Wszystko o rządzących i opozycji w Polsce, cz.3
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Więc cieszę się, że nie generalizujesz.
Oliwy do ognia dolewali sami politycy, a nie użytkownicy tego forum.
Teraz jest podobnie, tylko odwrotnie. 
|
Pn mar 16, 2009 12:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
sweetchild - trochę nie masz racji a trochę masz
powracając jednak do wątku to Brawa dla Pana Premiera
to co dziś zrobił było piękne - PR-owcy PIS-u powinni się uczyć i brać przykład.
Pan Premier ostatnią kilkudniową burzę znosił w ciszy i spokoju.
Do walki w mediach oddelegowując dyżurnych harcowników , a dziś spokojnie przed kamerami wyrzucił z partii senatora Misiaka.
Tak dobrego manewru dawno już nie widziałem.
I żeby była jasność, Pan Premier zyskał sobie dziś mój podziw.
Cała burza, jaka rozpętała się ostatnio pełna była (oczywiście w dużo mniejszym stopniu rozdmuchiwana przez media niż za czasów PIS-u)
ostrych pełnokrwistych wymian zdań we wszystkich mediach...
W mediach (oczywiście nie tak ostro jak za czasów PIS-u) konflikt sprawdza się doskonale i podnosi oglądalność - to zaleta
ale konflikt w mediach niesie za sobą bardzo poważne ryzyko - mianowicie polityk biorący czynny udział w konflikcie zaczyna się kojarzyć widzom-wyborcom jako pieniacz, kłótnik, człowiek konfliktu a nie pokoju....
dlatego Pan Premier mimo prowokacyjnych wypowiedzi nie występował w TV aż do dziś....
bo dziś wystąpił jako mąż, który przecina cały ropiejący konfliktowy wrzód jednym zdaniem....
i już....
skojarzenie jest proste - pojawia się człowiek, który w sposób spokony rozwiązuje problemy...
Dla mnie to była pierwsza liga
czapki z głów Panie Premierze
|
Wt mar 17, 2009 19:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wrzało i bulgotało w mediach za sprawa Niesiołowskiego, Palikota oraz niezastąpionej Pitery.
Ilość bzdur na metr kwadratowy został przekroczony parokrotnie a prym wiódł Niesiołowski.
Na to wszystko nastąpił Tusk i ze stoickim spokojem rzekł co rzekł.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Pawlak dostał zielone światło dla swych standardów.
Tak jak mamy teraz Europe dwóch prędkości, tak też podobnie jest w Polsce ze standardami.
Mamy koalicję dwóch standardów i niby jest wszytko OK.
Ale nie jest.
Wpierw wypominało się kulawą koalicję PiS-owi z siermiężną Samoobroną, a teraz przymyka się oko na wybryki swojego koalicjanta też ze wsi.
Najnowsze hasło tej koalicji będzie: "Grunt to rodzina" a pozostali obywatele niech się gonią.
|
Wt mar 17, 2009 20:55 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
sweetchild -
zrobiłem sobie przerwę w pracy, piję kawę i czytam dzisiejsze gazety...
przypominam sobie, a to za sprawą tekstu czarka michalskiego w dzienniku, jak to przed dwoma laty grzmiano w mediach na premiera kaczyńskiego, obciążano go odpowiedzialnością za to, że toleruje w swej koalicji samoobrone i zachowania członków tej partii
- ależ to było straszne - ileż słów krytyki przez tygodnie padało na rząd i osobę premiera zwłaszcza za tłumaczenia, że do rządzenia, do koalicji samoobrona jest po prostu potrzebna
to było według mediów straszne i niedopuszczalne, o komentarzach przeciwników politycznych nie wspomnę...
dziś te same media opisują nam identyczną sytuację raczej ze współczuciem dla premiera, któremu przyszło współrządzić z partią nieprzestrzegającą standardów jak niegdyś samoobrona
taka jest dziejowa narodowa konieczność i pan premier dźwiga ten ciężar ze smutkiem, ale z konieczności mając na celu nasze wspólne dobro....
wszechobecni polityczni harcownicy wszechobecni w mediach mówią wprost, że nie ma mozliwości stworzenia innej koalicji, i że nie zrobicie nic innego bo nie macie większości (w tym miejscu nastęuje znamienna pauza podkreślona usmiechem wyższości)
znamienne jest to, że PIS (zwróć uwagę, że oskarżano tę partię o zapendy dyktatorskie, antydemokratyczne, faszystowski i stalinowskie...)
spokojnie odwołał się do woli narodu rozpisując wybory...
(o próbie skonstruowania koalicji psl-sld-samoobrona-po z patronatem gazety wyborczej nie wspomnę...)
dziś PO nie odwoła się do woli narodu, gdyż obciążeni są tym, od czego wolny był PIS - mianowicie - celują w prezydenturę dla premiera Tuska
dlatego będą cierpieć i znosić garb tej koalicjii z konieczności...
a media zamiast grzmieć - jak przed dwoma laty - przedstawiać nam będą szczerze zasmuconego moralną postawą koalicjanta Pana Premiera
i dlatego ten wątek będzie gasł...
boile razy mozna napisać, że współczujemy panu Premierowi takiego koalicjanta
będzie gasł, bo to, co kiedyś zajmowało media przez tygodnie, dziś zajmuje je przez jeden dzień...
nie ma czym się emocjonować, bo nikt nie dorzuca do pieca i nie podtrzymuje ognia....
a tak osobiście, bo kawę dopiłem,
to niestety odczuwam coś na kształt straconej szansy
bo atmosfera po wyborach sprzyjała wprowadzeniu ostrych zmian, które przyniosłyby pozytywne owoce przed następnmi wyborami
a tak PO i tak wygra wybory ale dlatego, że uśpili wyborców, znudzili a przed wyborami wstrząsną nimi strachem przed poworotem tych okropnych PIS-owców
i dlatego z nadzieją wypatruję kogoś nowego na scenie politycznej....
i nie widzę
pzdr
|
Śr mar 18, 2009 11:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
PiS spokojnie odwołał się do woli narodu, bo nie miał żadnej innej alternatywy.
Ogłaszanie wyborów w okresie kryzysu świadczyłoby o chorobie psychicznej polityków....a kraj w krótkim czasie stałby się bankrutem.
A "Dziennik" dostrzega, że inni podzielaja przypadłość Pawlaka  ...a PiS zapewne umieści ich na swoich listach do europarlamentu
http://www.dziennik.pl/polityka/article ... dzine.html
|
Śr mar 18, 2009 13:05 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
alusiu - PIS spokojnie mógł rządzić do wyborów
nie byłby to pierwszy przypadek istnienia rządu mniejszościowego...
jeśli jednym z celów polityki jest realizacja swych zamierzeń - a przy rządzie mniejszościowym było to niemożliwe PIS odwołał się do woli wyborców
platforma natomiast nie realizuje swoich zamierzeń, nie dąży do realizacji swych celów - innymi słowy polityka platformy skurczyła się do wymiaru posiadania władzy a nie realnego korzystania z niej
a to z powodu ograniczeń wynikających z takiego a nie innego układu koalicyjnego
z powodu tych ograniczeń PIS odwołał się do woli wyborców, z powodu tych ograniczeń PO bedzie trzymała władzę (ale nie będzie realizować swoich celów i obietnic - no bo po co skoro już posiadają władzę) i straszyła powrotem PIS-u
prawie tak samo
ale prawie czyni wielką róznicę
alusiu a co do zatrudniania członków swojej rodziny...
prezes kaczyński powinien wziąść przykład z premiera Tuska....
i powiedzieć, że pewne standardy obowiązują ale tylko nas, a nasi koalicjanci (w tym przypadku szeroko rozumiane środowisko związane z radiem maryja) robią sobie co chcą i niech zrobi smutna minę...
pożałujemy go i będziemy mu współczuć
piszesz alusiu, że odwoływanie sie dzis do woli narodu byłoby objawem choroby psychicznej....
kiedy piszesz o odwoływaniu się do woli narodu przez PIS, to jest to nieposiadanie innej alternatywy (nie bierzesz pod uwagę istnienia rządu mniejszościowego i przeczekiwanie do nastepnych wyborów bez mozliwości realizacji swojej polityki)
a kiedy mowa o rządzie PO to miałby byc objaw choroby psychicznej (istynienie rządu, który nie realizuje swojej polityki i przeczekuje do nastepnych wyborów uważasz za coś naturalnego i dobrego)
dlatego objawem zdrowia jest przeczekiwanie i nicnierobienie...
wybory sprzed dwóch lat zatem nie miały na celu realizacji celów politycznych PO, a jedynie odsunięcie od władzy PIS
leczenie cholery dzumą
pzdr
|
Śr mar 18, 2009 13:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
outsider napisał(a): alusiu - PIS spokojnie mógł rządzić do wyborów nie byłby to pierwszy przypadek istnienia rządu mniejszościowego...
Mając zajadłych przeciwników jakim była SO i LPR, byłyby to rządy paralityka.
Zauważ jak załatwili KRRiT i gładko wududkali PiS z mediów....a mieli swoich ludzi na wszystkich szczeblach władzy, ci skutecznie paraliżowaliby wszelkie poczynania pisowskiego, mniejszościowego rządu.
|
Śr mar 18, 2009 14:03 |
|
 |
worek
Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 15:18 Posty: 272
|
PiS-o maniakow normalnie jest tu cala masa...
a powiedz mi co by wybory zmieniły?? naprawde liczysz ze pan prezes znow by byl premierem??
_________________ Proszę o obcję "edytuj"
mój analfabetyzm utrudnia mi życie...
przepraszam za błędy...
|
Śr mar 18, 2009 15:45 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Historia niestety podobno kołem się lubi toczyć.Tak gdzieś przeczytałem bo jestem "wykształciuchem".
|
Śr mar 18, 2009 16:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Teraz mamy wątek z dziedziny paranormalnej, czyli co by było gdyby było?
jest jak jest, czyli to co jest na razie norma w Polsce.
Nepotyzm i korupcja.
Na nepotyzm nie ma leku, bo jak rzecze PO, trzeba żyć z tym wrzodem na d............ , a korupcji rzekomo nie ma bo jest Pitera, która udaje, że jej nie ma (czyli korupcji)
A istnieje jeszcze CBA?
Chyba nie, bo Kamińskiego postraszyli, że jak będzie tak skuteczny jak onegdaj to zabiorą mu zabawki i poskutkowało.
CBA nie ma.
Jest fajnie.
|
Śr mar 18, 2009 17:46 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
outsider napisał(a): dziś te same media opisują nam identyczną sytuację raczej ze współczuciem dla premiera, któremu przyszło współrządzić z partią nieprzestrzegającą standardów jak niegdyś samoobrona taka jest dziejowa narodowa konieczność i pan premier dźwiga ten ciężar ze smutkiem, ale z konieczności mając na celu nasze wspólne dobro.... Ja bym nie stawiał znaku równości między SO a PSL. SO na polskiej scenie politycznej postrzegam jako, parafrazując prezesa Kaczyńskiego, czyste zło. Partia, która wypłynęła na warcholstwie i złodziejstwie, z pospolitym przestępcą jako przewodniczącym. Z takimi ludźmi nie robi się interesów, tak jak nie kupuje się od pasera. PSL aż tak rażąco do marnych standardów naszej polityki nie odstaje. outsider napisał(a): znamienne jest to, że PIS (zwróć uwagę, że oskarżano tę partię o zapendy dyktatorskie, antydemokratyczne, faszystowski i stalinowskie...) spokojnie odwołał się do woli narodu rozpisując wybory... (o próbie skonstruowania koalicji psl-sld-samoobrona-po z patronatem gazety wyborczej nie wspomnę...) PiS mógł odwołać się do woli narodu gdy okazało się, że nie może rządzić bez SO (a prezes Kaczyński obiecywał przed wyborami, że takiej koalicji nie będzie). Tego nie uczynił (nie było dymisji mniejszościowego rządu Marcinkiewicza). Wybory rozpisane zostały dopiero wtedy, gdy koalicja zbankrutowała (politycznie) po całej serii dotkliwych strat. Nie nazwałbym tego "spokojnym odwołaniem do woli narodu"  outsider napisał(a): dziś PO nie odwoła się do woli narodu, gdyż obciążeni są tym, od czego wolny był PIS - mianowicie - celują w prezydenturę dla premiera Tuska Zgodzę się, że widać celowanie w prezydenturę dla Tuska, ale myślę że i bez tego nie ma jeszcze podstaw dla rozpisania wyborów. Koalicja PO-PSL nie skompromitowała się aż w takim stopniu. outsider napisał(a): dlatego będą cierpieć i znosić garb tej koalicjii z konieczności... a media zamiast grzmieć - jak przed dwoma laty - przedstawiać nam będą szczerze zasmuconego moralną postawą koalicjanta Pana Premiera Mam wrażenie, że premier rozgrywa tę sprawę właśnie pod kątem prezydentury. Tak samo zresztą, jak zatroskanie kryzysem (w wielu wypowiedziach wspomina "ludzi" jako główny obiekt działań pomocowych). outsider napisał(a): i dlatego ten wątek będzie gasł... boile razy mozna napisać, że współczujemy panu Premierowi takiego koalicjanta będzie gasł, bo to, co kiedyś zajmowało media przez tygodnie, dziś zajmuje je przez jeden dzień... nie ma czym się emocjonować, bo nikt nie dorzuca do pieca i nie podtrzymuje ognia.... Zgadzam się, że nikt nie dorzuca do pieca, ale nie dopatrywałbym się przyczyn aż w prasie. Z wątku ubył nam bowiem Stanisław Adam, który był jednym z podstawowych "palaczy". Ubył też profos i jego (w moim odbiorze) reinkarnacje. Moje posty z czasów IV RP to w dużej mierze "sprostowania" do postów SA. Stanisław pisał bowiem w sposób przemyślany, bardzo dobrze technicznie i stosował wyrafinowane manipulacje. Uważałem za swój obywatelski obowiązek demaskować te chwyty (a przynajmniej próbować) z uwagi na ich wysoką szkodliwość społeczną. Przy okazji SA serwował też sporo informacji, więc uczciwie przyznam, że ciekawie się to czytało. Ja nie mam aż takiego zacięcia do polityki, aby szukać dyskusji na ten temat na forum o wierze. outsider napisał(a): a tak osobiście, bo kawę dopiłem, to niestety odczuwam coś na kształt straconej szansy bo atmosfera po wyborach sprzyjała wprowadzeniu ostrych zmian, które przyniosłyby pozytywne owoce przed następnmi wyborami a tak PO i tak wygra wybory ale dlatego, że uśpili wyborców, znudzili a przed wyborami wstrząsną nimi strachem przed poworotem tych okropnych PIS-owców Cóż, efekty rządów PO-PSL też mnie rozczarowują. Teraz niby kryzys itp., ale przecież rok temu sytuacja była odmienna, a też niewiele się działo. Co więcej, liberałowie z PO jako receptę na kryzys rozważają... podwyżkę podatków. Miało być tanie państwo, a pewnie wyjdzie jak zwykle. Za rządów PiS znacząco obniżona została składka rentowa, za rządów PiS odmrożone zostały progi podatkowe i uchwalone obecne stawki 18/38%. Niestety, PO nie może pochwalić się podobnymi osiągnięciami, nawet nieszczęsnego podatku Belki nie ruszyli. outsider napisał(a): i dlatego z nadzieją wypatruję kogoś nowego na scenie politycznej.... i nie widzę 
Też nie, ale już przestałem się łudzić... Przecież PiS jest w miarę nowy, PO też (stare były UW czy AWS). Jakieś nadzieje naiwnie wiązałem z niedoszłą koalicją POPiSu. Zresztą, aż tak źle z tą naszą sceną polityczną (na tle innych państw) chyba nie jest.
|
Śr mar 18, 2009 23:59 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Outsiderze żenujące jest wpisywanie tekstów, dających do zrozumienia, że to przez "masońsko żydowską" wyborczą PiS przegrał wybory. W jakim celu teraz rozbjać się, i zastanawiać co by było gdyby, skoro będą wybory prezydenckie i to niedługo? Wybiorą Kaczyńskiego-PiS wygrywa wybory. Wybiorą Tuska-PO wygrywa wybory. Proste i logiczne. A żenujące jest szukanie wrogów dookoła, i twierdzić, że wszyscy są winni tylko nie PiS...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Cz mar 19, 2009 9:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Najbardziej mierzi mnie świadomość tego, że w następnych jak i dalszych wyborach będziemy mieli te same twarze niezależnie od tego, czy powstaną nowe, czy zostaną stare ugrupowania.
Scenę opanowała jakby jedna grupa ludzi, która przywdziewa tylko różne stroje a w kółko mamy w sejmie prawie tych samych polityków.
Można by rzec, że ojciec mający kilku synów zapisuje każdego do innej partii i zawsze kogoś z rodziny wybiorą a MY nazywamy to demokracją.
Czyż to nie śmieszne?
Jak można wybierać i przebierać ciągle w tym samym, przecież to kpina.
Co można zmienić w kraju, gdzie co parę lat rządzą ciągle Ci sami politycy?
|
Cz mar 19, 2009 9:53 |
|
 |
kosiarz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38 Posty: 668
|
kosiarz napisał(a): SweetChild napisał(a): osiris napisał(a): SweetChild, bez jaj. Niezbyt jasno to wynika z posta powyżej więc dodam, że tak ja to widzę i dlatego nie piszę w tym wątku. Za pozostałe osoby się nie wypowiadam. Tak to najlepiej, wypisać bzdury, oskarzyć niesłusznie, wypisac półprawdy wszystko dotyczące faktów które łatwo można sprawdzić by pózniej napisać...bo to moje subiektywne odczucia i już! Poprostu produkujesz stek bzdur, subiektywnym odczuciem może być chłód, ocena moralna itp, a nie Cytuj: PiS mógł odwołać się do woli narodu gdy okazało się, że nie może rządzić bez SO (a prezes Kaczyński obiecywał przed wyborami, że takiej koalicji nie będzie). Tego nie uczynił (nie było dymisji mniejszościowego rządu Marcinkiewicza). Wybory rozpisane zostały dopiero wtedy, gdy koalicja zbankrutowała (politycznie) po całej serii dotkliwych strat. Nie nazwałbym tego "spokojnym odwołaniem do woli narodu"
Już miesiąc po wygranych przez PiS wyborach, Kaczyńksi chciał rozwiązania parlamentu.
Koalicja nie zbankrutowała politycznie, ale w wyniku przestrzegania standardów które PiS obiecał wyborcom.
W jednym masz rację, Twoja "merytoryka" jest tylko Twoja 
_________________ http://www.kppis.pl/forum/index.php
|
Pn mar 23, 2009 8:35 |
|
 |
kosiarz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38 Posty: 668
|
osiris napisał(a): Najbardziej mierzi mnie świadomość tego, że w następnych jak i dalszych wyborach będziemy mieli te same twarze niezależnie od tego, czy powstaną nowe, czy zostaną stare ugrupowania. Scenę opanowała jakby jedna grupa ludzi, która przywdziewa tylko różne stroje a w kółko mamy w sejmie prawie tych samych polityków. Można by rzec, że ojciec mający kilku synów zapisuje każdego do innej partii i zawsze kogoś z rodziny wybiorą a MY nazywamy to demokracją. Czyż to nie śmieszne? Jak można wybierać i przebierać ciągle w tym samym, przecież to kpina. Co można zmienić w kraju, gdzie co parę lat rządzą ciągle Ci sami politycy?
Nie daj się nabrać na takie rzeczy, "ci sami politycy" partia która powstaje wcale nie ma innych nowych ludzi.
Wybierajmy sprawdzonych, PiS się sprawdził, politycy PO rzadzili już za KLD, UW, UD...wtedy się nie sprawdzili i dzis się nie sprawdzają.
Nawet tutaj "liberałowie" dali "ciała...
Polska została sklasyfikowana w rankingu na 43. pozycji, co oznacza spadek w porównaniu z ubiegłym rokiem o 10 miejsc.
. Wśród głównych problemów wymienia się przede wszystkim znacznie większą niż unijna średnia skalę bezrobocia, zbyt rozwiniętą biurokrację i korupcję, przez które prywatni przedsiębiorcy nie są w stanie w pełni wykorzystać swojego potencjału
Warto podkreślić, że "Forbes" wyżej od Polski sklasyfikował większość krajów naszego regionu: Słowację (30. miejsce), Słowenię (36.), Czechy (38.), a nawet Węgry (40.) i Litwę (42.)
_________________ http://www.kppis.pl/forum/index.php
|
Pn mar 23, 2009 8:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|