Te niejasne powiązania to głosowanie przeciw rozwiązaniu WSI.
A jeśli mówić o powiązaniach z uwłaszczoną komuną, to J. Kaczyński czynnie organizował Okragły Stól i rozmowy w Magdalence.
Komorowski był przeciwny tym umową i osobiście nie uczestniczył w obradach OS i w Magdalence.
Jak widzisz... trudno z postawy obu panów wysnuć jednoznaczny wniosek, który ma lepsze powiązania.

Komorowski skompromitował się tzw aferą Szeremetiewa, gdzie uczestniczył w przepychankach różnych sił WSI, a do tego podejmował decyzje na szkodę Polski. Jest ostatnią osobą, która zasługuje na fotel prezydenta RP.

No nie Epikuros, tu sie z toba nie zgodze. Jeszcze kilku, ktorzy nie zasluguja na "fotel prezydenta RP" za nim by sie znalazlo...

Jakie konkretnie decyzje?
A co Szeremietiewa to sytuacja nie jast tak klarowna - sąd umorzył postępowanie co do zarzutu o przekroczenie uprawnień z racji przedawnienia, ale ukarał grzywną za ujawnienie tajemnicy swojemu asystentowi Z. Farmusowi.

Wpływał na przetargi.

Konkretnie jakie, kiedy?

To robiły służby, więc nie zostało wszystko ujawnione do wiadomości publicznej. Przypominam jednak, Szeremietiew zakupił sprzęt wojskowy traktując przetarg jako sposób na wzbogacenie się.
"Jeśli pan Szeremietiew zostanie uniewinniony, to ja odejdę z polityki" - Bronisław Komorowski 2005r.
Jak wiemy Szeremietiew został w absurdalny sposób mimo wielu dowodom uniewinniony (udowodniono mu m. in., że wydał po przetargu o wiele więcej niż zarobił). Dlaczego nasz prezydent-elekt nas okłamał?

Przypominam, że Szeremietiew otrzymał karę grzywny 3 tys. złotych za ujawnienie Z. Farmusowi tajemnicy w sprawie owego przetargu.
A tenże został skazany na 2,5 roku więzienia za wykorzystanie tajemnicy i ustawienie przetargu.
Stare porzekadło powiada - "od czego kowal ma szczypce"....Farmus to takie szczypce przy przetargu.....kowal nie poparzony, a szczypce dostały w d....ę

Niemniej nie jest to dowód na zarzut, że przetagi ustawiał Komorowski

Wszystko działo się na jego podwórku.

Nieuprawnione oskarżenie....w pałacu prezydenckim funkcjonował człowiek, który handlował narkotykami.....czy można analogicznie powiedzieć że, śp. Prezydent "wpływał na rynek narkotykowy"?

Znowu temat zboczył na boczne tory. Niedługo wybory samorządowe. Czy te wybory równiez potwierdzą to, że większość wyborców toleruje bulwersujące zachowania prominentnych polityków PO oraz przekręty hazardowe?

Większośc wyborców dostrzega bulwersujące zachowania pojawiające się we wszystkich formacjach politycznych.
I potrafi odróżnić afery rzeczywiste od medialnych.....rzeczywiste to kompetencja prokuratury, komisje sejmowe to gry wyborcze i populizm.
W wyborach samorządowych ludzie wybierać będą ludzi sprawdzonych w terenie, którzy autentycznie działają dla lokalnych społeczności.
Barwy polityczne odgrywają drugorzędną rolę.

W OS uczestniczyla zdecydowana większość solidarnościowej opozycji niezależnie od późniejszych podziałów. Dlaczego nie uczetniczył Komorowski nie wiem.
Różnice pojawiły się potem. Unia Demokratyczna, której członkiem był Komorowski formalnych i nieformalnych ustaleń OS i Magdalenki broniła przez lata jak niepodległości, a Jarosław Kaczyński uznał je szybko za niewystarczające dla demokratycznego państwa. I od tej pory stał się wrogiem publicznym numer 1.

To przeczytaj w GN

Po kłótniach z Wachowskim i przewadzie owego przy boku Wałęsy
Dlaczego nie stał się wrogiem nr 1 śp. L. Kaczyński - powierzono mu w III RP funkcje Min. Sprawiedliwości, szefa NIK - bo nie był tak konfliktowy jak Jarosław.

Alus nie pisz przykładów nieadekwatnych do sytuacji, bo o brak rozumu Cię posądzić nie mogę, pozostaje zatem celowa manipulacja.

Prezydent nie ma w obowiązkach przeszukiwania pracowników swojej kancelarii, a Minister Obrony Narodowej MA W OBOWIĄZKACH dbanie o ministerstwo.

Widzę, że Alus teraz ułaskawi każdą ciemną stronę Komorowskiego...

Jednak nie odpowiedziała na pytanie, które mnie nurtuje, a skoro ALus tak ładnie tłumaczy, to pewnie wyjaśni mi dlaczego Komorowski okłamał nas, obiecując, że odejdzie z POLITYKI?

I jeszcze jedna sprawa - Palikot w pierwszym wywiadzie po katastrofie smoleńskiej obiecał, że się zmienił na dobre - jak wiemy była to bujda na resorach. Oczywiście media zapomniały o tym co mówił, więc i ludzie zapomnieli. Zaraz po wyborach w wywiadzie (chyba dla Angory) mówił, że "sie zamknie" aby było 500 dni spokoju, a krótko po tym wypowiada się chamsko o śp. Lechu Kaczyńskim i robi jakieś śmierdzące sondaże, ale jak stwierdził - jeśli skłamie (że nie będzie się odzywał) to wyborcy go rozliczą - tak jak z obietnicy przemiany, czyli W OGÓLE NIE. Media nie przypomną, a Palikot jest na tyle inteligentny, że doskonale wie, że wyborcy (może tylko jego?) są upośledzeni i nikt nie spamięta co on tam sobie mówił. Wajda przyznał, że dwie komercyjne telewizje nadają dla (tfu) PO - a teraz już nawet moloch państwowy - PO może sobie obiecywać i obiecywać - wyborcy PO, właśnie oficjalnie wasza oblubienica uznała was za stado niedorozwiniętych kretynów. Gratuluję głosu.