Mam jeszcze jeden punkt po stronie minusów dla sobotniej "majówki"

6. Niegodne zachowanie na Mszy św.
Oto co o tym pisze Marek Zając w TP:


Jak tak dalej pójdzie to brawa będa sie rozlegac podczas Przeistoczenia......wrrrrrr

A słowom "Ukrzyżowany również za nas, pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany." towarzyszyć będą gwizdy. Po czym brawa na "I zmartwychwstał dnia trzeciego, jak oznajmia Pismo.". Emocje jak na meczu, oddolni patrioci będą się czuli jak ryby w wodzie

Przy "Hosanna na wysokości" proponuje meksykańska fale

Wystawiacie sobie świadectwo tymi słowami ...
Niestety, jest to również świadectwo o forum, które, gdyby było katolickie, nigdy nie pozwoliłoby na wyśmiewanie się z Mszy Świętej i Najświętszej Ofiary w taki sposób.

Nieee, mylisz sie! Świadectwo to sobie wystawili co poniektórzy uczestnicy owej Mszy św. klaszcząc w trakcie modlitwy. Świadectwo kompletnego niezrozumienia czym jest Msza......no i swiadectwo wystawili sobie również kapłani celebrujacy....brakiem zwrócenia uwagi na haniebne zachowanie.

My zas ze Sweetem, zastanawiamy sie teoretycznie do czego może doprowadzić takie pobłażanie i upolitycznianie Mszy św. Zarówno ze strony uczestników (tych można by jeszcze wytłumaczyc brakiem zrozumienia), jak przede wszystkim kapłanów.

Czy jasno sie wyraziłem? Czy może potrzebujesz głebszego wytłumaczenia? Nie wstydź sie....jak chcesz to wytłumaczę jeszcze raz i jeszcze raz, a jak sweet mi pomoże to i jeszcze raz....w końcu kiedys zrozumiesz.

Haniebne to jest naśmiewanie się z chłodną premedytacją z Mszy Świętej i z Ofiarowania na katolickim forum internetowym i udawanie, ze to jest dobre.

Widze, ze jednak nie zrozumiałeś......wkrótce postaram sie wyjasnic kolejny raz.

Sorry, ale nie jestem w stanie Od jakiegoś czasu ignoruję posty homo_homini_canis_est, bo ich energetyczność jest ponad moje siły Ale życzę powodzenia.

Nie wiem dlaczego...ale doskonale Cie rozumiem

Oklaski podczas mszy, buczenie, gwizdy i głośne skandowanie na cmentarzach – tak wygląda wkład PiS-u w tworzenie nowych obyczajów i tradycji narodowych.

Ja bym proponował, żeby wreszcie ustalić, czy Mszę można wykorzystywać do celów politycznych, czy nie. Już dawno Magdalena Środa zauważyła, że krytyka takiego postępowania ma miejsce tylko wtedy, kiedy te cele polityczne krytykujący uważa za niesłuszne - ale już np. Msze "patriotyczne" ks. Popiełuszki były zupełnie w porządku, bo wszak służyły celom "słusznym", wtedy pewnie za haniebne uznano by krytykowanie go za "wykorzystywanie Mszy Św. do walki politycznej".

Johnny99,
nie ma co ustalać, wszyscy Polacy, którzy uczestniczyli we Mszach Świętych za Ojczyznę u księdza Popiełuszki, czy później u księdza Teofila Boguckiego, czy w wielu innych miejscach we Mszach prowadzonych przez innych księży, wiemy doskonale, komu przeszkadzała intencja tych Mszy i czasem pieśni patriotyczne i hymn Polski inicjowane i śpiewane spontanicznie przez zgromadzonych Polaków.

Msze Święte za Ojczyznę przeszkadzały tylko wielu ludziom z PZPR i SB, nienawidzącym Boga najbardziej ze wszystkiego. To oni z nienawiści doprowadzili do brutalnego morderstwa księdza Popiełuszki i kilku innych patriotycznych księży.

Dziś nic się nie zmieniło.
Wystarczy poczytać kto pluje na księży i komu się nie podobają Msze - bo za dużo osób tam jest, bo wszyscy z PIS, bo objawiają spontanicznie radość z tego, że są razem zgromadzeni przy Jezusie.

Do kolejnych insynuacji stworzonych przez homini nie odniose sie.
Odniose sie jednak do tego co napisał Johnny99

Johnny

Nie porównuj Mszy św patriotycznych ks Popiełuszki z tym co miało miejsce w sobotę. Na tamtych mszach nie było buczenia i gwizdów, oraz ostentacyjnego wysuwania sie do przodu z transparentem, przeszkadzając innym w uczestnictwie (jak to miało miejsce podczas pogrzebu Anny Walentynowicz ).
Oklaski były....a i owszem, ale podczas homilii, a nie podczas Modlitwy wiernych. To ten fakt wywołął oburzenie Marka Zająca z Tygodnika Powszechnego. powtarzam! Nie same oklaski, ale dokładnie ten moment w którym one rozbrzmiały.
Świadczyc to może tylko i wyłacznie o kompletnym niezrozumieniu po co sie w tej Mszy uczestniczy...a także o olewackim zaniedbaniu jakiego dopuscili sie celebransi.

W Mszach za Ojczyzne odprawianych przez ks Popiełuszke takich cyrków NIE BYŁO....domyslam sie również, ze on by na to nie pozwolił.....no ale ks. Popiełuszko to nie Rydzyk, dzieli ich kosmiczna odległość...na niekorzyść Rydzyka oczywiście

Znowu jakieś linijki wyciągają i mierzą, a nie chcą się przyznać co to za linijki i skąd je biorą

Co to znaczy odległość na niekorzyść ?

Odnoszę wrażenie, że ostatnimi czasy buczenie czy gwizdanie urasta do rangi jakiegoś niesamowicie poważnego wykroczenia moralnego, nieledwie grzechu śmiertelnego, a pisze się o tym w tonie wręcz jakiejś metafizycznej grozy. Sorry, ale ja tego nie chwytam. No i, dodajmy, grozę wywołuje, rzecz jasna, głównie wtedy, kiedy jest skierowane przeciwko Platformie Obywatelskiej. PO jako świętość, sprzeciw wobec niej jako herezja i świętokradztwo? No no. Ciekawe, że platformiani katolicy jakoś znacznie łatwiej tolerują np. darcie Biblii i nazywanie jej "gównem", niż zwyczajne buczenie na manifestacji skierowanej przeciwko władzy PO.. czy to nie wygląda przypadkiem jak jakieś bałwochwalstwo?



Naprawdę nie macie lepszych zarzutów niż o to, że.. klaskano w niewłaściwych momentach? No to, szczerze mówiąc, gdybym był niezaangażowany, to bym powiedział, że kiepsko te wasze zarzuty wyglądają. Ale wiadomo, coś trzeba wymyślić.



Cóż, skoro dla was buczenie i brak buczenia dzieli "kosmiczna odległość", to trzeba przyznać, że bardzo szybko ją pokonujecie.