Soul33 straszenie PiS się skończyło na pojawieniu się w TV "Mroczek powstanie przeciw Mroczkowi a Golec przeciw Golcowi". Jak se zarty z tego zaczeli robić to znaczy, ze koniec. Marudzisz jak zbowidowiec w 1989 roku.
2. KOD robi se spotkania na ktorych marnuje okazje do refleksji. Piszę m.i. o tym na blogu http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary/2016/0 ... edziow-kod

Smoku, zerknęłam na blog, niestety, słabo u Ciebie z argumentacją - nieprzekonujące to zupełnie no i trochę nielogiczności, błędów.

- Jestem w stanie zrozumieć, że uważasz, że rola sędziego TK jest źle umiejscowiona w Konstytucji. Tyle 1)nie znasz chyba konstytucji, bo wyroki TK mogą być uchylone przez parlament (większością konstytucyjną, której Pis nie ma), 2) jeżeli uważamy, że prawo jest złe, należy je zmieniać, dyskutować o tym, przekonywać jeśli nie ma się większości konstytucyjnej w tym wypadku, a nie łamać.

- Nie wiem o co chodzi z tym "nieistniejącym hymnem UE" - Jako hymn przyjęła Rada Europy i UE 9. Symfonię Ludwika van Beethovena.

- Co do przekupywania homo sovieticusa programami socjalnymi całkowicie się zgadzam z opinią KOD. Owszem, podobne programy są w Europie, ale zwróćmy uwagę na to, że albo towarzyszy im o wiele większa wydajność gospodarki (jak np. w Niemczech czy krajach skandynawskich), albo żyją ponad stan jak Grecja.

Mijasz się z prawdą. To w PRL (i niedługo potem) Sejm mógł uchylać wyroki TK. Według obecnej konstytucji Sejm może "jedynie" zmienić samą konstytucję - zgodnie z pewnym trybem. Ale wyroku uchylić nie może.

Owszem, rozmaite programy socjalne są w różnych krajach europejskich.
Tylko zobaczmy, dokąd te programy te kraje doprowadziły.
Wszystkie kraje o rozdętym socjalu borykają się z problemem stagnacji, ślimaczącego się rozwoju, zero lub jednoprocentowego.
Obciążenie gospodarki rozdawnictwem taką właśnie ma cenę.
Prowadzą one ponadto do olbrzymiej demoralizacji. Ludziom po prostu nie chce się już pracować. Po co bowiem pracować, skoro pieniądze na utrzymanie płyną od państwa. Czyli od tych, którym jeszcze chce się pracować uczciwie.
Taki mechanizm funkcjonował w socjalizmie.
I doprowadził do jego upadku.
W socjalizmie owoce pracy zabierano tym, którzy byli pilni, zdolni i zaradni, którzy pracowali uczciwie. I dzielono pomiędzy wszystkich, a więc także wśród leni, obiboków.
Po jakimś czasie ci pracowici, zaradni i zdolni orientowali się, że nie opłaca się uczciwie pracować, bo dostaje się i tak tyle samo, co zwykły obibok.
Gdy ostatni naiwny pracowity to zauważał, socjalizm upadał, bo nie było już komu pracować i rzecz jasna nie było czego dzielić.
Teraz wskrzesza się ten sam mechanizm.
Głupcy u władzy zapomnieli, że jest on zgubny i że zatopi także ich samych.

Uwiera was KOD - całą prawice, nie tylko PiS - bo stoi okoniem wobec waszej maxymy macie tak żyć jak my żyjemy.

500+ to nie jest program socjalny

A niby co? Naprotechnologia?

profrekwencyjny.
2. W UE sa te homo sovieticusy czy nie?

Wykorzystałeś na początku miesiąca limit na liczbę znaków przesyłanych przez internet? Mam teraz zgaduj zgadulę urządzać, czy chodzi o frekwencję na wyborach? Czy inną? Sprawdzać Twojego bloga w poszukiwaniu tajemniczych dróg skojarzeń? Przecież tam wiele więcej już nie piszesz.


Jeżeli Polska nie urządziła w międzyczasie Polexitu, no to są, nawet wybory wygryli.

A mamy jeszcze byłą NRD, byłą CSSR, byłą WRL, byłą LRB, byłą RRL. Oraz, z zastrzeżeniem, resztki byłej SFRJ. Teraz - w UE.

Frekwencję obywateli. Obywatele się będą mnożyć i będzie ich dużo, czyli będzie frekwencja

KOD przykrywa pisiorów. Tak to byśmy se robili bekę z Lichockiej, hejtowali marszałka Kuchcińskiego i ministra Ziobrę. A tu Agresorka, podziemie, Fiona kradną szoł. Dlatego KOD jest działalnością kryptopisiorską i jak ktoś jest przeciw KOD to znaczy, że zwalcza Kaczora.
Gej porażki jeszcze jest. Polecam własnoręcznej domyślności zidentyfikowanie, o kogo chodzi.

@smok



po pierwsze, jest błąd w cytacie. Alus =/= bert04

po drugie, nie powinno się używać słów obcych bez ich znajomości. Frekwencja to proporcja... pardon, to stosunek uczestników jakiegoś wydarzenia do ogółu uprawnionych / zdolnych / zobowiązanych. Przykładowo frekwencja wyborcza, frekwencja dominicates czy communicates. Przy większej ilości dzieci żadna z tych dwojga nie musi iść w górę, jak ostatnie lata pokazały.

W sumie więc wychodzi na zwiększanie rozrodczości. Naprotechnologia państwowa.


Zaraziłeś się od pilastra szukaniem wszędzie spisku? U niego to ma jeszcze jakiś urok, u Ciebie zbyt grubymi nićmi szyte.

Trzeba przyznać, że przy przejęciu władzy pomyśleliście prawie o wszystkim przygotowaliście gotowce i scenariusze na każdą okazję. Może nie zawsze dobre gotowce, ale zawsze. A na KOD przygotowani nie byliście. Próbowaliście obrzydzić ludziom przypisując KOD do PO. Nie podziałało. Teraz próbujecie przypisać do PiS... tak samo nie podziała. Ci co są i tak za, będą dalej za, ci co są przeciw, będą nadal przeciw. A w jakieś machiawelistyczne plany, w których JarKacz jak ochrana carska sam sobie opozycję produkuje to włóż w następny tom prawicowej grafomanii pod tytułem:

"Operacja Chusta II, Jar Jar Kacz kontratakuje"

Podszkolić się musisz z dialektyki. Frekwencja jako stosunek urodzonych obywateli do potencjalnej maksymalnej ilości jaka by się mgła urodzić jakby rodzicom ( w tym potencjalnym) się chciało.
2. KOD spisek ROTFL LOL.

To popularny motyw od czasów wyczynów Miska Kamińskiego:

Hihi, zgłoś tę definicję do PWN, może włączą do najnowszego wydania słownika.

Ciekawe, jak obliczasz tę "frekwencję"? I jak Twoje obliczenia mają się do TFR?

Ile tam na kobitkę przypada/Każda kobitka po piętnastce

2. http://telewizjarepublika.pl/sasin-przy ... 0408341677