Durne ....bo PO w 2007r i 2011r przegrała wybory, a władze siłą przejęła....

Zacznijmy od dnia 4 czerwca 1992 roku gdzie "siły postępu" dość nieuczciwie się zachowały

W obliczu uczciwego Macierewicza, który nawet wieloletnich swoich osobistych przyjaciół ogłosił zdrajcami, współpracownikami SB.

Dlaczego nie pozwolono wyjaśnić?

Wyjaśniać od ręki to można a po nocy przychodzi dzień, w praktyce wyjaśnienie i oczyszczenie sie z bezpodstawnych pomówień Macierewicza trwało po kilka lat.

Mnie chyba do śmierci będzie zadziwiać dwoistość myślenia osób, które straszą i przerażają zagrożeniem jakie stanowi masoneria i równolegle zapalczywie bronią rządu premiera Olszewskiego - wielkiego kanclerza loży masońskiej "Kopernik", którą to mecenas w ukryciu (władze PRL zakazały istnienia masonerii) reaktywował w latach 60-tych XX w.

Prawda jest taka że obalono legalny rząd, pierwszy od 1989 wolny, który chciał przeprowadzić lustrację by już więcej nie sterowano agentami wpływu.
Owszem Olszewski miał wadę że był w masonerii, ale o wiele gorszym jest Wałęsa, który nie mógł się nigdzie ruszyć bez swojego Wachowskiego.

A sama piszesz: nie grzebać w życiorysach...

Odpowiedz mi tylko: w jaki sposób przynależność wolnomularska Olszewskiego sprawia, że jego działania należało uznać za złe?

Owszem, lustrację wartałoby zrobić, ale nie na rympał i nie w tym kraju, w którym prawica natychmiast zaczęłaby się tymi teczkami mordować, a Michnik z Kwaśniewskim patrzyliby na to zza biurek i uśmiechali się dyskretnie.

Rękę dam sobie uciąć, że rząd Olszewskiego upiłował gałąź, na której wyście wszyscy siedzieli, i że nocna zmiana była zrobiona dla waszego dobra, w myśl okrągłostołowej jeszcze zasady, że postkomuna pomaga postopozycji panować nad jej ekstremą, w zamian za to, to i to.

Trzeba po prostu wszystkich tych co maja jakies "teczki" wyslac do Peru z biletem w jedna strone i na miejscu zabrac paszporty.
Na Syberii mieli by zbyt wygodnie.
Wtedy dopiero mozna by zaczac mowic o jakiejs realnej demokracji i zaczac ja budowac.

Aha, rewolucja nie potrzebuje uczonych.

Chyba sam się tez zesmaczam pomału. W PRLu, żeby wyjechać z kraju do kolegów naukowców, trzeba było podpisać i zostać TW albo KO w najlepszym razie. Sapper – nie proponujesz chyba wywalenia wszystkich profesorów i doktorów habilitowanych, jacy po Polsce chodzą i pielęgnują rzetelną wiedzę, i przekazują ją młodzieży akademickiej? Profesorów nauk medycznych nie wyłączając?

No to PO miała wtedy koryto.

Wszystko ot nie układa się w sensowną całość: http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary/2016/1 ... sze-wybory

Mogę tylko dodać, że wojsko musiało by rozjechać pisiorów gąsienicami, na co nie pójdzie to raz. Dwa - jeśli nawet opozycja by zmobilizowała 8 bronkowych milionów to PiS odpowie ośmioma andrzejowymi. Czyli - wybory za 3 lata i tryumf PiS.

Ja pisalem o tych co maja teczki z hakami na innych.
Prawda jest taka ze szantarzami do demokracji sie nie dojdzie, a ci co maja jakies na innych dokumenty to musieli miec dostep do takowych we wczesniejszych ukladach i ukladzikach, wiec nie sa lepsi od tych na ktorych sa te "haki".
Po prostu by miec choc namiastke prawdziwej demokracji trzeba te wszystkie smieci wymiesc z kraju, innaczej smrod bedzie sie ciagnal z pokolenia na pokolenie.
Trzeba pod kazdy urzad w kazdym miescie zajechac z beczka asenizacyjna i oproznic szmbo z g...n.

Do którego aktualnie dorwał sie PiS ......można tak "merytorycznie" do końca świata