Wybacz, Profosie, ja jeszcze słowo o szkole (Kamyku, daruj!)

Obecna sytuacja w szkole sprzyja rynkowi korepetycji. Rodzicie, nawet ci uboźsi, wydają ogromne ceny na dodatkowe lekcje dla swoich dzieci. Moi uczniowie opowiadają o 50-60% kolegów z klasy, którzy w ten sposób sie douczają. Rodzice niektórych biorą nawet kredyty! Dzieci wiedza, ze materiał nie jest w pełni zrealizowany (na ogół sprowadza się to do braku czasu na "docieranie" do słabszych uczniów, powtarzanie trudniejszych zagadnień, wypracowania - a sprawdź sobie 60 wypracowanek po 4 strony średnio każde - sama nauka "czytania ze zrozumieniem" wymaga własnie czytania przez uczniow i analizowania tekstu- a ile osób skłonisz do wypowiedzi z tych 30-tu w przeciągu 45-ciu minut? Na analize anwet czasu nie ma, bo zaraz trzeba z Dziadów przeskoczyc do Kordiana).

Ukyo

Jako prawdziwy katolewak - Wybaczam bezapelacyjnie

Poza tym całkowicie się zgadzam z Twoją wizją szkoły. Obecny system 6-3-3 nie sprawdza się. Sam niestety zauważyłem, że bardzo często licea kończą analfabeci, którzy w życiu nie przeczytali nic więcej ponad skrypty, streszczenia i parę internetowych blogów. Jestem ze starszego pokolenia, ale nie przypominam sobie by za moich czasów było tylko dys - muzgofcuf co teraz

Czy koniecznie trzeba przerobić każdą lekturę, każdy utwór? Na profilu humanistycznym TAK. Są też inne profile. Niekoniecznie trzeba czytać całe powieści (dotyczy tych mniej ważnych).

Wizerunek PiS-u znacznie poprawiłby się, gdyby na czele stanął Marcinkiewicz.

Nie chodzi mi tylko o aborcję
Giertych jaki jest każdy widzi...niemniej oceniam, że jest o niebo mniej zakłamany niż aktyw PiS-u
W LPR jest M. Jurek - wyrzut sumienia PiS-u.
Hipokryzję PiS odsłania co dzień - np. dzisiejsza konwencja na Śląsku.
"Prawdziwa wpólnota wymaga szacunku dla każdego" - głosi p. Ujazdowski.
A jakim akcentem rozpoczęto konwencję???...totalna kpina, drwiny, pogarda dla Kwaśniewskiego.
Nie istotne na co choruje były Prezydent - czy jest to choroba filipińska, czy alkoholizm...uczciwy człowiek nie kpi z chorego.

Nie słyszałaś? Widocznie słabo śledziłaś media w tym czasie.
Swoją drogą nic dziwnego, że Tusk się tym nie chwalił. To raczej mało chwalebne i godne naśladowania. I mały powód do dumy.

Sprostowałam nieprawdziwe informacje. Nie ja przywołałam polityków PO jako wzorowych katolików, co w istocie prawdą nie jest.

To jak to jest, Moniko? chwalił się czy nie? Jesli się chwalił, to można to traktować jako działanie pod publiczkę. Jesli nie - to nie Twoja sprawa i nie Tobie to oceniać.
Może sie nawrócił? Może dojrzał do decyzji? To chwalebne chyba, a nie naganne? Zamykasz człowiekowi droge do poprawy, bo to Tusk?

Trzeba być wyjątkowo naiwnym, aby wierzyć w "nawrócenie" przed wyborami, gdy stawka idzie o urząd prezydenta. To raczej kpina z głupiego narodu, który "nie zauważy" zbieżności wydarzeń.

Powtarzam ra zjeszcze, Moniko - nie Tobie to oceniać.
Może tak było, może nie.

Raz jeszcze napiszę, polityk ma rządzic, a nie dawać przykład ognisku rodzinnemu. Niestety, Polacy często mylą polityka z kaznodzieją, a potem widac wyniki.

Nie rozumiesz co ja piszę?
Słyszałam o tym, że Tusk zwiął ślub, ale gadali o tym jego przeciwnicy. Właśnie w takim stylu jak Ty teraz, że się nawrócił i że to zagranie pod publiczkę.

Polityk ma też dawać dobry moralny przykład, a nie stwarzać pozory.
Niestety Tusk i te jego obietnice nie poparte żadnymi konkretnymi dokonaniami, żadnymi ustawami to lawiranctwo i pozory.

Godunow kwestionował katolickość PO - więc rzuciłam mu kilka nazwisk.
A Ty moniko non stop kwestionujesz ślub Tuska...późno??? - zapewne...ale lepiej późno niż wcale.
Nie masz wglądu w ludzkie serce, aby znać intencje tego kroku - to tylko Twoje odczucie.
Masz prawo do tego typu odczuć.
Niemniej w żaden sposób nie dyskwalifikuje to tego sakrament...bo idąc Twoim tokiem myślenia, to i kapłan brał udział w tej maskaradzie i "nawróceniu"...marne masz zatem zdanie o kapłanach

To teraz skaczemy ze ślubu na ustawy? Ładnie, ładnie. Szkoda, ze nie był w rządzie i nie rządził - był w opozycji. A wiesz czym się zajmuje na ogół opozycja? To może zaczniemy wymieniać ile ustaw przepchnął PiS przed 2005 rokiem?

Nie bronię Tuska, bo nie jest moim faworytem politycznym, ale Wasze oskarżenia staja się smieszne. Zwłaszcza, kiedy często popieracie PiS, partię która zachowywanie pozorów i krętactwa polityczno-obyczajowe opanowała do perfekcji.

Taak... Za to obietnice Kaczyńskiego są poparte dowodami... No i fakt obietnice Kaczyńskiego to nie są pozory... Ano trochę przecież! Ech...

I dodam jeszcze, że po debacie Tusk - Kaczyński, pan premier może się schować. Skompromitował się, nie potrafił odpowiedzieć konkretnie na żadne pytanie ani zripostować. Szczególnie podobała mi sie uwaga Tuska, że on jeździ po polskich drogach jako kierowca, a nie blokuje ruch uliczny przez samochody z ochroniarzami...

Kto rozliczy złodziejską prywatyzacje tysięcy polskich zakładów pracy ?
Jaki jest stosunek do rozliczenia prywatyzacji głównych sił politycznych ?
Przed wyborami obiecują: głosujcie na nas ,to będzie lepiej...
Komu lepiej?...