Autor |
Wiadomość |
Tomek44
Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18 Posty: 1593
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
Johnny99 napisał(a): Ile razy mam to zapodawać? Już o tym na forum pisałem, jak widać, bez efektu. Wy i tak będziecie zamykać oczy na rzeczowe argumenty i dowody. Widzę, że nie masz ŻADNYCH rzeczowych argumentów. Gdybyś miał - to byś z łatwością je zapodał. Słowa majora Grzegorza Pietruczuka nie sposób obalić jakimiś wymyślonymi bajkami. Tak czy inaczej przed 10.04.2010r. wszyscy mieli świeżo w pamięci ten słynny lot w 2008r. do Gruzji, podczas którego L. Kaczyński narażał życie nie tylko swoje ale i czterech innych prezydentów. Głośno też było o szykanowaniu tych pilotów odmawiających wykonania samobójczego rozkazu L. Kaczyńskiego. Nigdzie w mediach nie istniały w tamtym czasie żadne inne teorie sugerujące "inną wersję wydarzeń". Nawet nie mam pojęcia jaką, bo Johnny99 nie chce wskazać żadnych argumentów. Nie wiem więc, czy zdaniem Johnnego99 np. to piloci chcieli lądować w Gruzji a L. Kaczyński się temu sprzeciwił, chcąc tym samym bohatersko ratować życie swoje oraz innych osób znajdujących się w samolocie. Może jeszcze powiesz, że piloci nie byli szykanowani??? Tym samym w momencie usłyszenia o katastrofie w Smoleńsku mnie oraz wszystkim moim znajomym w pierwszej chwili odruchowo na myśl przyszedł właśnie ten "wyczyn" L. Kaczyńskiego z 2008r. Więc "proroctwo" Komorowskiego było całkowicie usprawiedliwione zachowaniem L. Kaczyńskiego w trakcie lotu do Gruzji w 2008r.
|
So sty 30, 2016 19:53 |
|
|
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
" samobojczy rozkaz L. Kaczynskiego " . no prosze , to jakas nowa teza .
|
So sty 30, 2016 22:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
|
Pt lut 05, 2016 9:41 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
Tomek44 napisał(a): Widzę, że nie masz ŻADNYCH rzeczowych argumentów. O tym zdarzeniu Pietruczuk szczegółowo opowiedział Wyboczej w 2011 r. ( http://wyborcza.pl/1,76842,9337581,__Tc ... dziej.html).W skrócie - Lech Kaczyński "polecił" mu wykonanie lotu do Tbilisi (jako że poleciał tam wcześniej prezydent Francji Nicolas Sarkozy), Pietruczuk "przeanalizował" sprawę i skonsultował się ze zwierzchnikami, po czym poinformował prezydenta, że wykonanie lotu jest niemożliwe, na co Lech Kaczyński odpowiedział, że no trudno, skoro się nie da, to niech leci zgodnie z planem. Tyle. A pamiętajmy, że to tylko wersja tej "szykanowanej" strony. Cytuj: Może jeszcze powiesz, że piloci nie byli szykanowani??? Szykanowani? Owszem, jeden z posłów PiS złożył potem zawiadomienie do prokuratury, ale ta nie wszczęła nawet postępowania. Pietruczuk za swoje zachowanie został natomiast odznaczony Srebrnym Krzyżem za Zasługi dla Obronności (za "przestrzeganie procedur i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie"). Szykana? No nie wiem, może szykaną był fakt, że nie dostał od razu Orła Białego? Cytuj: Tym samym w momencie usłyszenia o katastrofie w Smoleńsku mnie oraz wszystkim moim znajomym w pierwszej chwili odruchowo na myśl przyszedł właśnie ten "wyczyn" L. Kaczyńskiego z 2008r. Doskonale znam te wasze skojarzenia. Wszystko wam się kojarzy zawsze według identycznego schematu.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt lut 05, 2016 9:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
Johnny99 napisał(a): Tomek44 napisał(a): Widzę, że nie masz ŻADNYCH rzeczowych argumentów. O tym zdarzeniu Pietruczuk szczegółowo opowiedział Wyboczej w 2011 r. ( http://wyborcza.pl/1,76842,9337581,__Tc ... dziej.html).W skrócie - Lech Kaczyński "polecił" mu wykonanie lotu do Tbilisi (jako że poleciał tam wcześniej prezydent Francji Nicolas Sarkozy), Pietruczuk "przeanalizował" sprawę i skonsultował się ze zwierzchnikami, po czym poinformował prezydenta, że wykonanie lotu jest niemożliwe, na co Lech Kaczyński odpowiedział, że no trudno, skoro się nie da, to niech leci zgodnie z planem. Tyle. A pamiętajmy, że to tylko wersja tej "szykanowanej" strony. Nie wszystko. Albo zapomniałeś rzeczywiste wydarzenia, albo świadome niedomówienie - Sarkozy leciał po rozmowach z Moskwy, chroniony przez Rosjan asystą myśliwców Cytuj: Szykanowani? Owszem, jeden z posłów PiS złożył potem zawiadomienie do prokuratury, ale ta nie wszczęła nawet postępowania. Pietruczuk za swoje zachowanie został natomiast odznaczony Srebrnym Krzyżem za Zasługi dla Obronności (za "przestrzeganie procedur i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie"). Szykana? No nie wiem, może szykaną był fakt, że nie dostał od razu Orła Białego? To czemu tak nagradzany pilot mówi najbardziej zabolało oskarżenie o tchórzostwo.Cytuj: Tym samym w momencie usłyszenia o katastrofie w Smoleńsku mnie oraz wszystkim moim znajomym w pierwszej chwili odruchowo na myśl przyszedł właśnie ten "wyczyn" L. Kaczyńskiego z 2008r. Cytuj: Doskonale znam te wasze skojarzenia. Wszystko wam się kojarzy zawsze według identycznego schematu. "Wam" gorszego sortu - biegłym psychologom opracowującym ekspertyzę psychologiczną, w której szczegółowo opisano incydent gruziński i jego konsekwencje na psychikę pilotów.
|
Pt lut 05, 2016 10:17 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
Alus napisał(a): Albo zapomniałeś rzeczywiste wydarzenia, albo świadome niedomówienie - Sarkozy leciał po rozmowach z Moskwy, chroniony przez Rosjan asystą myśliwców No i co? Kaczyński takiej asysty mieć nie mógł, więc nie poleciał. Cytuj: To czemu tak nagradzany pilot mówi najbardziej zabolało oskarżenie o tchórzostwo. Bo widocznie najbardziej go zabolało oskarżenie o tchórzostwo. Cytuj: "Wam" gorszego sortu - biegłym psychologom opracowującym ekspertyzę psychologiczną, w której szczegółowo opisano incydent gruziński i jego konsekwencje na psychikę pilotów. Tym ruskim z raportu MAK, gdzie rzeczywiście "ekspertyza psychologiczna" jest bardzo obszerna i rzeczywiście wymownie wskazuje się "incydent gruziński"? No ale rozumiem, że dla Alus to jest najlepszy możliwy sort.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt lut 05, 2016 11:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
Johnny99 napisał(a): Alus napisał(a): Albo zapomniałeś rzeczywiste wydarzenia, albo świadome niedomówienie - Sarkozy leciał po rozmowach z Moskwy, chroniony przez Rosjan asystą myśliwców No i co? Kaczyński takiej asysty mieć nie mógł, więc nie poleciał. Poleciał by...poleciał..... gdyby nie rozsadek pilota. Cytuj: Tym ruskim z raportu MAK, gdzie rzeczywiście "ekspertyza psychologiczna" jest bardzo obszerna i rzeczywiście wymownie wskazuje się "incydent gruziński"? No ale rozumiem, że dla Alus to jest najlepszy możliwy sort. Mam rozumieć, iż posiadasz pełną wiedzę o studiach w Moskwie prof. S. Linieckiego, dr R. Tworusa; M. Zbyszewskiego; S. Szymańskiej. A może KGB kieruje Wojskowym Instytutem Medycznym? http://polska.newsweek.pl/katasrofa-smo ... 980,1.html
|
Pt lut 05, 2016 11:33 |
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
Newsweek i wszystko jasne . nasza " ulubiona Alus " zapomniala kto steruje tym czytadelkiem i w jakim celu .
|
Pt lut 05, 2016 12:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
Dariusz-555 napisał(a): Newsweek i wszystko jasne . nasza " ulubiona Alus " zapomniala kto steruje tym czytadelkiem i w jakim celu . Nie "wasza", a lubić, to ty nawet nie potrafisz siebie samego.
|
Pt lut 05, 2016 12:26 |
|
 |
Tomek44
Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18 Posty: 1593
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
@J99 Byłeś uprzejmy napisać Cytuj: Raczej: wiemy, jak ono naprawdę wyglądało; tzn. jak w Radiu Erywań - w zasadzie w każdym elemencie wyglądało inaczej, niż w antypisowskiej legendzie. Więc oczekiwałem raczej, że zapodasz dowód, z którego by przynajmniej wynikało, iż: 1. L. Kaczyński NIE ŻĄDAŁ od pilotów lądowania bezpośrednio w Tbilisi, 2. bądź też, że obawy pilotów związane z lądowaniem w Tbilisi były całkowicie bezpodstawne, więc NIE BYŁO ŻADNYCH PODSTAW do odmowy wykonania rozkazu lądowania w Tbilisi. Bo to są kluczowe elementy rzekomej "antypisowskiej legendy". Tymczasem zapodałeś wywiad z pilotem, który POTWIERDZIŁ rzekomą "antypisowską legendę". L. Kaczyński wydał rozkaz, którego realizacja narażała zycie wszystkich osób znajdujacych się w tym samolocie. Natomiast piloci odmówili wykonania tego rozkazu. Poza tym, chyba nie pojmujesz znaczenia faktu, że L. Kaczyński nazwał "tchórzem" pilota. Tu chodzi nie tylko o samo użycie obraźliwego i poniżającego słowa, ale te o to, iż sam L. Kaczyński zdawał sobie sprawę z ryzyka jakie niesie ze sobą lądowanie w Tbilisi, tyle tylko, że to ryzyko "bohatersko i odważnie" ignorował. I właśnie to ignorowanie ryzyka śmierci przez L. Kaczyńskiego było powodem słów Komorowskiego przywołanych przez Dariusza, a także powodem tego, ze wszyscy w dniu 10.04.2010r. skojarzyli katrastrofę smoleńską z lotem do Gruzji w 2008r. Więc w dalszym ciągu oczekuję wyjaśnień - co Ty uważasz za "antypisowską legendę" i co w tej legendzie" jest nieprawdziwe.
|
Pt lut 05, 2016 14:07 |
|
 |
Tomek44
Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18 Posty: 1593
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
@J99 Z zapodanego przez Ciebie artykułu: Cytuj: Czuł się pan zmuszany do podjęcia decyzji wbrew sobie?
- No tak, byłem naciskany, żeby wykonać zadanie, które kolidowało z moimi najważniejszymi obowiązkami. Cytuj: Czy po 10 kwietnia myślał pan, że być może przyczyną niezrozumiałych decyzji kpt. Protasiuka mogły być naciski na niego, by jednak w Smoleńsku lądować?
- Przez głowę mi przeszło, że tak mogło być.
|
Pt lut 05, 2016 21:43 |
|
 |
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 3116
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
Tweedledee i Tweedledum od początku wiedzieli co było przyczyną. Dwóch wodzów w serdecznym uścisku uzgodniło przyczyny. Powołana komisje miał za zadanie tylko to udowodnić. Per fas et nefas. A Tweedledee i Tweedledum bezkrytycznie uwierzyli. A teraz toczą pianę z wściekłości, że ktoś chce rozważenie sprawy nie pod naciskiem króla Europy, tylko obiektywnie z zaangażowaniem międzynarodowych specjalistów. Nie chcą czekać na jakiekolwiek wnioski. Boją się podważania ustaleń tuskowoputinowskich.
|
Pn lut 08, 2016 9:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
W katastrofie TU 154M zginęli wszyscy w podobnej katastrofie TU 204 nikt nie zginął, dlaczego??? http://newsweb.pl/2016/02/04/katastrofa ... wego-lasu/
|
Pn lut 08, 2016 10:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
|
Pn lut 08, 2016 10:26 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Smoleńsk 10.04.2010
Tomek44 napisał(a): Kaczyński zdawał sobie sprawę z ryzyka jakie niesie ze sobą lądowanie w Tbilisi, tyle tylko, że to ryzyko "bohatersko i odważnie" ignorował. No kiedy właśnie nie ignorował i to jest w tej sprawie zdaje się kluczowe. Cytuj: Więc w dalszym ciągu oczekuję wyjaśnień - co Ty uważasz za "antypisowską legendę" i co w tej legendzie" jest nieprawdziwe. Legendą jest wiązanie tego wydarzenia z legendą dotyczącą katastrofy smoleńskiej. Nie ma praktycznie żadnych punktów wspólnych. W trakcie lotu do Smoleńska, co potwierdził także raport Millera, żadnych nacisków ze strony prezydenta nie było. Gdyby nawet były, to właśnie "incydent gruziński" stanowi potwierdzenie tego, że pilot może nie wykonać rozkazu i nic mu się z tego powodu złego nie stanie (a nawet ma szansę na order), a Lech Kaczyński nie był człowiekiem, który po przedstawieniu mu argumentów, bez względu na wszystko nadal upierałby się przy narażeniu życia swojego i współpasażerów (m.in. swojej własnej żony), zwłaszcza w sytuacji, gdy nie chodziło przecież o bohaterskie ratowanie zaatakowanego przez Putina kraju, tylko o lot na uroczystości rocznicowe. Sam Pietruczuk później konsekwentnie bronił i gen. Błasika, i kpt Protasiuka ( to znakomity pilot z dużym doświadczeniem. Robienie z niego niemal samobójcy na wzór Andreasa Lubitza jest oburzające. To człowiek, który bardzo dbał o bezpieczeństwo - http://wiadomosci.onet.pl/kraj/major-gr ... uka/80g69z). Jego trauma też nie mogła być jakaś wielka, skoro w tymże wywiadzie powiedział, że bezpośrednio pan prezydent nigdy do tego nie wracał, a lataliśmy potem przecież razem wiele razy. Słowem: nie licząc poetycko-tragikomicznych rostrząsań ruskich psychologów z raportu MAK, nie ma żadnych podstaw, by te dwie sytuacje ze sobą wiązać.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lut 08, 2016 10:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|