Problem Polski po 1989 roku polega właśnie na tym, że ci ludzie zostali esbekami i działali nadal, także w środowisku kościelnym. Jedni dla własnego dobra i swojej małej kliki (ks.Isakowicz-Zaleski dał przykład proboszczów, którzy prace remontowe przy kościołach zlecali firmom stworzonym przez byłych esbeków - bynajmniej nie z własnej, nieprzymuszonej woli - płacąc często wielokrotnie więcej niż to było konieczne) inni dla większych i dobrze zorganizowanych grup związanych z samym wierzchołkiem.

Nad tym co jest lepsze zastanawiać się nie zamierzam.

Monika75

Nie znam nic sensacyjnego w tej sprawie, a wiedzę swoją opieram na wspomnieniach (mglistych) okresu, w którym każdy odgrywał jakąś ideologiczną pozę.
Byli więc pseudo kapłani, pseudo milicjanci, pseudo ubecy, pseudo
robotnicy, pseudo opozycjoniści.

W tej całej zabawie maskaradowej, trudno jest dzisiaj powiedzieć kto kogo łapał i kto komu robił.....teczki.

Jedno jest pewne, ponad połowa ludzi była przesłuchiwana przy wielu
okazjach ( ja sam mając 6 lat)
Kto i po co, to już zawsze będzie słodką tajemnicą silniejszego.

Wcale się nie zdziwię że na jakimś zabitym dechami strychu znajduje się się teczka z przesłuchania Marka Zubka, obywatela w wieku lat 6-ściu.

Przyznaję się więc do współpracy z organami władzy, nie wiem jednak czy był to zwykły czy "niezwykły" funkcjonariusz PRL-u.
Współpracy mało owocnej jednak bardzo haniebnej.
Liczę na wybaczenie i wyrozummiałość szacownych forumowiczów.

Jeszcze raz pytam.....czy znane są ofiary tego księdza?

Prezentujesz Marku postawę: pojeżdżę sobie po pijaku samochodem i jesli uda mi się nikogo nie przejechać to znaczy że nie mam żadnej winy.

Poza tym po raz kolejny powtarzam: najgorsze w tym wszystkim są kłamstwa do których doszło w ciągu ostatnich dni.

W poprzedniej epoce nie każdy odgrywał jakąś ideologiczną pozę.
Było wielu takich, którzy nic nie musieli odgrywać, bo cały czas pozostali wierni sobie i Bogu, np. kard. Wyszyński, kard Glemp, bp Nycz (diec koszalińsko-kołobrzeska), kard Macharski czy bp Szkodoń (diec. krakowska)

Blisko, bo stara plotka głosi, że abp.Głódź wie niejedno.

Z nowych plotek:

Janusz Kurtyka od 2 miesięcy alarmował nuncjusza apostolskiego w Warszawie, iż nominacja abp. Wielgusa będzie ryzykowna, a nuncjusz, abp Józef Kowalczyk, ocenzurował prawdę o przeszłości abp. Wielgusa w dokumencie przekazanym do Watykanu.

[...]



Szkoda tylko, ze "szyja" Mu gnije...

Nie rozumiem tych postaw, jestem zszokowany. Przecież wystarczyłoby, aby Wielgus sam zrezygnował i na jego miejsce znalazłby sie ktos z jasnmiejsza przeszłością. Dlaczego mamy sie modlić za złe decyzje?
Nie rozumiem tego kompletnie? Takie usprawiedliwanie korporacyjnych kumpli?

[...] - Paschalis

Marku antoniuszu w dzienikarskim świecie pojawiają się jeszcze ciekawsze informacje. Z blogu Krzysztofa Leskiego dzienikarza TVP3:

Ale to nic. To już bywało. Jeśli jednak prawdą jest to, co Wprost ma opublikować w poniedziałek, a o czym Cezary Gmyz opowiedział w skrócie w Kurierze TVP3...
1)że Janusz Kurtyka od dwóch miesięcy alarmował nuncjusza apostolskiego w Warszawie, iż nominacja abp. Wielgusa będzie ryzykowna
2)że nuncjusz, abp Józef Kowalczyk, ocenzurował prawdę o przeszłości abp. Wielgusa w dokumencie przekazanym do Watykanu
3)że Jarosław Kaczyński jesienią wspominał Benedyktowi XVI o wątpliwościach co do kandydatury abp. Wielgusa
to mamy do czynienia z poważnym kryzysem i w polskim kościele, i w jego relacjach ze Stolicą Apostolską.

W takim razie Duchu jeszcze poszerzyłeś plotkę
W tym samym blogu znalazłem info, że już nie tylko Jamajka o tym piszę

Monika75

Piszesz ze najgorsze były kłamstwa a ja udowodniłem tolkienowi że
prawda czasami wygląda na kłamstwo.

W tym wypadku oskarżanego księdza być może jest całkiem podobnie,
być może jego współpraca polegała tylko na przesłuchaniach,
na tworzeniu sztucznej "przyszłości" dla swoich ( UB-eckich) celów ?

PS.
Co może powiedzieć dzisiaj każdy dorosły Polak.
Może powiedzieć -TAK WSPÓŁPRACOWAŁEM Z RZĄDEM PRL-u.
W pracy, w szkole i w przedszkolu.( a nawet w kościele)

Jeśli się tego ktoś wypiera to poprostu szczerze kłamie.

PS.

To znaczy szczerze kłamie, mówiąc przy tym całkowitą prawdę :-)

Szkoda, że ks.Popiełuszko nie może dziś tego powiedzieć...

Pisałem o żyjących.

Paschalisie, bądź uczciwy i wytnij to. Ten 6-letni kombatant niczego mi nie udowodnił, kłamie w żywe oczy. Zresztą co może mówić o Polsce ktoś kto siedzi za Wielka Wodą?

Jeśli już to......BYŁY 6-letni kombatant, tolkienie :-D