Daltego ci chłopi mieli podwójny problem - musieli się zetknąć zarówno z agresją ŻW jak i wojsk stalinowskich.
A swoja drogą - nawet ówczesny Kościół nie pochwalał "akcji " Żołnieży wyklętych

A swoją drogą - jakie ma osiągnięcia Bul-szogun?

W 1950 roku rzeczywiście KRK nieco się zeszmacił w podpisanym z komunistami porozumieniem.
W zamian za zapewnienie możliwości działania, katechezy w szkole i zachowania części majątku zgodził się na wiele zapisów. Punkt o ktorym piszesz brzmi:

"8. Kościół katolicki, potępiając zgodnie ze swymi założeniami każdą zbrodnię, zwalczać będzie również zbrodniczą działalność band podziemia oraz będzie piętnował i karał konsekwencjami kanonicznymi duchownych, winnych udziału w jakiejkolwiek akcji podziemnej i antypaństwowej."

Tekst calego porozumienia znajdziesz tutaj.

Można usprawiedliwic nieco KRK tym, ze w 1950 roku podziemie praktycznie nie istniało i te zapisy były martwe. Została garstka ludzi. Komuniści podziemie zlikwidowali nie zbrojnie i nie z poparciem KRK, a "amnestią" z 1947 roku.

Znasz choć aby konstytucyjne uprawnienia i obowiązki polskiego prezydenta?....wątpię.

Jedno niewątpliwie ma:zgolił wąsy.

Są też osiągnięcia ostatnich dni, np. za pieniądze podatników wypuścił 16 Bronkobusów, a ściślej mówiąc Pustobusów, które jak pojazdy-widma krążą po Polsce.

A oponent Duda za pieniądze podatników zrobił huczne, medialne otwarcie swojej kampanii.
Najciekawsza była jego kampania w Londynie - tak się skutecznie ukrywał, że większość Polonii dowiedziała się o niej po fakcie. To tez za pieniądze podatników.

Niestety ten cały show jest za pieniądze podatników.

A co tam Duda
jeśli w II turze spotkają się obaj panowie [Komorowski i Duda] to nie idę na wybory albo celowo oddam nieważny głos

A znam. I co ten gamoń dobrego zrobił dla Polski?

A co mogl? I co zrobili dobrego jego poprzednicy? I co mogliby jego nastepcy? Uprawnienia sa, jakie sa.

Tak na marginesie: jaki narod, taki prezydent.

Tak na marginesie:

Art. 135
§ 1. Kto dopuszcza się czynnej napaści na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Wpadki w wypowiedziach obecnego prezydenta irytują mnie równie silnie jak nieco nadęta postawa poprzedniego ale powstrzymajmy się od epitetów.


Rozwiń nieco. Masz coś do Polaków? Chętnie poczytam, bo kawa mi się skończyła.

To "jeśli" jest 100%, a więc już dzisiaj powiem ci, że nie masz swojego kandydata w II, a ja oczywiście mam:jest nim dr Andrzej Duda.

Masz lepsza teorie? Np ze prezydent jest "z narodu wziety" ale przewyzsza przecietnego rodaka (swojego wyborce) charakterem, wyksztalceniem, kultura, obyciem, pogladami na swiat itp?
To moze uzasadnij na wybranych przykladach.

Skoro znasz, co co konkretnie nie zrobił, czego zaniechał?

Jeżeli poseł RP rezygnuje z mandatu do sejmu RP, aby zostać eurodeputowanym, to w moich oczach już wiele stracił.
Demokracja rzadko promuje wybitne jednostki, bo te realizują się gdzie indziej. Jeżeli chcesz ująć to w hasło, to jakie mozliwości/kompetencje taki prezydent. Gdybyśmy mieli system semiprezydencki albo choć prezydencki, to byłaby wyzsza jakość, jak np. de Gaulle, a jezeli prezydent miałby funkcję praktycznie tylko reprezentacyjną, to mielibysmy takiego Zelmana.