Pectaj ze zrozumieniem cale zdanie zefcia.
Wahadlo po zmianie wladzy odbije i aborcja prawie na zyczenie jest mozliwa.

Przeczytałam, nie widzę w wypowiedzi zefcia żadnego uzasadnienia.

Zależy których. Część akceptowała kompromis, a część nie. Teraz obie grupy wyszły na ulicę.
Na jakiej zasadzie grupujesz?
Aborcja eugeniczna nie jest w Polsce legalna. Nie ma przesłanki „złych genów”.

Ten kruchy kompromis nie podobal sie nie tylko Kai Godek i. innym obroncom zyvia od poczecia do narodzin.
On nie podobal sie takze, moze i liczniejszym grupom, ktore wiedza, ze aborcje u polskich kobiet sa dalej dokonywane, tylko nie w Polsce.

Naruszenie tego kompromisu moze skutkowac odbiciem w radykalniejsza strone, sadzac po ilosci protestujacych.
O tym sie mowilo i pisalo od dawna i nie ma co udawac, ze to jakas nowinka od czapy.

Osoby, które akceptowały kompromis nadal go akceptują, a osoby, które domagały się aborcji na życzenie teraz zmieniły narrację i podkreślają przymus rodzenia zdeformowanych i półmartwych dzieci. Ponadto, dopiero teraz wyszły na ulicę, a przecież od dawna nie mamy aborcji na życzenie. Czemu do tej pory im to nie przeszkadzało i dopiero z dniem 22.10.20 poczuły się torturowane przez państwo?

[/quote]
Na podstawie statystyk:
Źródło: Puls Medycyny
https://pulsmedycyny.pl/oficjalne-dane- ... 9-r-999603

Etyczny sytuacjonizm nie do pogodzenie z Ewangelią prezentują obrońcy zycia i TK - ochronie podlegają dzieci z wadami rozwojowymi, ale te zupełnie zdrowe poczęte na skutek gwałtu, już można bez problemu uśmiercić...bo ktoś wydał wyrok....przecież nie dziecko czyli uczynił to ojciec gwałciciel. albo "sama sobie winna, bo niewystarczająco sie broniła" matka?
Hipokryzja...ot co.

Nigdzie nie ma informacji/statystyk ile legalnie aborcji dokonywanych jest w Polsce z przyczyn zespoły Downa.

Krotka pamiec to jednak dopust Bozy.
Kaczynski juz raz majstrowal przy kompromisie, ale stchorzyl bardzo szybko.
t_p pamieta dlaczego?


Na podstawie statystyk:
Źródło: Puls Medycyny
https://pulsmedycyny.pl/oficjalne-dane- ... 9-r-999603
[/quote]

No, tak patrzac, to faktycznie. Rzad tak sobie statystyki zmarlych na covid upiekszal: "choroby wspolistniejace".
A gdyby pogrupowac inaczej i zaczac od "wad somatycznych", to co by t_p zobaczyl?

A skąd wiesz? Jakbym był pro-choicem wierzącym w kompromis, to bym przestał w niego teraz wierzyć.
Czego nie rozumiesz? Mamy grupę A i grupę B. I w grupie A i w grupie B mamy skrzydło radykalne i ugodowe. I kompromis jest wtedy, gdy skrzydła ugodowe się dogadają i wbrew własnym skrzydłom radykalnym zbudują rozwiązanie kompromisowe. To jest trudne. Ani myślenie plemienne, ani demokracja większościowa nie sprzyja kompromisom. Ale w Polsce się udało jakimś cudem. Nigdzie indziej w Europie nie było czegoś takiego. A teraz w imię politycznych rozgrywek wyrzucono to do kosza. I dlaczego ugodowe skrzydło pro-choice ma nie czuć się wystawione do wiatru i zradykalizować się?
Nie pytam się „na podstawie czego”, tylko na jakiej zasadzie wyznaczasz grupy.
Czyli równie dobrze można powiedzieć, że najczęstrzą przyczyną były wady somatyczne – 364, a zespół Downa tylko 271.

Aborcja powinna być całkowicie nielegalna, bo to jedno wielkie barbarzyństwo. Skandalem jest, że w XXI wieku odmawia się prawa do życia nienarodzonym niewiniątkom.

Byles w ciazy z plodem niezdolnym do zycia, z wadami letalnymi? Albo choc w pozamacicznej?
Albo choc wychowujesz dziecko ciezko uposledzone?

Skandalem jest, ze w XXI wieku jedyne na co stac wiekszosc katolikow, to pouczanie kobiet i pilnowanie dzieci poczetych. Narodzone wiekszosci nie obchodza.

A ty z jakiej racji chcesz decydować o czyimś życiu? Może nie jesteś katolikiem, ale jeśli tak, to nie skomentuję tej postawy.

Moja propozycja: zaadoptuj dziecko bez mózgu, roślinkę, a potem się wymądrzaj i pouczaj innych. Schrzaniłbyś z domu, jeśli urodziłoby się Tobie takie dziecko, zostawiłbyś żonę z problemem samą, ale wymądrzać się, jak każdy facet, potrafisz.
Ciekawe, że TK nie zabronił aborcji dzieci poczętych w wyniku gwałtu, niejednokrotnie zupełnie zdrowych, które spokojniemożna oddać do adopcji.
I żeby nie było: nie jestem za aborcją. Nie wszyscy w naszym kraju to katolicy, ba, nawet nie wszyscy wierzący. Jakim prawem chcesz ich na siłę uszczęśliwiać skoro nie rozumieją Twojego punktu widzenia? Póki co, nie ma nakazu aborcji, jest wolny wybór (przynajmniej był do tej pory w niektórych przypadkach) i taka możliwość nijak nie zagrażała wierze.
Może łopatologicznie: badania wykazały, że płód jest obciążony wadami, które uniemożliwią przeżycie po urodzeniu lub dziecko będzie roślinką. Mam prawo wybrać: aborcja czy poród. Wybieram poród, ale mam wybór, a nie nakaz. To moje sumienie, nie Twoje.

Witoldowski No wlasnie: dlaczego chcesz decydowac o zyciu i zdrowiu kobiety, ktora wie, ze jej dziecko ma tak zdeformowane cialo, ze nie przezyje porodu, a jesli obumrze wczesniej, moze zagrazac jej zyciu?

Nie zgadzam się z Twoim podziałem na dwie grupy. Moim zdaniem są 3 grupy. Zwolennicy zaostrzenia przepisów, zwolennicy kompromisu i zwolennicy pro choice. Jeśli ktoś miałby się zradykalizować pod wpływem wyroku TK to od samego początku był w grupie pro choice, a kompromis tylko tolerował bo nie ma innego wyjścia i gdyby tylko zmieniła się władza na bardziej lewicową, to tak czy siak popierałby poluzowanie prawa w tym aspekcie.

Nie można, bo wady somatyczne nie są przesłanką do aborcji, tzn, gdyby te płody miały tylko wady somatyczne, a nie miały zespołu Downa, to nie kwalifikowałyby się w ogóle pod tą możliwość.