tak - otóż pani szczuka jak wynika z tego co piszesz nie parodiwoała zatem magdy buczek, ale całą rodzine radia maryja, parodiowała niejaka agnes z olkusza...
jesli tak było droga agnes twój list powinien mieć zupełnie inną treść...
nie o parodiowaniu osoby niepełnosprawnej (bo takiej dopusciłaś się manipulacji w tym liście) ale parodiowaniu agnes z olkusza



co tu jest do rozumienia... droga agnes, rozumiem twoje poczucie do przynależności do grupy, to dość powszechne, jednak brdzo cię proszę, abys dokonała wysiłku i oddzieliła siebie samą od uczuć jakimi obdarzasz rodzinę radia maryja i pania magdę buczek...
proszę, spróbuj dostrzec, że nie obrazono pani magdy, i choc jej nie obrażono to ty czujesz się dotknięta i obrażona....
jak myslisz - dlaczego tak się czujesz?
odpowiesz, jak poniżej..., iż




ale zauwaz, że przenosisz już swe uczucia nie tylko na niby obrażoną pania magdę, ale też na ojca rydzyka....
poprzez swe głebokie uczucia wobec pani magdy sama cierpisz, mimo tego, że nie cirpi ona,
dokonałaś projekcji swych uczuć i przekonań na obiekt swego uwielbienia... dlatego tak osobiście odebrałaś to, co zrobiła pani szczuka...




to bardzo interesujące zdanie.... piszesz, że nie dasz się zastraszyć....
dlaczego nie dasz się zastraszyć, czyzby ktoś cię straszył, czy też wystepuje u ciebie tzw. syndrom oblężonej twierdzy.... - przez co poruszasz się w pewnej sferze języka, z której nie tylko wynika, iż masz rację, ale że ty i podobni tobie (rodzina radia maryja) zyjecie w ciągłym zagrożeniu ze strony......... (w miejsce kropek proszę wpisać wymyslonych wrogów)

jednym z twoich wrogów jest pani szczuka, nie cierpisz jej, nie szanujesz, obdarzasz raczej negatywnymi uczuciami i oto ta osoba parodiuję kogos z kims sie utozsamiasz....
dlatego bezpośrednio czujesz sie parodiowana i to cie boli, nie myslisz tak naprawdę o pani buczek... myslisz wyłącznie o sobie i o swych zranionych uczuciach....
więc zabierasz się do pracy.... teraz jej dopiero pokażesz, teraz dopiero ona zobaczxy na co cię stać.... no i piszesz listy
nie obchodzi cie co mysli pani buczek, ciebie zaslepia twoja własna krzywda, tak bardzo cię zaslepia, że gotowa jestes posunąć sie do manipulacji kalectwem pani buczek, do manipulacji jej osobą
ale człowiek cierpiący - jak ty - gotów jest zrobic wszystko, by sie odegrać
to dośc prosty mechanizm...



a jednak tak



ps. droga agnes - odeszlismy już znacząco od tematu, to zresztą mój ostatni post, ale żeby był na temat napiszę :
nie przyłączę się do tej nagonki, uważam ją bowiem za obrzydliwą i niesmaczną, niegodną katolika (bo za takowego się uwazam) i przyzwoitego człowieka.

cóz widze, ze nie zrozumiemy sie...

ja też sie uwazam za katolika. Choc pewnie dla Ciebie nim nie jestem.

I zobacz co pisze w programie Pospieszalskiego "warto rozmawiać"

Czy śmianie się z modlitwy w radiu Maryja, którą prowadzi niepełnosprawna Madzia Buczek to wyraz wolności mediów?

http://ww2.tvp.pl/4528,20051110266637.strona

polacam ten problem i program,

pozdrawiam,
a

Interesujące nagromadzenie insynuacji. W kilka z nich pewnie nawet sam autor nie wierzy.


Jesteś pewien, że to zdanie jest prawdziwe?


uczucia innych ludzi znasz lepiej niż oni sami?



wierzysz w to co napisałeś?


Zawsze znasz myśli innych ludzi?



nie za dużo dobrej woli z Twojej strony?


Gratuluję. Dobrze, że chociaż o sobie masz dobre zdanie.
PT

Generalnie ludzie to, co robią robią tylko dla siebie. Czyli w tym wypadku Benedtyk XVI nie różni się od powiedzmy Hitlera. Tutaj jest różnica realizaji celu. Nie dajesz bezdomnym pieniędzy bezinteresownie. Dajesz, żeby poczuć się lepiej.

Swój stosunek do RM określiłem już gdzieś na tym forum, dlatego nie będę go powielał.
Wcześniej w tym wątku również określiłem co sądzę o zdarzeniu wywołującym tę dyskusję. To powtórzę: Dla mnie niewiarygodne są wyjaśnienia Pani Szczuki, że było to niezamierzone. Że tak sobie wyszło w wyniku atmosfery i stylu prowadzenia programu przez Wojewódzkiego.

Jak się człowiek decyduje na udział w programie o takim profilu, to się wie co się czyni i jakie tego mogą być skutki.

Dalej. Jako osoba publiczna Pani Szczuka dała się poznać jako osoba o określonych poglądach. Skoro pozwoliła sobie 'żartować' z Pani Buczek w kontekście jej wystąpień w RM, to musiała sobie zdawać sprawę, że RM stanowi 'problem' i że żartując z jednej z osób w ten 'problem' mocno zaangażowanych, ten problem może tylko wzmocnić i utrwalić. Można zasadnie mniemać, że taki był cel.
W tym kontekście widać instrumentalne potraktowanie jednego ze słuchaczy RM. Padło na Panią Buczek.

Teraz nieco o listach zacytowanych przez aga - agness bo wydaje mi się, że warto im się przyjrzeć:

Najpierw list K. Wyszomirskiej:

Powiedzenie "Jest przykro" - powiedzenie zdawkowe, nic nie kosztuje.
"mogła naruszyć" - czyli brak stwierdzenia, że naruszyła. A więc to nie są przeprosiny.
"goście ... - mówią we własnym" - niby tak, ale jest "ale".

Program tv to nie wygłupy w gronie znajomych przy kawiarnianym stoliku. Jest prowadzący program, tu Wojewódzki, i powinien zareagować. Powinien zareagować tak jak to się często robi w RM podczas tzw. 'rozmów niedokończonych'. Prowadzący upomina 'nawiedzonego' rozmówcę lub wręcz przerywa rozmowę.

Prowadzący nie może prowokować rozmówcę do takich nagannych zachowań. Styl programu Wojewódzkiego jednak na tym polega. Jest jego istotą.

Właściciel Polsatu wprowdzając program o takim profilu i stylu chyba wiedział co czyni. Więc nie nie może udawać, że tak naprawdę to nie ja.

Teraz list Fundacji:

"podziela Pani opinię" i "Tak samo jak Pani oburzeni". Niby jasne, a nie.
Takie stwierdzenia nie tylko nie kosztują, ale wręcz można na nich zarobić.
W jaki sposób ?
To jest fundacja. Jak każda fundacja funkcjonuje dzięki darowiznom. Dzięki darowiznom ma na szczytne cele, ale ma również na inne wydatki niekoniecznie tak szczytne.

Skandal dot. Polsatu zagraża takim darowiznom. A na dodatek jesteśmy w okresie gdy ludzie rozliczają PIT-y i decydują się lub nie na odpisaną z podatków ofiarność.
Wszystko jasne ?

I jeszcze na tym tle refleksja, która w podobnych sprawach może być wskazówką.
Ugodzenie w Kasę bardzo boli.
To smutna konstatacja. Żyjemy w czasach, w których względy słuszności wynikające z zasad etyki nic nie znaczą. Można je całkowicie i bezkarnie lekceważyć, o ile nie zagrażają zawartości kieszeni.

Wniosek. Podejmując jakikolwiek słuszny protest, trzeba przemyśleć dokładnie co się chce osiągnąć i jakie sposoby działania będą najskuteczniejsze. I mniej koncentrować się na walce z poszczególnymi osobami ('żołnierzami' jak Szczuka), lecz na walce ze zlecają Zło 'górą'.
Nie rozdawć ciosów na oślep na prawo i lewo - w tym przypadku rozsyłać listy na wszelkie możliwe adresy znalezione w internecie, które kojarzą się ze sprawcą.

Mam wrażenie, że nawet gdy cała sprawa ucichnie to aga_agnes będzie dalej nieustanie prowadziła krucjatę przecwiko Kazi w tym temacie.

Myślę, że należy to olać i niech sobie pisze dziewczyna co chce...

Widzisz, Aga - to jest właśnie Twoje manipulowanie dyskusją. Czy ja pisałem coś o RM? Pisałem o Tobie i o Lucynie, a Ty już całą oblężoną twierdzę RM malujesz jak Matejko. Moje uwagi nie dotyczyły słuchaczy RM, ale Ciebie i Lucyny, ponieważ nie prowadziłyście (i nie prowadzicie) dyskusji w sposób rzeczowy. Twoje zachowanie przypomina sposób argumentacji przedstawicieli środowisk homoseksualnych - tak jak oni wszelką krytykę nazywają homofobią, tak Ty wyolbrzymiasz problem na całą rodzinę RM, choć ja pisałem do konkretnych osób. Twoje insynuacje są dla mnie obrzydliwe, a Twoja postawa chora, bo chcesz zniszczyć Szczukę jeżeli nie spełni Twoich żądań (nie przeprosi). Jeśli wyrażę się o Magdzie bez uznania to też będziesz chciała mnie zniszczyć, pani 'katoliczko'?

Ktoś uderzył w osobę z tej rodziny, a Ty chcesz teraz tą osobę zniszczyć, wykluczając z życia publicznego i pozbawiając pracy. Wiesz jak to się nazywa? Wendetta. Zastanów się nad swoją postawą.

Piotrze - jeśli pojawiają się wyrażenia obraźliwe i nie zostają one przeze mnie usunięte, to tylko dlatego, że nie siedzę na forum cały dzień i czasami zdarza mi się coś przeoczyć podczas "nadrabiania zaległości".

Nie lubie jak ktoś generalizuje, tym bardziej podpierając to kłamstwami
Otóż nieprawdą jest, że homosekusaliści (a mówimy tutaj o ujęciu ogólnym jako całe środowisko) wszelkie głosy krytyki nazywają homofobią. Otóż homofobia ma jasno sprecyzowaną definicję i jeśli jakieś zachowanie się pod tą defeinicję wpisuje to trudno nie nazwać tego homofobią, skoro sama definicja tak podowiada.

"Homofobia - (od słów "homoseksualizm" i "fobia") - lęk przed zetknięciem się z, niechęć, potępienie bądź nienawiść wobec osób o orientacji homoseksualnej. Termin pojawił się w języku angielskim w roku 1969."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Homofobia

Bynajmniej nie każdego przeciwnika moich poglądów nazywam homofobem, więc wypraszam sobie powyższe insynuacje, których dopuścił się "Incognito", co prawda pisząc o homoseksualistach ogólnie a nie bezpośrednio o mnie, jednak mnie to dotyczy i ja czuję się takimi pomówieniami urażony. Ludzie, którzy są przciwni np małżeństwom homoseksualnym czy adopcji dzieci przez gejów, nie sa dla mnie homofobami. Homofabami są Ci, którzy się wpisują w powyższą definicję homofobii i myślę Incognito, że powinieneś najpierw nauczyć się tej definicji to może na przyszłość będziesz rozróżniał homofobię od różnicy zdań, bo na razie z Twojego toku myślenia wynika, że homoseksualiści każdą różnicę zdań nazywają homofobią, co jest totalną nieprawdą.

pozdrawiam,
michał

ps> przepraszam, ze odbiegłem od tematu, ale nie mogłem pozostawić jawnego kłamstwa bez komentarza.[/b]

Jawnym kłamstwem jest już sam termin "homofobia", bo jesli analizować go dosłownie to oznacza on niechęć (fobię) do ... człowieka (homo)

Niestety Moniko, jesteś w błędzie. Homofobia nie pochodzi od słowa "homo", tylko "homoseksualizm" i "fobia". "Homo" nie ma nic wspólnego z "homoseksualizmem". Natomiast wielu ludzi automatyczniek ojarzy homo z gejami, z homosekusalistami, ale to już inna sprawa.

Proponuuję jednak nieciągnąc tego dalej, bo to niej est temat na tego typu dywagacje. Jeszcze aga_agnes nam się obrudszy, źe krucjata przeciwko Kazi zeszłan a dalszy plan


pozdrawiam,
michał

Czyżby NAWIEDZENI byli po obu stronach:
- tych co uważają, że była wyrachowana drwina z Pani Buczek,
- tych co uważają, że to była tylko niezamierzona wpadka Pani Szczuki ?

Ta cała dyskusja o HOMOFOBII to też niezamierzona wpadka ?
Wątek chyba dotyczy czego innego ?


Niestety od kotenkstu nie da się uciec.
Nie da się oderwać incydentu Szczuka-Wojewódzki z kontekstu "Problem Radia Maryja"-"Problem Wolnych Mediów"

To co proponjesz wobec tego?
Masz jakąś receptę?


pozdraiwam,
michał

Skąd u Ciebie taki osobisty odbiór? Pisałem w pierwszej osobie liczby mnogiej, więc bardziej o sobie niż o Tobie.



Jakim prawem wypowiadasz się w moim imieniu? Znasz mnie lepiej niż ja siebie sam?



Zgadzam się, również uważam tę nagonkę za obrzydliwą. A świadczy ona nie o pani Szczuce ani nie o pani Buczek, ale ... Nie napiszę, aby przypadkiem jakieś świętości nie zostały obrażone

Ago_agnes, dszisiaj w programie Kuby Wojewódzkiego gościem będzie jerzy Urban, dlatego proponuję oglądać uważnie, bo kto wie, może będziesz miałą kolejne powody do krucjaty, tym razem przeciwko Urbanowi

Już nie mogę się doczekać tego programu, ale będzie show

Stanisław:

Bo to moim zdaniem nie było niezamierzone. Tzn - nie wiem, czy to planowała wcześniej i wszystko mi jedno w sumie, ale zachowania prześmiewcze moim zdaniem były celowe.

Natomiast nie przypuszczam, żeby zdawała sobie sprawę z choroby Magdy, bo wtedy kpina byłaby przejawem głupoty, a o to jej jednak nie podejrzewam.