Podejrzewam, że Premier przyjął za pewnik, iż przez to że TUSK zostawi go na urzędzie z wdzięczności będzie tak "skutecznie" działać jak specjalistka od korupcji, Pani Pitera, czyli w ogóle.
Ja sam dałem się na to nabrać, bo już kiedyś pisałem, że CBA zostało zepchnięte na margines i działa podobnie skutecznie jak Julia tropiąc malutkich aferzystów a tu masz babo placek.
A że słupki spadają to akurat normalne, tylko nie cieszyłbym się w miejscu Prezydenta, bo Cimoszewicz raczej wygra z TUSKIem, a premier ma tego świadomość.
Teraz czekajmy na ruch TUSKA w celu dezaktywacji Cimoszki.
Pomimo kopa do UE wrócił jak złowrogi bumerang.

Kolejny raz kłamiesz. Widać jaka partia tacy wyborcy, jacy wyborcy taka partia. To PiS podniósł opłatę za automaty z 60 euro na 80.
Jeżeli zaś chodzi o dodatkowy podatek 10% by to pomysł nikogo innego właśnie jak PiS...ale wystarczy zobaczyć kiedy przyznano nam Euro 2012...był to kwiecień 2007 roku!!! W pażdzierniku rząd PiS już nie rządził.
Jeszcze jest inna kwestia...przecież ustawy przechodzą przez różnego rodzjau komisje, w których zasiadają członkowie także opozycji, a jak wiemy koleżństwo panów z PO z panami "hazardzistami" lat dużo wcześniejszych. Warto jest sprawdzić czy to oni także, za rzadów PiS cvzegoś tutaj nie blokowali.

Pierwszym mocnym sygnałem którym poseł Chlebowski zapisał się w mojej pamięci była słynna afera jednorękich bandytów, która zresztą ukryta pod dywanem rozeszła się po kościach. Wymieniano przy okazji tej afery nazwiska Jerzego Jaskierni, Anity Błochowiak i... Zbigniewa Chlebowskiego. Ponieważ nie było stenogramów z posiedzeń podkomisji, nie można było ostatecznie ustalić kto naprawdę odpowiadał za przeforsowanie lobbingowych zapisów. Zbigniewa Chlebowskiego jak lew bronił wówczas Jan Rokita.

„Wczoraj szef Kancelarii Premiera Marek Wagner na specjalnie zwołanej konferencji odpierał zarzuty dotyczące zaskakujących zmian wprowadzonych w rządowym projekcie ustawy o grach losowych. Chodzi głównie o znaczące obniżenie podatku od automatów do gry z 200 do 50 euro.

Wagner oraz urzędnicy resortu finansów podkreślali wielokrotnie, że to nie posłanka SLD Anita Błochowiak zgłosiła tę poprawkę, tylko uczynił to już na początku sejmowych prac nad ustawą poseł Zbigniew Chlebowski (PO). Chlebowski tę poprawkę miał zgłaszać dwukrotnie na posiedzeniach podkomisji, pracującej nad rządowym projektem ustawy o grach losowych: 25 września oraz 6 grudnia 2002 roku. Na dowód Wagner i towarzyszący mu wiceminister finansów Robert Kwaśniak przekazali dziennikarzom notatki, jakie sporządzili pracownicy resortu finansów (z posiedzeń sejmowych podkomisji nie są sporządzane stenogramy). Na obu dokumentach widnieje nazwisko Chlebowskiego jako autora poprawki, zmierzającej do obniżenia podatku za automaty do gier z 200 do 50 euro miesięcznie.

- To kłamstwo, absurd i manipulacja! - oburza się w rozmowie z "Rz" Zbigniew Chlebowski. - Nigdy takich poprawek nie składałem. Nigdy! To wyciąg z notatek jakiegoś urzędnika ministerstwa, dla mnie niewiarygodny. Byłem, jestem i będę przeciwnikiem takich zmian - zapewnia poseł Platformy. "
Bankructwo małego Żarowa

Drugim niebywałym sukcesem Zbigniewa Chlebowskiego było doprowadzenie na skraj bankructwa Żarowa, którym zarządzał jako burmistrz. Przedostatnie newsy: „Jedyna w mieście świetlica opiekuńczo-terapeutyczna bezterminowo zawiesiła działalność. Powód: Żarów nie ma na nią pieniędzy. To efekt załamania finansów miasta."


No ale pora na następną aferę. Alus znów nam wybrała "aferałów" z KLD....to juz było..ale kto by się tym przejmował.

Od kwietnia do pażdziernika to pełne 6 miesięcy....a ustawę medialną dla zawłaszczenia tv publicznej PiS przforsował w dwa miesiące.
Kłamliwa Aus ma rozumieć, że 6 jest mniej niz dwa, bo tak twierdzą prawdomówni wyznawcy PiS.
Brakło jeszcze w Twoim poście magicznego pisowskotoruńskiego słówka-klucza...."nienawiść"...

Żeby było śmieszniej:

Najlepsze jest to, że kancelaria premiera podnosi, iż Kamiński działa na szkodę interesu publicznego pomijając prokuraturę a zawiadamiając całą resztę.
A ja tu widzę właśnie działania w interesie publicznym, bo prokuratura pod rządami PO jest wielce niewiarygodna i w w/w sprawie umarzała wiele postępowań.
No, ale przyszłość pokaże kto tu w co gra.

Nie to co pod rządami PiS ....prawdość prawdziwa....

Można wiele zarzucać PiS-owi, ale faktem jest, że przynajmniej próbowała walczyć z korupcja zaczynając od siebie a nie jak robiła Pitera od opozycji.
Pitera jest teraz symbolem największego zakłamania, bo dojrzała dorsza w oku PiS-u a nie potrafiła dojrzeć tak wielkiej afery w oczach swoich kolegów.
Najciemniej zawsze pod latarnią.
PO to jedno, wielkie kłamstwo i szczyty hipokryzji, ale podobnie jak fenomen Berlusconiego TUSK bije rekordy popularności wbrew rzeczywistości.
Chyba właśnie Berlusconi jest najlepszym przykładem dla naszej tutaj sytuacji.
Wpadka za wpadka, skandal za skandalem oskarżenia karne a Włosi dalej go uwielbiają.
Podobnie jest z TUSKIEM.

Poczynając od min. sportu Lipca
A co Pitery, to rzeczywiście dobra autopromocja.....i niewiele nad to.

A w Ameryce biją Żydów. Argumentów zbrakło Alus? O ile się nie mylę, to Lipiec nie był członkiem PiS, nie był też kumplem Jarosława Kaczyńskiego - premiera. O ile się nie mylę to Chlebowski jest członkiem PO, jest także kumplem Donalda Tuska - premiera. Jest pewna różnica, czy nie ma?

Poza tym Lipiec został powołany na ministra przez "francuskiego łącznika" ... Marcinkiewicza. To Kaczyński odwołał go z tej funkcji. I wcale nie dlatego, że to PO najgłośniej za tym gardłowała (dla PO każdy pretekst by uderzyć w PiS był dobry, nawet kosztem zrobienia kozła ofiarnego z jakiegoś swojego pionka).

Cała PO to rzeczywiście jedna wielka "dobra autopromocja". Gdy się ją odejmie, zostaje NIC. Nic, czyli pustka. Pustka intelektualna, pustka moralna (vide "reformy" edukacji, służby zdrowia, vide uwalenie obywatelskiego projektu zakazu in vitro itd. itp.). Wygląda na to, że jedyne sukcesy które PO może na swoje konto zapisać to - używając języka p. Sawickiej - "kręcenie lodów". Możnaby powiedzieć nawet, że PO to profesjonalna lodziarnia. PO, jako "partia".

Przykre i godne współczucia jest to, że tylu przyzwoitych ludzi dało się na medialnie wykreowany wizerunek PO jako partii "inetelektualnej i moralnej elity" nabrać. Świadczy to tylko o stopniu infantylizmu "elektoratu" w tej "naszej młodej demokracji".

Stanisławie....nie osmieszaj się..."francuszki łącznik"
Prawdziwi Polacy Katolicy Prezydent L. Kaczyński i prezes PiS J. Kaczyński mianują premierem Polski jakiegoś szemranego faceta Kazia M.?....toż to zdrada stanu
A afera z narkotykami a kancelarii Prezydenta to też jego dzieło?????

Jak wcześniej niejednokrotnie pisałem PO zostało wybrane przez żelazny jej elektorat (beneficjentów wygranych wyborów) oraz otumanioną przez PR młodzież.
Na fali nienawiści do RM, Rydzyka oraz moheru surfowali do zwycięstwa.
Każda fala kiedyś zanika i surfer opada na dno jak niepyszny.
Ciekawe jaki ruch wymyślą PR od TUSKA, bo nie ma żadnej wątpliwości, że rządy PO stoją wyłącznie na PR.
Jedynym politykiem - jak dla mnie - który budzi uznanie i zaufanie w szeregach PO to Gowin, no ale on jest wyjątkiem w regule.

Niezupełnie tylko młodzież. Żelazny elektorat - to całe szemrane towarzystwo (zwane Towarzystwem, Salonem, Familią) - oczywiście. Ale również sporo tzw. inteligencji (czyli tych, którzy za inteligencję się uważają, oraz - niestety - tych "z urodzenia"). Młodzież tylko przeważyła szalkę. Młodzież, co naturalne, dopóki nie dojrzeje (czyli nie dostanie w kość) myśli infantylnie. To jakby jasne i objaśniania nie wymaga.

Natomiast warto się zastanowić, dlaczego aż tak infantylna jest ta "inteligencja"? Przecież, gdy czyta się takie posty jak Alus, to infantylizm w postrzeganiu rzeczywistości, jej objaśnianiu, w samym sposobie rozumowania - wprost poraża.

Jak zauważyłeś Osiris, od dość dawna rzadko tu na forum się nie udzielam, a to dlatego że nie widzę sensu mleć ciągle te same plewy, co "dyskutanci" typu Alus tu podrzucają. Mam, zdanie po zdaniu, prostować dyrdymały?
Zauważ, zero jakiejś nowej refleksji, jakichś wniosków z nowych faktów. Oto cali wyznawcy Donka i Platformy. Jedyne co dobrze opanowali, to mantrę "PiS jest zły". Ja tam wyznawcą PiS nie jestem, ale jak ktoś bredzi na temat PiS to mnie odrzuca. Sam bym nie raz coś krytycznego o PiS napisał, ale przyłączać się do kopiących już skopanego, jakoś mi nie wypada. Tak mnie wychowano.

Wszyscy na tym forum już dawno zauważyli jak Cię wychowano, nawet takie infantylne plewy jak ja
Gdy brakuje Ci merytorycznych argumentów zaczyna się pyskówka nie przebierająca w obelgach.....pracujesz usilnie, nie dajesz moderatorom czasu na nudę

Oczywiście Stanisławie, za to bijąca z postów osirisa i twoich dojrzałość, wręcz oślepia





No, oślepiło mnie

Za słabe?

Banda złodziei żerująca na naiwności swych rodaków. To my podatnicy im płacimy a oni nas okradają.
Widocznie bardziej Ci się podobała rozmowa pana Chlebowskiego z oskarżonym za korupcję kolegą, łacznie z przekleństwami i ionwektywami na uczciwych urzedników i ministrów.
Ale tak jak powtarzam, jacy wyborcy tacy wybrańcy.

I tutaj się nie zgodzę.
Jeżeli prawie 99% sceny politycznej nie nadaje się do wyborów to akurat jakość wyborców nie ma tu nic do rzeczy.
To wszyscy politycy są do wymiany a nie cały naród.
Problem leży w tym, że przez Magdalenkę oraz Okrągły Stół całe szambo przelało się z PRL-u do III RP.
A więc i standardy mamy z tamtych lat (sowieckie) a nie zachodnioeuropejskie.
Szyld zmieniliśmy, ale nie ludzi którzy nami zarządzają.
Nie dziwmy się więc że pełno we władzy (nie tylko obecnej) małych krętaczy.