Dziękuje Piotrowi Tomczykowi i Stanisławowi Adamowi za obiektywizm


To co mnie ostatnio zastanowiło to jeden z komentarzy na gazecie:

"Szczuka miała problem jak określić M. Buczek - " ni to dziecko, ni
to dziewczyna, ni to "coś", ni to człowiek ". Miała po prostu ubaw
z kalectwa. W odróżnieniu jednak od M. Buczek, Szczuka niewiele ma
innym do zaoferowania. Można by o Niej rzec: przeciętna konsumentka
cywilizacyjnej papki. Ważne by zjeść i mieć ładne paznokcie. Żadnej
refleksji nad tym co wokół się dzieje, żadnej wątpliwości wobec
własnej osoby."

Właśnie, ona nie wiedziała jak określić Magde... zaczeła wtedy sie jąkać i dukać, szukac odpowiedniego określenia, mowiłą, "to... jest...taka..stara dziewczynka..".
Poczułam wtedy, ze ona może wiedzieć cos wiecej na temat Magdy. Poza tym kilka razy mówiła jak bardzo jest nia "zafascynowana" i wynikało z rozmowy, ze juz od dłuższego czasu.. Oczywiśćie dodała, ze nie wie jak sie nazywa, ale czyż mogla powiedzieć, ze wie? Wtedy dopiero by było!!

Ona wiedziała, ze może z tego wyjsc afera ( ale nie przyszlo jej na mysl, ze az taka !), dlatego asekuracjia - "nie wiem jak sie nazywa".

To dziwne, przecież wiedziala ze Mada jest założycielka podwórkowych Kółelk Rozancowych dzieci, potrafila tak doskanale ją zparodiować, przytoczyć jej słowa. A nie wiedziłą jak sie nazywa??

Wystarczylo wstukac w interecie "podworkowe kola rozancowe dzieci", przeciez! jezeli byla tak zafascynowana Magdą, czyz nie mogla tego zrobic? Sprawdzic po tych kołach, kto jest ich zalozycielka?

I skad to przypuszczenie - "stara dziewczynka"? Dopiero gdy sie widzi Magde mozna ( wiadomo kto...moze..) tak powiedzieć. POza tym zawsze jest mowione w audycji kto ja prowadzi!

Zastanawia też fakt, ze Szczuka powiedziala " i to bylo godzinami", ze godzinami Magda tak mówiła. Wiec Szczuka musiala jednak sluchac dlugo tych audycji.

To wszystko jest bardzo dziwne...
Szczuka - dziennikarka, osoba bardzo inteligentna, oczytana, od dluzszego czasu zafascynowana "starą dziewczynką", a nie moze sprawdzic w internecie kim jest zalozycielka podworkowych kolek rozncowych dzieci.....? [/url]

Ago, powtarzasz się. Może zamiast wkółko pisać to samo, przytocz jakieś nowe fakty, bo isę nudno robi...


pozdrawiam,
michał

Zgadzam się, że bezprawnie. Przepraszam.
PT

Aga przytoczyła słowa pani Kazimiery Szczuki. Interesujące. Michale nie negujesz chyba inteligencji pani Szczuki? Dodatkowo, jeśli chodzi o telewizyjne występy to przecież profesjonalistka...? Zestawienie jej (przez nikogo nie negowanej!) sprawności umysłu i słów przez nią wypowiadanych jest ciekawe.
PT

P.S. Aga podobno od prawie 2 tysięcy lat nikt obiektywny na Ziemi się nie pojawił.

Poiotrze, oczywiście, że nie neguje inteligencji Szczuki. Jest to wręcz piiekielnie inteligentna, bystra, oczytana i elokwetna kobieta. Co więcej, bardzo ją lubię, ale nie dlatego, że jest działaczką organizacji feministycznych (w tym również homoseksualnych) - za to ją popieram, a lubie dlatego, że to jest bardzo fajna osoba. Miałem ją przyjemność spotkać w Le Madame i jest to naprawdę super osoba. Jest nieco inna niż w mediach, tam się bardziej kreuje na taką ździrę i "ostrą panią profesor", na mądralę. W realu to bardoz skromna i kulturalna osoba. Ona nie jest taka jak w programie Kuby Wojewódzkiego, jest zgoła inna. I wcale nie uwazam tego za fałsz. Po prostu media mają swoje wymagania, Kazia wie, że ludzie oczekują od niej konkretnego zavhowania, styylu bycia, jaki wyrobiła sobie w teleturnieju Najsłabsze Ogniwo, ale ona taka nie jest na co dzień.

Jest dla mnie nie do pomyślenia, aby KAzia nabijała się z niepełnosprawności tamtej osoby. To wykluczone. Onan abijałą się z głosu i tylko z głosu, a nawet jak ktoś to odebrał inaczej to było to niezamierzonee, bo Kazia taka nie jest. Byłoby to sprzxeczne z jej światopoglądem.

Jestem niemal pewien, że gdyby aga_agnes pogadała z Kazią w realu to by się przekonała jaka to jest fajna i miła osoba i raz dwa by aga zaprzestała krucjaty.


pozdrawiam,
michał

Znowu się wetnę ni w pięć, ni w dziewięć w to dyskusji. Ale to wynika z niemożliwości bieżącego udziału, jak bym chciał.
Wydaje mi się, że cała dyskusja o tym incydencie odbywa się przy dwu niejawnych założeniach:
1. Incydent był transmitowany, na żywo.
2. Incydent miał charakter spontaniczny.

Ad 1.

Oglądając telewizję, przyjmujemy za oczywiste że np. transmisje sportowe, transmisje obrad Parlamentu, wiele koncertów i większość 'wiadomości' to natychmiastowy - bezpośredni przekaz. I często przenosimy tę 'oczywistość' na zwykłe programy rozrywkowe typu teleturnieje, gadające głowy itp.

Otóż w rzeczywistości tak nie jest. Bywa tak, że program wcześniej jest rejestrowany i w zaplanowanym czasie idzie na wizję. Pozwala to realizatorom również (dlatego, że są i inne powody) popracować nad nagraniem by go bardziej 'urozrywkowić'. Nadać dynamikę itd.

Jest jeszcze stosowany inny zabieg, szczególnie w programach z udziałem 'nieobliczalnych' uczestników. Program idzie na wizję z kilku- kilkunastosekundowym opóźnieniem. Pozwala to realizatorom, na reakcję w niepożądanych sytuacjach: przerwanie rozmowy telefonicznej, zagłuszenie wypowiedzi nagranymi brawami, skierowanie kamery na coś innego.

Ad 2.

Często przed różnymi programami prowadzący uzgadnia z zaproszonymi gośćmi przebieg spotkania. W krańcowym przypadku udostępnia mu pytania, które zada.

Gdyby w przypadku incydentu Szczuka+Wojewódzki+Polsat, miała miejsce któraś z ww. sytuacji to w zupełnie innym świetle należałoby ją oceniać.

Ja nie wiem jak było faktycznie. Z pewnością wie to Polsat, wiedzą uczestnicy programu.
Jeśli ktoś z uczestników dyskusji zna jakieś fakty, związane z tym aspektem, niech je ujawni. Będzie to z pożytkiem dla prawdy.

Program ze Szczuka u Wojewodzkiego nie byl na żywo. byly tam ewidentne ciecia. takie programy z reguly nigdy nie sa na zywo

pozdrawiam,
aga

widocznie akcja słabo się rozwija i trzeba ją sztucznie podsycać co jakiś czas ...

NOWE INFO!!!!!

"List otwarty i zebrane podpisy zostaną przesłane do Polsatu, a także do mediów oraz KRRiTV oraz innych instytucji i osób, które powinny być o tym poinformowane.

List zebrał 324 głosy poparcia.

Będziemy informować o skutkach naszego listu." - za http://www.prawica.net

Akcja Szczuka i PAN - trwa nadal !

NIe jestem prawnikiem ale jak nie bedzie jeszcze z dwoch zer w tej cyfrze z listami poparcia akcji - to mozna ja sobie smialo darowc...

a tak apropo... Pani Kazimiera z tego co widziałem, nawet nie była w stanie przytoczyć Nazwiska ww osoby... nie robi takze tego w sposob wymierzony w sama osobe... ona krytykuje pomysl tych kolek podworkowych, rozancowych... jako narzedzie obrala smieszny sposob mowy danej osoby... zreszta dosyc ciekawe ze w radiu pozwalaja takim ludziom mowic, a potem maja pretensje ze ludzie to krytykuja ^^ radio to 100% przekazu dzwiekowego... trudno jest po tym ocenic czy ktos jest na wozku... pozostaje sprawa tego iz osoba na wozku czy nie na wozku prawa ma dokladnie takie same - zadne wieksze... gdyby nieudolnego dziennikarza tam puscili i mowil by z taka maniera - po slowach krytyki wypinkolili by go z tego radia a nie zaskarzali krytykow...

walka z wiatrakami - albo ktoś chciał zarobić...ale boje się że nie wyjdzie

pozdrawiam

pirat

Po pierwsze. Krytykować niby wolno. Tyle że gdybym ja krytykowała muzułmanów, że się tak modlą w dziwnej pozycji, to by była burza z piorunami. Pozwól że zapytam - co pani Szczuce przeszkadza w tym, że dzieci się razem modlą? To chyba nie szkodzi?

Po drugie. Jeśli pani Szczuka krytykuje podrówkowe kółka różańcowe, to czemu tego nie powie wprost, zamiast nabijać się z głosu?

Po trzecie. Ta dziewczyna nie jest dziennikarką. Nie jest od tego, żeby mieć nienaganną dykcję i intonację. Zresztą - pięknych i gładkich widać wszędzie, i dobrze że gdzieś się jeszcze pojawiają tacy bardziej ludzcy ludzie...

Zgadzam się z oburzeniem zachowaniem Szczuki bo to nie była krytyka tylko obelżywe wyśmiewanie się z cech, kóre dziewczynka nabyła wskutek swej choroby. Jest to więc ewidentne nabijanie się z ludzkiej niepełnosprawności i nie ma żadnego porównania z krytyką czyiś kompetencji dziennikarskich.

Natomiast fakt, że to poszło w Polsacie moim zdaniem jeszcze nie obwinia tej stacji, i należałoby się zastanowić czy nie należałoby wysłać protestów do TVN-u, który prowadzi aż dwa programy z udziałem tej pani i jest odpowiedzialny za jej wypromowanie. Ja osobiście daże sympatią TVN, ale w tym wypadku to ewidentnie ich należałoby pociągnąć do odpowiedzialności, za to że nawet po tym żałosnym wydarzeniu dalej promują to obrażającą niepełnosprawnych nazi-feministkę.

Ta kwestia juz byla wielokrotnie dyskutowana w tym watku i konkluzja jest taka, ze Szczuka nie wiedziala o kalectwie dziewczyny.

Konkretnie za co nalezaloby pozwac TVN? Ciezko chyba od nich wymagac, zeby kontrolowali wszystko, co mowia ich pracownicy o kazdej porze dnia i nocy.

Chyba namawiasz do złego. To nie jest wątek sądu nad Szczuką za całokształt, tylko dyskusja - 'tylko dyskusja' o konkretnym przejawie zachowania się Szczuki, Wojewódzkiegi i emitenta programu - Polsatu !

Czytanie ze zrozumieniem nie boli... ONA NIE WIEDZIAŁA nawet czy to jest dziewczynka czy chłopczyk - pozatym próbowała tylko naśladować głos- ironizując przy okazji... a tego jaka była tego intencja to nie wie nikt oprócz samej Kazimiery - proponuje najpierw zobaczyć to nagranie a potem dopiero czytać wzruszający życiorys biednej dziewczyny na wózku... bo emocje nie są obiektywne...

pozdrawiam