przecież można budować Polskę i prawą i solidarną, a to "Państwo silne i praworządne jest warunkiem koniecznym LIBERALIZMU" to mnie w ogóle rozbawiło
kochani jest tylko jedna rada : wystartujmy w wyborach i zajmijmy się krajem: a przynajmniej Ci co mają pomysły<LOL>

przy okazji można poczytać, wiele osób zadawało pytania,na które tutaj jest odpowiedź:

http://www.rp.pl/artykul/16,481163_Kacz ... IV_RP.html

Którzy bogaci ludzie ograbiają biednych?A co z tymi, którzy pobierają zasiłek wyższy niż niektóre pensje - dlatego nie opłaca im się pracować?

mój ojciec ma rente inwalidzka 1000zł po 40 latach pracy nie wiem czy to tak wysoko.

choćby Ci ,którzy mało pracują , ale dzięki nielegalnym przekrętom się bogacą.
uważam też,że ogólnie płaca wielu ludzi jest nieadekwatna do pracy jaką wykonują, nie tylko jakościowo,ale też czasowo w porównaniu z innymi. no ,statystyki można robić.

Bo PO pyskuje jak pyskowało, a PIS na wiosnę odstawia szopkę bożonarodzeniową, w której wszyscy obsadzili jedynie role aniołków ......ciekawe tylko jak długo zdzierżą

A co mają nielegalne przekręty do liberalizmu gospodarczego?Ja też uważam, że aktorzy powinni zarabiać mniej niż górnicy.
Bez filmów da się żyć, a bez opału w zimę NIE. No i ciężar pracy jest nieporównywalnie różny.

Elbrus jak się mają nielegalne przekręty do liberalizmu gospodarczego?
może to ,że w wielu prywatnych przedsiębiorstwach wiele rzeczy robi się na boku,
kręci się grubą kasę, fałszerstwa, nie mówiąc już o braku kodeksu pracy,czy zatrudnianie
ludzi na " lewo". I nikt ich nie ściga, bo prawdopodobnie ręka rękę myje.
Natomiast małe ,biedne, publiczne sklepiki są nękane nagminnie przez zdzieraczy kasy-
często niesprawiedliwe ( ja nie mówię ,że zawsze i wszędzie,ale jednak) ,a sprawy
sądowe ciągną się latami. coś o tym wiem.
ja się pytam czemu innymi się nie zajmą?

Socjalizm - tak, wypaczenia - nie?W dobrej firmie pracodawca dba o pracownika - nie potrzeba kodeksu pracy.
W złej nawet z kodeksem spotkamy się z chamstwem i pomiataniem ludźmi.
Regulacje prawne nie załatwią wszystkiego.Skoro zatrudnianie pracownika więcej kosztuje niż zysk z jego pracy, to
na jakich zasadach ma być zatrudniany
Niski podatek częściowo by te rzeczy eliminował.A kto jest temu winien? Balcerowicz może?Czy chodzi ci o kontrole skarbowe?
W socjalistycznym państwie właśnie tak to działa.
Emeryta się ściga za kilka groszy, żeby dziurę załatać, bo takiego najłatwiej przycisnąć.Zajmują się i tymi - zobacz jak Kluskę załatwili.
Gdyby nie ci BEZKARNI bandyci (czyt. urzędnicy) nie dochodziłoby do tego,
a jeśli już, to miałby poważne kłopoty i odpowiadałby przed sądem za takie coś.
W państwie etatowym chroni się pasożytów, a nęka się przedsiębiorców.
Nic dziwnego że uciekają z rejestracją (i nie tylko) działalności gospodarczej w innych krajach.
Im więcej regulacji i obostrzeń, tym więcej przekrętów, łapówek i nieuczciwych transakcji.

Póki to się nie zmieni, póty sytuacja się nie poprawi

Elbrus , my się różnimy poglądowo z tym socjalizmem- tylko Ty inaczej rozumiesz socjalizm i ja go inaczej rozumiem. Ty nazywasz socjalizmem zabieranie bogatym i dawanie biednym. Nie trzeba zabierać bogatym,żeby dać biednym,kiedy biedny ma problem warto go wspomóc, a nawet powinno się ,ale to wcale nie oznacza zabranie bogatemu. To kwestia regulacji wielu spraw. Jestem przeciwna na przykład niezależnej prokuraturze,która nie wszczyna postępowania z urzędu ,kiedy publicznie łamie się paragraf o zniesławieniu Głowy Państwa ,który mając miejsce w środkach masowego przekazu wynosi wyrok do 3 lat więzienia.
Kto jest temu i tamtemu winien? hehe, nie powiem, bo znowu zarzucicie mi stronniczość ....
uczepiłeś się tego socjalizmu. ja nie jestem zwolenniczką socjalizmu !
gdzie Ty masz obostrzenia skoro sytuacja jest taka o jakiej piszesz?
gdyby obostrzenia faktycznie były nie było by sytuacji z właśnie taką kontrolą skarbową jak i machlojkami prywatnych przedsiębiorstw, bo przecież prywatyzacja ,bo liberalizm, bo kto ma prawo wściubiać nos w to ,co moje?
a w ogóle to może nie chodzi tyle o obostrzenia,co o ich przestrzeganie i o to chodzi przede wszystkim ! po co nam prawo skoro nikt go nie egzekwuje?! ( pamiętam te procesy ,w których komunistów i byłą władzę PRL się uniewinniało , nie mówiąc już o mordercach ks.Popiełuszki,którzy wyszli na wolność, nie odsiedziawszy całej kary [ dla mnie oni powinni dostać dożywocie] - to nie było dawno!)w takim wypadku ,kiedy ustawy są tylko na papierze ( a niestety właśnie tak jest w naszym państwie) to te ustawy na nic się zdają.
i czy wysokie podatki są winą pracownika? a to jak później pracownik musi się indyczyć ,bo go oszukano w umowie na zlecenie czy o jednorazówkę,lub na jakiś tam okres.
Alus: świetnie to lepiej , by panoszyło się bezprawie ?
może gdyby prawo się egzekwowało tylu przestępstw, tak przestępstw ,by się nie popełniało!
bo ta znieczulica tak właśnie działa. I denerwuje mnie to ,że dziś to moralność powinniśmy sobie schować do kieszeni.

tak w ogóle to :

http://www.rp.pl/artykul/481130.html

Gdyby tak prokuratorzy z urzędu scigali wszystkich, którzy publicznie zniesławiali kolejnych prezydentów RP od 1990r, należałoby dla zniesławiaczy wybudować niezły gmach wiezienny

Socjalizm to socjalizm - definicja ogólna nie może być subiektywna.
Można mówić o jakichś odmianach/gałęziach, ale istota pozostaje ta sama.
http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=25258
"1. ideologia społeczna, głosząca zniesienie prywatnej własności środków produkcji, postulująca m.in. zbudowanie ustroju społecznego, który doprowadzi do zniesienia podziałów klasowych oraz do realizacji zasad równości i sprawiedliwości społecznej
socjalizm utopijny - koncepcje przebudowy społecznej o charakterze utopii, oparte na marzeniach o idealnym społeczeństwie bezklasowym, występujące od XVI do XIX w."

Jedynym elementem różniącym cię od socjalisty definicyjnego jest prywatna własność
(chociaż tu też masz pewne zapędy robinhoodowskie, których sama nie jesteś świadoma).To ja siepytamsie: skąd te pieniądze mają się brać, jak nie z wysokich podatków nakładanych na bogatego,
którego jedyną winą jest to, że więcej zarabia?Jeśli mówisz o powinności, to jest to przymus.
Gdybyś tylko po chrześcijańsku zachęcała to ok, ale
wdrażanie tego w funkcjonowanie państwa zbliża je ku socjalizmowi.Owe regulacje to właśnie zabieranie bogatemu.
Chyba że masz na myśli superbiznes na eksporcie krasnali ogrodowych do RFN, czyli
liczysz na nadwyżkę budżetową (państwo zarabia) zamiast obecnego deficytu.
Albo dodruk pieniędzy.Tylko tak twierdzisz.
Deklaracje przeczą słowom.
Nie ma czego się wstydzić - zrób swój comming out!Chodzi o biurokratyzację i nadmiar przepisów regulujących najdrobniejszą nawet sprawę.Patrz wyżej.Anarchia to nie liberalizm.W dżungli przestrzegane jest prawo dżungli. Co to daje?Właśnie o to chodzi, żeby ustawy nie były na papierze.A czy wysokie podatki są winą bogatego, ze akurat tyle zarabia ile zarabia?
"Solidarne" traktowanie nie jest traktowaniem sprawiedliwym (najwyżej jednostronnie).
Jeśli pracodawca oszukuje, to zła sława go prędzej czy później dopadnie - straci zaufanie.

Przed dalszą dyskusją zapraszam do zapoznania się z pojęciem liberalizmu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Liberalizm
Jest ich trochę, więc można sobie wybrać swój ulubiony.

Ja bym powiedział, że liniowy jest mniej nieprzyjazny dla ludzi lepiej zarabiających (co nie zawsze równa się bogatych; nieprzyjazny dla bogatych byłby np. podatek katastralny czy ogólnie jakiś majątkowy).
Podatek liniowy nadal dyskryminuje lepiej zarabiających, bo jeśli X zarabia dwa razy więcej niż Y, to płaci też 2 razy więcej na państwo, w którym obaj mają takie same prawa i tyle samo do powiedzenia (jeden głos w wyborach). Gdyby miało być sprawiedliwie (klasycznie, a nie społecznie), to albo płacący dwa razy wyższy podatek powinien mieć też dwa razy więcej głosów (na wzór Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy w spółkach), albo przy jednym głosie w wyborach powinniśmy płacić jednakowy podatek (tzw. pogłówny).

Przy czym ja jestem zwolennikiem podatku liniowego i demokracji prostej, a nie pogłównego albo demokracji z różną wagą głosów. Tyle że uczciwie przyznaję, że jestem tym samym za dyskryminacją osób lepiej zarabiających.



A moim zdaniem KRUS nie jest taki zły co do zasady, czyli jednakowej składki dla wszystkich, niezależnej od wielkości gospodarstwa. Niedawno Pawlak zaproponował podobne rozwiązanie dla ZUS: niska, jednakowa dla wszystkich ("pogłówna") składka i niska, jednakowa dla wszystkich emerytura. Podawał też przykłady państw, w których funkcjonuje taki system (o ile mnie pamięć nie myli m. in. Szwecja). Ja właśnie pod takim rozwiązaniem podpisałbym się wszystkimi kończynami (zresztą już kilka razy zgłaszałem podobny pomysł na Forum).

Przy okazji, zadziwia mnie, że z koalicji PO-PSL to Ludowcy zdają się mieć bardziej liberalne pomysły (wcześniej zniesienie podatku Belki, obecnie reforma systemu emerytalnego)...



Myślę, że wiele osób utożsamia (albo przynajmniej łączy) socjalizm z ateizmem czy niechęcią do Kościoła, stąd ta "wstydliwość".

poczytaj jeszcze raz ,co napisałam,a potem pisz takie rzeczy. bezrefleksyjność danej informacji to poważna ujma dla piszącego .



przecież wszyscy płacą podatki ! może trzeba po prostu znieść prawo ,które sprawia,że bogaci bogacą się kosztem biednych. I to odpowiedź moja na wiele Twoich pozostałych słów.


nie , po prostu Ty interpretujesz sobie wszystko po swojemu,a potem to podobnie komentujesz.
To już trudno.



to nie bardzo rozumiem do czego miało być?



również jestem za tym by to prawo było dla człowieka, a nie człowiek dla prawa.
nie mniej Ty mówisz o sytuacjach skrajnych , tak ,aby zapanowało bezprawie totalne,
gdzie ani nie będzie obostrzeń,ani nie będzie prawa,które będzie egzekwowane.
Chaos i wszechobecna anarchia nie jest wskazana.


przepraszam,ale jakby każdy w państwie robił,co chciał to nie byłoby liberalizmu,ale " róbta ,co chceta" co mogloby mieć w swoim wymiarze tragiczne skutki,totalna samowola i wybacz,ale niestety anarchia.


o czym Ty mówisz? ja mówię o wyzysku biednych publicznych spółek,oraz bogaceniu się prywatnych przedsiębiorstw na ludzkiej krzywdzie i nieuczciwości , Tobie nie rozumiem,o co chodzi. Nie przekręcaj moich słów wedle swojego widzimisię.



rozumiem ,że skoro już w ten sposób ze mną rozmawiasz to w ten sam sposób Ci odpowiem: uczciwość jest dla Ciebie niesprawiedliwa. Trudno,dla mnie niesprawiedliwy jest wyzysk,a uciskanie wdów i sierot jest grzechem wołającym o pomstę do nieba