Nie jestem bajkopisarzem tak jak TY.
Tu nie chodzi o interpretacje i poszlaki tylko fakty które niczego konkretnego nie dowodzą.
Wszystko co wykracza poza fakty to spekulacje i konfabulacje.
Od 9 miesięcy mamy ciąg spekulacji i konfabulacji i Ty w to się wpisujesz.
Tytuł wątku brzmi : "przyczyny, skutki, refleksje" a nie spekulacje i interpretacje.

Nie jestem autorem żadnej bajki, zarówno wydanej czy przeznaczonej do szuflady.
Wyjaśnienie przyczyn katastrofy polega na interpretacji faktów, poszlak oraz doświadczeń ze zdarzeń analogicznych w celu rekonstrukcji ciągu przyczynowo-skutkowego. Skutki są znane. Aby powstał ciąg konieczne są jeszcze poznanie przyczyn. Przy czym "poznanie" nie polega na tym, że idziesz na piechotę do Poznania. Powstaje natomiast zbiór hipotez, po czym są one weryfikowane poprzez sprawdzenie: jak fakty i znane skutki przystają do badanej hipotezy.

Faktem jest tylko to, co objawi nam osiris na tym forum:
Ciąg przyczynowo-skutkowy wg osirisa:
Przyczyna: Bogdan Klich pozostaje na stanowisku ministra obrony narodowej
Skutek: Samoloty mogą już spadać stadami, całymi eskadrami.


Konkrety proszę. Przedstaw logiczny ciąg spekulacji, skoro użyłeś takiego słowa. I konfabulacji oczywiście.
Wyżej napisałem na czym polega wyjaśnianie przyczyn katastrofy. Refleksję mam taką, że swoimi postami znacznie redukujesz czytelność tego wątku.

Powątpiewając, nadal oczekuję merytorycznej odpowiedzi, gdyż ta którą uzyskałem nie satysfakcjonuje mnie w najmniejszym stopniu.

To je ignoruj.
To proste.
Za to swoimi "interpretacjami" (taka moja refleksja) znacznie redukujesz możliwość dojścia do prawdy.
Polecam też przeczytanie mojego podpisu.

Ach no nie wiedziałam, że na temat katastrof lotniczych do prawdy dochodzi się na forach internetowych. Zresztą po co sobie zawracać głowę, skoro prawda dla niektórych jest jasną oczywistą oczywistością. Po co ta cała Komisja? Kto uwierzy, że wina była głównie, a wina bezpośrednia jedynie po naszej stronie. Kogo będą interesowły fakty? Ważne, by ucięto kilka głów. Tak dla zasady. Igrzyska czas zacząć.

No to teraz wiesz i że tego dzieła wyjaśnienia przyczyn katastrofy wziął na siebie wybitny specjalista lotnictwa i nauk wszelakich niejaki Geonides.
Na prawdę śmieszą mnie te pseudo specjalistyczne i pseudonaukowe wywody internautów, którzy myślą że swoimi postami odkryją Amerykę i położą na łopatki wszystkie komisje z MAK-eim i Millera na czele.
Moim zdaniem możemy jedynie dywagować o atmosferze wokół śledztwa i manipulacjach medialnych tak z jednej jak i z drugiej strony a nie szczegółach dotyczących samej katastrofy opierając się na różnego rodzaju wrzutkach medialnych.
Nikt z nas nie ma dostępu do pełnych i nie zmanipulowanych materiałów dowodowych.
A nawet sama komisja Millera jest pozbawiona dostępu do czarnych skrzynek i wraku samolotu (najważniejsze dowody w sprawie) więc to wszystko jest mglistym bajaniem.
Sam raport Millera w związku z powyższym będzie miał mierną wartość w obliczu tego co tym bardzie potwierdza miałkość tej dyskusji na forum.

Wnioskowanie nie jest Twoją najmocniejszą stroną. Micked wskazał na istnienie pewnych rozbieżności w odczytach rozmów z kokpitu Tu-154. Ja jestem człowiekiem, który woli empirycznie sprawdzić, niż strzępić ozór i spekulować. Owszem, sprawdziłem, rozbieżności są. Micked na tej podstawie twierdzi: teoria spiskowa. Ja mam zdanie przeciwne. Po przesłuchaniu nie dziwię się że rosyjskojęzyczni eksperci mogli się pomylić.

Zauważyłem, że w swoich wypowiedziach bardzo mocno bazujesz na osirisowych autorytetach i wygłaszasz jednostronne objawienia bez żadnego uzasadnienia merytorycznego.
Moje prośby o próbę konstruktywnej krytyki pozostały bez odpowiedzi.
Wyraźny sprzeciw osirisa budzi fakt iż ktoś w ogóle ośmiela się samodzielnie wysnuwać wnioski. Z samego faktu ich wysnucia wynika że są błędne. O ile wysnuwający nie jest dla osirisa autorytetem.
Podejrzewam, że zdajesz sobie sprawę ze swoich miernych zdolności intelektualnych a jednocześnie odrzucasz fakt, że kto inny może być od Ciebie inteligentniejszy. To naturalne.
Z powyższego wynika dla osirisa, że każdy kto próbuje ruszyć głową jest w błędzie. Ba, osiris wie, że wynik będzie błędny już zanim ruch głową zostanie wykonany.
A wiedz, że autorytety mają największe znaczenie dla ludzi o niskim poczuciu własnej wartości. Wydaje mi się że w tym wypadku odczuwasz swoją wartość w sposób prawidłowy. Oczywiście nie przyznasz tego. Moje rozumowanie jest błędne

Mnie bardziej interesuje - niż powyższe wywody - czy Tusk upubliczni raport Millera, bo dopiero wtedy - bardzo ostrożnie z braku naczelnych dowodów - będzie można analizować całą sytuację i szukać winnych.

Zadziwiasz mnie. Same ustalenia zawarte w raporcie Millera cię nie interesują. Interesuje Cię natomiast, czy zostanie dokonana czynność udostępnienia treści raportu. Już z góry wiesz, że naczelnych (co to znaczy naczelne dowody? Naczelne to mogą być małpy) dowodów będzie brakować. A skąd masz taką wiedzę? I naczelnych dowodów na co?
A tak w zasadzie to co stoi na przeszkodzie by nie analizować sytuacji teraz? W zasadzie to o jakiej sytuacji piszesz? Chodzi o sytuację gdy w raporcie zostanie odrzucona teza o wywołaniu sztucznej mgły przez KGB a potwierdzi się wina polskich pilotów i polskiej strony w ogóle?
W świetle powyższego winnych czego chcesz szukać? Że raport nie będzie przedstawiał PRAWDY?

Geonides, przecież to jest oczywiste.
Jeśli Tusk utajni raport, to znaczy że będzie chciał znowu coś ukryć albo nakłamać w sprawie katastrofy smoleńskiej, czyli treść raportu natychmiast postawić w stan 100% wątpliwości co do rzetelności.

Więc, w przypadku utajnienia raportu, poza odstawieniem Tuska od władzy, zgodnie z dostępnymi Narodowi procedurami demokratycznymi, należy podjąć, niezwłocznie potem, prace nad nowym prawdziwym raportem.

Jeśliby Tusk ujawniłby raport, to trzeba będzie go przeczytać.

Bardzo lubie takie wyglaszane z pewnoscia tezy, ktore nigdy nie sa odwolywane kiedy okazuje sie, ze jednak zadnego spisku nie bylo...
Kilka osob na forum stosuje taka retoryke, ktora na pewno nie jest manipulacja, bo ... to oni ja stosuja. Ale co blotkiem rzucili na kogos, to ich. Nic to, internet wszystko pamieta...

A jesli chodzi o raport, to z tego co pamietam, mial byc jakos tak luty/marzec. Ale ja tak dokladnie tego nie sledze. I jezeli oficjalnie jest zapowiedziany, to ja nie widze w naszym rzadzie takich stracencow, ktorzy po ujawinieniu juz przeroznych tajnych i nietajnych informacji, obiecywaliby ujawnienie raportu i nagle by powiedzieli: a teraz figa - nie pokazemy go wam.

No ale w tak zwanym miedzyczasie, co bardziej niecierpliwi woleliby miec raport dzien po katastrofie. Oczywiscie jako dowod na spisek... Kazdy dzien opoznienia, to tez dowod na spisek plus nieudolnosc rzadu...

To moze jednak faktycznie lepiej nie ujawniac? Przynajmnie dowodu nie bedzie

Co mi po ciekawości skoro będę mógł się obejść smakiem jeżeli zostanie utajniony a dodatkowo będą kontrolowane przecieki z tego raportu którymi będziemy karmieni przez całą kampanię i to byłby najgorszy scenariusz dla tej sprawy.
Śledztwo, raport i tragedia ludzka narzędziem w kampanii wyborczej.

Nie, nie, w tym przypadku o odwoływaniu tez mowy nie ma, bo to najczystsza prawda. Nie wiem jak to jest w przypadku osirisa, z kim tam rozmawia ale weźmy np takiego małego_kwiatka. Co rusz przypomina nam ze Bóg go kocha, a że miłośc zniewala to i Bóg szepnie mu czasem coś do ucha...z tej miłości.

Wymarzona opcja dla PiSu i zwolenników.

Sytuacji przedwyborczej nie wybieramy.

Prezydent Gronkiewicz Waltz polewa sikawkami Polaków, Minister Klich w swoim stylu wymienia stany samolotów wojskowych w Polsce, Premier Tusk rozważa publicznie, czy nie ukarać Polaków utajnieniem ciekawego dla nich raportu na temat katastrofy smoleńskiej.
Umknęło mi tylko za co mamy być karani. Może za Krzyż?

Alus, zwróć uwagę, że tej sytuacji, ani w ćwierć procencie nie wytworzyła PIS.
PISowi by nawet nie wpadło do głowy, by robić takie warunki przedwyborcze.

Widzę, że wręcz marzysz o tym by raport został utajniony. Będziesz mógł wtedy orgiastycznie oddawać się swemu ulubionemu zajęciu: spekulacjom. Gardłowaniu.
Nie dziwię się że treść raportu Cię nie interesuje. Wszak to, że nie znaleziono dowodów na sztuczne wywołanie mgły świadczy tylko o jednym: zostały one zniszczone. Ponadto Rosjanie sami nie daliby rady tak precyzyjnie zaplanować całej operacji. Dlatego udział w przygotowaniu zamachu musiał mieć rząd Tuska. A że sowieci nie chcą oddać nam wraku, narodowej relikwii, tylko potwierdzę tę prawdziwą prawdę.
Cała nadzieja w tym, że Antonio "Aviator" Macierewicz zdoła zdemaskować ten haniebny spisek.