink: :wink:

Jest to e-mail, jaki 24 marca 2000 r. został wysłany do ówczesnego Marszałka Sejmu p. Płażyńskiego przez ... sami zobaczycie :wink:


Zresztą e-mail ten dotyczy nie tylko publikacji w "Gazecie Polskiej", ale koresponduje także z tym, co pisałem w swoich wypowiedziach na forum tej gazety, zatytułowanych *Poseł M. Kamiński - ŁGARZ i OSZCZERCA*, które to wypowiedzi można znaleźć w temacie *Klamstwa i przekręty Aleksandra Kwaśniewskiego*
Adres forum GP:
http://www.gazetapolska.pl/frm.php?gp=frm,1,030820


Oto ten, zdobyty przeze mnie dokument:


******
Szanowny Panie Marszałku :!:

Korzystając z tej najbardziej demokratycznej formy kontaktu, jaką daje internet, ośmielam się poinformować Pana Marszałka o kilku sprawach związanych z zataczającą coraz szersze kręgi sprawą, tzw. "kwitów na Prezydenta Kwaśniewskiego".

Skłoniła mnie do tego publikacja kolejnego odcinka serialu sensacyjnego wysmażanego w redakcji "Gazety Polskiej", która spowodowała, że sprawy publiczne splotły się z moim interesem osobistym.

Motywacja publiczna, to zgroza, jaka mnie ogarnia na myśl, że Sejm mając tyle istotnych zaległych spraw do załatwienia, po raz kolejny będzie tracił cenny czas na roztrząsanie starych spraw, które były wielokrotnie badane i lepiej czy gorzej, ale zostały chyba ostatecznie załatwione.

Bez fałszywej skromności uważam się za jedną z osób najlepiej w Polsce zorientowanych w sprawach nieprawidłowości związanych z gospodarowaniem funduszami, których dysponentem był przez pewien czas pan Aleksander Kwaśniewski, a przynajmniej w tym zakresie, który stanowi osnowę wspomnianego serialu "Gazety Polskiej"

Wyjaśnienie podstaw tej zarozumiałości jest bardzo proste.

Nie kto inny, tylko właśnie ja - osobiście i samodzielnie - przeprowadzałem te kontrole KMiKF oraz UKFiT i właśnie z opracowywanych przeze mnie lub na moje polecenie materiałów kontroli, w sposób wybiórczy i nierzetelny korzysta redaktor Tomasz Sakiewicz rzucając kalumnie na Prezydenta Kwaśniewskiego.

Nie ulega wątpliwości, że protokoły z moich trzech kontroli, z których materiały wykorzystuje "Gazeta Polska", to nie były laurki dla kontrolowanych urzędów. Ale uczciwość nakazuje zachowywać właściwe proporcje w ocenie faktów.

Takie sensacje, jakimi ekscytuje się "Gazeta Polska", zapewne znajdzie Pan Marszałek w większości protokołów z kontroli wykonania budżetu za ubiegły rok.

Już od kilku lat nie jestem inspektorem NIK, ale zapewniam Pana Marszałka, że jeszcze teraz, dobrawszy sobie paru prawdziwych fachowców od kontroli, bez większych problemów dostarczyłbym Panu Marszałkowi podobny "pasztet" z dowolnego ministerstwa, a nawet lepszy, bo świeży.

Do wczoraj w gruncie rzeczy kibicowałem toczącej się batalii. Dzisiaj jednak z niesmakiem zobaczyłem, że w "Gazecie Polskiej" zostało wymienione moje nazwisko i to jest właśnie ten motyw osobisty. Po prostu nie życzę sobie, aby moją osobą uwiarygodniano bzdury, a moje nazwisko łączono z politycznym paszkwilem i politycznymi rozgrywkami.

Przykro mi, że nie mogę odwdzięczyć się panu Michałowi Bidasowi za komplementy, jakimi uraczył mnie w swojej rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem.

Pana Bidasa nie posądzam o nieuczciwość, ale moja najłagodniejsza ocena brzmi: I wtedy i teraz porusza się w tej materii, jak dziecko we mgle.

Inaczej myślę o rzeczniku Klubu AWS panu Piotrze Żaku. Wprawdzie nie miałem okazji poznać go osobiście, ale nigdy bym sobie nie pozwolił na uważanie go za dziecko we mgle. Pozostaje więc tylko druga, z ww. ewentualności.

Bowiem dzisiaj na internetowej stronie PAP wyczytałem, że pan Żak powiedział: "Nie mam pewności, czy opublikowane materiały, które złożył pan Michał Bidas (następca Kwaśniewskiego w urzędzie), były w rękach NIK"

Wypowiedź ta sugeruje, że te tajemnicze dokumenty zebrane przez pana Bidasa, zaginęły po drodze lub w równie tajemniczy sposób znikły z powierzchni ziemi już w NIK.

Najwyraźniej mieliśmy z panem Żakiem różnych nauczycieli. Mnie pewne wartości wpoili nauczyciele jeszcze przedwojenni, on pewnie wychowywał się wyłącznie we wrogim komunistycznym otoczeniu.

Według moich nauczycieli uczciwy człowiek, jeżeli ma wątpliwości, to najpierw je sprawdza, a dopiero potem pozwala sobie na wypowiedzi w stylu zaprezentowanym przez pana Żaka.

A co do tych wątpliwości, to mogę je bezpłatnie rozwiać. Pakiet zebrany przez pana Bidasa trafił do NIK. Znaczna jego część to były kserokopie fragmentów i załączników do moich protokołów kontroli zrobionych z egzemplarzy pozostawionych w Urzędzie!!! Oglądało je wiele osób. Przez litość nie wspomnę, jak brzmiała dekretacja jednego z prezesów NIK, złożona na piśmie pana Bidasa.

Nie ulega natomiast wątpliwości, że połowa Izby pękała ze śmiechu słysząc o "ministrze", który złożył donos na samego siebie.

Panie Marszałku, sprawy opisane w moich protokołach nie zakończyły się z odejściem pana Kwaśniewskiego.

Ktoś inny decydował o olbrzymim majątku pozostałym po zlikwidowanym CFTiW.

To nie pan Kwaśniewski zadecydował, że gotówka zamiast zasilić dochody budżetu państwa trafiła do Banku Turystyki.

Ktoś inny rozdzielał hojną ręką pieniądze z Funduszu Młodzieży. Wprawdzie zamiast brzydkich czerwonych organizacji dostawały je organizacje w ładnych niebieskich i czarnych barwach, ale technika pozostała taka sama i nieprawidłowości również.

Tak się głupio złożyło, że miałem okazję rzucić na to okiem, gdy FM był już w gestii URM i ze wstydem przyznaję, że machnąłem na to ręką mając chwilowo dosyć walki z wiatrakami.

Takich ciągnących się spraw jest bardzo wiele.

I od pewnego momentu wina następców pana Kwaśniewskiego zaczęła być większa niż jego pierwotne grzechy.

Pewnie dlatego dziennikarze, którzy nachodzili mnie przed poprzednimi wyborami prezydenckimi, uprzedzeni, że "ława oskarżonych" po prawej stronie jest dłuższa i cięższa, gwałtownie tracili zapał do przeprowadzania wywiadów.

Panie Marszałku, to, co teraz piszę nie oznacza, iż teraz inaczej oceniam fakty, które opisałem w swoich protokołach kontroli. Nie wszystkie moje wnioski pokontrolne zostały zaakceptowane, a mój upór w dążeniu do realizacji wyników kontroli zapoczątkował koniec mojej "kariery" w NIK. Uważam jednak, że obecne odgrzewanie tych spraw, to tylko podłe polityczne gierki, a nie faktyczna troska o interesy kraju.

Z poważaniem
Xxxx Yyyyyy



Ps.
Jest to tekst zamieszczony na Forum KIELCE.PL 27 lipca 2004 r.


N wrz 16, 2007 8:31
Post 
m_q napisał(a):
Gruby napisał(a):
Przecież od razu pisałem, żee to taka sobie zagrywka kilku cwaniaków którzy chcą sie załapać na miejsce przy żłobie na nastepna kadencję przy pomocy ojczyźnianych sloganów :razz:

A dzięki temu paru sensownych ludzi ma szanse sie załapać.
Gruby napisał(a):
Ale mimo to ucieszyli mnie. To inicjatywa godna pochwały - do Sejmu i tak sie nie dostana, ale życzę im wyniku na poziomie 2,99% poparcia, tyle głosów odbiorą kaczystom i PO :razz: :razz: :razz:

Chciałbyś, wyborco LiD! 8)


"M_q" wyglada na to,ze się wymyliłem i Twoi wygraja wybory :razz: :razz: :razz:

ANKIETA
W najbliższych wyborach zagłosuję na
Lewicę i Demokratów
(SLD+SDPl+UP+Demokraci.pl) (glosuj) 4%


Ligę Prawicy Rzeczypospolitej
(LPR + UPR + PR) (glosuj) 67%


Platformę Obywatelską (glosuj) 2%


Polskie Stronnictwo Ludowe (glosuj) 2%


Prawo i Sprawiedliwość (glosuj) 21%


Samoobronę (glosuj) 1%


Inną partię (glosuj) 3%


Tak to przynajmniej wygląda z ankiety na stronie "Myśli Polskiej" :razz:
http://www.myslpolska.org/


N wrz 16, 2007 8:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Polecam felieton Tomasza Lisa dla WP:

Cytuj:
Wybory parlamentarne
Środa, 12 września 2007

Krzyżyk na drogę
08:00

Na swój sposób zabawne jest obserwowanie jak nasi politycy próbują nas robić w konia. Te próby mają oczywiście charakter permanentny, ale w kampanii wyborczej szczególnie przybierają na sile. Nie ma takiej bzdury, której by nie powiedzieli, nie ma takiej obietnicy, której by nie złożyli. I nie przejmują się, że bzdury są oczywiste, a obietnice nie do spełnienia. Mają nas za durniów i zgodnie z tym założeniem działają.


Na początek kampanii premier Kaczyński okazał się cudotwórcą. Oto jeszcze kilka tygodni temu nie było ani grosza na służbę zdrowia, a tu, proszę - trzask, prask, i forsa jest. Wszystko zgodnie z hasłem - miliard w środę, miliard w sobotę. Jeśli PIS zauważy, że po złożeniu kilku takich obietnic w sondażach im skoczy, złożą i następne, warte miliard albo i pięć. W końcu to nie ich pieniądze, to co się mają martwić. Z naszych płacą, co nawiasem mówiąc jest ciekawą formą robienia prezentów - ukraść komuś pieniądze i mu je potem, oczekując wdzięczności, podarować.

Krok w krok za PIS-em albo obok PIS-u, podąża Platforma Obywatelska. Przez lata politycy tej partii mówili, że trzeba zreformować KRUS, bo przecież nie może być tak, że nauczyciele i lekarze płacą słono na swe emerytury a właściciele setek hektarów płacą grosze. Ale to było dawniej. Teraz trzeba zdobyć głosy, jakimkolwiek kosztem, za każdą cenę, więc PO mówi, że KRUS-u ruszać nie będzie. Oczywiście obecna próba robienia nas w konia nie jest niczym nadzwyczajnym. W końcu politycy tych dwóch partii dwa lata temu mówili nam, że stworzą koalicję. Wtedy byli przyjaciele z PO i przyjaciele z PIS. Potem okazało się, że to dranie z PIS i kanalie z PO. I oczywiście jedni i drudzy byli tym szalenie zaskoczeni, bo przecież jeszcze dzień przed wyborami mieli absolutne przekonanie o tym, że przyszły partner ma niemal same zalety.

Zaraz potem PIS ogłosiło, że zalety, to owszem ma, ale Samoobrona i LPR, a PO to jest we froncie obrony przestępców. Było to jakiś czas przed tym, gdy okazało się, że przestępcy, owszem są, ale w rządzie i że są to dokładnie ci, z którymi PIS chciało zaprowadzać nowy porządek moralny. PO w tym czasie popierała najgłupsze pomysły PIS-u, w tym kuriozalną lustrację i powołanie CBA, które potem Platforma nazwała policją polityczną. PIS rozwalało więc układ, który samo stworzyło, a Platforma krytykowała działania instytucji, w której powołaniu współuczestniczyła.

Dwa lata temu mieliśmy według PO genialnego Religę i pogubioną Gilowską, według PIS-u mieliśmy żałosnego Religę i żadną Gilowską, według Religi Tusk był super, a Kaczyński bee, chwilę wcześniej według Gilowskiej Kaczyński był do niczego, a Tusk był bratem. Potem się zmieniło. PIS uznało, ze Religa i Gilowska są super, PO uznała, że Gilowska i Religa są do niczego, Religa uznał, że Tusk jest do niczego, a Kaczyński super i podobnie uznała Gilowska. Wszyscy zmieniali zdanie na naszych oczach, na zdania przeciwne do poprzednich dokładnie o 180 stopni. Specjalnie się tym nie krępowali, bo przecież o co chodzi, robienie ludzi w konia mają we krwi.

Przed nami wielki wyborczy dramat, starcie, które zdecyduje o przyszłości Polski. Ejże, na pewno zdecyduje? Bo prawdę mówiąc czasem mam wrażenie, że nasza polityka wygląda jak imieniny u cioci, co jakiś czas następuje jedynie zmiana krzeseł, ale dla wszystkich przy stole najważniejsze jest, by nie zasiadł przy nim nikt inny. A już szczególnie ktoś, kto traktowałby nas wszystkich poważnie, gdybyśmy oczywiście, i jest to ryzykowne założenie, rzeczywiście chcieli być traktowani poważnie.

Obecna kampania na razie przypomina kampanię buraczaną. Nie usłyszeliśmy nic szczególnie ważnego czy mądrego. I, prawdę mówiąc, wątpliwe czy usłyszymy. Od lat dajemy się w końcu robić w konia, więc niby dlaczego ta praktyka miałaby być zaniechana. Za kilkadziesiąt dni zderzymy się oczywiście z pytaniem przy którym nazwisku postawić krzyżyk. A czy krzyżyka nie można by postawić na wszystkich?

http://wiadomosci.wp.pl/kat,72114,wid,9 ... caid=14792

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N wrz 16, 2007 9:36
Zobacz profil WWW
Post 
Gazeta Polska + Wprost + PiS to "układ" :o - zauważyłam ostatnio, że w TV3 w dyskusjach o bieżącej sytuacji politycznej, p. Dorota Kania i p. Tomasz Sakiewicz mówią jednym głosem...pełny entuzjazm dla poczynań PiS.
Jednocześnie oba te media co jakis czas prokurują artykuły uderzające w o. Rydzyka i RM....PiS w ścisłym sojuszu z o. Rydzykiem a wierne im media atakują tegoż zakonnika....czy ktoś potrafi to logicznie wyjaśnić??
Coś jest na rzeczy w tym co mówi A. Mężydło o relacjach Kaczyński-o. Rydzyk....jakieś nienormalne relacje.


N wrz 16, 2007 9:50
Post 
co ty profos pisałeś o..... aksjologicznym zamieszaniu....

Po 1989 roku trzeba było ożywić tę wybitną kiedyś polską cywilizację, która została zniszczona przez wojnę i 50 lat komunizmu. Ale to nie mogło się dokonać przez cudowne zmartwychwstanie. "Solidarność" była jak jeszcze jedno stłumione przez komunistów narodowe powstanie, którego idea jednak przetrwała. Ale wewnątrz było więcej agentów niż kiedyś. A na dodatek, zamiast symbolicznego wieszania zdrajców, o którym pisał J. M. Rymkiewicz, wpływowy Adam Michnik zarządził ich apoteozę, w świetlistych aureolach honoru. I nie wysłano go do diabła. Nastąpił nowy zamęt, w którym ci, wysadzeni z etatów komunistycznej służby, zmieszali się z ludźmi "Solidarności". Nie oddzielono etosowców od tych, co wczoraj służyli komunizmowi. Aż nagle wytworzyła się grupa niby inteligentów jako "ludzi zbędnych", jak określał to inny wybitny socjolog polski, Stefan Czarnowski (w pracy "Ludzie zbędni w służbie przemocy") - to była grupa bez etosu, gotowa służyć wszelkiej niesprawiedliwości i wszelkim sposobom zaboru społecznego mienia.

a... no i link do tekstu trznadla

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?Tab ... 80&art=741

apropos komuszego hasla...
gruby: solidarne państwo - to nie komusze hasełko
znów dorabiasz gębę
demokratyczny zryw solidarnosci może ci się nie podobać
a jak to było w roku 1980?
komusze hasło - no no

ja wiem, że starym komuszkom nie podoba sie idea państwa solidarnego i suwerennego i demokratycznego
tylko w zasadzie czemu wam sie nie podoba? co gruby?

apropos autorytarnego państwa gruby - mozesz opisac jak ma ono powstac w 21 wieku w środku europy?
no i kto je bedzie tworzyc?
media? agora może?
ty zdaje się nie wierzysz w demokrację, ani w to, że jej mechanizmy działają i się sprawdzają

pzdr


N wrz 16, 2007 11:34
Post 
profos.....
a to wywiad z autorytetem....
maleszką?
czy może z kimś kogo brat był oficerem UB a teraz jest w anglii

jestem przeciwnikiem rozliczania się z prelem bo musiałbym wydac wyrok nie tylko na siebie ale takze na swojego biednego brata

to przynajmniej byłoby uczciwe gdyby zostało tak powiedziane
a tak...
jak to nazwałes profos...
cos tam o aksjologii było


N wrz 16, 2007 11:37
Post 
outsider napisał(a):
(...)
apropos komuszego hasla...
gruby: solidarne państwo - to nie komusze hasełko
znów dorabiasz gębę
demokratyczny zryw solidarnosci może ci się nie podobać
a jak to było w roku 1980?
(...)
pzdr


Outsider, nie rżnij Putry i nie udawaj, że masz intelekt milicjanta z peerelowskich kawałow :razz:

"Solidarność" to był wielki ruch SPOŁECZNY, a nie "państwo"

Tamta "Solidarność" - do ktorej wstąpiłem przed stanem wojennym - to nie jest to samo co "Solidarne pasństwo" kaczystów

Idea "solidarnego państwa" to oszustwo, które w praktyce okazuje się bliższe leninowskim pogladom na państwo, niż ideom "Solidarności", tej prawdziwej - Wałesy, Borusewicza, Frasyniuka, Mężydły....


N wrz 16, 2007 12:06
Post 
Prównywanie "solidarnego państwa" Kaczyńskiech do Solidarności to jak porównywanie słonecznika do słońca...oba niby żółte :D
Kampania w toku :D
http://www.tvn24.pl/2073223,0,0,1,1,wideo.html


N wrz 16, 2007 12:10
Post 
Termin "aksjologiczne coś tam.." wymyślili twoi guru z PiSuaru. Nie wiem więc o czym piszesz. Jak zwykle ściemniasz tak ja Kaczory i cała ich banda.

Teraz Kaczor jak zwykle przyleciał na Jasną Górę i nie omieszkał wykorzystać tego do swojej kampanii. Niestety o. Paulini nie potrafia zrozumieć zrozumieć prostej sprawy - Ołtarz nie jest od polityki

Pisze o tym w poprzednim GN ks. Artur Stopka:

"Obecność osób z pierwszych stron gazet na kościelnych uroczystościach nie musi być niczym złym. Może być z ich strony świadectwem wiary, a nie zabieganiem o polityczne poparcie (...)
Dowodem, że takie połączenie przynosi dobre efekty, są doroczne pielgrzymki mężczyzn i kobiet do Piekar Śląskich. Bywają tu wysocy dostojnicy i ważni urzędnicy. Nigdy jednak nie doszło do politycznej agitacji, bo zasady od dawna są jednoznaczne. Osoby publiczne mają swoje specjalne miejsca w pobliżu ołtarza. Ale nie mają prawa do publicznych wypowiedzi, nawet po zakończeniu liturgii."

W Piekarach to rozumieją wszyscy i wszyscy się z tego cieszą. Niestety Paulini z Jasnej Góry zrobili "ośrodek agitacji politycznej" - Co według mnie jest obrzydliwe i jest wyraźnym ukłonem w stosunku do chorego RM i Rydzyka.
Nie4 przyjadę zatem nigdy do Częstochowy na wielkie uroczystości, bo ja jadę tam po to by się modlić, a nie wysłuchiwać obrzydliwych przemówień i kłamstw wyborczych z ust jakichkolwiek politykierów.
Maryja Jasnogórska traci na tym na co pozwalają Paulini. Powinni się wstydzić!


N wrz 16, 2007 12:25
Post 
Występowanie polityków ze stóp ołtarza to aktualnie notoryczna przypadłośc Polskiego Kościoła.
Wczoraj byłam na koronacji obrazu Matki Bożej Bolesnej Królowej Ziemi Świętokrzyskiej w Kałkowie.
Oczywiście po zakończenieu Mszy Św wystąpił "dobroczyńca" świętokrzyskiego P. Gosiewski....nie odpuścił takiej okazji :D
Ale zauważyłam zdrowy objaw wiernych...wszyscy wytrwale uczestniczyli w uroczystej 3 godzinnej Eucharystii, na przemian w słońcu i przelotnym deszczu...a gdy zaczał mowe dostojny Gosiu ludzie gremialnie zaczeli wychodzić z placu.


N wrz 16, 2007 12:55
Post 
Polski Kościół sie stacza po równi pochyłej. Jest to wina m.in. Radia Maryja, oraz tych biskupów, którzy popierają chorego Rydzyka.
Ambony z których ma się głosić Ewangelię, stają się miejscem kampanii wyborczych i prania brudnych politycznych sprawek. Czy to nie podlega pod jakiś przepis?

Poprę się kolejny raz poprzednim numerem GN. Jest tam artykuł o jubileuszu ks. prof. Sobańskiego (wybitnego kanonisty). Podany jest przykład krytyki przez nuncujsza apostolskiego politykowania księży i przede wszystkim biskupów podczas wykonywania czynności liturgicznych. Ks. Sobański dowiódł wtedy, że biskupi jako obywatele mają oprawo do wypowiadania się w sprawach polityki, ale tylko jako obywatele, a więc pisząc artykuły do gazet. Z ambony biskup (ksiądz) może się wypowiadać tylko jako nauczyciel wiary, ale nie jako głosiciel swoich prywatnych poglądów politycznych.

Dlaczego więc się dziwić, że politycy zagarniają dla siebie ambony? Skoro ryba psuje się od samej głowy...


N wrz 16, 2007 13:13
Post 
Ale jestes w bledzie, profosie20, znow bladzisz.


http://www.myslpolska.org/?article=538


N wrz 16, 2007 13:27
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1995 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72 ... 133  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL