Alus, Ty jesteś wyjątkiem w regule dotyczącym rudego koloru, bo widzę, że to kolokwialne powiedzenie ubodło Cię do żywego.

To Ty sie pogubiłeś....notorycznie dezawuując Tuska, bezwiednie dezawuujesz Kościół.
Napisałeś:
- "...na świadka biorą Boga do czczych rzeczy. Takoż on postąpił przy tym ślubie kościelnym".
Ślub kościelny - to Sakrament KK.
W obliczu Boga, w światyni, kapłan przyjmuje przysięgę, celebruje Mszę św, udziela Komunii ślubującym.
Ty potraktowałeś Sakrament jako "czczą rzecz".
Dla katolików zapewniam Cię - nie jest to "czcza rzecz".
Tym bardziej dla kapłanów - chyba, że uważasz iż Kościół włączył się w kampanię wyborczą i odstawił hecę ze ślubu na użytek kandydata????
Może zanim sięgniesz po kolejne "argumenty" przemawiając "do rozumu", pomyśl wcześniej kogo przy okazji obrzucisz błotem.

Z przykrościa muszę stwierdzić, że w tym momencie rżniesz głupa.
Nie chodzio to, że na świadka wziął Boga do sakramentu małżeństwa, tylko posłużył się tym sakramentem biorąc Boga na świadka dla podreperowania i podwyższenia (to są te czcze rzeczy) swoich notowań wczasie kampani prezydenckiej.
Nie udawaj, że nie wiesz o czym piszesz.

"posłużył się"....jak daleko sięga Twoja nienawiść ....
Nie znasz człowieka, nie znasz jego serca - bo tylko Bóg zna, a oskarżasz o najgorszą nikczemność.
"posłużył się tym sakramentem"...sprowadzasz wszystko do polityki, jakby dla ludzi poza tym nic innego się nie liczyło.
A po co wziął slub kościelny A. Kwaśniewski....tez mu dorobisz gębę?

A może nie?
Czy chcesz udowodnić, że to tylko przypadek, zbieg okoliczości, że po bodajże 20 latach małżeństwa cywilnego - nagle - bierze ślub kościelny w czasie kampani prezydenckiej.
Zaiste dziwny zbieg okoliczności.
Przez tyle lat to mu nie przeszkadzało i nagle dostał cynk z nieba, czy raczej cynk od specjalistów z PR?

Spytaj się go, bo dla mnie też to jest dziwne.
To jakby pingwin chciał zmienić środowisko i zamieszkać nad Amazonką.
Nagle wszyscy ateiści nawracają się, chcą być bliżej Boga i kościoła.
Jakież to zakłamanie.
Nie nie nawracaja się, tylko Bóg i kościół jest teraz "trendy", do twarzy.
To jest poprostu obrzydliwe tak w jednym jak i drugim przypadku.

Jak się w Polsce tworzyła klasa bogaczy i kto jest kim z tego środowiska?

Znany miliarder agentem SB od 18. roku życia



Źródło: http://fakty.interia.pl/kraj/news/znany-miliarder-agentem-sb-od-18-roku-zycia,1138655

Święte słowa Alus. Święte słowa.

Naklej je sobie na monitorze lub klawiaturze, by nie przeoczyć ich gdy będziesz używać epitetów na Kaczyńskich. Na przykład Kaczyńskich, bo innych też potrafisz z błotem zmieszać, oskarżyć o najgorszą nikczemność, przecież nie znając człowieka, nie znając jego serca.
By nie przeoczyć, ale też nie zapomnieć że moralność Kalego z Bogiem wiele wspólnego nie ma, że z Dekalogu się jej nie wywodzi.

Żadna rewelacja Osiris. Jak się w Polsce tworzyła klasa bogaczy i kto jest kim z tego środowiska dobrze wiemy, no może nie wszyscy, Alus na przykład nie wie, bo w jej miasteczku kariery porobili ludzie nie splamieni koneksjami z PZPR czy SB.

Żadna rewelacja, "znanemu miliarderowi" z pewnością nie zaszkodzi robić kolejne miliardy. Dlatego rzucono go na żer. A po co rzucono? A po to by związaną z tym wrzawą zagłuszyć to co naprawdę ważne.
A ważne jest to że Donek się podłożył. Nerwy go zawiodły, albo takie dostał rozkazy.
Podłożył się akcją w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.
Złamane zostały wszelkie standardy państwa prawa - złamana Konstytucja.
Oj mogą być tego ciekawe reperkusje - w swoim czasie.

osiris napisał(a):

Jak się w Polsce tworzyła klasa bogaczy i kto jest kim z tego środowiska?
Znany miliarder agentem SB od 18. roku życia

Cytuj:

46-letni Leszek Czarnecki, jeden z najbogatszych Polaków, był tajnym współpracownikiem SB - ujawnia "Rzeczpospolita". Donosić zaczął już jako 18-latek. Z akt wynika, że brał za to pieniądze. Sam Czarnecki przyznał się do współpracy, ale zapewnia, że tylko "oceniał sytuację polityczną w kraju i zagranicą", nie brał wynagrodzenia, ani nie donosił na kolegów.

Źródło: http://fakty.interia.pl/kraj/news/znany-miliarder-agentem-sb-od-18-roku-zycia,1138655

Dzięki Osiris
Twoja ofiarna praca w wyszukiwaniu zasług esbeków pozwala poszerzyć i uaktualnić tę laurkę:

Chwała esbekom Pierwszej i Czwartej PRL

Dzięki tym z Czwartej prawda wychodzi na wierzch
Teraz już nikt nie może mieć wątpliwości, że obalenie komunizmu w
Polsce, wyprowadzenie wojsk radzieckich, wstąpienie do NATO, i Unii
Europejskiej, to zasługa tylko i wyłącznie esbeków z Pierwszej PRL

To dzięki ofiarnej pracy oficerów SB prowadzących
niezliczone rzesze agentów powstała „Solidarność”, a Polska
odzyskała wolność

To dzięki esbekom rozwija się i rozkwita polska gospodarka! * *
.

"To poprostu obrzydliwe w jednym i drugim przypadku"....należysz zatem do tych katolików, którzy mają "swój" Kościół, "swoje" niebo, a innym do niego wara!!!
Taka postawa posłużyła do kawału:
- Umiera muzułmanin, św Piotr wprowadza go do raju, a anioł oprowadza.
Muzułmanin widzi nieprzebrane ilości ludzi różnych ras, narodów, radujących się.
Po drodze mijają zamknięte drzwi, więc pyta co jest za tymi drzwiami.
Anioł odpowiada - to niebo polskich katolików, Bóg ich oddzielił, bo chce im zaoszczędzić przykrości i odczucia "obrzydliwości" widokiem innych zbawionych

Stanisław - Kaczyńskich oceniam po czynach i słowach, nie kwestionuję, podważam ich wiary.
Wypowiedzi, czyny wszystkich ludzi podlegaja ocenie, ewentualnej krytuce - ale nikt nie ma prawa oceniać, kwestionować wiary, Sakramentów, duszy drugiego człowieka.
Jeśli tego nie rozumiesz - to przykre.
Wszystkie opracowania biografii Jana Pawła II podają, że największym, niekwestionowanym cudem jego pontyfikatu, było przezycie śmierci, pogrzebu.
W wyniku tego masowe powroty lub nawrócenia ludzi.
Tak Kwasniewski jak i Tusk przyznają, że te własnie przeżycia, oddziałały na nich niesamowicie i spowodowały powrót do Boga.
I tylko Bóg ma prawo oceniać szczerość tych nawróceń.
Kwestionowanie uczciwości Sakramentu, nic nie ma współnego z Dekalogiem ani Ewangelią.

Ja też mam nadzieję, że lepiej zostaną zlustrowani tam u góry niż to się obecnie robi.
Każdy dostanie to na co sobie zasłużył.
Trzeba rzeczywiście wykazać sie skarajnym infantylizmem żeby uwierzyć w nawroty komuchów.
Tusk to inna broszka, ale nie jestem aż tak naiwny żeby wierzyć w szczerość tego sakramentu w jego wykonaniu.

Jej miejscowość chyba istnieje w równoległej rzeczywistości.
Tam historia potoczyła się całkiem inaczej niż w reszcie kraju.

osirisie i Stanisławie!

Żal mi was biednych ludzików. Nie dosyć, że mieszkacie w kraju w którym rządy sprawuje rudy Premier mający dziadka w Wehrmachcie to na dodatek jesteście katolikami i waszym "szefem" jest gościu z Hitlerjugend.
Wszędy te Niemce. No tragedia!!!!! Do tego takie podłe Niemce.

Jedyny ratunek w Radio Maryja i Dżej Er Nowaku. Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz!!!!

P.S.
Gdy miałem 7 miesięcy zrobiłem kupe w pieluchy. SB ją zbadałą (lubią się babrać w g...) i stwierdziła, że jadłem zagraniczne mleko w proszku, no i zapisali to. Macierewicz i s-ka po latach dotarli do tej informacji i będą pisać książkę o nieletnim agencie, który w pieluchach przemycał wrogie narodowi ekstrementa, a na dodatek dostarczał to SB jako TW "Uszatek"
Podobno Kaczyński (diabli wiedza który, bo obaj są diabła warci:)) z uciechy pogłaskał kota

Nie smuć się.
A mi wcale nie jest siebie żal.

Zapomniałeś dodać, że w rodzinie Donka kolędy śpiewano po niemiecku, czyli jakby nie po naszemu.

Smutny jestes osiris.....pozostanie Ci chyba tylko monolog...bo na takim poziomie dyskusji szkoda czasu...pa....i uważaj psychotropy są drogie i uzależniają

No cóż moje argumenty Was osłabiają do tego stopnia, iż nie macie siły ze mną stawać w konkury.
I nie udawajcie, iż to nie ten poziom, bo gdybym ja na to baczył, to chyba z nikim z Was - momentami - nie mógłbym rozmawiać.