Nigdzie nie piszę o niesprawiedliwości, piszę jedynie że w zachodnich województwach do 2016r liczba podmiotów z kapitałem zachodnim w 5 woj. Polski Zach. wynosiła 7290, a w 5 woj. Polski Wsch. 1605.
"Zapominacie" przy tym ile mieszkańców woj wschodnich kosztowały walki o wolną Polskę - tak w ludziach, jak i w infrastrukturze.
Np świętokrzyskie: insurekcja Kościuszkowska, powstanie listopadowe, powstanie styczniowe (zniszczenia całych połaci województwa i za karę odebranie kilku miastom praw miejskich), I wojna, II wojna - gdzie w kieleckich lasach zorganizowane były jedne z największych (a może i największe) skupiska partyzantów. Mieszkańcy za ten zbiorowy ruch oporu zapłacili okrutną ofiarę - dziesiątki wsi wraz z mieszkańcami spalone żywcem. Tysiące ludzi wywiezionych do obozów koncentracyjnych, lub do przymusowych robót w Niemczech.
Po wojnie komunistyczne władze wyłapywali osadzali w więzieniach, wydawali wyroki śmierci, co skutkowało ucieczkami tysięcy młodych ludzie w różne strony kraju.
I tak zmaltretowane rejony maja dorównać woj zachodnim, gdzie nadto inwestuje masowo zachodni kapitał.
A wy kpijce sobie dalej.
Nie odpowiem już więcej.
I

Po czym reszta postu jest właśnie o niesprawiedliwości

Moim zdaniem wschod Polski ma braki infrastruktury, ktore sa wlasnie domykane budowa roznych ekspresowek, ale jednoczesnie wiekszosc tamtejszych rdzennych mieszkancow nie ma wzorcow przedsiebiorczosci. Znam ludzi, ktorzy z roznych powodow, najczesciej rodzinnych, sprowadzili sie "na sciane wschodnia" od Suwalk po Chelm i powodzi im.sie wcale dobrze.
Wymieszanie ludnosci jest na pewno korzystne. Wyjazdy dzieci z tamtych stron gdziekolwiek, moga przelozyc sie na zwiekszenie poczucia wlasnej wartosci, wyrwanie z kregu niemocy i biernosci i wieksza wlasna inicjatywe.
Alus ma o tyle racje, ze zabor rosyjski skuteczenie niweczyl wlasna inicjatywe, ani Rosjanie ani Polacy praktycznie nie tworzyli przemyslu na tych terenach (a jak byl, to czesto padl), przesuniecie granic i przesiedlenia naruszyly stabilnosc, PRL ja nieco przywrocil, a kapitalizm ludziom bez kontaktu z wiekszymi centrami znowu odebral.
Jesli dojazd do wiekszego miasta to wyprawa wielogodzinna, urzedy to czarna magia a zalozenie jakiegos biznesu wymaga pomyslu, umiejetnosci, bazy, papierologii i kredytow, to poradzi sobie lepiej ktos z Poznania czy Warszawy niz z Elku.

W kazdym razie mam wrazenie, ze turystyka na wschodzie Polski nabiera oddechu (takze dzieki lepszym dojazdom,p internetowi i zainteresowaniu wlasnym krajem) a za tym moga pojsc inne uslugi. Huty czy duzej fabryki raczej tam nie bedzie, ale moga byc rozne przetworstwa, turystyka, gastronomia itp.


Ale, niestety, losy regionow sa ciagle mocno zalezne od centrali w Warszawie i jej szalonych pomyslow
Czy ta fabryka przezyje?
http://m.gramwzielone.pl/energia-slonec ... wiatrowych

Ile razy jadę na wschód to jestem zdumiony jak mozna takiego potencjału turystycznego nie wykorzystać. W Wlkp jak jest oddalona chata przy lesie, czy jeziorze to jako "agroturystyka" ma obłożenie min 5 mies w roku, a gości z całej Polski. Wędzarnia, podpłomyki, pieczenie chleba, własne mleko, śmietana, masło, "domowy" smalec (a to miastowy rozróżni?), grill, domowe "regionalne" jedzenie.
To takie proste i chyba dla niektórych zbyt trudne: cały dzień biegania, a jeszcze zasiłek zabiorą

No to sprawdzamy:
Podlasie - 31 stron ogłoszeń: https://www.eholiday.pl/kraina-noclegi- ... styka.html
Wielkopolska - 18: https://www.eholiday.pl/kraina-noclegi- ... styka.html

Tylko tyle? Przy tak wielu terenach zielonym, przy tak wspaniałej naturze? Spodziewałem się, że jest co najmniej 1 na 5, a tu ledwie niecałe 1 do 2. Pewnie za mało niemieckiego kapitału

Za mało dobrego dojazdu, chciałeś napisać?
No i reklama nieco kuleje. Jedna Tatarska Jurta, znana głównie z powodu pożaru, mimo zachwytów swoich gości, wiosny nie czyni.

Z mitem słabej sieci dróg juz chyba sie rozprawiliśmy. Przestań grac ta kartą.
Reklamy mało? Ktos ma centralnie za was to zrobić? Znów brak samodzielności, jak małe dzieci. nic dziwnego, ze tam PiS zwycięża.

No to sprawdżmy gęstość zaludnienia:
podlaskie - 59 osób/km2
wielkopolskie - 117 osób/km2
http://www.gminy.pl/Rank/W/Rank_W_GZ.html
i ilość mieszkańców:
podlaskie - 1 188 800
wielkopolskie - 3 475 323
https://stat.gov.pl/statystyka-regional ... ojewodztw/
Nie mów więc, że na Podlasiu nie jest rozwinięta agroturystyka. Ponadto wiele chałup (drewniane) jest wykupionych przez mieszkańców Warszawy jako domki letniskowe lub jako przystań dla myśliwych.
W Wielkopolsce są jeziora ( w mojej najbliższej okolicy trzy, nie licząc Gniezna i okolic Biskupina), ale gospodarstw agroturystycznych jak na lekarstwo.

Drogi - autostrady i ekspresowe - stan na 21.12.2018r
https://pl.wikipedia.org/wiki/Autostrad ... pastan.png
Na wschód od Warszawy 1 na Białystok, 1 od Olszyny do Korczowej przez Rzeszów i 1 ekspresowa E 7 non przez Kielce, non stop od lat w budowie.....

Alus,ja w S7 wierze. Naprawde juz widac, ze rosnie. Bedzie lepiej 😊.
W ogole widac wreszcie w Polsce rozbudowe sieci ekspresowek.


Wy, kolego Koziol, do kogo piszecie? Gdzie wy sie rozprawiliscie z mitem sieci drog?

I nie wiem do kogo piszecie, bo ja nie ze wschodu Polski i jestem osoba, a nie grupa.
Malgosia ci wyliczyla. A matematyka ci wykaze, kto jest zaradniejszy.


Tyle, ze zachod ma przemysl, a wschod nie ma, wiec stawia, rozsadnie, na turystyke.

Owszem buduje się, ale tempo nie jest rewelacyjne.
Np.na odcinek 21,5 km od Chęcin do Jędrzejowa, umowę na dofinansowanie unijne podpisano 15.X.2015r. Umowa z GDDKiA z dn.15.06.2015r. Zapowiadano otarcie całego odcinka na czas przedświąteczny Bożego Narodzenia 2018r. Niestety muszą jeszcze przeprowadzić poprawki.
Trzy lata, a i tak wjechać S7 do Krakowa i przejechać miasto w kierunku na Zakopane, czy Hyżne, to już czysty dramat.

Koleżanko @Kael, uważam, że o drogach już w tym watku rozmawialiśmy. Sieć dróg do obejrzenia, a gęstość w przeliczeniu na mieszkańca podobna, jak np w mazowieckim. A tu ciągle o drogach i drogach.
Wielkopolska jest rolnicza. A wchód ma ogromny nie wykorzystany potencjał turystyczny, a mam wrazenie, że jest tylko stacją przesiadkowa w drodze do Lwowa.

Wielkopolska jest rolnicza, ale ma kilka wielkich zakładów i nie tylko kopalnia węgla brunatnego w Koninie: https://www.money.pl/gospodarka/regiony ... kopolskie/ - zatrudnienie - 8,3% krajowego
a Podlasie: https://www.money.pl/gospodarka/regiony ... podlaskie/ - zatrudnienie - 3,1% krajowego
Ponadto tereny rolnicze powinny sprzyjać agroturystyce, zwłaszcza, że jezior nie brakuje, Szlak Piastowski ..., a wykazalam, że jest z tym znacznie gorzej niż na Podlasiu, chociaż zaludnienie wieksze. Wyluzuj więc z wybielaniem jednego i oczernianiem drugiego. Masz bardzo dziwne standardy.

@Małgosiaa
A ile z tych firm, to firmy kilkuosobowe? Bo to one własnie robią największą masę.
Nadal nie rozumiem w jaki sposób od drugiej wojny światowej wchód jest pokrzywdzony. Dzisiejszy wschód do dawny Centralny Okręg Przemysłowy i ogromne inwestycje. Podział na Polske A i Polske B jest obecnie głównie w głowach ludzi.
Uważasz, że np. taki VW to pół miasta zatrudnia? Zaledwie niecałe 11 tys ludzi, a kooperantów ma w całej Polsce i to oni dają znacznie większe zatrudnienie.

A weźmy takie Lubelskie. Przemysłu mnóstwo, czarnoziemy. To Polska B?? Tylko w głowach!