Obłuda typowa dla wiernych koscioła toruńsko-katolickiego
A tego nie zayuważazyłeś w artykule, ktorym podpirasz swoje insynuacje

"Wizja nieprzekraczalnej granicy 200 dolarów za baryłkę ropy jest coraz bardziej realna."

A tak wogóle to o jakim Bogu mówisz
Bo ten, w którego wierzył Jan Paweł II nie jest przecież tak podły i mściwy, aby karać cały świat podwyżkami cen paliwa, tylko po to, abyś Ty mógł na katolickim forum dokopać premierowi Rzeczypospolitej

Primo, nikt nie wie jaki jest Bóg, a tym bardziej Ty.
Secundo, nie trzeba być podłym i mściwym żeby doświadczać swoich wyznanwców.
A na koniec.
To człowiek doprowadza do tych nieszczęść ( np. spekulanci od ropy), a ewentualnie Pan Bóg doświadcza Tuska, że ma akurat to "szczęście" rządzić w tak niesprzyjających warunkach.

I, aby trzymać się jednej formy literackiej , pozwolę sobie na podsumowanie również w formie cytatu:

Obsesja, czy też nie, ale fakty potwierdzają moje tezy.

Teza: Ziemia jest wklęsła.
Fakt potwierdzający tezę: podczas chodzenia buty wyginają się czubkami do góry.

Uff. Teraz wreszcie pojąłem logikę Twoich wywodów.

Lepiej późno niż wcale

A teraz dla równowagi coś o Irlandii (ostrzegam osoby uczulone na GW, że kliknięcie podanego linka może wywołać objawy alergiczne):


Jak zaczęliśmy budować drugą Japonię, to pogrążyła się ona w długoletniej recesji. Czyżby Irlandię czekał podobny los?

To przewidywałem, ale nie chciałem wyjść na czarnowidza.
Ale nie szukałbym jakichś magicznych przyczyn, są bardziej prozaiczne: Polacy mieli gremialnie wrócić do ojczyzny, ale jakoś dziwnie nie chcą. W cuda nie wierzą, czy co? Nieważne. Skutek ważny. To musiało załamać cały system socjalny Irlandii.
Na twarde prawa ekonomii nie ma silnych.

No, można jeszcze jeszcze założyć, że ta informacja o spadku PKB to perfidna podpucha: chcą rudzielcy Polaków zniechęcić do dalszego pobytu. Niech jadą przejadać budżet francuski. Właśnie bowiem (dziwna zbieżność w czasie, czyż nie?) Sarkozy na inaugurację przewodnictwa Unii obwieścił, że Polacy mogą przybywać bez zezwoleń.

Przecież ktoś musi winogrona z krzaków obłuskiwać - w 40-stopniowym skwarze. Dla Arabusów za gorąco, a przecież Polak wszystko zniesie. Zahartowana bestia. Przeżyła komunę, przeżyła postkomunę, dzielnie trwa w cudownej odnowie postkomuny, to i gorąc w winnicach wytrzyma.

Stanisławie, masz bardzo Polako-centryczną wizję ekonomii

Nie neguję, nie neguję ...

SweetChild napisał:


Wniosek (pierwszy) z tej tezy wynika, że kupujesz tanie buty rodem z Cin po 10 zł/sztukę.
Zmień hipermarket na salon z markowymi butami, to nie będą się buty zawijać, a wklęsłe są Twoje wywody (a nie kula ziemska - wniosek drugi), jeśli do takich wniosków dziwnych dochodzisz.

Miało być Chin, a nie Cin.
A tak przy okazji.
Wniosek trzeci, czubki butów sie wyginają do góry, bo chcą zobaczyć kto takie dziwne tezy wygłasza.

Całkiem nieźle Ale to, co najważniejsze, pozostało nieodkryte

odkryte ...osiris odkrył..."rude jest wredne" - zatem Kościół w Polsce jest wredny, "takoż postąpił przy tym ślubie kościelnym"....wspólnie z Tuskiem "wzięli Boga do czczych rzeczy":((
Tylko co z "rudym Kościołem" D

Alus w tej ironi pogubiłaś się.
Co ma rudy kolor do kościoła i Boga?
To co jak głoszę na tym forum trafia do kilku osób, a to co wyczynia Donek ma trafić do milionów i tu jest różnica.
Ja przemawiam do rozsądku i nie oczekuję apanaży, a on przemawia do podświadomości (takie zabiegi PR) i oczekuje bardzo wiele z władzą i pieniędzmi na czele.
Do tego - jeszcze - potrzebuje Pana Boga, żeby go bardziej uwiarygodnił.
To zaszczyt choć wątpliwy, że mnie porównujecie do Tuska, ale jest to nieuprawnione.
Lepiej z mądrym zgubić niż ................. .