Cytat Widocznie taki jest cel Jezusa Chrystusa.. JA uważam , z e bez jego zgody i wiedzy nic się nie dzieje

Arogancja hierachów przewyższa ich ślepotę. Nam i sobie kościół walnął gola samobója.
Ingres i nominacja Wielgusa to wielka, historyczna klęska.
Polacy chlubili się swym kościołem, byli dumni z Jana Pawła II i z innych wybitnych kapłanów.
Dzis to wszystko zostało podeptane, wręcz splugawione przez grupę chytrusków, którzy myślą wyłącznie o sobie, o własnych skórkach i brudnych karierkach.

Jezus nauczał:
"A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie - ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi."
(Ew. Mateusza 5:34-37)

Podpisując zobowiązania i zgody na współpracę z SB ci ludzie automatyzcnie złożyli przysięgi. Teraz chcą się z tych czynów wyłgać i bagatelizują ich znaczenie. Jednak krzywdy, jakie zostały przez nich wyrządzone nieustannie o sprawiedliwość wołać będą.
Nie wykręcą się od ostatecznej odpowiedzialnośći. Najwyższe nawet tytuły nadane im na tym świecie są marnością i nic nie znaczą przed obliczem Jego.

:-)

Czytając w/w posty, dochodzę do wniosku że "ktoś" boi się
apb.Wielgusa.
Czyżby i apb. też posiadał jakieś teczki?

PS.
Ciekawe ile jeszcze fabrykowanej szmiry będziemy musieli zobaczyć,
i co więcej, za nią.........przepraszać.

Uważasz, że teczka arcybiskupa została sfabrykowana?

Paschalis;

O ile pamiętam, teczki raz gineły a innym razem cudownie się odnajdywały.
I zawsze w kraju był to "szach" w żeczonej sprawie.

Inaczej było z pieniędzmi, których nasz dzielny rząd szuka wytrwale
i bezskutecznie. Te się nie odnajdują :-(

PS.
Wybaczcie, ale nie wierzę w takie bajeczki.... jak te.... teczki :-)

Marku.... w obecnej sytuacji takie teksty jak Twój są po prostu żałosne.
Jakie jeszcze można mieć wątpliwości odnośnie postawy abpa Wielgusa? Sam się przynał do swoich kłamstw i nawet zawarł to we wczorajszej odezwie do mieszkańców diecezji warszawskiej (nie słyszałeś o tym?).

Monika75

Nie da się nie słyszeć, choć CNN jeszcze tego nie podało.

To że księża byli przesłuchiwani lub inwiligowani (śledzeni) każdy wie
i myślę że nie jeden uczeń który chodził na spotkania oazowe też miał swoją teczkę :-)

Co jednak było w teczkach, a co zostało do nich dopisane ????

Masz rację że "żałujesz" mojego tekstu, przyznam się że ja też,
szkoda mi czasu aby szukać z Wami winnego, i bawić się w
.........ukamieniowanie.

Ja jestem z innej bajki.

Pa.

Ponad 52 proc. Polaków, pytanych, czy po piątkowych przeprosinach abp Stanisław Wielgus powinien zostać metropolitą warszawskim, uważa, że nie powinien.
Przeciwnego zdania jest 31 proc. Ponad 16 proc. nie ma na ten temat zdania - wynika z sondażu przeprowadzonego w sobotę przez MB SMG/KRC Poland Media na zlecenie Faktów TVN.
Ponad 47 proc. respondentów nie wierzy w zapewnienia arcybiskupa, że na nikogo nie donosił i starał się, by jego kontakty z tajnymi służbami PRL nikomu nie zaszkodziły. Słowom arcybiskupa wierzy ponad 34 proc. respondentów. Blisko 20 proc. nie ma na ten temat zdania.
W ocenie blisko 50 proc. respondentów lustracji powinni poddać się wszyscy duchowni, a blisko 16 proc. - tylko kardynałowie i arcybiskupi. Zdaniem 18 proc. duchowni nie powinni się poddawać lustracji. Ponad 16 proc. nie ma na ten temat zdania.

Mark trzeba powiedzieć prosto w oczy bp Wielgus kolaborował z komunistycznymi służbami. Zdradził nietylko swój Kościół, ale zdradził także swoją ojczyznę. Czekamy aby powiedział nam prosto w oczy "przepraszam". Nietyle za słabość z przed 30 laty, lecz za kłamstwa które ośmieszyły cały kościół ,od wiernych po papieża.To była - jest terapia szokowa Polskiego katolicyzmu.Przetrwają najsilniejsi...

Masz rację, jesteś z innej bajki. Szkoda tylko że to głupia bajka. Wielgus był agentem, donosicie4lem i zdradził Kościół. Do wczoraj tj. 5 stycznia 2007 bezczelnie kłamał. Dzisiaj zmienił zdanie i przyznał sie do donosicielstwa. Jak tak dalej pójdzie to jutro ogłosi sie "świętym".
Kreatura i parodia biskupa zostanie jutro metropolita i następca Wyszyńskiego...jedyne co moge na jego ingres powiedzeć to , sory "odruch wymiotny" nic powiedzieć nie mogę...

Jedyne t\co chciałbym zobaczyć to moment w którym Prezydent Kaczyński całuje pierścień zdrajcy i oszusta Wielgusa...warte zanotowania.

Papier wszystko przyjmie.

Dramaty ludzkie przyjmują tylko tyle ile znieść może człowiek.

Jeśli wyimaginowana wina z teczki jest tak wielka, niech wypowiedzą się
osoby które cierpiały przez Apb.Wielgusa.

Jeśli są takowi, to IM w pierwszej kolejności powinnien upaść do stóp.

POWTARZAM.........JEŚLI SĄ !!

Chciałbym jeszcze wspomieć aroganckiego trepa Sławoja Leszka Głódzia.
Chamstwo tego arcypiskupa jest arcy... Zresztą nie dziwie sie, w końcu był biskupem trepów i stamtąd nauczył sie bezczelności, chamstwa i głupoty.
No cóż kariera w "Kosciele" jest najważniejsza dla hierarchów.
Ciesze sie, że mój biskup nie bedzie uczestniczył w tej komedii zwanej ingresem...ingresem agenta, kłamcy. Dziekuje ci abp. Damianie...

Przy tych różnych ocenach, nie zapominajmy, o (nawet teraz trudno dokładnie wskazać liczbę) kapłanach, którzy nie ugięli się wobec nacisku i podjęli czynny opór, ponieśli najwyższą cenę..."nieznani sprawcy" załatwiali ten problem. PRL-u.

Marku.... nie teczki są najgorsze w tej sprawie. Nawet gdyby założyć (bardzo naiwnie) że teczki były sfałszowane i w rzeczywistości abp Wielgus nie donosił to dopuścił się kłamstw twierdząc, że nie miał kontaktów z SB. Kontakty miał i o wiele prośćiej i uczciwiej było od razu się do nich przyznać, a nie wikłać się w kłamstwa.
Poza tym nie rozumiem co Ty masz konkretnie na myśli. Sugerujesz, że teczki są fałszywe, a abp Wielgus przyznaje się teraz do rozmów z SB bo...... no właśnie? bo co?

Alus;

Ale nie miejmy żyjącym za złe że żyją i że nie zostali pośmiertnymi bohaterami.
Nie miejmy za złe ........sobie też.

Marku, tylko że większość z tych co żyją nie wikłała się w takie powiązania. Kard. Glemp czy Macharski rezygnowali z wyjazdów za granicę bo nie chcieli podpisywać żadnych cyrografów. A przecież żyją i mają się dobrze.