Też mnie to zadziwia, jak dalece zdemoralizowani są księża, jeśli chodzi o siódme przykazanie. Acz jeśli Prymas Tysiąclecia raczył był wygłosić do kleryków na święceniach słowo, że (z pamięci piszę) dostali w ręce straszliwą władzę, bo sam Bóg na ich znak będzie zstępował na ołtarze, to jakiś wgląd w księży stan umysłu taka tyrada daje.

Cóż, kannushi po prostu śpiewem i tańcem zabawiają Duchy; Duch może się poczuć wobec tego zobowiązany, ale nie musi.

Hola, hola nie pomniejszam, jedynie urealniam rolę kapłanów, kapłanów wspaniałych i głęboko wierzących, ale i niestety i takich, którzy daleko odeszli od Boga, tworząc sobie po drodze bożki.
Nie wciskaj mi zatem słów i przekonań, które są jedynie Twoimi poglądami i przekonaniami.


Najpierw przytocz co konkretnie powiedział, a uzyskasz ocenę.

Nie ma w Google, poza tym nie będę donosił.
Możemy odnieść sie do wypowiedzi Lemańskiego: "Szydło łże jak bura suka"

Czyli obrona oderwanego od Ewangelii franciszkanina poprzez atak na innego nie lubianego księdza.
A zakon nie znalazł słów obrony i w wydanym Komunikacie odcina się od polityka franciszkanina.
Owszem, ks Lemański wyraził się paskudnie, mówiąc prawdę słowami klasyka, ale nie jest to zachowanie właściwe żadnemu duchownemu...ani temu lubianemu, hołubionemu, ani odrzucanemu.

Zarobki polskich nauczycieli wg OECD
za https://www.money.pl/gospodarka/polscy- ... 9937a.html

@Marek_Piotrowski
No i?

I nauczyciele francuscy, norwescy, szwajcarscy zarabiają mniej niż polscy...ciekawe jak wielki był udział przedstawicieli polskich instytucji rządowych w tym opracowaniu...nauczyciel nauczania początkowego w Polsce miał wedle tegoż wykazu zarabiać ok 6 tys zł

W "bogatym" Meksyku zarobki nauczycieli są jeszcze lepsze, niż w "biednej" Francji, ot cała filozofia.

Cóż, propaganda rządowej telewizji jak widać działa, a elektorat wierzy we wszystko. Tak działają media typu tv i radio: "słuchasz i myślisz żeś mądry, a ty - płyta nagrana". Dlatego ja nie oglądam żadnej telewizji, bo czytając różną prasę w necie mam czas pomyśleć, porównać, poczytać komentarze, nad wszystkim się zastanowić i wyciągnąć wnioski. Elektorat jednej slusznej partii szuka w necie potwierdzenia swojej ścieżki nagrania i nawet nie poda źródła wykresów. No to ja podam: https://www.money.pl/gospodarka/polscy- ... KaoJcgSoDQ

I mamy powrót komuny: https://www.money.pl/gospodarka/men-chc ... e7zfYqHvAs
Kiszczak też chciał danych strajkujących w 1980 r.

A tu mamy dowód jak p. Zalewska zmieniła zdanie: https://www.facebook.com/watch/?v=1007401946314009

Trochę suchych danych statystycznych (money.pl nie ma nic wspólnego z rządem, nie mówiąc już o OECD)bez żadnego komentarza z mojej strony - a ile złości, wyparcia i hejtu
Dalej twierdzicie, że jesteście obiektywni?

Suche dane statystyczne nic nie mówią i należałoby je omówić, a przynajmniej rozpocząć dyskusję (to jest forum dyskusyjne, a nie tablica informacyjna). Po drugie należało podać źródło. Po trzecie: Money już nie jest tym bezstronnym Moneyem, jakim był, a nawet gdyby nie zmienił retoryki, to i tyak należałoby podejść krytycznie (nie chodzi o krytykowanie). Po czwarte: przemilczę na temat hejtu itp. Co do złości: wypowiedziałam się bardzo spokojnie wykazując jak działają media i podałam fakty jak próbuje rząd inwigilować strajkujących nauczycieli oraz jakie zdanie na temat edukacji miała w przeszłości p. Zalewska. Podałam prawdę, która najwyraźniej nie jest dla Ciebie wygodna.

Podałem źródło, więc proszę odwołać ten zarzut. Najpierw należy czytać, a potem odpowiadać a zwłaszcza zarzucać.
Reszta... money nie jest już - jak widać - dla Ciebie tym dawnym moneyem, od kiedy dane statystyczne pokazują zasadność tego, co robi PiS. W ogóle statystyka zrobiła się be, nie?

Przeanalizował dokładnie te dane statystyczne o. Kryspin i wygłosił podczas mszy opinię na temat „swołoczy”.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/zlotory ... za/vdvsgxd

Suche dane nie spadły z kosmosu, przygotowują je ludzie o określonych poglądach politycznych, za określoną kasę i wychodzą takie chochoły, jakoby nauczyciele w Polsce zarabiali średnio po 6-8 tys. zł.
Większość społeczeństwa ma w rodzinie nauczycieli, zatem ma wiedzę jak się odnoszą ich realne zarobki do "ekstremum" (jak napisał autor felietonu) podanych w "wyliczeniach" money, które od jakiegoś czasu pieje z zachwytu nad sukcesami dobrej zmiany.

Ja też informację raczej czerpię z netu, na żadnym kanale nie oglądam wypowiedzi czy dyskusji jazgocących nienawistnie polityków, ale wczoraj przerzucając kanały przez nieuwagę wrzuciłam TVInfo. Leciał jakiś program dyskusyjny, wszyscy na wszystkich wrzeszczeli, natrafiłam akurat na krzyczącą M. Ogórek wdeptującą w ziemię głupich nauczycieli, przez których ona musi płacić dzieciom horrendalne kwoty za korepetycje.
I... szok, ta niema kukiełka w wyborach prezydenckich, dukająca pojedyncze wyrazy, wydaje z siebie długi, nienawistny słowotok.