Autor |
Wiadomość |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
outsider napisał(a): teza, jakoby esbecy obalili komunizm jest dość ryzykowna - myslę, że się do tego przyczynili, ale demokracja "wymknęła" się im z rąk
Nic się nie wymknęło. Tylko środki są inne - steruje się dmokracją mediami. Internet jakby się wymykał spod kontroli, ale przyjdzie czas że i temu się zaradzi.
Poza tym, w odwodzie zawsze są "nieznani sprawcy": a to oponę się komuś przetnie by koło na moście odpadło, a to niewygodnego świadka napoi metylem.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
N cze 29, 2008 11:55 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Stanisławie Adamie i drugije - macie słuszną rację wiec w Waszym imieniu jeszcze raz wnoszę toast.
Chwała esbekom Pierwszej i Czwartej PRL
Dzięki tym z Czwartej prawda wychodzi na wierzch no i oczywiscie nas wyzwoli
Teraz już nikt nie może mieć wątpliwości, że obalenie komunizmu w Polsce, wyprowadzenie wojsk radzieckich, wstąpienie do NATO, i Unii Europejskiej, a także to,ze mozemy sobie pyskować na forum, to zasługa tylko i wyłącznie esbeków z Pierwszej PRL
To dzięki ofiarnej pracy oficerów SB prowadzących niezliczone rzesze agentów, powstała „Solidarność”, a Polska odzyskała wolność * * .
Ps.
Stanisławie Adamie, wyprałeś już swoje rodzinne brudy i masz już czas, aby dotrzymac danego publicznie słowa 
|
N cze 29, 2008 12:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Alus napisał(a): Dopisz do teorii p. Staniszkis wkład Jana Pawła II...toż to on był inspratorem, przewodnikiem na drodze wyzwolenia Polski....może IPN poszpera i też znajdzie "papiery"... Tam pracują tacy zdolni "historycy", którzy w ciągu kilku godzin wynajdują odpowiednie "papiery", vide - poseł Mularczyk z dnia na dzień "obnażył" agentów Podejrzewam, że za kilka lat z okazji kolejnej rocznicy wyboru lub śmierci zdolni, gorliwi "znajdą" dowody agenturalności JPII:(
a co wynika z ksiązki historyków IPN-u?
a może profesor paczkowski jest także na usługach braci kaczyńskich?
bo że jest redaktor skowroński, to się dowiedziałem od prezydenta wałęsy
a może premier mazowiecki także jest na smyczy kaczyńskich? kiedy mówi, żer w 1990 słyszał, że jest coś na wałęsę?
dodaje potem, że jesli nawet coś stało się w przeszłości wałęsy, to traci to na znaczeniu po tym, czego wałęsa dokonał później
a dlaczego tak trudno uwierzyć w to, że esbecja "maczała" swe brudne paluchy przy narodzeniu wolnej polski?
aby uwiarygodnić swoich agentów enerdowska bezpieka wsadzała ich na wiele miesięcy do więzienia
tw ketman i tw monika mieli najczęściej robione rewizje wśród krakowskich opozycjonistów -
działania służb były w socjalistycznych barakach takie same - trudno uwierzyc, że ktoś kto był internowany był jednocześnie agentem?
Moim zdaniem spor toczy się tak nie tylko o prawdę historyczną ale jeszcze o mit załozycielski nowej polski i o to, kto sie przyczynił do jej narodzin...
Może zakwestionujesz wkład PZPR-u w narodziny wolnej polski?
A mogło się coś dziać bez wiedzy zbrojnego ramienia partii?
Gdyby narodziny wolnej polski byly czyste i niewinne to nie byłoby grubej kreski, nie byłoby odwlekania lustracji, dawno juz rozliczylibysmy się z generałami, ale nie....
wolna polska jest trochę dzieckiem z nieprawego łoża a dzisiaj matka solidarność udaje, że nie przespała się z ojcem PArtyjniakiem i esbekiem
potrafisz na przykład podać jakąś datę, którą mozna byłoby uznać za dzień narodzin wolnej polski?
dzień rozpoczęcia obrad okrągłego stołu? - z pewnością nie - a to zpowodu tego, że PZPR decydowała kto ma przy nim usiąść
wybory 4 czerwca? - nie - bo nie były wolne
dzień wyboru pierwszego prezydenta? - nie bo głosami solidarności został nim generał
powolanie rządu mazowieckiego? - nie - choćby dlatego, że był tam kiszczak
kiedy nie spojrzeć to przy matce - solidarności - zawsze kręci się ten niewygodny dziś ojciec - Partyjniak i esbek
dla mnie takim symbolem może być dopiero chyba data wstąpienia do unii - a to tak na marginesie
Władimir Bukowski - opozycjonista rosyjski mówi o demontażu systemu:
TO BYŁ ROZKAZ -
przed obradami okrągłego stołu, drugi człowiek w sowietach jakowlew przyjmował informacje z polski - pisał opinie o obradach - pisal, ze istniejw w sowietach przyzwolenie na...... rządy polskich komunistów z ludźmi spoza partii
w roku 1988 szef kgb objeżdzał satelickie kraje i decydował o tym z jaką częscią opozycji rozmawiać
premier mazowiecki swe pierwsze spotkanie po desygnowaniu go na premiera odbył na jasnej górze z... kriuczkowem - szefem kgb
scenariusz w czechosłowacji był taki, żeby powtórzyć "praską wiosnę", obalenie muru w berlinie wymkneło sie spod kontroli - bo miało nastapić dzień później
ale powtarzam raz jeszcze - dzieki bogu wymkneło się im to spod kontroli, rozpadł się związek sowiecki, wezliśmy do nato, unii
tak czy inaczej musimy zmierzyć się z historią nawet jesli oznacza to, że przyznamy, iż esbecja i partia uczestniczyły w procesie tworzenia wolnej polski
pzdr
|
N cze 29, 2008 12:11 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Gruby napisał(a): Stanisławie Adamie i drugije - macie słuszną rację wiec w Waszym imieniu jeszcze raz wnoszę toast.
Chwała esbekom Pierwszej i Czwartej PRL
Dzięki tym z Czwartej prawda wychodzi na wierzch no i oczywiscie nas wyzwoli
Teraz już nikt nie może mieć wątpliwości, że obalenie komunizmu w Polsce, wyprowadzenie wojsk radzieckich, wstąpienie do NATO, i Unii Europejskiej, a także to,ze mozemy sobie pyskować na forum, to zasługa tylko i wyłącznie esbeków z Pierwszej PRL
To dzięki ofiarnej pracy oficerów SB prowadzących niezliczone rzesze agentów, powstała „Solidarność”, a Polska odzyskała wolność * * .Ps. Stanisławie Adamie, wyprałeś już swoje rodzinne brudy i masz już czas, aby dotrzymac danego publicznie słowa 
gdyby narodziny wolnej polski odbyły sie w sposób niewinny i czysty nie byloby problemów chocby z lustracją i otworzeniem akt....
a że maczali w tym palce partyjniacy i esbecy, to nikomu nie jest na rekę przyznawać się do takiego cudzołóstwa
ani lewej stronie solidarności ani esbecji (za nich do ojcostwa przyznaje się otwarta liberalna cześć PZPR-u, która wychowywała sie na paryskiej kulturze i słuchała wolnej europy)
chociaż takim przyznaniem się do tego mogła być próba pisania "wspólnej" historii przez panów michnika i cimoszewicza
|
N cze 29, 2008 12:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
alus i gruby
jeszcze jedno pytanie - kto zyskał a kto stracił na upadku PRL-u? czy byli esbecy zyskali czy stracili po upadku PRL-u?
pzdr
|
N cze 29, 2008 12:34 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zyskali cwaniacy - niezależnie od barw partyjnych, przynalezności do partii, służb specjalnych, wyznania.
Gdyby...gdyby...żaden system, ustrój, nie powstawał w historii ludzkości "w sposób niewinny" - znasz taki?
Zawsze były, są i będą gry, układy, wygrani, przegrani i tkwiący w krainie wiecznej podejrzliwości - znasz jakąs strukturę wolną od tego??
|
N cze 29, 2008 12:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"historyków IPN" ...dokładnie historyka...p. Gontarczyk jest z wykształcenia dziennikarzem, politologiem, w IPN pracuje od 2006r.
|
N cze 29, 2008 12:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Alus napisał(a): Zyskali cwaniacy - niezależnie od barw partyjnych, przynalezności do partii, służb specjalnych, wyznania. Gdyby...gdyby...żaden system, ustrój, nie powstawał w historii ludzkości "w sposób niewinny" - znasz taki? Zawsze były, są i będą gry, układy, wygrani, przegrani i tkwiący w krainie wiecznej podejrzliwości - znasz jakąs strukturę wolną od tego??
nie zyskali cwaniacy - a na pewno nie w takim stopniu, jak się nam może wydawać - bo trzeba zadać pytanie, kto wówczas posiadał narzędzia i mozliwości do zyskania?
ty? ja?
możemy napisać - cwaniacy z esbecji i partii, poza wolnym rynkiem, poza zdrowymi zasadami kokurencji
towarzysze i oficerowie
tak trudno napisać, że to oni na poczatku lat 90 najwięcej skorzystali
piszesz cwaniacy i..... wskazujesz na wszystkich
nie - to nie byli cwaniacy ze wszystkich partii, wyznań czy ras
to byli esbeccy cwaniacy i to oni skorzystali
dzisiaj - owszem - cwaniactwo nie zamyka się w jednej opcji politycznej
a jeśli wolna polska nie narodziła się w sposób niewinny - to czemu o tym nie pisać?
czemu karmić się mamy bajkami opowiadanymi przez autorytety - ojców zalożycieli?
nie chcę pisać, że prawda wyzwala, raczej pozwala w tym przypadku (jak sądzę) odciąć zależności - może to przywróciłoby niewinność?
|
N cze 29, 2008 13:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
|
N cze 29, 2008 14:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie wiem gdzie mieszkasz...w moim mieście biznesy i pieniądze w 80%i mają ludzie nigdy nie związani z PZPR ani służbami.
Ja patrzę na świat realnie - nie uznaję spiskowej teorii dziejów....więc nie będę pisac bzdur w rodzaju "cwaniacy z esbecji, towarzysze i oficerowie"
Nie wiem ile masz lat...bo ja lata walki o wolna Polskę i powstawanie wolnej, demokratycznej, znam z autopsjii....jeśli ty znasz te czasy z przekazów określonych mediów, partii - to masz taki wypaczony ogląd rzeczywistości.
A gdzie byli w tych latach kontestatorzy "braku niewinności" przy narodzinach wolnej Polski???...bali się?, nudziła ich walka?
|
N cze 29, 2008 14:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
wolę historię prawdziwą - nawet jesli oznacza to, ze dowiemy się iż akuszerami wolnej polski byli esbecy - mnie to nie przeszkadza, ale rozumiem lęk przed ujawnieniem tej prawdy, zwłaszcza tych, którzy byli jakoś powiązani z esbecją - być może niektórzy musieliby pożegnać się z odgrywaniem roli autorytetów, na skalę ogólnopolską, inni na mniejszą, gminną, wojewódzką jesli chodzi o książkę, która wzbudzila w ostatnich dniach tyle emocji to jeszcze raz odsyłam do recenzji profesora paczkowskiego no chyba że on jest na smyczy kaczyńskich, rydzyka lub nowaka aluś napisała: Cytuj: Nie wiem gdzie mieszkasz...w moim mieście biznesy i pieniądze w 80%i mają ludzie nigdy nie związani z PZPR ani służbami. Ja patrzę na świat realnie - nie uznaję spiskowej teorii dziejów....więc nie będę pisac bzdur w rodzaju "cwaniacy z esbecji, towarzysze i oficerowie" Nie wiem ile masz lat...bo ja lata walki o wolna Polskę i powstawanie wolnej, demokratycznej, znam z autopsjii....jeśli ty znasz te czasy z przekazów określonych mediów, partii - to masz taki wypaczony ogląd rzeczywistości. A gdzie byli w tych latach kontestatorzy "braku niewinności" przy narodzinach wolnej Polski?...bali się?, nudziła ich walka?
a przypomnij sobie, kto trzymal 90% interesów po upadku PRL-u?
cwaniacy? cinkciarze? bandyci? czy dawna nomenklatura?
spiskowa teoria dziejów.... - hmmmmmm
czyli - popraw mnie, jesli cos ci imputuję - według ciebie w solidarności nigdy nie bylo esbeckich agentów, nigdy nie było żadnej esbeckiej agentury (wedlug róznych źródel pisze się, iż od 10% do 15% procent każdego zawodu stanowili esbeccy agenci)
żaden esbecki agent nie miał wplywu na decyzje solidarności, żaden partyjny ani esbecki oficjel nie doprowadzili do kompromisu okrągłego stołu
solidarność zawsze była wolna od agentów, to solidarność rozssadziła system od środka, to solidarność dyktowała warunki przy okrągłym stole, to solidarność zdecydowała sama, żeby nie dokonywać lustracji i to solidarność słowami swoich przywódców głosi nam, że żadnej agentury nigdy nie było
no bo komu wierzycie - pyta niejaki ketman - esbecji czy mnie?
Czemu teza o tym, że esbecja maczała palce w narodzinach niepodległości tak was mierzi?
Bo wtedy solidarność nie jest taka czysta jak chcą nam wmówić ojcowie założyciele od 1989 roku bajający o tym, że nie wolno dzielić narodu lustracją (jak bym słyszał towarzyszy z frontu jednośći narodowej).
Bo jak mówił jeden autorytet - lustracja spowodowalaby, że czołgi jeździłyby po ulicach - nie czolgów się bał autorytet tylko prawdy, ale wtedy jeszcze nikt nie wiedzial że tw ketman buduje wspólnotę strachu nie z troski o naród, lecz z obawy przed prawdą.
a gdzie byli kontestatorzy - pytasz.
A co to za argument? - czy historyk musi być świadkiem wydarzeń?
czy solidarność składała się tylko z jasnie oświeconego lewego skrzydła z michnikiem i szeroko dziś rozumianym środowiskiem gazety wyborczej?
czy tylko to środowisko ma monopol na opowiadanie o historii?
gazeta orzekła - sprawa zamknięta - tak było jeszcze 10 lat temu, na szczęście monopol autorytetów ojców załozycieli został przelamany
zresztą.... czy to nie michnik i geremek w 1990 roku coś wspominali o "bolku" kiedy pan wałęsa rozpoczął wojnę na górze
bo to źli historycy są - po prostu - prawda?
|
N cze 29, 2008 15:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Pisałam Ci kto trzymał w moim mieście i okolicy...cwani, sprytni, zaradni ludzie.....owe 90% włóż między bajeczki
O kompromis podczas OS spytaj "ojców negocjatorów"  - braci Kaczyńskich, J. Olszewskiego - aktywnych organizatorów (tylko Dorn był przeciw).
To solidarnośc dyktowała wrunki....a Bender (uczestnik OS) pisze odwrotnie
http://www.asme.pl/111962998249210.shtml
P. Michnik i Geremek "wspominali" o Bolku...a P. Kaczyński wiedział o agencie "Bolku", co nie przeszkadzało mu być doradcą, organizowac kampanię prezydencką i piastować stanowisko w Kancelarii Prezydenta Wałęsy 
|
N cze 29, 2008 17:42 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Alus napisał(a): Pisałam Ci kto trzymał w moim mieście i okolicy...cwani, sprytni, zaradni ludzie.....owe 90% włóż między bajeczki Ależ masz rację, takich "cwanych, sprytnych, zaradnych ludzi", formalnie nie związanych przzynależnością do PZPR, ZSL czy SD było wielu, od zarania PRL. Formalnie, bo biznesowe, koleżeńskie i rodzinne koligacje by mogli egzystować i rozwijać skrzydła były, tylko ty ich nie widziałaś, bo nie byłaś w tym czarownym kręgu, a oni się przed pospólstwem z tym nie obnosili. Takich "czystych" namnożyło się szczególnie po '80. roku, gdy odwaga staniała, bo czarną robotę kto inny odwalił - robole. Wtedy to potrafili nawet legitymacją PZPR rzucić, na co wcześniej by sobie nie pozwolili. Poza tym ci "czyści" byli bardzo potrzebni tym mniej czystym, choćby dla zrobienia tłumu. W tłumie jest się niewidzialnym. A tak przy okazji, ilu z tych "czystych" było spolegliwymi TW esbecji? Alus napisał(a): To solidarnośc dyktowała wrunki....a Bender (uczestnik OS) pisze odwrotnie Standardowa makiaweliczna zagrywka: Niech im się wydaje, że dyktują warunki. Agenci występujący w imieniu Solidarności przy Okrągłym Stole to nie Solidarność Alus, to komuna. Komuna sama z sobą negocjowała. Czy to takie trudne do pojęcia? I żeby tak było, to nawet nie wszyscy solidarnościowi uczestnicy OS musieli być agentami, wystarczyło kilku takich którzy potrafili narzucić swoje (czyli zleceniodawców) poglądy pozostałym. To mogli być tylko doradcy uczestników, niekoniecznie sami formalni uczestnicy. Alus napisał(a): P. Michnik i Geremek "wspominali" o Bolku...a P. Kaczyński wiedział o agencie "Bolku", Wiedzieć a móc powiedzieć, wiedzieć a móc udowodnić, to tak na chłopski rozum zupełnie różne stany. Alus jednak wie swoje. Jak to baba. Nie przypadkiem mówi się "na chłopski rozum". Alus napisał(a): co nie przeszkadzało mu być doradcą, organizowac kampanię prezydencką i piastować stanowisko w Kancelarii Prezydenta Wałęsy 
... i próbować robić coś pożytecznego dla tej "wolnej" Polski. Na tyle na ile to było możliwe.
Alus jednak wie swoje, czemu zaraz da wyraz. 
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn cze 30, 2008 0:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Wiedzieć a móc powiedzieć"...."Alus wie swoje"...masz rację  - nigdy w życiu nie służyłabym przez lata człowiekowi sprzedajnemu, agentowi, nie traktowałabym go jako trampoliny do osobistejćkariery.
Wybrał karierę odpuszczając uczciwośc i godnośc osobistą....co potwierdził teraz przyznając, że słuzył agentowi.
"Próbował robić"......zasadnicza różnica "próbował" a "robił".
A zaczął "próbowac" paląc kukły Prezydenta Wałęsy
Stanisławie - Ty masz jeden zasadniczy problem - nie lubisz ludzi.
Dlatego nie potrafisz pojąc, że ludzie dzięki ogromnemu wysiłkowi, ciężkiej pracy, intelektowi, sprytu potrafią dojśc do majątku, eksponownych stanowisk.
Nie mówię to teoretyzując - znam osobiście takich ludzi wielu - harowali, tyrali, studiowali poszerzając swoja wiedzę i kompetencję, więc teraz zbierają profity.
|
Pn cze 30, 2008 8:40 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Alus napisał(a): Dlatego nie potrafisz pojąc, że ludzie dzięki ogromnemu wysiłkowi, ciężkiej pracy, intelektowi, sprytu potrafią dojśc do majątku, eksponownych stanowisk. Nie mówię to teoretyzując - znam osobiście takich ludzi wielu - harowali, tyrali, studiowali poszerzając swoja wiedzę i kompetencję, więc teraz zbierają profity. Nie przelicytujesz, też znam takich. Co nie przeczy, że tacy konformiści którzy w każdych warunkach potrafią się ustawić też są. Jak również że ich interesy mają się lepiej niż tych skrupulantów, co to łapówek nie dają i nie biorą, co w układy nie wchodzą. Alus napisał(a): Stanisławie - Ty masz jeden zasadniczy problem - nie lubisz ludzi.
Masz rację. W jednym - ktoś z nas dwojga ma jakiś problem. Paluchem wytykał nie będę. 
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn cze 30, 2008 10:18 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|