Skoro znana jest treści SMS kumpla brata Guni z Zakopanego a bratem ministra, dokumenty rejestracji spółki Guni z dn 30.03.2020r, wystawiona faktura na maseczki z dn 30.03.2020r i przelew z MZ z dn 31.03.2020r.

No jest znana i brat Szumowskiego niezaprzecza:

"Marcin Szumowski odniósł się do sprawy zakupu maseczek przez Ministerstwo Zdrowia od Łukasza Guńki. Powiedział, że dostał od Guńki SMS z pytaniem, czy są jeszcze potrzebne maseczki, "bo choć to może zabrzmieć dziwnie, on ma dostęp do pół miliona sztuk"

"- Proszę pamiętać, jaki to był czas - 16 marca, początek pandemii, wszyscy w szoku i zaczyna się gorączka zakupów. Widział pan, że wiceminister Cieszyński dostawał pytania w sprawie sprzętu nawet od posła Neumanna. Zresztą też 16 marca - powiedział. - Rozmaici ludzie z branży i spoza niej pytali mnie, czy można pomóc lub czy można sprzedać potrzebny towar. Propozycja Guńki była jedną z kilku i kilku osobom dałem numer Janusza Cieszyńskiego. Guńkę spytałem tylko, czy maseczki mają certyfikaty i po ile są - dodał".
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,259 ... zkami.html

Jak jest sprawa niejasna to lepiej tak po prostu nie osądzać.

Rozumiem że obostrzenia były zbyt surowe bo jakby trumien brakowało. Czyli rozumiem że należałoby wprowadzić je pózniej jak we Włoszech i we Francji i wtedy te surowe obostrzenia byłyby na miejscu bo trumien wtedy by brakowało.

Wystarczyloby jak w Niemczech, albo Szwajcarii. Francja w sumie tez byla "na granicy".
Obostrzenia w Polsce byly takie, jak gdyby co 2 osoba na ulicy zarazala. A przeciez min Szumowski tlumaczyl, ze "u nas jest malo testow, bo jest malo przyoadkow".

"Taki był czas" - od wieków znane tłumaczenie różnej maści ludzi omijających, lub z premedytacją łamiących prawo.
Parametry wymagane dla maseczek od lat były znane, nikt normalny nie uwierzy, że przez telefon w jeden dzień, możliwe było sprawdzenie standardu oferowanych maseczek.
W czasach gdy Mi.Zdrowia firmie 3M płaciło ok 4 zł za maseczkę, w jeden dzień brat ministra realizuje zakup maseczek z niewiadomego źródła i płaci 38 zł za sztukę....takie czasy.

"Lepiej po prostu nie osądzać"..."obie fanatyczki"....

Jakos dziwnie decyzja o noszeniu (jednak) maseczek, wbrew wczesniejszemu uporowi ministra Szumowskiego, ze sa zbedne, zbiegla z pojawieniem sie ozloconych maseczek firmy znikad, kupionej przez SMS. No i przewiezionych propagandowo przez Mrije.

Cuda-wianki!

Akurat maseczki sens maja, ale - znowu - nie na bezludnej ulicy!

Tak dokładnie bo wieści z różnych mediów są często zmanipulowane. Sama niedawno stwierdziłaś że żadnym mediom już niemożna ufać. Trudno często dojść co jest prawdą a co nie.
Ostatnio ofiarą padło wielu znanych celebrytów dzięki filmowi Latkowskiego o pedofilii i Kurski pomógł mu ten film zrealizować. Ilu jest teraz takich którzy bez zastanowienia osądzą?

A dlaczego teraz nie zastosujesz swój ulubiony tekst "Bóg go osądzi?" A może to się tyczy tylko tych którzy których popierasz. Pewnie osąd Boży będzie wybiórczy w zależności od przynależności partyjnej.
Parametry maseczek tak były znane że UE na nich się nie wyznała. Trzeba było na gwałt szybko sprowadzić maseczki
i stąd te błędy odpowiedzialnych za to w UE i innych krajów jak Polska.

A to dlaczego decyzja o noszeniu maseczek wbrew wcześniejszemu uporowi ministra Szumowskiego że są zbędne zbiegła się ze zmianą stanowiska WHO w tej sprawie?

No i byłoby tak jak w Szwajcarii czyli dużo więcej zakażeń, a w Niemczech też super nie było. A czym się różnią obostrzenia w Polsce od tych niemieckich czy szwajcarskich? Poza tym chorym zakazem wejścia do parków i lasu.
Jakby były mniejsze obostrzenia to wtedy należałoby narzekać że były zbyt małe.
Jak teraz znoszą obostrzenia to spotyka się to z krytyką.

Błędy, to nie chęć zarobku na byle czym
Mediom nie ufam, ale nie muszę wierzyć dokumentom z KRS, skanom faktur o dowodom przelewów, bo to nie opinie czy komentarze dziennikarzy, lub polityków, ale materialne dowody. Tak dla US jak i dla każdego, który cokolwiek ma rozeznania w księgowości.
Bóg osądzi wszystkich, niezależnie od preferencji partyjnych, przy czym Bóg nie potrzebuje sprawdzać faktur, wpłat, KRS, dowodem jest serce człowieka.
To człowiek potrzebuje opierać sie na materialnych dowodach, aby jednym ludziom zaufać, a innych się wystrzegać.
Zaczopowałeś się na parametrach, a różnica z cenie maseczek 4 zł do 38 zł, to już nieistotna, pryszcz?

W Niemczech maseczki sa tylko w sklepach czy innych zamknietych pomieszczeniach a ludziom nikt nigdy nie zakazywal spacerow czy sportu indywidualnego na dworze.
W kosciolach nie bylo zadnych nabozenstw. Kiedy tylko pozwolili na nie, to u baptystow zaraz sie 200 ludzi zarazilo. Podobnie bylo w Alzacji: ogniskiem masowych zarazen bylo nabozenstwo Kosciola ewangelikalnego.

No i pomoc dla przedsiebiorcow jest realna a nie teoretyczna. Ale to juz inny problem.

W sumie jest jasne, ze wirusa sie juz nie usunie, a szczepionka bedzie kiedys-tam. Czyli mozna pojsc droga polska, z liniowym (oficjalnym) przyrostem i miec teraz 500 zarazonych na milion, albo droga niemiecka czy szwajcarska, zeby miec jeszcze wolne lozka w szpitalach i miec zarazonych kilka tysiecy na milion. Trzeba ten wirus, niestey, przechorowac.

W Polsce bedzie to sie jeszcze kisic dlugo, takze z powodu niecheci rzadu do masowych testow dla kogokolwiek poza nimi samymi. Kazde (nieuniknione) otwarcie granic czy czegokolwiek, przyniesie nowa, niekontrolowana fale zarazen. No, chyba, ze kazdy bedzie mial przymusowo apke kontrolujaca kazdy jego ruch.

Zeby bylo jasne: nie uwazam, ze ktorykolwiek kraj perfekcyjnie opanowal sytuacje. Niestety, niekonsekwentne pozwolenie na uczestnictwo w Mszy sw wybranym) a jednoczesnie czesto przesadzone (zakaz ruchu na swiezym powietrzu) obostrzenia w Polsce mogly bardziej zaszkodzic niz pomoc

Konkretnie, to kto zarobił na tych maseczkach?

Testy w Polsce się przeprowadza na tę samą skalę co we Francji, Holandii i Szwecji a do innych państw odstajemy.
A skoro jest aż ok 80% przypadków bezobjawowych to znaczy że tylko małą grupę zakażonych te testy wykrywają.

Sprzedający i akceptujący cichcem kupno w tak ekspresowym tempie. Gdy nie wiadomo o co chodzi, zawsze chodzi o pieniądze, zwłaszcza w handlu w którym zarabia kilku pośredników.

Owszem w ekspresowym tempie i nic w tym nadzwyczajnego ponieważ na gwałt było potrzeba maseczek i stąd te błędy innych państw i UE, a także w jednym z krajów unijnych sprowadzono nienadające się do użytku respiratory.
Każdy widzi że w związku sytuacją koronawirusa w Europie i na świecie zapanował chaos i pospieszne działania są pełne błędów.

Aby mieć pewność że maseczki się nadają to trzeba by było stracić mnóstwo czasu, a przecież wiadomo było że trzeba było działać szybko a więc zaryzykować, dlatego rozumiem te błędy poszczególnych państw jak i też UE.

Twoje stwierdzenie:
" Gdy nie wiadomo o co chodzi, zawsze chodzi o pieniądze" to żaden dowód" to na tej zasadzie można wielu niewinnych ludzi oskarżyć.

No chyba że masz jakieś niezbite dowody skoro bawisz się tu w Pana Boga.

KO zapowiadała zgłoszenie sprawy do prokuratury i jak wiadomo na straszeniu się tylko skończyło, widocznie dowodów brak i nawet nikt nie mówi o powołaniu komisji śledczej w tej sprawie.