Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Autor |
Wiadomość |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Nie róbcie z facetów osobników, którym testosteron zalewa mózg i lecą na czerwoną szminkę mini i dekold. To działa na poziomie podświadomym. Ja, świadoma siebie kobieta stwierdzam: "tak, umięśniona sylweka, niski tembr głosu i oznaki prestiżu działają na mnie jako silny afrodyzjak", poza tym podniecają mnie (i wcale nie tak malo innych kobiet) łysi lub wygoleni na zero faceci na poziomie biologii ewolucyjnej dziala to tak - za łysienie odpowiada wysoki poziom testosteronu, a dlaczego mężczyzna z wysokim poziomem testosteronu jest atrakcyjny seksualnie ... znajdźcie sobie sami, wprawdzie łysienie sygnalizuje też wiek mężczyzny - ale to gra małą rolę, atrakcyjność seksualna mężczyzny dość wolno maleje z wiekiem (a do pewnego wieku wręcz rośnie!), Nieprzyzwoici Ci skini tak nieskromnie się golą oraz ćwiczą na siłowni a potem tak podniecają niektóre kobiety 
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Pn gru 02, 2013 12:19 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Kael napisał(a): I ze wzgledu na biednych, slabych mezczyzn, ktorzy nie potrafia zapanowac nad instynktami, kobiety wszedzie powinny chodzic w chalatach zakrywajacych wszystko? A nie raczej mezczyzni powinni zaczac byc panami swojego wzroku i pozadan? Jak to ich Pan Jezus pouczal? Mi chodzi tylko o jakiś umiar w ubieraniu który jest dobry, nie zły. Pół nagie kobiety, nieskromnie ubrane na mieście to jest złe dla niej i gorszy innych. Jeżeli masz z tym problem że kusi to mężczyzn to pretensje do Boga że tak stworzył ludzi. Instynkty dotyczą nie tylko facetów ale i kobiet, a w dobie powszechnej seksualizacji te instynkty w coraz większym stopniu dotyczą kobiet czego nigdy wcześniej w takim stopniu nie było. Pan Jezus potępia uleganie pokusom jaki i wystawianie innych na nie, ale jak widać w bezsensownej wojence płci lepiej na inne nauki Pana się nie powoływać. Kael napisał(a): A jesli chodzi o prezentowanie statusu (bogactwa), to mnie to nie gorszy jak ciebie dekolt. Dla mnie to jest ... zalosne i dziecinne. Jak dzieci w piaskownicy, ktore ma lepszy wywrotke. No napisałaś wcześniej jakby status innych Cię gorszył. Gorszy mnie nieskromne ubranie kobiet i to niekoniecznie ze wzgędu na mnie. Jeżeli Ciebie nieskromność nie gorszy i tego bronisz to masz problem. Chcesz to ubieraj się nieskromnie na miasto, odsłaniaj całe nogi, wystawiaj na widok znacznie piersi, do tego coś obcisłego na pupe. Proszę bardzo jeżeli nie widzisz w tym nic złego i to bronisz. Ale rusz też głową że będą na Ciebie patrzeć też młodzi chłopcy, w których narastają hormony, a takie widoki bardzo na nich mogą działać i zapadać w pamięci. Oczywiście nie przyjdzie Ci do głowy że takiego młodego chłopca możesz skusić do masturbacji, bo takie widoki mogą bardzo działać i zapadać im w pamięci. Ty będzisz w swoim miemaniu czysta, a jak przez swoje bezmyślne zachowanie skłonisz do grzechu młodych chłopców w których narastają horomny i są bardzo podatni, to dla Ciebie faktycznie to pisakownica i żałosne dzieciaki, a nie mężczyzni. I faktycznie w swowjej bezmyśności będzisz miała racje. Swoje bezmyślne słowa możesz wygłaszać dalej, wystawiaj co chcesz na widok i tego broń, a młodym chłopcom, dojrzewającym, gdzie narastają hormnony kuś dalej i mów że Ty jesteś bez winy, a cała wina po ich stronie że są szczególnie podatni w wieku dojrzewania i są żałośni. A ja Ci powiem że wtedy zalążek grzechu i zgorszenia jest w Tobie. To tylko przykład.
|
Pn gru 02, 2013 13:38 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
wcześniej tego nie było (chodzi o te instynkty kobiet) nie dlatego, żeby kobiety nie miały takich instyktów
_albo je skrzętnie skrywały (bo nie wypadalo się do tego przyznać), _albo stosowały klasyczny mechanizm wyparcia bo wobec panujących stereotypów i idących za tym spolecznej presji nie odważaly się dopuścić do świadomości, że je mają, _bywało często też tak, że potrzeby sesualne kobiety nie miały w ogóle możliwości się ujawnić, byly tłumione już w zarodku przez wychowanie
tylko uświadomienie sobie i zaakceptowanie u siebie potrzeb seksualnych pozwala nimi kierować i gdy trzeba wstrzymać się od ich zaspakajania
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Pn gru 02, 2013 15:49 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
quas napisał(a): Kael napisał(a): I ze wzgledu na biednych, slabych mezczyzn, ktorzy nie potrafia zapanowac nad instynktami, kobiety wszedzie powinny chodzic w chalatach zakrywajacych wszystko? A nie raczej mezczyzni powinni zaczac byc panami swojego wzroku i pozadan? Jak to ich Pan Jezus pouczal? Mi chodzi tylko o jakiś umiar w ubieraniu który jest dobry, nie zły. Pół nagie kobiety, nieskromnie ubrane na mieście to jest złe dla niej i gorszy innych. Jeżeli masz z tym problem że kusi to mężczyzn to pretensje do Boga że tak stworzył ludzi. Instynkty dotyczą nie tylko facetów ale i kobiet, a w dobie powszechnej seksualizacji te instynkty w coraz większym stopniu dotyczą kobiet czego nigdy wcześniej w takim stopniu nie było. Przyznaje, ze nie wiem, gdzie ty te pol nagie kobiety widujesz? U mnie takowych nie ma. Za to sa Turczynki w chalatach (tez) A co tu nam na starcie proteom zacytowal? proteom napisał(a): http://www.piotrskarga.pl/ps,459,16,885 ... ierze.html Kobieta musi być skromna w ubiorze. Wystawianie ciała na pokaz publiczny jest wyzbyciem się aury tajemniczości. Duch i wnętrze kobiety wymagają, aby była ona nie tylko ubrana, ale żeby to był także strój godny i przyzwoity. Noszenie pozbawionych godności ubrań jest nie tylko niemoralne z tego powodu, że może wywoływać pożądanie u płci przeciwnej, ale jest także całkowicie niegodne natury kobiecej, którą cywilizacja chrześcijańska określiła mianem "damy". Oto dlaczego absolutnie konieczne było zniszczenie sensu przyzwoitości i skromności. Wskutek tego później można było zniszczyć jeszcze więcej. Nikt nie może zaprzeczyć, że instytucja rodziny jest i będzie jednym z najważniejszych celów rewolucji kulturalnej obecnego wieku. Także nikt nie może zaprzeczyć, że sercem domu jest kobieta. Atakując kobietę, atakuje się rodzinę. O tym dyskutujemy. Ze wedlug (niektorych) mezczyzn, to kobieta jest odpowiedzialna za (cale) zlo spoleczne do rozpadu rodziny wlacznie. To kobieta ma byc cicha, skromna, niewidoczna, zeby mezczyzna mial (swiety) spokoj. Jak to proteom sie cieszy: proteom napisał(a): Dobrze, że moja narzeczona jest skromna: nie maluje się, zero ubioru wyzywającego ( skromna szara spódnica i trzewiki). Nie traci pieniędzy na salony mody itp wynalazki tego świata, bo wie, że Bogu podoba się tylko wnętrze( dusza), a reszta i tak do piachu./ Rozumiem, ze on tez chodzi w zdartych butach, wytartej marynarce i kurtce sprzed 10 lat. I na pewno nie chce miec wiecej pieniedzy niz niezbedne do przezycia od pierwszego do pierwszego, zeby innych kobiet nie kusic? quas napisał(a): Pan Jezus potępia uleganie pokusom jaki i wystawianie innych na nie, ale jak widać w bezsensownej wojence płci lepiej na inne nauki Pana się nie powoływać. Toz przeciez cytuje, co Pan Jezus powiedzial. Jest wyraznie powiedziane, ze mezczyzna ma siebie pilnowac, zeby nie pozadac kobiety. Gdzie jest powiedziane, ze ma kobiecie burke zarzucic, jak sam grzeszy pozadaniem? Owszem, mowi o tym, ze przyjda zgorszenia i przestrzega przed nimi. Ale robi to w ten sposob, ze gorszacy ma siebie "okaleczac" (duchowo), a nie scigac innych, ktorzy go (podobno) gorsza. Caly czas przypomina o odpowiedzialnosci przede wszystkim za siebie samego i wlasne grzechy. quas napisał(a): Kael napisał(a): A jesli chodzi o prezentowanie statusu (bogactwa), to mnie to nie gorszy jak ciebie dekolt. Dla mnie to jest ... zalosne i dziecinne. Jak dzieci w piaskownicy, ktore ma lepszy wywrotke. No napisałaś wcześniej jakby status innych Cię gorszył. Gorszy mnie nieskromne ubranie kobiet i to niekoniecznie ze wzgędu na mnie. Jeżeli Ciebie nieskromność nie gorszy i tego bronisz to masz problem. No to powiem inaczej: gorsza mnie ludzie, ktorzy eksponuja swoje bogactwo, kiedy miliony na swiecie umieraja z glodu. Najczesciej sa to ... mezczyzni (choc nie tylko). I co? Mam jak proteom zwracac kazdemu uwage na ulicy, ze moglby sprzedac tego mercedesa czy bmw i oddac glodujacym? quas napisał(a): Chcesz to ubieraj się nieskromnie na miasto, odsłaniaj całe nogi, wystawiaj na widok znacznie piersi, do tego coś obcisłego na pupe. Proszę bardzo jeżeli nie widzisz w tym nic złego i to bronisz. Mam nadzieje, ze ty tez nie masz drogich zegarkow, zlotych lancuchow i dobrego samochodu? Bo moze jakas naiwna mloda dziewczyne skusisz? Typowe: obrona przez atak. Jak dziewczyna ubierze sie nieodpowiednio, to z siebie robi stracha na wroble. Ale nie oznacza to, ze odpowiada za nieczyste mysli mezczyzn wokol niej. W pewnym wieku wystarczy drobiazg, jak odsloniete kolano, zeby chlopaka podniecic. A jak myslisz, kto finansuje galerianki i odpowiada za ich demoralizacje? Kobiety? Rodziny? Czy po prostu bogaci faceci? A moze one same? Nie popieram wszechobecnej golizny. Tych dziewczyn mi po prostu szkoda. Ale z tego co piszesz, mezczyzni ciagle uwazaja, ez to oni maja prawo decydowac o tym, jak kobiety maja sie zachowywac. Kobiety maja sie dostosowac, bo jak mezczzyna zgrzeszy, to tylko przez kobiete. To byl Stary Testament @quas. I ty tam ciagle ze swoimi kumplami siedzisz.
|
Pn gru 02, 2013 17:26 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Kael napisał(a): Nie popieram wszechobecnej golizny. Tych dziewczyn mi po prostu szkoda. Ale z tego co piszesz, mezczyzni ciagle uwazaja, ez to oni maja prawo decydowac o tym, jak kobiety maja sie zachowywac. Kobiety maja sie dostosowac, bo jak mezczzyna zgrzeszy, to tylko przez kobiete.
To byl Stary Testament @quas. I ty tam ciagle ze swoimi kumplami siedzisz. A z jakiego powodu kobiety tak się zachowują? Czy aby nie ze względu na mężczyzn? Nie bywa nigdy tak, że kobieta świadomie chce wywołać u mężczyzny pożądanie? Dlaczego nie można poprosić kobiet, by tego po prostu nie robiły?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn gru 02, 2013 18:47 |
|
|
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Kael napisał(a): Jak dziewczyna ubierze sie nieodpowiednio, to z siebie robi stracha na wroble. Ale nie oznacza to, ze odpowiada za nieczyste mysli mezczyzn wokol niej. Kael. Ależ oczywiście, że jest współodpowiedzialna za grzeszne myśli mężczyzn wokół niej. I jak wolisz w drugą stronę tak samo - facet, który podnieca kobiety flirtem, kasą, czy czym tam jeszcze - też jest współodpowiedzialny za ich grzech pożądania. Przecież to dość proste. Miłość chrześcijańska względem innych nie ma opierać się na szaleństwie zmysłów. Mamy do ludzi iść z sercem a nie wywalonym na wierzch czymś tam (co kto uważa).
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Pn gru 02, 2013 21:22 |
|
 |
Janekkk
Dołączył(a): N lis 24, 2013 16:25 Posty: 11
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
quas napisał(a): Pół nagie kobiety, nieskromnie ubrane na mieście to jest złe dla niej i gorszy innych. Mnie, szczerze mówiac najbardziej zgorszył widok jaki ukazał sie moim oczom w pewnej katolickiej ksiegarni - te sprzedawczynie: szare spódnice do ponizej kolan, białe koszulki z kołnierzykiem, buty na płaskiej podeszwie, proste włosy, blade lico i brak chocby delikatnego makijażu, całkowity brak jakiejkolwiek kobiecości - okropne to było. Postanowiłem, ze nastepnym razem gdybym miał kupowac od nich jakąs ksiązke skorzystam z internetu by nie narazać sie na ten przykry widok.
|
Wt gru 03, 2013 0:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
quas napisał(a): Kael Sorry, ale mnie nie gorszy to że ktoś ma fajny samochód, fajny dom, prowadzi firmę która daje mu zyski, i ogólnie jak się komuś dobrze powodzi. Ciebie to gorszy  Poza tym dosyć urojone jest zwalanie tego na facetów. Tak samo kobiety mogą być bogate i też nie brakuje takich co lubią się szczycić swoim bogactwem. Jakoś kobiety wcale nie są w tym lepsze od facetów. To już absurdalne zarzuty wyciąganie do bezsensownej wojenki kobiety vs. mężczyzni. quas napisał(a): Val Pewnie że tak też bywa. Jednak takie rzeczy kojarzą mi się z lansowanym życiem celebrytów gdzie związki są sztuczne. Będę stał przy swoim jednak  . To nie prawda że większość kobiet leci na kasę. I biedy, i brzydki też znajdzie swoją ukochaną i wcale nie trzeba kobietom machać dolarami, bo one lecą na ,,pozycje''. To nie prawda, a już na pewno nie w takim stopniu żeby mówić o ogóle czy większości kobiet. Powiedzieć o kobietach ogólnie że lecą na ,,pozycje'' i jest to jeden z najskuteczniejszych ,,wabików'' to jak powiedzieć że kobiety są wyrachowanymi egoistkami. Dla większości kobiet są inne dużo ważniejsze rzeczy którymi można zdobyć ich serca niż kasa i pozycja, którą jak widzę wynosi się tu do największej rangi.  Tu jest dobry przyklad jak mezczyzna widzi temat. To co quas pisze nijak sie ma do tego, co kobiety o sobie pisza. ale taka jest jego (i nie tylko) wizja, jakie kobiety SA. Moze skupmy sie na tym, co kobiety pisza o kobietach, a mezczyzni o mezczyznach i zajmijmy sie wzajemnym uwzglednianiu slabosci drugiej strony? Czyli kobiety maja ograniczyc mini (co i tak dotyczy glownie nastolatek bez wyrobionego wlasnego gustu), a mezczyzni ogranicza gadzety swiadczace o ich zaradnosci? Co dotyczy juz wiekszosci panow, ktorzy, jak mam wrazenie lubuja sie w pokazywaniu (byc moze nie do konca swiadomym) swoich zdobyczy. Przy czym mam wrazenie, ze jesli chodzi o kobiety to mezczyzni robia to podswiadomie, jak chyba jesienna pisala. Jezeli chodzi o innych mezczyzn - jest to jak najbardziej swiadome pokazywanie, kto jest lepszym "lowca". Poniewaz jednak w rzeczyiwstosci kazdy odpowiada za swoje grzechy, wiec jednak lepiej by bylo zabrac sie za prace nad soba. Nie nad innymi. Jak nas zreszta Ewangelia do tego zacheca. Pan Jezus wyraznie oczekuje od kazdego pilnowania SIEBIE, a nie wytykania (domniemanych) przewin u brata/siostry.
|
Wt gru 03, 2013 8:26 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Johnny99 napisał(a): Kael napisał(a): Nie popieram wszechobecnej golizny. Tych dziewczyn mi po prostu szkoda. Ale z tego co piszesz, mezczyzni ciagle uwazaja, ez to oni maja prawo decydowac o tym, jak kobiety maja sie zachowywac. Kobiety maja sie dostosowac, bo jak mezczzyna zgrzeszy, to tylko przez kobiete.
To byl Stary Testament @quas. I ty tam ciagle ze swoimi kumplami siedzisz. A z jakiego powodu kobiety tak się zachowują? Czy aby nie ze względu na mężczyzn? Nie bywa nigdy tak, że kobieta świadomie chce wywołać u mężczyzny pożądanie? Dlaczego nie można poprosić kobiet, by tego po prostu nie robiły? Wiesz, prośba zakłada, że prosisz o coś do czego nie masz prawa (gdybyś miał nie prosiłbyś tylko wymagał lub rządał). Prośba zaklada też, że dajesz drugiej stronie prawo do odmowy i jak się nie zgodzi nie obrzucisz jej inwektywami. Co do kobiet - jeżeli nie spełnią tej "prośby" (w cudzyslowie to nie jest prośba tylko szantaż) to są okreslane różnymi epitetami których nie będę przytaczać z porównywaniem do prostytutek włącznie teoria "prośby" niestety nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Wt gru 03, 2013 15:39 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
jesienna napisał(a): Prośba zaklada też, że dajesz drugiej stronie prawo do odmowy i jak się nie zgodzi nie obrzucisz jej inwektywami.
Co do kobiet - jeżeli nie spełnią tej "prośby" (w cudzyslowie to nie jest prośba tylko szantaż) to są okreslane różnymi epitetami których nie będę przytaczać z porównywaniem do prostytutek włącznie
teoria "prośby" niestety nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością Droga jesienna, ja nie popieram obrzucania inwektywami kogokolwiek (może poza Władzą, ale to jest inna kwestia). Natomiast, czy można to nazwać szantażem? Akcja rodzi reakcję. Czy jeżeli stwierdzimy np. że kobieta eksponująca swoją seksualność wywoła adekwatne reakcje u wielu mężczyzn, to jest to szantaż? Bowiem przeciwne postawienie sprawy równie dobrze można uznać za prowokację. Tak, ubiorę mini, bo chcę, a że wzbudzę pożądanie u mężczyzn, to już ich problem? Ale dlaczego tylko ich? To jest ustawianie z góry pozycji antagonistycznych. Kobiety mogą robić, co chcą, a mężczyźni mają sobie z tym radzić i koniec, to jest ich problem (to samo, oczywiście, można powiedzieć w przeciwną stronę). Nie lepiej przyznać, że jest to wspólny problem kobiet i mężczyzn? Kobiety i mężczyźni mają inną seksualność, co wynika wprost z biologii. Kobieta raczej jest nastawiona na jednego partnera, mężczyzna zaś na wiele partnerek. Nic dziwnego, że mężczyzna raczej silniej reaguje na erotyczne sygnały ze strony kobiet, niż kobiety ze strony mężczyzn. Przecież doskonale o tym wiecie.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt gru 03, 2013 20:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Gdyby tu tylko o mini chodzilo... Co poboznych katolikow by zadowolilo u kobiet? proteom napisał(a): Dobrze, że moja narzeczona jest skromna: nie maluje się, zero ubioru wyzywającego ( skromna szara spódnica i trzewiki). Nie traci pieniędzy na salony mody itp wynalazki tego świata, bo wie, że Bogu podoba się tylko wnętrze( dusza), a reszta i tak do piachu.
Przy czym mam takie niejasne wrazenie, ze moze tak naprawde chodzi o to (przez mnie) zaznaczone czerwono. Wielu znanych mi mezczyzn ma alergie na wydawanie pieniedzy przez ich zony na fatalaszki, kosmetyki itp. Ona ma sie JEMU podobac, a nie innym mezczyznom. A jak ona sama sie czuje? No, na pewno dobrze, jezeli ma takiego mezczyzne przy sobie jak on. 
|
Śr gru 04, 2013 11:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
quas napisał(a): Kael Sorry, ale mnie nie gorszy to że ktoś ma fajny samochód, fajny dom, prowadzi firmę która daje mu zyski, i ogólnie jak się komuś dobrze powodzi. Ciebie to gorszy  Poza tym dosyć urojone jest zwalanie tego na facetów. Tak samo kobiety mogą być bogate i też nie brakuje takich co lubią się szczycić swoim bogactwem. Jakoś kobiety wcale nie są w tym lepsze od facetów. To już absurdalne zarzuty wyciąganie do bezsensownej wojenki kobiety vs. mężczyzni. quas napisał(a): Val Pewnie że tak też bywa. Jednak takie rzeczy kojarzą mi się z lansowanym życiem celebrytów gdzie związki są sztuczne. Będę stał przy swoim jednak  . To nie prawda że większość kobiet leci na kasę. I biedy, i brzydki też znajdzie swoją ukochaną i wcale nie trzeba kobietom machać dolarami, bo one lecą na ,,pozycje''. To nie prawda, a już na pewno nie w takim stopniu żeby mówić o ogóle czy większości kobiet. Powiedzieć o kobietach ogólnie że lecą na ,,pozycje'' i jest to jeden z najskuteczniejszych ,,wabików'' to jak powiedzieć że kobiety są wyrachowanymi egoistkami. Dla większości kobiet są inne dużo ważniejsze rzeczy którymi można zdobyć ich serca niż kasa i pozycja, którą jak widzę wynosi się tu do największej rangi. Kael napisał(a): Tu jest dobry przyklad jak mezczyzna widzi temat. To co quas pisze nijak sie ma do tego, co kobiety o sobie pisza. ale taka jest jego (i nie tylko) wizja, jakie kobiety SA.
Kael, chyba bronienie PO na forum aż tak odbiera Ci myślenie że nie można z Tobą normalnie rozmawiać jak widać na każdy temat. Stanąłem w obronie kobiet, a Ty nawet z tego wywlekasz swoje chore i urojone bzdury. Naprawdę z wyznawacami PO normalna rozmowa staje się niemożliwa. Nie potrafisz zrozumieć prostych tekstów i czy zawsze musisz komuś wkładać swoje chore i urojone myśli. To może powiedz jak ja widzę temat, bo masz tylko i wyłącznie chore skłonności do tego by mówić za innych jak oni widzą tematy. Opanuj się.  proteom napisał(a): Dobrze, że moja narzeczona jest skromna: nie maluje się, zero ubioru wyzywającego ( skromna szara spódnica i trzewiki). Nie traci pieniędzy na salony mody itp wynalazki tego świata, bo wie, że Bogu podoba się tylko wnętrze( dusza), a reszta i tak do piachu. Kael napisał(a): Przy czym mam takie niejasne wrazenie, ze moze tak naprawde chodzi o to (przez mnie) zaznaczone czerwono. Wielu znanych mi mezczyzn ma alergie na wydawanie pieniedzy przez ich zony na fatalaszki, kosmetyki itp. Ona ma sie JEMU podobac, a nie innym mezczyznom. A jak ona sama sie czuje? No, na pewno dobrze, jezeli ma takiego mezczyzne przy sobie jak on.  Żal Ci ściska że para może takie mieć zdanie i się kochać  Przecież Proteom nie napisał nic złego, napisał dobrze, a jak oboje się kochają to wspaniale. Ty za to chcesz robić innym wyrzuty przez swoje chore natręctwo. Żal Ci ściska że mogą się kochać i im to nie przeszkadza.
|
Śr gru 04, 2013 12:28 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Johnny99 napisał(a): jesienna napisał(a): Prośba zaklada też, że dajesz drugiej stronie prawo do odmowy i jak się nie zgodzi nie obrzucisz jej inwektywami.
Co do kobiet - jeżeli nie spełnią tej "prośby" (w cudzyslowie to nie jest prośba tylko szantaż) to są okreslane różnymi epitetami których nie będę przytaczać z porównywaniem do prostytutek włącznie
teoria "prośby" niestety nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością Droga jesienna, ja nie popieram obrzucania inwektywami kogokolwiek (może poza Władzą, ale to jest inna kwestia). Natomiast, czy można to nazwać szantażem? Akcja rodzi reakcję. Czy jeżeli stwierdzimy np. że kobieta eksponująca swoją seksualność wywoła adekwatne reakcje u wielu mężczyzn, to jest to szantaż? Bowiem przeciwne postawienie sprawy równie dobrze można uznać za prowokację. Tak, ubiorę mini, bo chcę, a że wzbudzę pożądanie u mężczyzn, to już ich problem? Ale dlaczego tylko ich? To jest ustawianie z góry pozycji antagonistycznych. Kobiety mogą robić, co chcą, a mężczyźni mają sobie z tym radzić i koniec, to jest ich problem (to samo, oczywiście, można powiedzieć w przeciwną stronę). Nie lepiej przyznać, że jest to wspólny problem kobiet i mężczyzn? Kobiety i mężczyźni mają inną seksualność, co wynika wprost z biologii. Kobieta raczej jest nastawiona na jednego partnera, mężczyzna zaś na wiele partnerek. Nic dziwnego, że mężczyzna raczej silniej reaguje na erotyczne sygnały ze strony kobiet, niż kobiety ze strony mężczyzn. Przecież doskonale o tym wiecie. Nie absolutnie nie to nazwałam szantażem. Szntażem jest to, że kobiecie się ubierającej w określony sposób grozi np. nazwanie jej "dziwką" i generalnie spoleczny ostracyzm. W o ogóle sprawa jest dość złożona. W prezentowaniu swojej atrakcyjności jako takie (w ktorej skład wchodzi również atrakcyjność seksualna) nie ma nic złego. Każdy to robi - jedni świadomi, inni podświadomie. Na różne sposoby, nawet takie, które uchodzą za najbardziej niewinne. Gdzie jest ta granica? Dla mnie kluczowa jest sprawa intencji. Jeżeli eksponuje się swoją atrakcyjność seksualną a zamierem zaciągnięcia kogoś do łóżka, lub żeby "pobawić się" pożądaniem drugiej strony to przekraczasz tę granicę wyjasniam co rozumiem "pobawić się" są kobiety, które świadomie "rozgrzewają do czerwoności mężczyzn" a potem rozkoszują się swoją władzą nad nimi - gdy taki "rozgrzany do czerwoności mężczyzna" błaga wręcz o seks - odmawiają czy jest męska wersja takich zachowań - nie wiem, pewnie jest Przepytałam męża w zwiąku z tematem? że nie wywolują w nim pożądania ani wyeksponowane nogi, ani biust, ani czerwone usta i paznokcie największe pożadanie wywołuje w nim gdy kobieta z dlugimi (i koniecznie prostymi!) włosami pewnym specyficznym ruchem zarzuca te włosy na plecy po co to piszę? po to, że to wszysko nie jest takie proste, że to co się mówi na ten temat to powielane przez lata stereotypy
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Śr gru 04, 2013 13:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
quas napisał(a): Kael, chyba bronienie PO na forum aż tak odbiera Ci myślenie że nie można z Tobą normalnie rozmawiać jak widać na każdy temat.
A tobie biedaku te "Ostrzezenia". Moze zajmij sie trescia, a nie uwagami ad personam i to bez sensu. quas napisał(a): Stanąłem w obronie kobiet, a Ty nawet z tego wywlekasz swoje chore i urojone bzdury. Naprawdę z wyznawacami PO normalna rozmowa staje się niemożliwa. Nie potrafisz zrozumieć prostych tekstów i czy zawsze musisz komuś wkładać swoje chore i urojone myśli. Chore i urojone? Bo tylko quas moze miec racje? Ktos ci "mysli do glowy wklada"? Coraz gorzej z toba... quas napisał(a): To może powiedz jak ja widzę temat, bo masz tylko i wyłącznie chore skłonności do tego by mówić za innych jak oni widzą tematy. Opanuj się.  proteom napisał(a): Dobrze, że moja narzeczona jest skromna: nie maluje się, zero ubioru wyzywającego ( skromna szara spódnica i trzewiki). Nie traci pieniędzy na salony mody itp wynalazki tego świata, bo wie, że Bogu podoba się tylko wnętrze( dusza), a reszta i tak do piachu. Kael napisał(a): Przy czym mam takie niejasne wrazenie, ze moze tak naprawde chodzi o to (przez mnie) zaznaczone czerwono. Wielu znanych mi mezczyzn ma alergie na wydawanie pieniedzy przez ich zony na fatalaszki, kosmetyki itp. Ona ma sie JEMU podobac, a nie innym mezczyznom. A jak ona sama sie czuje? No, na pewno dobrze, jezeli ma takiego mezczyzne przy sobie jak on.  Żal Ci ściska że para może takie mieć zdanie i się kochać  Przecież Proteom nie napisał nic złego, napisał dobrze, a jak oboje się kochają to wspaniale. Ty za to chcesz robić innym wyrzuty przez swoje chore natręctwo. Żal Ci ściska że mogą się kochać i im to nie przeszkadza. Pisze o tym, co czytam. Mozliwe, ze proteomowi sie szara myszka za zone podoba, bo lubi szarosc. ale co biedak zrobi, jak zona (juz wtedy), nagle postanowi sie ubierac inaczej? Kobiety maja rozne fazy w zyciu i szarosc nie zawsze jest ich ulubionym kolorem. Poczytaj co pisze inna kobieta na ten temat: Cytuj: Można być chrześcijanką z krwi oraz kości i wyglądać jak kobieta. Nie wyglądać jak „coś” w za dużym swetrze i spódnicy do kolan. Istnieją grupy w Kościele, które wydawać by się mogło, że odbierają dziewczynom ich kobiecość. Przecież można się skromnie ubrać i wyglądać jak bogini. Kobieta wcale nie potrzebuje wiele, by ukazać swoje piękno, ale dlaczego powstrzymywać się od czegoś, co może je wydobyć? Nie chodzi tu o wchodzenie w fizyczną próżność, ale o podkreślenie faktu, że Bóg uczynił człowieka w sposób doskonały.
Ołtarz eucharystyczny nie potrzebuje być przyozdabianym, ale czyni się to dla podkreślenia ważności i świętości miejsca. Więc dlaczego kobieta nie ma prawa w skromności podkreślać swojego piękna? Szczególnie, że jej ciało jest świątynią Ducha Świętego? Wystarczy pojechać na Wschód, by zachwycić się, w jaki sposób tam się ozdabia świątynie. Czy nie przyjemniej słucha się kogoś, kto nie tylko wierzy w zmartwychwstałego Chrystusa, ale i pięknie wygląda?
Zatrważające dla mnie jest, kiedy przypominam sobie katechetki, które mnie uczyły. Wszystkie ubrane według tego samego schematu – luźny sweter, spodnie... nie daj Boże spódniczki, a co dopiero pomalowane paznokcie! Skąd to się bierze? Nikt im nigdy nie powiedział, że są piękne? Przecież to takie naturalne chcieć podobać się sobie i innym.
Wyżej wspomniana św. Joanna Beretta Molla mogłaby niejedną dziewczynę nauczyć, jak to się robi. Jej hagiografie wspominają, że bardzo dbała o swój wygląd, malowała się, przykładała uwagę do tego, jak wygląda, ale nie prowadziło jej to do próżności. http://prasa.wiara.pl/doc/1796843.Kobie ... w-KoscieleNo ale to pisza kobiety o kobietach. A kto by tam kobiet sluchal? One moga miec tylko chore i urojone myśli.
|
Śr gru 04, 2013 15:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wyzwolenie seksualne - efekty praktyczne
Hmm...Uczciwie uprzedzam, że jeśli we wpisach będzie więcej uwag osobistych niż merytorycznych, usunę całe posty do archiwum, nie będę się bawić w przebieranie.
|
Śr gru 04, 2013 15:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|