ZAWSZE mieliśmy i mamy taka możliwość, a że jesteśmy niegościnni to inna sprawa.
Tak, to smutne. Tym bardziej smutne, że wśród polskich duszpasterzy nie słychać szeroko głosów szerzących miłość.

Dlaczego?

Nie tylko działania terrorystów (nota bene wywodzących się z rodzin imigranckich), ale również zachowanie świeżo przybyłych imigrantów sprawia, że ludzie w Europie zaczynają się bać.

W żaden sposób nie są zamknięte. Każda osoba uciekająca przed wojną i prześladowaniami, która dotrze do Polski znajdzie tutaj schronienie. Tak stanowi nasze prawo. Kolejki chętnych z Afryki i Bliskiego Wschodu jednak nie widać.

W objęciach pracowników firm ochroniarskich, którzy już uświadomią co myślą o uchodźcach.....

Ale ten człowiek którego zatrzymali ochroniarze i przekazali Straży Granicznej nie szukał tutaj azylu.

Nie chodzi o tego konkretnego - każdy inny może być schwytany w miejscu publicznym i potraktowany jako "śmieć ludzki" - jak to co poniektórzy traktują uchodźców.

Nie przesadzajmy. Ten człowiek przeżył nieprzyjemną sytuację, ale żadna krzywda mu się nie stała. Skalą agresji wobec cudzoziemców nie odstajemy specjalnie od innych europejskich krajów.

Ci, którzy głoszą tę miłość zostają uznani za zaczadzonych michnikowszczyzną, zmanipulowanymi czytelnikami GW i widzami TVN.
Tu głos Episkopatu:
http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x9 ... oscinnosc/
http://gosc.pl/doc/2688640.Uchodzcy-nad ... pi-reaguja
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-sw ... dzcom.html

Owszem, stała się. Został bezprawnie pozbawiony wolności. Jest to przestępstwo podlegające karze więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Mam nadzieję, ze prokurator postawi zarzuty ukracając w zarodku takie zachowania.

Od czasu do czasu mądrzy przemawiają i wskazują
http://wyborcza.pl/magazyn/1,150177,196 ... wet-z.html

Wzruszający jest autorytet GW. Zwłaszcza w sprawach Kościoła i wiary. Syn Ozjasza powinien zostać papieżem, albo przynajmniej kardynałem i przewodniczącym episkopatu Polski.

I jakżesz wzruszająca jest dla mnie sztama NACZELNEJ KATOLICZKI POLSKI z NACZELNYM PROTESTANTEM POLSKI. Nienawiść do PIS i Kościoła potrafi zjednoczyć.

@andej
Ech, znów "argumenty" personalne. Czyżby brak innych argumentów?

Podajmy inne media

Bp Tadeusz Pieronek: otwarcie na uchodźców to nasz moralny obowiązek (Polskie Radio)

Jestem wśród tych 5 proc. społeczeństwa polskiego, które uważają, że mają obowiązek przyjmować uchodźców do Polski. Powtórzę, jako chrześcijanie mamy obowiązek przyjmować uchodźców (deon.pl)

Bp Tadeusz Pieronek: stać nas na pomoc uchodźcom (Fakt24.pl)

Bp Pieronek mówi o obowiązku przyjęcia uchodźców. A co na to "prawdziwi Polacy"? (natemat.pl)

Bp Pieronek: jako chrześcijanie musimy być otwarci na uchodźców(Rzeczypospolita)

@Alus
To chyba jednak wyjątek Kilku biskupów ograniczyło się jednorazowo do okrągłych słówek i tyle

Wyjątek, ale nie rodzynek, kilku biskupów mówi w podobnym tonie - abp Polak, abp Nycz, bp Kupny, abp Gądecki, bp Ryś, mój diecezjalny bp Piotrowski - jeszcze kilku ale nazwisk i wypowiedzi nie wszystkich pamiętam.
Choć są i tacy
http://polska.newsweek.pl/biskup-libera ... 965,1.html

Z ogromnym smutkiem należy przyznać, że czasy świetności i ewangeliczności polskiego Kościoła, jakie były za czasów prymasa S. Wyszyńskiego, J. Glempa minęły.....oby nie bezpowrotnie

Ta "ewangeliczność" wynikała z tego, ze KRK był wtedy wśród uciskanych, w teoretycznej mniejszości, a nie wśród władających. Gdy zmienia się pozycja, to zmienia się i punkt widzenia. W komunie KRK walczył u pluralizm, dziś uznaje tylko jeden punkt widzenia.

Artykul niby nie na temat watku a jednak jaskrawo pokazuje rozziew miedzy Polska a Europa Zachodnia w temacie uchodzcow.
Polscy imigranci ekonomiczni z jednej strony i ich gospodarze z drugiej w temacie uchodzcow z Syrii. Polecam
http://extra.wysokieobcasy.pl/
.

Katolik dba o dobre imię Kościoła Katolickiego. Liberał dba o dobre imię Platformy. Świadek Jehowy dba o dobre imię swojego Zboru i tak dalej. Wrogowie Kościoła wyszukują wszelkich argumentów przeciw Kościołowi.
Czując się katolikiem nie oskarżam, ani nie krytykuję Kościoła na żadnych forach publicznych. Jeśli mi się coś nie podoba, to rozmawiam z oficjalnym przedstawicielami Kościoła.

I staram się, na miarę swoich możliwości, realizować posłannictwo Chrystusa. Z tego, że zanim zrzucę ze stołu okruchy, najpierw staram się nakarmić swoją rodzinę nie wynika, że nie pomagam innym. Z tego, że czasem wrzucam wdowi grosz, nie znaczy, że skazuję w ten sposób swoich najbliższych na głód.

A to, że Kościół wciąż nawołuje do udzielania pomocy bliźnim, w tym także uciekinierom, nie widzę niczego złego. Także nie potępiam pomocy materialnej udzielanej przez Caritas i Kościół w potrzebie.

I jak mantrę powtarzam, że leczenie skuteczne polega na zapobieganiu i leczeniu przyczyn, a nie na łagodzeniu objawów.

Zastanawiające jest też to, określenie kogoś zgodnie z wyznawaną religią może być uznane za coś pejoratywnego, a nawet atak z użyciem "argumentów" personalnych. Χ, χ, χ.