Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Wiesz micked, ja nie musze miec zawsze racji. Czasami nawet wolalabym nie miec.
To nie ja dziele Polakow na jasnych i oswieconych, i nie ja dziele na prawych i innych. To domena PiSu, i paru jeszcze innych osob np o.Rydzyka, ktorzy dobrze sie czuja tylko wtedy, kiedy wiedza gdzie jest biale i czarne. Latwiej podzielic niz polaczyc. A tak naprawde Polska moze przezyc tylko jako ojczyzna wszystkich Polakow, a nie tylko "swoich".
A jesli chodzi o twoj link, to jak sam widzisz, PO potrafi naprawiac bledy swoich czlonkow partii. Ja w PO nie jestem, wiec i przepraszac nie bede. Tak jak i ty na pewno za rozne wypowiedzi PiSu tez sie nie pokajasz. Wystarczyloby zeby kazdy odpowiadal za siebie (np respektowal wyroki sadow a nie czekal na przymusowa licytacje), a nie wytykal innym ich wady.
|
Śr lip 07, 2010 10:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Dobry ruch, gdyby jeszcze przeproszono za ZOMO i sąsiedztwo w szeregu z mordercą Piotrowskim, można by mieć minimum nadziei na koniec wojny polsko-polskiej.
|
Śr lip 07, 2010 11:16 |
|
 |
Gita2
Dołączył(a): So lis 21, 2009 10:50 Posty: 1679
|
 Re: Wybory 2010
Szef sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego oskarżył wczoraj Kościół.... o co warto przeczytać i zastanowic się nad tym, czy skręcanie PO w lewo spowoduje zamianę koalicjanta PSL, na SLD, o czym mówi się od czasu do czasu i wielu platformersów bierze to poważnie pod uwagę. http://www.naszdziennik.pl/index.php?da ... d=wi01.txt
|
Śr lip 07, 2010 12:22 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Gita2 napisał(a): Szef sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego oskarżył wczoraj Kościół.... o co warto przeczytać i zastanowic się nad tym, czy skręcanie PO w lewo spowoduje zamianę koalicjanta PSL, na SLD, o czym mówi się od czasu do czasu i wielu platformersów bierze to poważnie pod uwagę. http://www.naszdziennik.pl/index.php?da ... d=wi01.txtKościół jak Kościół, ale mnóstwo duchownych prowadziło jawną agitację za PiS, jak choćby ordynariusz diecezji kieleckiej.
|
Śr lip 07, 2010 13:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Gita2, Kosciol w Polsce ma to do siebie, ze lubi krytykowac, ale obraza sie za kazda krytyke. Szkoda ze przytoczylas tylko artykul z "jedynej slusznej" prasy, a zapomnialas o artykule, w ktorym nie komentuje sie wypowiedzi Nowaka, ale ja cytuje. http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010 ... lnosc.htmlCytuj: Zaangażowanie kleru przeciw nam to istotny agregat negatywnych sił, z którymi musieliśmy się zmierzyć. Znaczna część księży była po stronie PiS. Ja jestem człowiekiem wierzącym, ale nie używam wiary jako oręża politycznego i tym się m.in. różni PO od PiS. Kościół popełnił duży błąd przekraczając granice zaangażowania politycznego. Żałuję, że niektórym księżom ambona pomyliła się z trybuną polityczną.
Część duchowieństwa tak jawnie angażując się przeciwko PO i Komorowskiemu, nie tylko nas rani, ale przede wszystkim buduje wizerunek kościoła zaangażowanego politycznie. A wydaje mi się, że ludzie to odrzucają. A co pisze (wiem, wiem, wyslannik zlego) Gazeta Wyborcza: Cytuj: Polska jest pęknięta na pół. Z głębszymi podziałami wychodzi też z wyborów Kościół. Abp Józef Życiński przez ostatnie tygodnie niestrudzenie walczył z upolitycznieniem religii. W niedzielę mówił: - To żenująca wizja katolickiego kraju, w którym straszy się, że kilkanaście milionów Polaków chodzi w stanie grzechu ciężkiego, bo oddali głos nie tak, jak ktoś sobie życzył. Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,8104449,Kosc ... z0szzHUezXI tu sie z biskupem Zycinskim zgadzam.
|
Śr lip 07, 2010 13:27 |
|
|
|
 |
olila
Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45 Posty: 232
|
 Re: Wybory 2010
Powyborczy protokół PKW jeszcze ciepły a już media przestawiły się na rozgrzeszanie prezydenta z wyborczych obietnic. Natężenie prorządowej agitacji na rzecz „trudnych reform” wypada na ich tle bardzo nieprzyjemnie. Bez przerwy słyszę, że spełnienie obietnic, które składał Komorowski, nie leży w gestii prezydenta. Tłumacząc z polskiego na nasze – wyborcze obietnice to były gruszki na wierzbie; jest źle, będzie jeszcze gorzej a wszystkiemu zawsze byli, są i będą winni Kaczyńscy oraz ewentualnie Kościół. Rząd nie wie jak pobudzić wzrost gospodarczy, efektywnie gospodarować pieniędzmi podatników i rozwiązać pozostałe problemy, więc będzie się ratować jak zawsze, sięgając coraz głębiej do naszych portfeli i odwracając uwagę od problemów głośnymi awanturami pod tytułem: „jaki ten PiS niedobry” lub: „jaki ten Kościół niedobry”. Patrz powyższe wypowiedzi Nowaka lub przedwczorajszy wywiad z Elżbietą Jakubiak, której kazano się tłumaczyć, że nie była dość uprzejma dla Niesiołowskiego. Każdy kto oglądał rozmowę tych dwojga w telewizji, sam może ocenić „uprzejmość” Niesiołowskiego. Nie ma takich granic absurdu, które nie zostałyby u nas przekroczone. Czy naprawdę w społeczną świadomość tak mocno została wdrukowana awanturniczość PiS, że ani powściągliwość jego członków ani żadne ekscesy ze strony przeciwnej nie są w stanie przywrócić zdolności obiektywnej oceny tej sytuacji? Co wyłania się zza forsowanych „trudnych reform” rządowych? Rozumiejąc, że z pustego i Salomon nie naleje, jestem za podniesieniem wieku emerytalnego. Ale nie za tym, żeby ludzie po 60-tce przymierali głodem i lądowali na ulicy, bo nie będzie dla nich ani emerytur ani pracy. Jestem przeciwko obowiązkowi badań intymnych, który zniewala i upokarza kobiety, zwłaszcza przeciwko obowiązkowej mammografii, która zrujnuje im zdrowie. http://www.faceci.com.pl/guzy_piersi.htmlI przeciwko nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, która doprowadzi do tragicznego rozpadu tysięcy rodzin, tak jak to już uczyniła analogiczna ustawa w Szwecji i innych krajach. http://www.diecezja.sosnowiec.pl/index. ... &Itemid=52 I przeciwko temu, żeby 60% społeczeństwa, których nie stać nawet na wakacyjny wyjazd, płaciło kolejny ciężki rachunek krzywdy za niekompetencję, nieuczciwość i beztroskie zamiłowanie władzy do improwizacji i eksperymentowania na żywym organizmie naszego narodu.
|
Cz lip 08, 2010 16:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Patrz powyższe wypowiedzi Nowaka lub przedwczorajszy wywiad z Elżbietą Jakubiak, której kazano się tłumaczyć, że nie była dość uprzejma dla Niesiołowskiego. Każdy kto oglądał rozmowę tych dwojga w telewizji, sam może ocenić „uprzejmość” Niesiołowskiego. olila - żądając uczciwości od innych, należy samemu nie schodzić poniżej poziomu. Żarli się obydwoje....ale od czego się zaczęło? Pani Jakubiak, tak głośno stale upominająca się o szacunek do głowy państwa i szacunek do wyborców, gdy tyczyło to Prezydenta L. Kaczyńskiego, o prezydenturze B. Komorowskiego zaopiniowała: - "Bedzie śmieszna i haotyczna". Też uznajesz, że szacunek nalezy sie tylko "swojemu" Prezydentowi i "swoim" wyborcom?? Jesli tak, to podzielam Twoja opinię, że: Cytuj: Nie ma takich granic absurdu, które nie zostałyby u nas przekroczone. Dokładnie tym samym straszono nas w kampanii przed referendum konstytucyjnym w 1997r. Cytuj: I przeciwko temu, żeby 60% społeczeństwa, których nie stać nawet na wakacyjny wyjazd, płaciło kolejny ciężki rachunek krzywdy za niekompetencję, nieuczciwość i beztroskie zamiłowanie władzy do improwizacji i eksperymentowania na żywym organizmie naszego narodu. Też jestem przeciw, ale niezmiennie wszystkie kolejne ekipy rządowe - bez wyjątku - esperymentują i uszczęśliwiają nas.
|
Cz lip 08, 2010 17:18 |
|
 |
olila
Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45 Posty: 232
|
 Re: Wybory 2010
Szacunek należy się wszystkim, ale nie zgadzam się, że „żarli się obydwoje”. Nie dziwię się, że w odpowiedzi na bardzo nieuprzejme zachowanie Niesiołowskiego Jakubiak w pewnym momencie straciła panowanie nad językiem i pozwoliła sobie na jedno, słownie: jedno sformułowanie, na które nie powinna sobie pozwolić. Negatywne skutki ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie w Szwecji są niezaprzeczalnym faktem i artykuł, do którego link podałam, to nie jest puste straszenie, to jest bardzo realna perspektywa, która może stać się naszym udziałem za parę lat. Odnośnie eksperymentowania - nigdzie nie napisałam, że jest to wyłącznie domena obecnej ekipy ale to nie znaczy, że skoro inne nie były bez winy to obecna też może sobie hulać ile dusza zapragnie. Wolałabym żeby władza bez względu na to, z którego ugrupowania pochodzi, przejawiała więcej odpowiedzialności. Poza tym moim zdaniem aż tak ryzykownych eksperymentów jak te dwa, o których napisałam, PiS nie przeprowadzał. Alus, twój kandydat wygrał, więc Ci gratuluję, stawiam piwo i życzę z całego serca Tobie, sobie i wszystkim, żeby w ciągu następnych 500 dni spełniły się różowe perspektywy z 1000 kilometrów autostrad włącznie, które roztaczał przed nami Tusk, ale nie bardzo w to wierzę... 
|
Cz lip 08, 2010 18:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Alus, twój kandydat wygrał, więc Ci gratuluję, stawiam piwo i życzę z całego serca Tobie, sobie i wszystkim, żeby w ciągu następnych 500 dni spełniły się różowe perspektywy z 1000 kilometrów autostrad włącznie, które roztaczał przed nami Tusk, ale nie bardzo w to wierzę...  Obwieszczanie różowych perspektyw to domena polityków - według wyliczenia ekonomistów, Komorowski obiecał na kwotę 33 miliardy zł, Kaczyński ponad 50 miliardów. Owe obiecanki to znana w świecie "kiełbasa wyborcza", nalezy je traktować z dystansem i rezerwą. Ja wybierałam nie ze względu na obiecanki, ale aby uniknąć zadymy w kraju, prokurowanych przez ludzi owładniętych manią wyższości i nieustannego rozliczania....wyższa półka, prawdziwy patriotyzm. Deprecjonowania oponentów - ZOMO, współtowarzysze mordercy Piotrowskiego, chołota...z wyjątkiem Gierka Lub jak dokonuje to ks. Zaleski w GP mianowania prymasa Kowalczyka sługusem lewicy "zabrakowało tylko Jaruzelskiego i Kiszczaka"... Rozsądniejszy sp. L. Kaczyński, aby nie narażać sie na śmiesznośc i mnożenie kosztów po przegranych procesach, zamknął wypociny A. Macierewicza, J. kaczyński wraz z Macierwiczem znów otwarliby puszkę pandory - niszczyli ludzi i generowali dalsze koszty. Tego nie chciałam. Za gratulacje dziękuję 
|
Pt lip 09, 2010 8:15 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Ja wybierałam nie ze względu na obiecanki, ale aby uniknąć zadymy w kraju, prokurowanych przez ludzi owładniętych manią wyższości i nieustannego rozliczania....wyższa półka, prawdziwy patriotyzm. Może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego Kaczyńskiego uważa się za człowieka mającego manię władzy? Pytam całkowicie poważnie. Dodatkowo ludzie wypowiadają się o nim jak o jakimś awanturniku. W minionej kampanii, był stoicko spokojnym człowiekiem. Ze strony PO padało wiele niezbyt łagodnych słów, czasem wręcz chamskich, ale nadal to o Jarku mówi się jako o tym niespokojnym. Dlaczego?
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt lip 09, 2010 8:44 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Wybory 2010
Dlatego, że trudno uwierzyć w nagły zwrot o 180 stopni w przypadku człowieka po 60-tce. Tym bardziej, że Jarosław Kaczyński w przeszłości różne rzeczy mówił, a potem postępował inaczej (wystarczy wspomnieć deklaracje, że nie będzie koalicji z Samoobroną). Deklarowanie lewicowości po dobrym wyniku Napieralskiego też nie dodaje Jarkowi wiarygodności.
|
Pt lip 09, 2010 10:01 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Dlatego, że trudno uwierzyć w nagły zwrot o 180 stopni w przypadku człowieka po 60-tce. Czy wcześniej był bardziej agresywny? Wybacz banalne pytania, ale zupełnie nie oglądam TV, a z tego co czytam w internecie nie dochodzę do tych samych wniosków. Cytuj: Tym bardziej, że Jarosław Kaczyński w przeszłości różne rzeczy mówił, a potem postępował inaczej (wystarczy wspomnieć deklaracje, że nie będzie koalicji z Samoobroną). A pamiętacie akcję "4xTAK" organizowaną przez PO? Zebrali ponad milion podpisów pod ustawą zmniejszającą uposażenie posłów ich liczbę, likwidację senatu, immunitetów poselskich i jednomandatowe okręgi. Tusk obiecywał, że jeśli PiS tego nie przegłosuje, to następny rząd pierwsze co zrobi to wprowadzi tą ustawę w życie. Oczywiście tego nie zrobił, a kartki z podpisami zostały zniszczone przez PO. I w obliczu takich działań oponenta, ktoś wypomina Jarkowi, że wziął sobie nie tego koalicjanta co powinien? Cytuj: Deklarowanie lewicowości po dobrym wyniku Napieralskiego też nie dodaje Jarkowi wiarygodności. Jeśli chodzi o gospodarkę i socjal to Jarek był od zawsze lewicowy.
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt lip 09, 2010 10:10 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Wybory 2010
Epikuros napisał(a): Czy wcześniej był bardziej agresywny? Wybacz banalne pytania, ale zupełnie nie oglądam TV, a z tego co czytam w internecie nie dochodzę do tych samych wniosków. Tak to już jest, że nawet na podstawie podobnych obserwacji (też nie oglądam TV, a jedynie czytam Internet) różni ludzie dochodzą do różnych wniosków. Epikuros napisał(a): A pamiętacie akcję "4xTAK" organizowaną przez PO? Zebrali ponad milion podpisów pod ustawą zmniejszającą uposażenie posłów ich liczbę, likwidację senatu, immunitetów poselskich i jednomandatowe okręgi. Tusk obiecywał, że jeśli PiS tego nie przegłosuje, to następny rząd pierwsze co zrobi to wprowadzi tą ustawę w życie. Oczywiście tego nie zrobił, a kartki z podpisami zostały zniszczone przez PO.
I w obliczu takich działań oponenta, ktoś wypomina Jarkowi, że wziął sobie nie tego koalicjanta co powinien? Nie pamiętam "4xTAK", ale pamiętam "3x15", podatek liniowy, zniesienie "belkowego". Ale w mojej ocenie "przewałki" z SO to i tak nie przebija. Dla mnie taka koalicja jest niewybaczalna. Epikuros napisał(a): Jeśli chodzi o gospodarkę i socjal to Jarek był od zawsze lewicowy. Zgadza się, gdyby określił się tak przed I turą wyborów albo po II turze, to OK.
|
Pt lip 09, 2010 10:42 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: Wybory 2010
Epikuros, widzisz... Kiedy kilka lat temu zaczęłam interesowac się polityka i wywiadów słuchałam "na czysto", zaczynałam bez większych uprzedzeń - a już na pewno nie byłam uprzedzona do braci Kaczyńskich bo nic o nich wówczas konkretnego nie wiedziałam... No, może oprócz tego, że założyli przyjemnie nazywającą się partię - Porozumienie Centrum. Rozczarowanie i niechęć przyszły prawie natychmiast. Uderzył mnie ton, w jakim bracia mieli zwyczaj rozmawiać z dziennikarzami. Wszystko było dobrze do moemntu niewygodnych pytań - ci owe niewygodne pytania nazywali "atakiem" i reagowali bardzo nieprzyjemnie. Nie przytocze tu teraz wywiadów z 2005 roku, ale nie raz spotykałam się z sytuacją, w której którys z Kaczyńskich (częsciej chyba Jarosław, choc trudno tu stwierdzić, bo zazwyczaj mówili jednym głosem) zamiast odpowiedziec na pytanie wprost zaczynał dyskusję z dziennikarzem. Wiele było w języku i postawie braci agresji i złości a ich rządy naznaczyły się wieloma awanturami i aferami. Niektóre z tych wydarzeń zostały udokumentowane ("spieprzaj dziadu", "małpa w czerwonym", "zniszczę cię, stokrotko"), inne krążą jako "urban legends" i głoszą, jakoby bracia (obecnie już jeden, niestety) cechowali się trudnymi, wybuchowymi charakterami i uporem. Tu znowu pokazuje to feralny lot do Gruzji, który miał miejsce i którego dotyczyło nawet postepowanie sądowe. Wreszcie, sytuacji nie poprawiły sprawy typu "kartofel", które przypięły prezydentowi łatkę "obrażalskiego", "bez dystansu do siebie". Oliwy do ognia dolał były szef kancelarii, Kownacki chyba mu było, który skrytykował chaotyczna pracę prezydenta. Kampania w 2010 roku była niezwykła z powodu okoliczności, ale i kandydata. Prezydent zginął w katastrofie, ludziom było go szczerze żal (nawet jego przeciwnikom, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie życzył mu smierci) - a o stanowisko po nim, głosząc chęć "kontynuacji dzieła i realizacji testamentu poprzednika" stanął do walki jego brat bliźniak, osoba niezwykle mu bliska, także otoczona współczuciem. Przez pierwsze tygodnie kandydat PiS w ogóle się nie odzywał, a jesli juz to robił, zwykle były to wyrezyserowane, wczesnej przygotowane wypowiedzi. Improwizować zaczął pod koniec i juz tu nie obyło sie bez wpadek (sprawa służby zdrowia, ktrórą przegrał w sądzie trzy razy) i wreszcie, na końcu, ogromne oczko puszczone do lewicy, co skrytykowali nawet jego zwolennicy (Terlikowski z Frondy), świadczące o... wielkiej chęci wygranej. Niby zwyczajne że na kilka dni przed wyborami kandydaci walcza o każdy głos, ale dziwne w ustach kogos, kto swój wizerunek opiera na bezpardonowej walce z niektórymi środowiskami w Polsce i deklaruje przy tym niezłomna postawę. Ta niezłomna postawa tez, niestety, częściej widniała w ustach a nie w czynach, czego dowodem jest sojusz z SO czy premiersostwo Jarosława za kadencji brata - prezydenta. Jesli tak przyjrzec się kampanii, to Jarosław pojawił sie w niej tak naprawde na krótko i to przy końcu, kiedy wreszcie zaczął mówic naturalnie, od siebie. Wcześniej miała ona twarze Rostkowskiej i Poncyljusza. wiem ze wielu Polaków "kupiło" tę świetna kampanię bez kandydata ale mnie ona nie przekonała, bo jakże miałam ocenić tę "przemianę" skoro o wiele częściej tylko o niej słyszałam z ust osób trzecich, lub obserwowałam na wyrezyserowanych filmikach i spotach? Nie wykluczam, że smierc brata mocno Jarosawa dotknęła i może nawet, w jakims stopniu, spokorniał i wyciszył się. Ale dla mnie to za mało. Kiedy w Lublinie usłyszałam, ze nie moze się powstrzymac przed chęcia straszenia ludzi kolejnymi apokaliptycznymi wizjami (tym razem dotyczącymi słuzby zdrowia) poczułam, że byc może "wraca stare". Złego wrażenia dopełniły jego umizgi w stronę "starszych ludzi lewicy". Jesli policzyc czas i ilośc wypowiedzi Bronisława i Jarosława okaże się, że ten pierwszy popełnił więcej gaf i niezręczności, ale za to ma na swym koncie o wiele więcej publicznych wypowiedzi, ponieważ w kampanii funkcjonuje od poczatku, pełniąc trudną rolę p.o. prezydenta i marszałka i wiele razy nie miał mozliwości podeprzec się sztabem, podczas gdy jego przeciwnik miał (w tym wypadku z bardzo przykrego powodu) mozliwośc wyciszyc się, odsunąc w cien i głos oddać merytorycznie przygotowanym i wybranym sztabowcom (PO-wska Kluzik-Rostkowska, podobno zwolenniczka in vitro). Teraz Jarosław zniknął i tak naprawde trudno powiedziec o nim cokolwiek. Czy przez ten krótki czas był aktorem, czy może nauczył się rozmowy z mediami, panowania nad emocjami i językiem? Bo w wielka, wewnętrzną przemianę nie wierzę. Zastrzegam sobie jeszcze, ze to co opisałam wyżej wielu osobom przypadło do gustu i uważają to za przejaw "niezłomności" i talentu "stratega". Pod wpisem Terlikowskiego na blogu, w którym delikatnie krytykuje on Kaczynskiego za swój "romans" z SLD posypały się na, popularnego do tej pory w tym środowisku, autora gromy ze strony tych, którzy na Jarosława chcą zagłosowac "chocby nie wiem co" i uważają wszelką krytykę za szkodliwą w gorącym, przedwyborczym czasie. Na tym forum także pojawiały sie głosy obrony stanowiska kandydata PiS-u. Nawet Ty, Epikurosie próbujesz to robic. A tu problemem jest nie tyle ta nieszczęsna gospodarka, bo w byłym kraju socjalistycznym poglądy lewicowe w tej kwestii jeszcze długo będa cieszyły sie poparciem ludności - i to paradoskalnie tej zwróconej "na prawo", katolickiej, czy najuboższej, ale o fakt, ze dla wielu głosujących na Jarosława SLD to SYMBOL starej władzy i ucisku, zas to Kaczyński jako NIELICZNY się mu przeciwstawia, chce odtajnienia teczek i ukarania winnych, zdemaskowania "agentów". Dlatego to tak razi jego nagła sympatnia do chodzących relikwii tamtego systemu, do tak nielubianych twarzy jak Oleksy. I tyle. 
|
Pt lip 09, 2010 11:36 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
 Re: Wybory 2010
Dzięki wielkie Ukyo za ten wpis. Zaznaczę tylko, że ja wcalę nie chcę bronić Jarka, czy PiSu i bardzo daleki jestem od poglądów tego człowieka i partii. Uważam jedynie, że mniej zaszkodziłby Polsce jako prezydent niż Bronisław Komorowski, który ma niejasne powiązania ze służbami specjalnymi, a do tego istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że będzie marionetką Tuska, co pozwoli PO na jeszcze większą propagandę i złodziejstwo.
Tak naprawdę nie życzę nam ani rządów PO, ani PiSu.
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt lip 09, 2010 12:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|