Pytanie tylko kto miałby przewodzić delegacji.....czy Tusk znów zostałby poklepany po ramieniu....

"Jeśli się zdecyduje" to zaprosi....a Ty piszesz "zaprosił"

Szczygło też dostał papiery - dostrzegł błędy?...miał czas na korektę i kontynuowanie przetargu.
A czy przygotował swoją dokumentację kwestia dyskusyjna
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 39523.html

micked, gdyby zupelnie bez powodu, bo przeciez ten Tupolew byl sprawny i dolecial 3 dni wczesniej do Smolenska, wyczarterowano samolot dla prezydenta i ten tez by sie rozbil, to moge sie zalozyc, ze teraz pisalbys o spisku (bo po co inny samolot), o tym ze to obcy pilot zawinil (bo nasi by przeciez na tym innym samolocie nie mogli leciec) no i o tym, ze to PO jest winne...
Jak na razie niestety potwierdza sie ciagle teoria o bledzie pilota a ty zdajesz sie ja pomijac.
Dywagacjami o bledach dyplomacji (oczywiscie tylko ze strony rzadu PO, bo przeciez kancelaria prezydenta zadnych bledow popelniac nie mogla, o sp prezydencie juz nie wspomne) starasz sie, jak Jaroslaw i jego "towarzysze", przeslonic fakt kontrowersyjnej osobowosci zmarlego prezydenta, ktory nie potrafil utrzymywac dobrych kontaktow ani z sasiadami, ani z podwladnymi (jak skonczyl pilot, ktory mu sie narazil?) .

Słowa „odchodzimy” padły z ust drugiego pilota. Jak wiadomo tylko dowódca samolotu może zadecydować o przerwaniu manewru lądowania.

Pytanie tylko czy było to spadanie czy świadome zniżanie się. Nawigator odczytał wysokość 20 m, a ze stenogramów nie wynika by wywołało to wśród załogi jakiś niepokój. Myślę, że pora by ujawniono również zapis parametrów lotu (lub przynajmniej jego analizę, bo mam wątpliwości czy oryginalny zapis technicznych parametrów jest w stanie cokolwiek powiedzieć opinii publicznej), bo do tej pory mamy jedynie częściowy obraz tego co działo się z samolotem.

Wszystkie osoby zapraszam do wysłuchania audycji z posłem Macierewiczem nt. katastrofy smoleńskiej.

Zdobędziecie zupełnie nową perspektywę- ja w pierwszych dniach, gdy oglądałam przekaziory też zaczęłam powtarzać teorię o naciskach- wtedy była jeszcze wersja o czterech podejściach do lądowania. Pomyślałam sobie od razu pilot bał się przyznać, że nie umie wylądować bo na pokładzie same VIP-y.


Jeśli Rosja jest czysta to mogłaby spokojnie oddać skrzynki...a czemu kontroler zniknął?

Wszystkie dowody mogące odciążyć pilotów nie są nam udostępniane - skrzynki, protokoły z sekcji, wrak, kontroler.

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=22250 - cz.I

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=22261 - cz. II

Niestety, zgodnie z Konstytucją, przewodziłby prezydent. I może tu jest pies pogrzebany....
OK, miał taką intencję. W każdym razie dla każdej myślącej logicznie osoby jest to jednoznaczne: zaprosiłby, gdyby żył i leciał do Moskwy.
No więc rozpisał przetarg od nowa, ustanowił pełnomocnika ds. zakupu lub leasingu samolotów i rozpoczęto prace nad nową dokumentacją przetargową. Szczygło był ministrem nieco ponad pół roku. Po wyborach dokumenty przejął minister Klich. Czego dokonał w ciągu prawie dwa i pół roku?
Po smoleńskiej katastrofie umowę o czarterze nowych samolotow dla VIPów podpisano w ciągu 3 miesięcy.

micked, czy ty dalej uparcie dazysz do przekonania wszystkich, ze to wina samolotu? Myslisz, ze jesli bedziesz wracac do tego z uporem, to ci wszyscy uwierza, ze ani pogoda, ani wieza, ani general za plecami, ani doswiadczenia pilota nie mialy wplywu na katastrofe, tylko ... PO, ktore (oczywiscie zlosliwie) nie naprawilo wszystkich bledow PiSu?
A co, PiS to dziecko, ktore moze robic bledy, ale inni maja obowiazek je naprawic?

Znowu ktoś wie lepiej ode mnie, co bym zrobił A zaniedbanie zakupu nowych samolotow to nie jest spisek. Nie upraszczaj tak tego.
Gdzie się potwierdza??? Czy mamy jakiekolwiek nowe fakty dotyczace ostatnich kilku minut lotu? Wedlug stenogramów jeszcze minutę przed katastrofą wszystko było w normie i zgodnie z procedurami.
Poczytaj sobie np na http://www.to.com.pl/assets/pdf/TO3613761.PDF
Więc kiedy nastąpił ten błąd?
Proponuję poczekać z wyrokami na koniec śledztwa, o co proszą rodziny ofiar i co radzi prokurator Seremet
A to już Twoje zdanie. Według mnie błędów należy szukać po obu stronach, a nie tylko po jednej (prezydenckiej) co robią media oraz politycy związani z rządem.
To ciekawe, że z własnej inicjatywy nasi sąsiedzi nazywają jego imieniem ulice w swoich stolicach, a wielu polityków zagranicznych nawet wyznających odmienne poglądy pozytywnie odbierało właśnie osobowość Lecha Kaczyńskiego. Nie wiem, dlaczego o tym nie wiesz. Po 10 kwietnia już można było o tym pisać i mówić.
Dostał order.
A gdzie pisałem, ze to wina samolotu? Przyczyn może być wiele i prokuratura je bada, ale póki co upieranie się przy błędzie pilotów czy też wpływie rzekomych nacisków VIP-ów nie ma oparcia w dowodach.
Na tej zasadzie możnaby nazwać presją fakt nieprzygotowania zapasowego lotniska przez służby rządowe- ale nie sprowadzajmy sprawy do absurdu.
Dziwne jest upieranie się przy twierdzeniu, że strona rzadowa nie popełniła żadnych błędów. I powtarzam błędy to nie jest "spisek", o którym lubisz pisać, ale pomyłki do których wypadałoby się przyznać.

No chyba nie wszystkie media, i nie wszyscy politycy? Kilku znanych usiluje udowodnic, ze to Tusk osobiscie wszystko zrobil zle. Nawet zaproszenie Jaroslawa do wspolnego lotu bylo bledem...


No tak. I to moze jeszcze od sp prezydenta? I oczywiscie lata dalej dla rzadu. To sie nazywa wybiorcza informacja.


Ja sie przy bledzie pilota nie upieram, ale nie zakladam (jak wielu to robi), ze byl on niemozliwy. Zreszta, jezeli ladowal w generalem na plecach, to niekoniecznie musial to byc "blad", raczej swiadoma desperacka decyzja (debesciaki).

A bledem pilota bylo to, ze mial uprawnienia na ladowanie powyzej widocznosci 120 m, a na tym lotnisku wyskosc decyzyjna to 100 i tam powinien ostatecznie przerwac nalot. I co z tego, ze do ostatniej mnuty "wszystko bylo w porzadku", jezeli popelnil blad na 20 sek przed katastrofa?

No i "nieprzygotowanie lotniska", to juz czysta kpina. Najwazniejsze jest wyznaczenie lotnisk zapasowych, na ktorych w ciagu godziny mozna miec kolumne samochodow. Poniewaz nigdy nie wiadomo, kotre lotnisko zapasdowe bedzie moglo przyjac samolot (np ze wzgledu na pogode) trudno na kazdym trzymac zawsze i wszedzie zapasowe samochody z kierowcami.

A zreszta, gdyby Kancelaria Prezydenta nie opoznila wylotu a sp pan prezydent tego opoznienia nie powiekszyl, to bylby czas na dojazd do Katynia z niewielkim opoznieniem.

W wizycie premiera jednego kraju na zaproszenie premiera drugiego nigdy nie przewodzi niezaproszony prezydent - tak też stanowi Konstytucja RP.

Dobrymi intencjami jest piekło wypełnione.....istotą są czyny, nie puste gdybania.

Nieudolny Klich podpisuje czarter w ciągu 3 miesięcy, a super sprawny Szczygło nie potrafił zorganizować przetargu w osiem?

Obiektywny PiS z jeszcze bardziej obiektywnym Macierewiczem wyjasnia zagadke Smolenska
http://www.tvn24.pl/-1,1665724,0,1,maci ... omosc.html

Po co, skoro juz dla nich jest wszystko jasne? No ale tylko PiS moze ujawnic prawde o "zbrodni w Smolensku".

Boje się, że teoria zaproponowana jeszcze w dniu katastrofy przez stronę rosyjską faktycznie musi potwierdzić się na 100%.


Macierewicz był tak samo bezczelnie nieobiektywny, kiedy w nocy obalono rząd z powodu recydywy.


Na pewno bardziej liczę na PIS, niż prawdziwie demokratyczną Rosję i jej potulnego premiera.

A ja sie boje, ze teoria zapropowana przez "specjaliste od spiskow" Macierewicza tez dla PiSu i jego zwolennikow musi sie potwierdzic w !00%. Przeciez on juz wie. To po co komu prawda i fakty?

Szczt wiarygodności i obiektywizmu wykazał przy sporządzaniu II części raportu o WSI ...śp. L. Kaczyński ukrył tą żenadę w podziemiach BBN i nawet Jarosław nie pałał ochotą ujawniania.

Ja tam bardziej liczę na polską prokuraturę i polskich ekspertów.

Nikt nie mówi, że zaproszenie było błędem. Błędem było absurdalne wstrzymywanie samochodu z Jaroslawem Kaczyńskim po to, żeby delegacja premiera dojechała pierwsza.
Niedługo później leciał z prezydentem na sesję ONZ.
To dlaczego tej desperackiej decyzji nie potwierdzają komendy zawarte w stenogramach, z których jasno wynika, że w razie złych warunków na wysokości decyzji samolot odejdzie na autopilocie (zresztą włączonym praktycznie do końca, a na włączonym autopilocie się nie ląduje.)? Mam nadzieję, że fakty są dla Ciebie bardziej istotne niż radosna twórczość dziennikarzy nie mających może pojęcia o procedurach lotniczych, za to powtarzających już od 10 kwietnia "pewną narrację"?
Oficjalnie wysokosć decyzji na lotnisku w Smoleńsku to 70 m Póki co to są spekulacje, poczekajmy na pełną analizę stenogramów z samolotu, wieży kontrolnej i rejestratora parametrów lotu
Ale BOR sam przyznal że nie zabezpieczył tych lotnisk (Mińsk lub Witebsk) tłumacząc to brakiem informacji z 36 Pulku. Fakt, że można było coś organizować ad hoc, lapać taksówki itp. Ale to byłby przejazd z terytorium innego państwa, Białorusi, co z formalnościami granicznymi, zapewnieniem eskorty policyjnej? To nie są państwa UE, gdzie takie rzeczy można załatwić szybko. Opóżnienie mogłobyć wielogodzinne, o czym przekonał się niedlugo później Jarosław Kaczyński jadąc własnie z Witebska do Smoleńska.

Który artykuł Konstytucji? Niezależnie od tego, nie zapominajmy, że chodzi tu o obchody 70 rocznicy Katynia z udziałem dużej polskiej delegacji, rodzin Katyńskich, organizacji społecznych. Spotkanie dwóch premierów, odbywało się przy okazji a nawet w innym terminie. Zresztą sam pomysl tego spotkania powstał później niż ustalenia dotyczące obchodów.
Oczywiście nie dodasz, ze prezydent zginął, więc nie miał okazji wypełnić swojej obietnicy....
Mądry Polak po szkodzie. Dlaczego nie zrobił tego w ciągu 2,5 roku przed katastrofą?
Jak nie potrafił, skoro minister Klich dostał dokumenty do podpisu? Jeśli czegoś brakowało miał ponad dwa lata na poprawki.